Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bożka___1

Czy ktos próbował odchudzać się stosując eliksiry dr Bardadyna?

Polecane posty

Darfig sooryy gapa ze mnie...:) WITAJ 👄 ciepło...rozgość się a raczej zagość u nas...na dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
small black heart JA tez jeszcze 2 miesiące temu bez kawy nie funkcjonowałam...ale po jakims czasie mój organizm jej już nie chce w takich ilościach...i chwałą mu za to..a JA nie wciskam mu tej kawy ..na siłę...a po drugie jak kawa to zaraz coś do kawy...a tu już tylko krok...do....:) więc teraz pije od wielkiego dzwonu...ale wtedy jak naprawde mam ochote...z tym ze to juz o wiele słabsza kawa niż ta dawniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Jestem bardzo zadowolona,bo weekend odchudzający mam za sobą :). Praktycznie,to niewiem co mam napisać,mogę tylko napisać,ze i jutro chętnie bym była na tych koktajlach.Dziś do pomidorowego dałam 3 ząbki czosnku i był super :P Cytuję Bożkę: \"I jeszcze jedno...popij na razie koktajle..z dużą dozą ciepliwości .,..nie oczekuj ze natychmiast waga zacznie spadać...\" Dzięki Bożka,to jest całe sedno koktajlowości w moim przypadku.Duża buzka dla Ciebie.👄 Ja nie oczekuję ,ze jutro wejdę na wagę i zobaczę że mam sporo mniej. Cieszę się,ze tak super się czuję,nie ma łakomstwa,wyrzutów,ze moze za duzo lub niepotrzebnie. Jestem nastawiona na małe kroki,ale skuteczne. Jeśli chodzi o kawę to pisałam tak jak jest,poprostu nie mam ochoty.Zdaża mi się,ze wypiję,ale widzę różnicę.Moze tak podświadomośc działa? Pułaneczka,jak ja Cię rozumiem.Ja od swoich imienin,które były w styczniu,imieninowałam do 6 maja.;)Zaprzepaściłam co udało mi się osiągnąć,a było ponad 1o kg mniej. Przerwałam imieninowanie koktajlami i jestem pewna,ze teraz mi sie uda.Bardzo tego chcę.Wiadomo,która z nas nie chce. Darfig,masz rację trzeba uwierzyć,ja uwierzyłam :) Serdecznie Was pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wagę jeszcze nie staje ale melduję iż - piję oczysczający już sześć dni a mam zamiar conajmniej jeszcze 7 zanim przejdę do odchudzającego - zaradziłam koleżanki w pracy i popijamy go wszystkie codziennie rano czekam na rezultaty po dwóch tygodniach mam zamiar sprawdzić pozytywne jest to ze słodycze nie ciągną mnie wogóle, a jak zjadłam kawałek czekolady to rosła mi w ustach - co mnie naprawdę najbardziej cieszy, bo właśnie ze słodyczami miałam największy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny..:) Wiesz Aga 👄strasznie się cieszę że to napisalaś ..o tej cierpliwości w podejciu do picia koktajli to znaczy ze potwierdzialas to co napisałam..bałam sie ze wyjde na jakąs \" nudną mentorkę\" , która opowiada tu jakies idee fix :) ale wiecie co , myslę ze to co robimy czyli walka z kilogramami ale chyba nie tylko...to trochę walka z samym sobą, swoimi słabościami...to wszystko na pewno tkwi w naszej psychice...i pisząc tu otwarcie o tym, pomagamy sobie...nastawiamy się na gruntowna przebudowę własnego stylu odzywiania...i w dodatku jesteśmy z tego faktu zadowolone a nawet szczęsliwe...:) i to bardzo pozytywny objaw...no bo jesli chcemy tymi koktajlami się raczyć jeszcze długo długo...to czy to ważne czy dzisiaj mi ubyło 0,5 a jutro nie...w ogólnym rozrachunku ciągle ubywa...a to chyba najwazniejsze... No tak...:))) zebralo mi się na filozofowanie...i to w sobotni wieczór...:) soorki...jak za nudne..prosze ten ustęp opuścic ..:) Frankie..podoba mi sie Twoje podejscie..i dawaj te kolezanki do nas tez...zreszta powiem Ci w sekrecie..ze JA ostatnio wszędzie nadaję o tym odżywianiu strukturalnym....:))) gdziekolwiek wejdę...byłam dzisiaj u kosmetyczki ..na pedicure..no i jak myslicie o czym nadawałam....ELIKSIRY... skonczylo się na tym ze kosmetyczka wzięła ode mnie...adres netowy dr Bardadyna...:) potem fryzjerka...tej to już zamówilam ksiązkę...dzisiaj tylko zapytalam ..czy przeczytała...:)))w pracy...hmmm w pracy...już tez jest kilka \" zarazonych\"..:))) No to tyle tytułem...wieczornego sobotniego wejścia:))) Buźka..👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry Koleżanki.Znowu piękny dzień.Wieczorem przeszła burza waliło i lało ze hej.Skończyłam dzień koktajlowy.czuję się świetnie i nogi dalej jak sarenki.Nie z racji owłosienia tylko chudości.Z niecierpliwością czekam na opis Dorci 35 z wizyty u doktora, tylko coś Jej na stronce nie widzę.Mam nadzieję ,że dotrzyma słowa.Witam Goszunię,do usłyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pieknie w upalny niedzielny dzionek! Kubisia jestes kochana,ze zarazilas mnie tak cudownym sposobem na dobre samopoczucie i co tu ukrywac zrzucanie kilogramow.Wczoraj o 15 wypilam koktajl.Nie mialam sezamu i dodalam pestki ze slonecznika.Nie uwierzycie ja do dzisiaj jeszcze nic nie jadlam.Po prostu mnie sie nie chce jesc.Dzieki, za informacje co gdzie mozna kupic!Dziewczyny jestescie super takiego fajnego forum, nie ma w calym internecie.Milej niedzieli Wszystkim kolezankom zycze!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubisiu mam prosbe jesli mozesz podaj przepis na koktajl z tunczukiem ok? bardzo proszeeeeeeee!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny...witam ślicznie..musze nadrobic pisanie bo po południu wyjeżdzam...wracam dopiero jutro...w nocy...więc w tzw. międzyczasie pilnujcie topicu...coby jakies obce moce go nie opanowały...Darfig...dzięki za komplementy...odnośnie forum...najwazniejsze ze pomaga...a koktajl z tunczykiem już CI podaję: Sok pomidorowy 300 ml tuńczyk ( z puszki w zalewie własnej) 1/2 puszki 1 łyzka siemienia lnianego rozgnieciony ząbek czosnku ( daj koniecznie poprawia smak) 1/2 łyzki morszczynu U mnie tez piękne słońce świeci..i powietrze takie rześkie...po burzy:)milej niedzieli wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozka dziekuje pieknie za przepis.u mnie pada deszcz!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goszunia
Dziekuje za serdeczne przyjęcie:) Ja juz mam 2 dni za soba i jest dobrze. wczoraj zrobiłam sobie oczyszczajacy z dodatkiem wody aby był płynniejszy i był lepszy ale mniej sycacy. Juz tu wspominałyscie ze gestosc ma znaczenie i ja sie do tego przyłaczam:) od dzis bede robiła gestsze:)... Z niecierpliwoscia czekam na wyniki AGI40 weekendowego odchudzania:) ..... JA startuje z wagi 75 kilo i chciałabym dobic do 67/65 :) OBY sie udało:)!!!!!!! Powodzenia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziewczyny na wadze dziś rano było 90.5 kg :D Dla mnie w tym momencie to jest najważniejsze,ze waga ruszyła. Zdaję sobie sprawę,ze to 95.3 mogło być zawyżone,bo był to wynik po wielkim obżarstwie,ale taki był.Gdybym nic nie robila,to napewno sam by się nie zmniejszył.Znam siebie doskonale. Umieściłam wynik w stopce,zeby rzucało mi po oczach. Teraz jak patrzę i widzę,ze 5 kg mniej przez dwa tygodnie :D Rozmawiając z doktorem,usłyszałam,ze na wyjazdach ludzie tak tracą.Tak więc organizm zareagował normalnie. Ja osiągnęłam to w domu. Dziś na śniadanie był koktajl z avocado.Koktajlowanie dalej trwa,ale obiadki będą strukturalne. Goszunia,napewno Ci się uda.Uda nam się wszystkim,ale musimy chcieć. Życzę Wam miłej niedzieli. Bożka miłego wyjazdu,czekamy na Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! ja niestety w sobote musialam isc do pracy i weekend koktailowy musze odlozyc na inny odleglejszy termin, bo za tydzien imprezka, ale waga spadła o 0,5 kg wiec nie jest źle, jeszcze 2 kg i bedzie dobrze. pozdrawiam wszystkie Koktailowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goszunia
Aga40 gratuluje 5 kilo to duzo:) Cały czas pijesz po 2 koktajle dziennie czy dopiero pozniej dołaczyłas drugi?? Ja pije narazie 1 na wieczór. Dora 32 napewno te 2 kilo zrzucisz w mgnieniu oka no i bużka za te 0,5 kg:) A powiedzcie mi czy w centymetrach tez wam zleciało? No i najwazniejsz-czy w biodrach, udach.?? Bo to moja najjwieksza zmora:( Życze miłej i wytrwałej:) niedzieli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hura,hura dziś zmieściłam się w spódnicę, która jeszcze na początku maja opinała mi się na biodrach i udach tak,że nie mogłam się dopiąć:):):) Na wagę dalej nie wchodzę, chce mieć pewność, że zobaczę z przodu 6, a nie jak dotąd 7. Dopiero jak zmieszczę się w pewne spodnie to wejdę na wagę i uprzejmie wam o tym doniosę:) Goszunia jak widzisz w udach i biodrach też się chudnie:) Gratulacje dla Agi - tak trzymaj:) Zycie jest piękne, świeci słońce i w ogóle jest ok:) Pozdrowienia dla wszystkich koktajlowiczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam koleżanki mam pytanie czy miałyście taki dzień przy koktaliach że wogóle nie chciało wam się jeść ja wczoraj zrobiłam koktail bez ziaren a dzisiaj to w sumie jadłam posiłki w bardzo miernych ilościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna1982
Witam Wszystkie Koktajlowiczki! Dawno nie pisałam na forum, ale obowiązki mi na to nie pozwalały. W poniedziałek rozpoczyna się 4 tydzień mojej przygody z dietą strukturalną. przez pierwszy tydzień piłam rano koktail z avokado a wieczorem oczyszczający. Później, z uwagi na to, że daleko mam do sklepu gdzie mogę kupić sok z brzozy, piłam jedynie rano koktajl z avokado, a wieczorem jeden z pozostałych. Moje obiady zawsze były zbliżone do tych strukturalnych, więc niewiele musiałam zmienić w swoim jadłospisie. Teraz krótko o efektach diety. Nie mam ochoty na czekoladę i inne słodkości - czekolada ( nawet gorzka) stała się dla mnie zbyt słodka. Poprawił mnie się stan skóry - stała się taka miękka, gładka i jedwabista :) Wydaje mnie się jakby cellulitis się zmniejszył ( a może mi się tylko wydaje ). Jeśli chodzi o moją wagę to trudno mi powiedzieć, bo nie mam wagi :) Ale widzę po sobie, że jest mnie trochę mniej (spodnie zaczęly spadać mi z pupy, a bluzki zrobiły się trochę zbyt luźne). Sądzę,że jeszcze z tydzień pobędę na koktajlu z awokado z morszczynem, a poźniej z całej mojej diety wyeliminuję morszczyn, ale nadal będę wierna odżywianiu strukturalnemu. Pozdrawiam Was Wszystkie cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goszunia,ja piję koktajle dwa tygodnie,rano z avocado,wieczorem z pomarańczy.Od początku piję dwa.Od czwartku wieczora zrobiłam sobie odchudzanie weekendowe.Dziś jadąc do znajomych przymierzyłam spodnie,które kupiłam przy wadze 85 kg i miałam niespodziankę,bo były dobre.Ja jestem grubej kości i na moją wagę nie wygladam,ale biodra i uda też sa moją zmorą,no jeszcze oponka z przodu. Mogę śmiało powiedzieć,ze leci się w obwodach :) el moni,dzięki za gratulejszyn :)będę tak trzymać :) Dziś byliśmy u znajomych na grilu.Przed wyjściem wypiłam koktajl z tuńczyka i soku pomidorowego.Jest to dobry pomysł,bo byłam syta,nie miałam ochoty na jedzenie.Z grzeczności włożyłam na talerz sałatkę i kawałek piersi z kurczaka i jadłam na raty.Jakie super uczucie,leży jedzenie na talerzu przede mną a ja nie mam ochoty. Na ciasto też nie miałam ochoty i nie zjadłam. Nie musiałam dziś ze sobą toczyć walki. Cieszę się bardzo z takiej sytuacji. Pozdrawiam koktajlowe dziewczyny i życzę dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pułaneczka
Witam serdecznie wszystkie dziewczyny. Aga gratuluje sukcesu wagowego i dalej kibicuje. Dziewczyny postanowiłam sie ujawnić i coś napisać o sobie. Więc mam 43 lata i duzo zbędnego tłuszczyku. W krótkim czasie zarobiłam 10 kg po stacie 17 kg (a ciągle niby się odchudzałam ) tak się zniechęciłam i zdołowałam tym wszystkim, że machnełam już prawie ręką na odchudzanie ale znów wyszedł problem z ciuchami, jest przecież gorące lato a tu nie ma co ubrać bo wyrosło się z ubrań, więc znów do dzieła. Przeczytałam dokładnie co piszecie i zaczełam od środy zabawę z koktajlami nawey się nie ważąc ( trochę jednak wątpołam ) i nie podpisując się własnym nickiem ( wstydziłam się poprostu że za 2 dni powiem dość ) . Okazało się też, że koktajle pije Aga którą już znam z innych topików a to dodatkowa motywacja. Waga z soboty 19.05 to 80 kg ( ale do środy na bank była większa ) waga dziś rano to 77 kg , a wczoraj to niestety poza koktajlami kolacja była niestrukturalna. Więc jestem ela 43 i jeśli pozwolicie mi tu zostać to od teraz tak się będę podpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 43
Ten wpis poprzedni to ja :) Ile właściwie powinno być tego morszczynu 0,5 łyżeczki czy 0,5 łyżki ? Potwierdzam że gęściejsze koktajle są bardziej sycące :) więdz dziękuje za podpowiedz a i wolne popijanie też jest wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno się nie podpisywałam to i zapomniałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! dobrze Ela, że do nas dołączyłaś, gratuluje efektów, jeśli chodzi o morszczyn to w przepisie jest 1/2 łyżeczki w razie wątpliwości możesz wejść na stronę http://www.drbardadyn.pl/eliksiry-mlodosci.php, tam są przepisy w oryginale. do goszunia- uda i biodra to tez moja zmora, na razie moge powiedziec ze wchodze w spodnie ktore rok przelezaly w szafie bo sie nie moglam zapiac wiec brzuszek wiem ze troche zlecial, co do reszty to nie jestem pewna, ciesze sie ze na razie nie przybywa w tych miejscach. poniewaz nie tak do konca trzymam sie strukturalnej i mam chwilowe skoki w boki wiec mysle ze czas przeprosic sie ze stepperem. wszystkim gratuluje spadku wagi tak trzymajcie, pozdrawiam wszystkie Koktailowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dzielne Koktajlowiczki!!! Miałam krótką przerwę w pisaniu, ale jak czytam o Waszych sukcesach to aż serce rośnie i nadal mam nadzieję, chęć i zapał by razem z Wami kontynuować koktajliki i strukturalne jedzonko. Ja jestem po weekendowym odchudzaniu i jestem z siebie dumna :-) Trochę się bałam czy wytrzymam, ale przez całe 2 dni (i jeden wieczór) nie czułam głodu. To jest niesamowite, a jeden z koktajli wydał mi się nawet za słodki!!! Mnie, która kocha(-ła) słodycze! Musiałam jednak wprowadzić jedną drobną modyfikację - nie mogłam sobie wyobrazić smaku koktajlu pomidorowo-rybnego i od razu kupiłam tofu Pierwszy dzień wypiłam z czosnkiem, tak jak w przepisie, a ja nie cierpię czosnku. Drugiego dnia zatem już z niego zrezygnowałam i wyszła z tego taka pomidorowa zupa krem na zimno - idealna na upały :-). Dzisiaj wybieram się do doktora, może dostanę jakieś cenne wskazówki. Jak wrócę na pewno zdam relację. I jeszcze jedno - na wagę nie wchodzę, bo nie mam odwagi, ale spodnie, które jeszcze przed 1,5 tygodnia były obcisłe jak getry, dziś są luźnawe, to spodnie z lata ubiegłego roku....jest dobrze, a mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej Pozdrawiam Was wszystkie i odezwę się po południu lub jutro, zdam relację z wizyty u doktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga G R A T U L U J E 🌼. Ale czy widzicie koleżanki moją stopkęJa też wytrzymałam na tych koktajlach.Najsmaczniejszy dla mnie koktajl pomidory + tuńczyk.Schudłam kg, ale z książki odchudzanie wekendowe wiem dlaczego.Zresztą z testu wyszło, że mam robić co 2 tygodnie takie odchudzanie i pić koktajl zółty, zielony i pomarńczowy.Czekam z niecierpliwoścą na wieści Dorotki.Ela witam ponownie .Tu należy być szczerym.Komu powiemy o swoich tak bardzo ludzkich wzlotach i upadkach , jak nie koleżankom, które podtrzymają na duchu a nie wyśmieją? Całuski, nadal trwam.Darfig jak koktajle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biorę 1/2 łyżeczki zmielonego w młynku ręcznym starym od kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubisiu 🌻 Elu witaj :). Jak bardzo się cieszę,ze jesteś.Martwiłam sie o Ciebie.Kiedyś dostałam maila od Eli.Byłam pewna,ze to od Ciebie,to była pomyłka .Brakowało mi Ciebie na topiku Tery.Fajnie,ze jesteś :D.Bardzo,ale to bardzo się cieszę. Będzie dobrze,uda nam się,ja w to wierzę.Uwierz i Ty Elu. A u mnie na śniadanko był koktajl z avocado. Na obiad bedzie kasza z warzywami.:P Miłego dnia dla kopktajlowych dziewczyn :) Z racji nieobecności dla Bożki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuje za wsparcie. Kubusia aż ciepło robi się na serduszku zerkając na Twoją stopkę. Właśnie wypiłam poranny koktajl ten odchudzający i jestem nim zachwycona a to przez dodatek 0,5 banana. Przyszłam od fryzjera zła jak licho bo niezadowolona z obcięcia. Pani do której chodziłam właśnie wjechała za granice na dłużej więc skrócała mi włoski inna fryzjerka i nie tak jak byłam przyzwyczajona. Całe szczęście że włosy szybko ni rosną . Więc byłam zła i pomyliłam przepisy i dlatego ta połówka banana ale za to co za smak. Dosłownie poezja. Też chcałabym zrobić sobie 2 dni na samych koktajlach ale ten z sokiem pomidorowym i tuńczykiem odpada, lubię sok pomidorowy ale rozcięczony wodą i na ciepło, czasami przy odchudzaniu tak piłam oszukując głód. A tuńczyka nie lubię i nawet z czosnkiem nie przechodzi sprawdzałam wczoraj ten koktajl jako zupę obiadową. A tak najlepiej to smakowałaby mi pewnie feta z jogurtem i szkoda że takiego składu nie ma. Polubiłam kaszę gryczaną. Kupuję taką w woreczkach co sie gotuje 15 min ale pewnie bardziej strukturalna byłaby taka którą gotuje sie dłużej, co o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu ja myślę,że to jest taka sama kasza gryczana,czy w woreczkach, czy w kg.Znowu upał.Dorka chyba maszeruje już do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Kubisia, Ty widzę najbardziej czekasz na moje sprawozdanie :-) Byłam u pana doktora. Po pierwsze bardzo miły człowiek. On jest irydologiem, więc popatrzył mi w oczy przez takie specjalne urządzenie i powiedział, że kiepsko u mnie z układem limfatycznym - a to sprzyja tzw. zatrzymywaniu wody w organizmie, a ta woda to z toksynami, szkodzi, zatruwa organizm itd. Z tego względu zalecił głównie koktajl żółty, ten oczyszczający raz dziennie przez dłuższy czas . Po drugie kiepsko mi chyba tarczyca pracuje, a co za tym idzie mam kiepską przemianę materii - to ponoć genetycznie - ale jakkolwiek można sobie trochę pomóc i zapisał mi jakoweś tabletki homeopatyczne. Pytałam doktora o różnice w przepisach na koktajle między tymi podanymi w \"Kodach młodości\" a tymi ze strony internetowej czy z nowej książki. Sugerował, żeby raczej wybierać te ze strony, czy z \"Odchudzania weekendowego\" Te w pierwszej książce nie były nastawione na odchudzanie, a raczej na aspekt leczniczy. Pytałam też o łączenie białek z węglowodanami, czyli mięso + kasza. Powiedział, że lepiej nie, szczególnie jak ktoś ma problemy trawienne, jelitowe itp. (ja jestem tym przypadkiem), natomiast kaszę można łączyć z warzywami, takie risotto gryczane :-) Generalnie nie on jednego przepisu, który koktajl kiedy i jak często. Powiedział, że sami musimy wyczuć nasz organizm. Generalnie te koktajle ze strony czy \"weekendowe\" to 150-200 kalorii, zatem wybór należy do nas. Szczególnie polecał ten wiśniowy - ma ponoć świetne działanie na skórę. Jak coś mi się przypomni, to na pewno napiszę. Oczywiście przypominałam doktorowi o NASZYM istnieniu, pamiętał, że jedna z nas była na promocji książki (chyba Aaga), że ktoś też napisał maila (chyba Bożka). Oczywiście w miarę możliwości będzie do nas zaglądał. Potwierdził, że pracuje nad książką z przepisami diety strukturalnej, a także ciągle pracuje nad takim komponowaniem produktów do koktajli, aby pełniły one funkcje typowo lecznicze. To było bardzo miłe spotkanie. Dziewczyny walczymy dalej! Jak widzę Wasze osiągnięcia, cieszę się i z tej radości chyba portki mam jakby luźniejsze :-) Cmoki, pa, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×