Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bożka___1

Czy ktos próbował odchudzać się stosując eliksiry dr Bardadyna?

Polecane posty

Dorciu,ja też niecirpliwie czekałam :) Dzięki za relacje,prawda,że jest bardzo miły Jego odbiór? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Aagaa, taki wyciszony, miły człowiek. Ja mam duże doświadczenie z dietetykami, którzy narzucają diety, częstotliwość wizyt...a u pana doktora taka miła, luźna atmosfera. Jakoś tak motywująco to na mnie zadziałało Pozdrowionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Dorciu,mnie ta rozmowa z doktorem tez bardzo zmobilizowała. Skoro jestes z W-wy to moze, jesli sie nadarzy taka okazja,pójdziemy razem na następną promocję książki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia,jak nie jest tajemnicą ile kosztuje wizyta i jak długo się czeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff , doczytałam do końca !!! Od kilku dni Was podczytuję. Jestem gruba od zawsze i odchudzam się od zawsze , z efektem jojo jestem za pan brat. Ze zdrowego odżywiania moglabym sie habilitować. Ogólnie jestem głownie roślinożerna i w przeciwieństwie do większości na tym forum nie ciepię słodyczy ( juz słysze jęk zazdrości ;) ) i przezywam prwdziwy koszmar na wszelkich impezach rodzinnych namawiana przez ciocie , babcie , tesciowe, kuzynki , szwagierki itp ( niepotrzebne skreślic ) do spróbowania choćby kawałeczka ciasta (bleeee) bo jestem natychmiast posądzana o to że się odchudzam i dlatego odmawiam , a przecież \"z takiej okazji można sobie odpuscić \" no i systematycznie z roku na rok bywam pytana : Ty JESZCZE nie jadasz ciast ????? Do anegdoty rodzinnej weszło odezwanie mojego synka : daj spokój babciu mama wolalaby śledzia ;D Na ten topik trafiłam przypadkiem przeglądajac tematy kafeterii nie koniecznie o odchudzaniu i zainteresował mnie jako coś o czym nie słyszałam i tak sie wciągnelam w temat. Od lat jestem wielbicielka tzw diety zycia Mai Błaszczyszyn bardzo popularnej w latach 90 , stosując ją dosyć rygorystycznie zyskuje się świetne samopoczucie i choć nie ma ona nic wspólnego z koktajlami charakteryzuje się podobnym zestawem produktow wskazanych . Jednym z zaleceń jest zjadanie owoców na śniadanie i pamietam że swego czasu dla urozmaicenia miksowałam sobie różne owoce dodając np. orzechy i wypijałam. Postanowiłam więc spróbowac zestawów o ktorych tu mowa bo ostatnio jestem trochę pozbawiona energii. Schudnąc to ja i tak nie schudnę , bo moja tusza ma podłoże hormonalne ale gdyby mi tak mimochodem ubył kilogramik czy dwa to rozpaczać nie bede potraktuję to jako efakt uboczny ; D. Wypiłam rano oczyszczający koktajl , niestety był slodki i natychmiast mialam ochote na zjedzenie czegos konkretnego żeby zabic ten smak. Przygotowuję się do wieczornego koktajlu z avocado może bardziej zaspokoi mój gust smakowy. Musze zdobyc morsztyn bo bardzo zaciekawiły mniejego właściwości odwadniajace ( te nóżki sarenki ) . Od lat walcze z zatrzymywaniem wody w organiźmie, nawet biorę odpowiednie leki. Na koniec jeszcze jedna sugestia dotycząca urządzenia które dobrze zmiksuje wszystko bo często tu padały takie pytania . Ja mam urządzenia Magic Maxx , hipermarketowa podróba rekalmowanego w TV Markecie, jest idealna do tych celów. Dostepne w Auchan i w Makro w tym ostatnim cena poniżej 90 zł .Tu daje link ale tylko dla orientacji o jakie urządzenie mi chodzi http://www.hipernet24.pl/prodinfo.php?item_id=23785&pkt_id=&pro_id=18148&char_id= Pozdrawiam koktajlowiczki i zyczę wytrwałosci i sukcesów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkie kolezanki bardzo serdecznie.jutro napisze MAM WIDOCZNE EFEKTY. HURRA!!!! do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejoo dziewczyny...:) właśnie weszlam w drzwi..po długiej uciązliwej podóży i jeździe samochodem...< w strugach deszczu, błyskawicach> i co...pierwsze zo zrobiłam to otworzyłam komp...i odpusciłam cała pocztę...a zafundowalam sobie \" Was na danie głowne\"... Oj jak to fajnie brzmi jak sie czyta tyle wpisów ..a tym bardziej ze wszystkie takie optymistyczne...:) Gratuluję wszystkim...pierwszych sukcesów....a JA no cóż...jak wam powiem że tak gdzie pojechalam...trafiłam na \" jedzonko strukturalne\" to mi pewnie nie uwierzycie..ale dzisiaj na śniadanie zajadałam się pysznym..pasztetem.,.z............dyni...na obiad były kotlety z pieczarek i sojowe...pycha zwłaszcza te z pieczarek , a na deser...ciasteczko z płatkow o\\wsianych z jablkami prazonymi... Zakladam się ze jeszcze 2 miesiące temu..byłabym ...głodna...i twierdzilabym że nie było co zjeść...a wczoraj i dzisiaj zajadalam się tym ze smakiem.,... I jeszcze jedno ktoś tam pisał...a JA mam to samo...teraz wszystko wydaje mi się za słodkie...:) Buziaki dla wszytkich 👄...🌼 dla tych o luźniejszej garderobie..:) ide spać...dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich strukturalnych w ten miły, słoneczny majowy ranek Pitaszki świergolą, słonko świeci aż chce sie robić koktajl .....odchudzający.Witam Bożkę podróżniczkę, Agusię, Elę Darfig jeśli kogoś pominęłam to znak,że za rzadko się wpisuje i umknęło mi imię lub nick.Wpadnę do was koło południa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w kolejny słoneczny dzionek! Dziewczyny kochane, muszę wam powiedzieć, że przez ten strach przed wagą chyba przesadziłam z tymi 7 kilogramami. dzisiaj się wreszcie odważyłam ... i jest 63, a to raczej niemożliwe, żebym przez 1,5 tygodnia schudła 4 kg, chociaż troszkę na pewno. zatem do zadowolenia brakuje mi 3, a do ideału 5 kg. Ale ja i tak jestem zachwycona tą dietą. Od lat cierpiałam na tzw. jelito drażliwe, chodziłam po lekarzach, łykałam różne leki i nic. A teraz, euforia, jest superowo!!! Brzuch mnie nie boli i nie wyglądam jak w 5 miesiącu ciąży. To był okropny dyskomfort! Agaa, pewnie, że chętnie się wybiorę z Tobą na promocję książki, czy inną fajną nawet nie do końca \"strukturalną imprezę\". Kubisia, na wizytę u doktora czekałam ok. 1,5 tygodnia, on przyjmuje tylko we wtorki i czwartki. Pierwsza wizyta kosztuje 200 zł, kolejne 150. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja wczoraj napewno schudłam .... od biegania po mieście w poszukiwaniu morszczynu i co ? i nic ! Gdziekolwiek pytałam wszędzie wywalano na mnie wielkie gały o co mi chodzi i upewniano sie czy naprawdę chodzi mi o takie swiństwo z morza !!! Dziewczyny kochane ja jestem z Bytomia czy któras mieszka gdzieś w okolicy (Katowice Chorzów , Zabrze ) i wie gdzie to \"świństwo z morza \" można kupic bardzo prosze o informację . Akurat na tym mi bardzo zalezy bo jak już napisałam wczesniej ma problemy z obrzękami i chciałabym sprawdzić czy to też na mnie zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmensita, ja kupiłam morsczyn w sklepie wysyłkowym herbapolu. Jednego dnia zamówiłam, drugiego przywieźli. Co prawda troszkę szkoda kasy na opłatę kuriera, ale jeśli nie ma innej możliwości....Podaję link: http://www.herbapol.krakow.pl/index.php?gid=zakupy Ale radzę poszukać w zielarniach, ja w warszawie w aptece nie mogłam znaleźć, a w zielarniach bez problemu. Pozdrawiam i życzę powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_krowa
Witam wszystkie Panie, Czytam Was już od jakiegoś czasu i wreszcie postanowiłam się dołączyć ;) Mam nadzieję, że macie jeszcze wolne miejsca :)) Carmensita - morszczyn możesz kupić w Gliwicach przy ul. Wieczorka - jest sklep firmowy Herbapolu. Aha ... na opakowaniu jest opis, że to niby zióka do kąpieli leczniczych, ale Pani w sklepie wyjaśniła mi, że to jest dokładnie to samo, co morszczyn "spożywczy". Piszą tak po to, żeby był mniejszy Vat. Coś w tym chyba jest.... pozdrawiam :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny...:) witam nowe panie..miejsca jest dość...zreszta posuniemy się troszkę a nie będzie to trudne bo przecież CHUDNIEMY...!!!!! więc więcej miejsca pustego wokół nas...Witam nową dziewczyna o wdzięcznym nicku...hmmmm :))) \" nowa _krowa\"...wiesz niby nick fajny..mogłybyśmy do Ciebie mówić krówko...ale może lepiej zmień na coś cieplejszego i mniej drastycznego.....o ile oczywiście możesz:) no i posuwamy się na laweczce...odżywiania strukturalnego...siadaj ..rozgośc się:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubisia witaj cieplutko...i pozostałe dziewczyny również..Dorcia gratuluję spadki wagi...👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki....... nowa_krowa (z trudem przechodzi mi to przez klawiaturę nie zwykłam tak się zwracać do ludzi a już napewno nie do tych którym jestem za coś wdzięczna). Byłam - kupiłam - popijam !!! I wiecie co zielony koktajl smakuje mi znacznie bardziej niż ten słodki. Bardzo mnie to zdziwiło bo obawialam się nie tyle że mi nie bedzie wcale smakował ile że bedzie mi w nim brakowało przypraw bo lubie zdecydowane smaki i wyobrażałam sobie że będzie mi brakowało np. soli , napewno tutaj nie wskazanej. A tu zaskoczenie w koktajlu nie odczuwało się braku czegokolwiek jest świetny. Tylko teraz mi się odbija jodyną ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pieknie wszystkie mile i sympatyczne kolezanki.Kubisia dzieki za pozdrowienia.Ja nie moge sie nadziwic skutecznoscia tych koktajli!!!!!!Sa wszystkie smaczne.kupilam sobie duzo soczewicy.Zolta soja jest tez smaczna.jednego nie moge zrozumiec a mianowicie.Mnie 1 koktajl starczylby w zupelnosci na caly dzien.Po tym z sokiem pomaranczowym nie chce sie jesc wogole (u mnie tak jest).Stracilam apetyt zupelnie( i o to mi chodzilo hi hi).Najwazniejsze ze moje kolezanki zauwazyly jak niektore ciuchy sa mi duze hurra!!!!!!!!Ja bardzo rygorystycznie podchodze do wszystkiego kotlecikow sojowych nie jadam.Mnie starczy soczewica z jarzynami(pamietajcie dzien na przod ja zalac woda) gotuje sie wowczas szybko.Acha w Polo jest gotowa kasza z warzywami pyszna!!!!!!!!w opakowaniu 2 woreczki.Kubisiu ja mam za soba od 3kg.najawazniejsze ze mam caly czas humor i niebudze sie juz w nocy na s....u.(czy to mozliwe????????) Pozdrawiam Was serdecznie i cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam się do koleżanek które proszą aby koleżanka , która chce do nas dołączyć/witamy serdecznie/zmieniła swój nick Bo, jak Ty jesteś nowa krowA, to mam rozumieć ,że my stare krowy? A my ani stare, ani krowy tylko przemiłe dziewuszki podtrzymujące się na duchu w dobrym i złym . A teraz muszę się przyznac do grzechu.dzisiaj imieniny Magdy w pracy i zjadłam 1 małego rogalika i kawałek /mały/ karpatki.To było sniadanie. na obiad koktajl zielony ?avocado. pietruszka/ na wieczór oczyszczający/zrobię/Pocieszam się ,że w strukturalnym 2/3 mają być prawidłowe ijuż więcej słodkiego nie zjem. Pozdrawiam wszystkich słodko grzeszna Kubisia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koktajlowe koleżanki:) Kubisiu,Ty to potrafisz rozbawić :) Dorciu,miło mi,chętnie się z Tobą kiedyś spotkam. Co do morszczynu,to potwierdzam,słyszałam cztery telefoniczne odpowiedzi,ze chodzi o pieniązki i dlatego jak ktoś szuka oszczędności to jest napisane,ze do kąpieli.Niczym się nie różnią. Podam Wam smaczny przepis na sos do kaszy gryczanej,brokuła i do czego tam kto chce. Mieszam majonez z jogurtem,jogurtu moze być więcej,wyciskam czosnek i dodaję przyprawę włoską \"Kamisa\". Czosnku moze nie być,ale ja go bardzo lubię. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubisiu,nie ogladaj się juz za siebie,było ciacho,ale poszło,juz go nie ma. Koktajli ciąg dalszy.:) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ale z tym sosem brokul najlepszy na zimno sprawdzone !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Darfig. Miałam dziś na obiad taki duet.Brokuł na zimno,kasza na ciepło polane tym sosem.Kaszę to ja poprostu uwielbiam i jest mi obojętne z czym ona jest,ale z tym sosem na ciepło smakuje mi bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny koktajlowe. :) :) Przypadkowo trafilam na ten topik,szukajac jakiegos zdrowego sposobu na pozbycie zbednych kilogramów.2 lata temu odchudzalam sie dietą South beach i schudlam 10 kg z wagi 65 kg do wagi 55kg.od pól roku waga zaczyna znów wracac.Waże 60 kg przy wzroscie 156 kg!! :( Czytam was od piątku - od pierwszej strony.Zakupilam wszystkie produkty i od soboty zaczęłam pic koktajle :) Czy moze sie do was dołączyć kobieta w średnim wieku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anisa dołączaj dołączaj...jak najszybciej znów sie posuwamy...z tego posuwania to my się już takie wiotkie zrobimy ze hej...a wiek nieistotny...Aga fajny przepis...też wypróbuję..bardzo lubię kasze gryczaną ..dzisiaj...też mialam z moim ulubionym gulaszem z indyka..Kubisia daj spokoj z tym ciachem...toz nic się nie stało...tez mam nieraz jakieś drobne grzeszki.,..bywa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anisa z tą waga u Ciebie chyba nie jest tak źle...chyba ze to nie pomyłka i ze waga to 156 kg...:))) ale temu tez zaradzimy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozka ma racje nasza nowa kolezanka lekko przesadza z waga (chyba ogrodnik hihi)chcialabym miec taka wage i drobnymi krokami dojde do tej wagi.Zycze dobrej nocy wszystkim.Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz koleżanki coś na rozbawienie.Dostałam od firmy Remes zaproszenie na pokaz ich pościel wełnianej. co mnie spotkało to przeczytajcie z listu jaki wymodziłam do dyrektora Zwracam się z uprzejmą prośbą o nauczenie swoich pracowników elementarnych zasad dobrego wychowania. Otrzymałam od Państwa zaproszenie na prezentację wyrobów na dzień 29.05.07 do Hotelu Gromada w Pile na godzinę 19 tą. W zaproszeniu przesłany był kolczyk,. Przeddzień prezentacji był do mnie telefon z zapytaniem czy skorzystam z zaproszenia i abym wzięła pudełeczko, które od Państwa dostałam ponieważ otrzymam drugi kolczyk do pary. W dniu dzisiejszym udałam się na spotkanie, jako potencjalny klient .Osoba witająca skierowała mnie do osoby uzupełniającej pudełeczka drugim kolczykiem. Po zajęciu wskazanego miejsca obejrzałam prezent od Państwa. Ponieważ różniły się te kolczyki podeszłam do tej młodej osoby z prośbą o zamianę kolczyka, aby był do pary. No i usłyszałam dwukrotnie : darownemu koniowi...., po co Pani przyszła po kolczyk? Poinformowałam tą osóbkę że z takim chamstwem się nie spotkałam, jak firma daje prezenty to chyba po to aby móc je nosić .Na to usłyszałam, że też uszy mam nierówne. Ze zdenerwowanie nie spytałam tej Pani o nazwisko, ale myślę ,że Pan Dyrektor wie, kogo wysyła jako Przedstawiciela Firmy. Oczywiście oddałam kolczyki i zrezygnowałam z wysłuchania prelekcji. Uważam, że firma Pańska zamiast wydawać pieniądze na prezenty do oglądania a nie noszenia ,za te pieniądze powinna zatrudnić osobę, która da parę lekcji Pana pracownikom z zakresu dobrego wychowania. Mam nadzieję ,że nie otrzymam więcej zaproszenia , bo i tak na pewno nie skorzystam .Tak traktując potencjalnych klientów na pewno dużo wyrobów nie sprzedacie.Koniec listu Teraz to mnie bawi, ale byłam tak wściekła, że hej Witam nową koleżankę. Agusia sos zrobię .Bożce i Tobie dzięki za wybaczenie obżarstw karpatkowego. i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubisia wiesz co...uśmialam się w głos jak czytalam Twoje perypetie..własnie 10 minut temu zadzownił do mnie telefon i usłyszałam...miły glos który pytal czy zechcialabym przyjśc na prezentacje pościeli welnianej...:))))) no więc ominelo mnie to co Ciebie spotkało..ominelo..bo JA grzecznie ale zdecydowanie odrzeklam NIEEEEEEEE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dzisiaj minąl tydzień jak piję koktail oczyszczający i może yto przywidzenia ale kurcze tak jakby boczki mniejsze spodnie luźniejsze na razie nie wchodzę na wagę jeszcze czekam tak do końca tygodnia zaraziła koktailami następne osoby idzie jak burza papatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krówka_
Witam, Dziękuję wszystkim Paniom za serdeczne przyjęcie :)) Jak widzicie znodyfikowałam trochę nicka - może być ? ;) Carmensita - cieszę się, że mogłam pomóc. Kubisia - gratuluję poczucia humoru :) faktycznie stare krowy na pewno nie można o Was powiedzieć , co najwyżej , jałówki-koktajlówki :))) pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franke to nie przwidzenia...to na pewno prawda...z tymi boczkami..obvawiam się ze niedługo zatęsknisz do nich:) Krówko...hmmm no moze niech będzie..:) jak tak jestes do tej krówki przyzwyczajona:) tyle jest pięknych zwiewnych nicków...a Ty krówka :) chyba ze mordoklejka :) ale to tez złe skojarzenie...:)no bo słodkości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×