Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość Gosiek_29
Do beti601 Ja jestem wg OM w 36 tygodniu a na usg wychodzi mi 34, na ostatniej wizycie tj. prawie 3tyg. temu mały ważył 2100, lekarz powiedział mi że maksymalnie będzie ważył jakieś 3500, tyle może przybrać przez te ostatnie tygodnie, a tu brzusio coraz większy.... ja na szczęscie opuchlizny nie mam i dziś nawet jeszcze nie miałam zgagi, może to dobra oznaka, bo podobno jak zgaga ustępuje to oznacza, że dziecko się przesuwa w dół, ja to bym chciała urodzić pod koniec marca albo chociaż tego 7go kwietnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitra
No ja tez nie miała bym nic przeciwko temu żeby maleństwo pojawiło sie na początku kwietnia. Potem miesiące już cieplejsze i szkoda siedzieć w domu a po porodzie to pewnie troszke obolałe bedziemy. Maleństwu zreszta tez dobrze zrobi jak bedzie dotlenione na dworze. A tu znowu zapowiadają powrót zimy eh, i dzieciaki wolą siedzieć w ciepłych brzuchach a nie wychodzić na takie zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka.M
Czy na Łubinowej istnieje możliwość zrobienia cesarki na życzenie? Jeśli tak, to czy orientujecie się jaki jest koszt? Albo, czy lekarze kierują na cc, jeśli nie ma przeciwwskazań do sn, a pacjentka chce cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti601
Do Gosiek_29 jak mogę zapytać to czemu akurat Łubinowa. Bo u mnie siostra rodziła na Łubinowej i bardzo chwaliła zresztą jak poczytać forum to raczej wszystkie kobiety chwalą. Mi lekarz powiedział że za cesarkę na życzenie 5000 zł ale zaraz mi powiedział że będzie wszystko ok i nie widzi na razie wskazań do cesarki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Do beti601 Wiesz co ja mam lekarza prowadzącego dr Słonicza i on od początku mówił o łubinowej, więc jakoś nie protestowałam co prawda jestem z Sosnowca i mogłabym rodzić w szpitalu nr 1 mają tam teraz nowy odremontowany oddział położniczy i również opinie na jego temat są pozytywne, zresztą sama tam rodziłam córkę prawie 7 lat temu i nie narzekałam. Skoro jednak wszyscy tak zachwalają Łubinową i poród tam jest bezpłatny a warunki na dosyć wysokim poziomie to czemu z tego nie skorzystać... Mam tylko nadzieję, że jak akcja się zacznie to zdążę dojechać :-) Przeraża mnie trochę to ktg, laski piszą, że lekarza każą czasami przyjeżdzać co 2-3 dni żeby zobaczyć czy coś się ruszyło, ja pamiętam że z córką wogóle czegoś takiego nie miałam a do szpitala pojechałam jak już skurcze były dość regularne choć i tak w szpitalu akcja trochę ustała i dali mi oksytocynę na przyspieszenie akcji, teraz chcę więc poczekać aż skurczę będą regularne i dopiero jechać mam nadzieję tylko że nie trafi na porę 14/15 czas największych korków na drogach...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwica82
witam:) 2.03.2011 o godz 20.10 po 5 godziinnej akcji zostalismy rodzicami Igora:) 57cm i 3950g szczescia:) tak jak wam napisałam, o 14 pojechalismy do szpitala z akcją regularną skurcze co 4min. o 15 bylismy w szpitalu, rozwarcie 3 palce skurcze co 3min:) wiec zostalismy przyjeci:) trafilismy na panią Sabine-życze jej wszystkim:) poszło błyskawicznie, lewatywka;) rozwarcie ponad 5cm i na porodowke. potem juz sie wszystko szybko działo, najgorszy okres to tak 8-9cm, kiedy chce sie przec a jeszcze nie mozna;/ bolec mnie nie bolało, tylko takie głupie uczucie, zreszta mąż pomagał mi sapać, wiec pamowlaismy nad bólem:) potem kilka szybkich parć i młody wyskoczył:) obyło sie bez nacięcia, mimo wymarów młodego-dzieki pani Sabinie. a potem to juz na sale z małym i heja:) szpital oczywiscie polecam, bo i fajne miejsce i fachowa obsługa:) co do jedzenia to marne:) tym bardziej ze jak młody na cycu to ssanie miałam właczone na maxa i byłam głodna:) teraz juz jestesmy w domu, zakochani po uszy w małym, i lekko przejeci:) ale dajemy rade. wszystkim zycze tak fajnej ciazy czyli bezproblemowej i tak szybkiego i lekkiego porodu:) aaa, sylwio.s akurat dr Bieniec miała dyzur i była z nami w ostatniej fazie porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Sylwica82 GRATULACJE!!! Szybka i sprawna akcja!!! Szkoda, że tu fotek maleństw nie można dodawać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magart
sylwica 82 serdeczne gratulacje! Tylko pozazdroscic (oczywiscie pozytywnie!) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj po kolejnym ktg i dalej nic :( jutro mam już sie zgłosić do szpitala na wywołanie:( bardzo sie boje!!!!pozdrawiam GRATULACJE SYLWICA82:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
ja tez trafiłam na p. Sabinę - jest rewelacyjna :) zyczę wszystkim nierozpakowanym - jak najszybszego rozpakowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwica gratuluje z całego serca! :) Świetnie że trafiłaś na Panią Sabinkę ;) To cudowna położna i fantastyczny człowiek :) No i prosze jak Ci sie udalo z dr Bieniec ;) To teraz musimy troche odchowac te nasze Skarby i na spacerek idziemy ;) A Igorek duzy chlopak :) Ciesze sie ze juz masz to za soba :) Pozdrawiam goraco! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a g a
Sylwica ja rowniez gratuluje!!! A Sylweczce zycze odwagi i powodzenia! Nic sie nie boj, przeciez wrocisz stamtad ze swoim malenstwem ;) Mysl pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwica gratulacje serdeczne... Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylweczka trzymamy za Ciebie kciuki... Życzę Ci szybkiego i lekkiego porodu... Nie stresuj się wszystko będzie dobrze no i wreszcie będziesz miała swojego skarba ze sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwica 82 GRATULACJE! Pozazdrościć takiej szybkiej akcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
DO ROZPAKOWANYCH Dziewczyny czy do porodu też musi być koszula rozpinana na piersiach? Czy zaraz po porodzie dostajemy maluszka do karmienia jeszcze na porodówce, czy dopiero po badaniach i na już na sali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
od razu dostajemy dziecko na brzuszek na 2 godziny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Dziękuję za odpowiedź, czyli rozumiem że lepiej wziąć rozpinaną koszulę żeby ewentualnie móc karmić kruszynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magart
Ja chyba wezme usztywniany, bo jakby co to usztywnienie mozna wyjac...przynajmniej tak mi sie wydaje:) Na razie nie rozumiem roznicy miedzy koszulka i kaftanikiem na liscie wyprawkowej...Spiochy spoko, body spoko to czaję, ale po co koszulki? Czy to dziala tak, ze najpierw zaklada sie body na to koszulke a na to spiochy?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Rożkiem usztywnianym cięzko opatulić maluszka, a poza tym maluchy w nich zjeżdzają więc ja mam wyjęte usztywnienie i taki też zabieram do szpitala, a na liście pisze to lub to więc albo zakładasz koszulki które wkłada się przez głowę , albo kaftanik, który jest zapinany na przodzie na guziczki także trochę to ułatwia ubieranie maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie bardzo orientowałam sie w ciuszkach i ich nazwach ale ja do tego podchodze tak : po 1 kaftanik i bluzeczka to prawie to samo tylko bluzeczke zakłada sie przez glowe a kaftanik zakłada sie rekawki i potem zapina na napy no i z bluzeczką lub kaftanikiem musza być spodenki lub spioszki ale jak dla mnie to wydaje mi sie ze wygodniejsze są body zamiast bluzeczki lub kaftanika bo body nie bedą sie podwijać :) no i lepszy jest pajacyk na body zamiast śpioszka , śpioszki jakoś mi nie leżą tak samo jak bluzeczki i kaftaniki wiec ja po prostu wziełam kilka kompletów body a na nie pajacyk :) no i niedrapki i skarpeteczki oraz cienkie czapeczki no i kombinezonik oraz grubsza czaspeczka na wyjście do tego kocyk i rozek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję ...to po co jest ogólnie to usztywnienie??? Czytałam gdzieś ,że taki rożek czasmi przydaje się w pierwszych dniach kiedy dzidziuś spi w łóżeczku...ponoc czuje sie wtedy bezpieczniej.Bo jakie inne jego funkcje? magart wszystko zalezy od pogody jaka będzie ile wartsw ubierzesz dziecku moim zdaniem.ja kupiłam i bawełniane kaftaniki takie cieńkie i koszulki mam z 4 takie grubsze z frotty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Murzynek 2011 Mam pytanko, ty niedługo rodzisz czy też tak strasznie chce Ci się pić? Ja od 2 dni nic nie robię tylko ciąglę piję na dodatek zaczęły mi się bóle w dole brzucha takie jak na okres... A termin na 7 kwietnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
przepraszam za mega krótką odpowiedź poprzednią, ale chciałam szybko odpisać :) Najlepiej mieć koszulę rozpinaną, ponieważ od razu dziecko ląduje na brzuchu matki a potem oczywiście na piersi :). Moja córcia została wytarta ręcznikiem po wyjściu z mojego wnętrza i wraz z tym ręcznikiem dostałam ją na brzuch :) Od razu po ur łożyska i oczyszczeniu z krwii :) pojechałam łóżkiem do takiego specjalnego miejsca na korytarzu, gdzie leży się 2 godziny ( niewolno spać). Wtedy też przystawia sie maleństwo do piersi żeby ssało i cieszyło się ciepłem ciała mamusi :). Wszystko to jest fajne i miłe, można poczuć bliskość dziecka , tatuś też może korzystać z pierwszych chwil z bobaskiem, robić zdjęcia itp. Jedyne czego mi tam brakowało to kosz na śmieci :) - zużyte podkłady trzeba przecież gdzieś wyrzucić, a tam kosza nie znalazłam . Radzę wziąść jakąś reklamówkę / jednorazówkę na te "brudy" :).Bo z człowieka leje się i leje :) To tak krótko szczegółowy opis pierwszych 2 godzin po porodzie :) :) jakby coś to pytajcie konkretnie - odpowiem, bo mam poród na świeżo w głowie i pamięci :) - 1.03.2011 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek_29
Dziękuję za odp mamo Agatki, ja już 1 poród mam za sobą, ale 6 lat temu wyglądało to trochę inaczej, a zresztą córcię zabrali na ogrzanie do inkubatorka, a ja leżałam na korytarzu 2 godzinki dopiero potem mogłam się umyć i przebrać... córkę dosatłam po jakichś 4 godzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAgatki
ja mam 1 poród za sobą, 2 lata temu i od tej pory też się zmieniło... wtedy dziecko od razu brali na mierzenie / wazenie i dopiero dostałam małą jak ją ubrali... a teraz golusieńskie dziecko jest już z matką - to fajne uczucie trzymać w rękach i na brzuchu takie małe i ciepłe COŚ :), co jeszcze kilka chwil wcześniej było wśrodku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×