Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość glonoplazmanka
jeszcze nie rodze :) generalnie nawet dobrze sie czuje tylko ten bol pecherza irytuje, dzisiaj o 4 w nocy zrobilam sobie goraca kapiel zeby sie zrelaksowac mimo ze pecherz dalek boli to jestem tak zrelaksowana ze moge usnac wiec warto dla tych paru godzin snu :) ja brzuszek mam juz bardzo nisko taka łezka mi sie zrobiła a główke jak mi lekarka robi usg to mam juz pod brzuszkiem bynajmniej tam mi jezdzi usg juz :) w moim przypadku jak tylko sie skapne ze to porod to wsiadam w samochod i jade do szpitala bo mam do pokonania 60 km :) dziewczyny juz rozpakowane moze napiszcie jak sie porod zaczyna abstrachujac od odejscia wod ale jak bede miala skurcze miesiaczkowe to sie nie skapne bo je czesto mam :/ a wsrod znajomych raczej nikt mi nie pomorze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie poród zaczyna ? - nie sposób tego przeoczyć.. tzn skurcze to jest takie " specyficzne" zjawisko, że boli tak, jak nigdy nie boli :) niekoniecznie mocno, ale po prostu dziwnie.... czuje się, że to skurcz a nie jakiś ból przeszywający jak prąd czy tym podobne... :) Nie wiem jak to wytłumaczyc:) No i te bóle są regularne, wiec też można to przyuważyć z zegarkiem w ręku :). Z tym, że ja miałam skurcze dziwne, bo najpierw ich czas sie skracał a potem nagle się odelgłosc miedzy nimi zaczęła wydłużąć. Zdębiałam :) Ale to był właśnie początek porodu :) Nie bójcie się - na bank się skapniecie że to to :) aha, w szpitalu przy 1 porodzie ( na dole jak poszłam do wc) wyszedł mi ten czon czyli takie kurze białko gęste, ciągnące się i dużo tego było.. do tego było dosyć dużo krwii .... tak więc u mnie tak to mniej wiecej wyglądaoło :) aaaa, no i musze to napisać - najważniejsze jest pozytywne nastawienie typu " szybko urodzę i będę miała to z głowy " :) :) TO DZIAŁA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Czesc dziewczyny:)Ewelina_83 to chyba już na porodówce jest.Ja dzis ide na KTG na 15;30 i mogą mnie zostawić w szpitalu coś takiego przebłąkiwali,więc jakbym nie pisała to wiadomo gdzie jestem:)Fajnie,że mamusie rozpakowane są z Nami mozemy sie dużo rzeczy podowiadywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie skurcze porodowe to sa inne od wszystkich bóli, ja chociaz mialam jeszcze miesiac do porodu to wiedzialam ze to to ale nie spieszyłam sie bo byłam w mcdonaldzie akurat, skurcze mialam co 3-4 minuty, w autobusie jak wracałam co 10 min a w domu znowu co 4minuty, wiec napewno poznacie. i to prawda jak przyjechałam do szpitala to akcja na chwile zamarła pewnie z nerwów a to moje 3 dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys31
Do glonoplazmanka,umnie wygladało to tak ze na 24 listopada bylam umówiona na cc a 23 listopada odeszły mi wody nieczułam żadnych bóli ani zaden czop mi nie wyleciał.Lekarz zbadał mnie i powiedział ze głowka jest w kanale i zaczynamy cc.Moim zdaniem kazda kobieta jest inna i kazda przechodzi inaczej poród.pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Witam:) I nie zostawili mnie znowu musze isc na KTG w poniedziałek ciekawe kiedy sie to wszystko zacznie.....Mamusie rozpakowane,które miały wywoływany poród jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_mamastyczniowa
Witajcie Dziewczyny, właśnie odkryłam ten wątek i z wielką chęcią się do niego przyłączę. Chcę rodzić na Łubinowej a termin mam na 20 stycznia - obecnie 35 tydzień ciąży. Pozdrawiam wszystkie mamusie a zwłaszcza te, które na dniach przywitają swoje dzieciaczki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
A zapomniałam sie zapytać jeszcze jak Wasze psy jesli macie zachowywały sie tuż przed porodem?Moj dzisiaj zgłupiał zaczął sczekac na łóżeczko wskakiwać na nie, wąchać wszystko co w pokoiku małego a nigdy tego nie robił dodam ze pokoik malucha jest cały czas otwarty.....może on cos przeczuwa i zaczyna być zazdrosny sama nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatm! Chciałam sie przywitac:) Marta Z Sosnowca i tez mam termin na 20 stycznia:) U mnie na razie spokoj. W piątek mam wizytę u Śleczki to zobaczymy co sie u nas dzieje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Rodziłam na lubinowej 08.07, ale z sentymentu czytuje forum i trzymam za Was kciuki. mamagrudniowa ja mialam wywolywany porod 5 dni po terminie (hmm wczesniej, bo poprosilismy o to lekarza, gdyz dosc mielismy czekania). Wywolywanie... ehh. No coz, przyjechalismy na Łubinową w piatek na 9, najpierw KTG tam na dole, a pozniej hops do gory i tam wywaiad z polozna i "ocena sytuacji" tam na dole:), rozpakowanie na sali przedporodowej i rozmowa z lekarzem. No i zaczelo sie okolo 11. Najpierw lewatywa, a pozniej podlaczenie pod kroplowke z oksytocyna. No i czekanie... czekanie... nie jest to tak hop siup i juz - akcja sie rozwija powoli (przynajmniej tam u mnie bylo) W trakcie kolejne KTG i badanie przez Pania polozna (dała mi tez jakis czopek chyba na rozluznienie), skakanie na pilce. Az tu nagle jak cie weznie to szybciutko poczujesz ze to to. U nie od podania oksytocyny do "tych skurczy" minelo okolo 2-3h. O 15.15 dostalam regularnych skurczy i to byl czas na wizyte pod prysznicem, potem znieczulenie i o 18.45 moja coreczka ktora wlasnie skonczyla 5 miesiecy ybyla na swiecie. Trzymam za Was kciuki by wszystko rozwinelo sie samo... bo naprawde wiem jak to czekanie dobija. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamagrudniowa myślałam że Cię już zostawią. Ja miałam pierwszą ciążę wywoływaną. Też to wyglądało jak u koleżanki "Monia" tylko u mnie to poszło bardzo szybciutko. Mój organizm zaraz zareagował na oksytocynę i poszło. Myślę że każda z nas reaguje inaczej i to nie ma reguły. Tak jak z porodem. To KTG jest uciążliwe co 2 dni no ale skoro tak trzeba. A na łubnowej tak mają że jak jest wszystko ok to czekają do 10 dni po terminie. To do jutra dziewczyny piszcie jak was nie weźmie jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Monia dzieki za informacje:)Mam nadzieje,ze wszystko samo pójdzie i do poniedziałku urodze wolałabym ten czas skurczy początkowych być w domu:) Agata_b no widzisz Ty miałas pięc dni a ja musze czekać.Wiecie co zastanawiam sie czemu lekarz nie robi mi usg powinien przeciez zobaczyc stan łożyska i wód płodowych tak mnie sie wydaje,ale mam nadzieje,ze stan Mojego Malca jest dobry:)Zastanawia mnie jeszcze jedno bo z USG wychodziło mi urodzenie Serduszka na 18 czy 19 grudnia już nie pamiętam i może oni bedą czekać do tego dnia hm.....a no i nie wiedziałam co znaczy u lekarza burknięcie jak mnie badał "na opuszek"a jak sie pytałam i jak to powiedział,że jeszcze nic,ale może sie zacząć za pare godzin bo to różnie bywa oni nie wiedzą.Naprawde przez te ciągłe chodzenie do szpitala człowiek głupieje i bardziej sie denerwuje......mogliby tego oszczędzić.Tylko,że jest jak jest.Ewelina_83 chyba urodziła-szczesciara:)Pozdrawiam i zycze wytrwałości i zdrówka wszystkim!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Agata_b przepraszam pomyliłam sie z tymi 5 dniami to pisała Monia he:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glonoplazmanka
Dziękuję wszystkim rozpakowanym za relacje z bólów porodowych :) właśnie spojrzałam na wynik usg i termin jeszcze dalej odsunięty bo na 28 grudnia i bądź tu mądra, to czekanie mnie dobija, a ubrałam choinke i spakowalam prezenty w polowie listopada bo mialam grudnia nie doczekac cukierów z choinki już prawie nie ma bąbka jedna strzaskana a ja dalej spakowana :) Jestem pewna ze Ewelina juz ma kruszynke przy sobie zbyt dlugo sie nie oddzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć nadal jesteście:-) Z tymi terminami to właśnie jest różnie. Niby mówią że ważniejszy z USG. Ja mam właśnie z USG na 18-19 grudzień a według miesiączki na 27. Dziewczyny miałyście może taką sytuację, że w nocy były jakieś delikatne skurcze (podejrzewam że te przepowiadające) a w dzień nic. Bo od dwoch nocy mam coś takiego i już sama niewiem czy mi się wydaję czy tak moze być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć nadal jesteście:-) Z tymi terminami to właśnie jest różnie. Niby mówią że ważniejszy z USG. Ja mam właśnie z USG na 18-19 grudzień a według miesiączki na 27. Dziewczyny miałyście może taką sytuację, że w nocy były jakieś delikatne skurcze (podejrzewam że te przepowiadające) a w dzień nic. Bo od dwoch nocy mam coś takiego i już sama niewiem czy mi się wydaję czy tak moze być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Agata_b wiesz ja też tak mam od paru dni w nocy nawet dosyść silne bóle a przez dzien prawie nic.Któraś to już pisała,że w nocy kobieta jest rozluźniona i czuje sie bezpieczna wtedy zostaje wydzielona ta oXy...coś w tym jest....Moze My sie spotkamy na porodówce bo Ewelina to napewno bedzie juz wychodziła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glonoplazmanka
tak, ja tez mam najczęściej skurcze w nocy i sie tylko budzę włączam stoper w komórce i licze :) czasem mąż obudzi i przypomni zeby wyłączyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) No to uspokoiłyście mnie, bo już myślałam że mam jakieś urojenia. No my we trzy to mamy szanse się spotkać. Czy wy też macie taki świecący brzuch dziewczyny? Bo moja skóra jest już na nim tak naciągnięta, że mam wrażenie iż zaraz pęknie. Nie widać na nim żadnych rozstępów(narazie) ale się błyszczy, dziwne. W pierwszej ciąży nie miałam takiego brzucha dużego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Ja też mam świecący brzuch bez rozstępów bo ta skóra jest bardzo naciągnięta ja jestem szczupła osobą choć przytyłam 16 kilo.Przed ciażą miałam 43 i może dlatego tak jest:)Teraz w tych ostatnich dniach nawet mnie swędzi brzuch....To teraz tylko czekać aż sie spotkamy bo wszystko możliwe.....niby z Eweliną miałyśmy dzień różnicy a tu sie nie spotkałyśmy tylko z tym,że ona ma drugie dziecko ja pierwsze to może dlatego.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widzę, że wszystko w normie:-) i z moim brzuszkiem jest okej. Ja też przed ważyłam 47 a teraz poszło już +16. Teraz czeka nas kolejna noc. Do usłyszenia. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
No tak kolejna nie cierpliwa noc byłoby miło jakby nas chwyciło rano:)do usłyszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jak tam u Was? U mnie bez zmian, ale ciężka noc była,brzuch mnie bolał i miałam całą noc kamień w brzuchu. Był tak twardy że nie mogłam się ruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata_b ja przed porodem też miałam taki twardy brzuch,nawet nie mogłam się dotknąć bo ból był niesamowity. Po dwóch dniach rano miałam krwawienia,wieczorem odeszły mi wody a o 23 miałam już na brzuchu maleństwo :). To może być zwiastun porodu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Hey dziewczyny:)Ja tez miałam cieżką noc też bolał mnie brzuch miałam kłucia,ale nic...twardnieć brzuch mi już zaczął od paru dni ale narazie cisza....Trzeba czekać.Dziś mam KTG i bede rozmawiać z lekarzem co dalej robic.Juz 8 dni minęło,a ja już nie daje rady.Wiecie co mysle o cesarce bo cały czas mam boleści głowy i to dosć mocne w tym bolą mnie oczy a mam krótkowzroczność..boje sie,zeby coś mi sie nie stało przy porodzie naturalnym.Wydaje mi sie ze mam zatoki;/Myslicie ze mozna lekarza poprosic o cesarskie ciecie jakby co z NFZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutowa
mamagrudniowa ! Ja od bardzo dawna mam duże bóle głowy, które teraz się uspokoiły, ale właśnie bolały mnie oczy, czasem jedna strona, czasem tył głowy. Nie jest to nic niepokojącego - też strasznie się martwiłam i byłam u okulisty (pojawiała mi się taka plamka na prawym oku,zawsze w jednym msc) i u neurologa, który zlecił badania i okazało się, że to nic złego, tylko duża wrażliwość na zmiany hormonalne... Podobno niektóre kobiety są na to bardzo wrażliwe. Ale to, że zaczyna Cię pobolewać, chyba zwiastuje, że będzie niedługo poród, skoro hormony zaczynają szaleć! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Witam:)I jestem po KTG.Rozwarcie mam na 1 cm,ale trzeba czekać.Znowu w środe KTg jak nic sie nie bedzie działo no i 15 tego przyjecie do szpitala na wywołanie.Oby poszło samo.A jak tam Wy dziewczyny jakieś postępy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamagruniowa czyli czekasz do czwartku. A prosiłaś lekarza żeby wywołali jak nic się nie będzie działo czy sam powiedział? U mnie nic, poza tym że pobolewa mnie brzuch i jestem strasznie śpiąca i zmęczona. Jutro jadę do dr. Ślęczki zobaczymy co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamagrudniowa
Agata_b lekarz sam powiedział,ze w czwartek mnie przyjmą jakbym nie urodziła bo minie 10 dni.A ja coś nie umiem spać......mam bóle miesiaczkowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę po godzinie wpisu że nie umiesz spać. Może wreszcie Twoja kruszynka zdecyduje się wyjść!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×