PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Po co się tak pchacie na Łubinowa skoro kasy Wam szkoda na dobrego lekarza? Ja na Łubinowej rodzilam bo dr Wieczorek jest moim lekarzem, prowadzilam u niego ciaze i czulam się bezpieczniej rodzac u niego. Dlaczego nie chcecie rodzic tam gdzie pracuje lekarz prowadzacy Wasze ciaze? Nie mowie tu o tych które chodza do lekarzy wspolpracujacych tylko o tych które biora się niewiadomo skad, ida na 2 wizyty żeby tam rodzic. Po co? Dlaczego? Oddajecie się w rece zupelnie obcego lekarza, obcej poloznej... Co Wami kieruje? Co was tam pcha?

Właśnie ja chodzę do dr Ślęczki od dawien dawna - jeszcze nawet długo przed ciążą i szczerze, to nie zdecydowałabym się na Łubinową, gdybym nie chodziła do lekarza, który jest lekarzem z tego szpitala.. Bałabym się, że inaczej mnie będą traktować itp... Z resztą ja wyznaje zasadę, że ginekolog i stomatolog to tylko prywatnie, bo jak nie zapłacisz, to różnie może być... Tym bardziej, że chodzi właściwie nie o mnie, a o moje dziecko.

15listopad, no a ja mam mieć wizytę tydzień przed terminem niby jeszcze. Ale po co czemu to nie wiem :/ Oczywiście na wizycie jestem tak zakręcona że zapominam spytać o wszystko :/ Mąż mówi że pewnie chcą kasę jeszcze...

Chodzisz do dr Ślęczki, ufasz mu więc idziesz tam rodzic. Ale po kiego kija pchaja się tam dziewczyny które nie chodza tam do lekarza? Nie chodzi mi o to że mogą kogos traktowac inaczej choć z doswiadczenia wiem że traktuja co jest naturalne. Bo jeśli dr Wieczorek wejdzie na przedporodowa gdzie są 3 obce mu baby i jego pacjentka ktora zna od poczatku ciąży, zna wszelkie jej obawy, dolegliwosci itp. To wie o czym z nią rozmawiac a z pozostalymi nie, chocby nawet bardzo chcial. Nie rozumiem tego pchania się tam. W imię czego? Żeby się nazywalo że rodzily w prywatnej klinice? Żeby budynek był fajny? Przeciez chodzi o to żeby miec pewnosc że jest się w dobrych rekach!!! Że mozna w 100% zaufac lekarzowi...

Jestem zdania, ze bez wzgledu na status materialny kobieta ma prawo rodzic w godnych warunkach. Lubinowa te warunki zapewnia i jesli jest mozliwosc rodzenia tam odbywajac kilka wizyt u lekarza tam pracujacego to dlaczego z tego nie skorzystac? Ja o Lubinowej dowiedzialam sie w polowie ciazy i dopiero po tym fakcie poszlam do lekarza wspolpracujacego. Czy jestem gorsza? Nie sadze. A traktowanie mialam takie samo. Nie ukrywajmy, czasy sa ciezkie i nie kazdego stac na chodzenie calej ciazy do prywatnego lekarza. Za to kazdy ma prawo rodzic gdzie chce i w godnych warunkach. Jesli droga do rodzenia na Lubinowej jest odbycie minimum kilku wizyt to nie rozumiem problemu. Wiola_130: tu nie chodzi o kase. Idziesz tam rodzic, oni biora za Ciebie i Twoje dziecko odpowiedzialnosc i chca miec jasnosc sytuacji. W tych ostatnich tygodniach wiele moze nagle sie zmienic i musza byc "na biezaco" do porodu.

kolezanka ktora nie rozumie dlaczego sie pchamy na lubinowa skoro nie chodze do lekarza od nich.. wiec odpowiedz jest prosta. moj lekarz przyjmuje w bielsku i zanim bym do niego z bolami dojechala to chyba predzej bym urodzila w aucie. druga sprawa to skoro szpital jest z nfz to mozna liczyc na to ze sie nie bedzie placic za kazda wizyte a jak pamietam to kazda kobieta ma prawo rodzic gdzie chce i nie musi wydawac na to fortuny zeby miec dobra opieke. rozumiem ze jest konieczna jakas platna wizyta zeby sie tam nie pchali drzwiami i oknami. i wydaje mi sie ze w tych czasach nie powinno byc tak ze chcac miec dobra opieke trzeba wydawac fortune na prywatne wizyty bo czy osoba ktorej nie stac najnormalniej w swiecie nie ma prawa miec odpowiedniej opieki i dobrych warunkow????

rosered jestem takiego samego zdania. tymbardziej slyszalam ostatnio w rejestracji ze po porodzie lubinowa jest odpowiedzialna za poloznice przez cale 6 tyg po porodzie:)

rosered, dokładnie to napisałaś ;) Ja nie mam zamiaru się komuś tłumaczyć :P Z ta wizytą to wiadomo racja ja tam nikogo nie krytykuję tylko wszędzie dopiero w dniu terminu albo po są takie wizyty dodatkowe więc mnie to trochę zdziwiło. Sama nie wiem

Ale mi absolutnie nie chodzi o kase dziewczyny i ta kwestie rozumiem. Nie rozumiem tego dlaczego idziecie tam a nie do swoich zaufanych lekarzy? A godne warunki to odpowiednie traktowanie przez polozne i lekarzy i owszem lubinowa to gwarantuje ale skoro nie prowadzicie tam ciąży to wiedziec o tym mozecie tylko z opowiesci. Natomiast wiecie że wasi lekarze traktuja was odpowiednio i tego dotyczy moje pytanie - dlaczego oddajecie zycie swoje i swoich dzieci w obce rece zamiast w rece swoich lekarzy ktorym chyba ufacie skoro prowadzicie u nich ciaze? I mozna w ramach nzf chodzic do lekarzy ktorzy wspolpracuja z lubinowa więc kwestia kasy nie ma tu znaczenia. Nie unoscie się! Nie chcialam was urazic tylko zrozumiec. Bo dla mnie w ciąży bezcennym było to że wiedzialam że jestem w dobrych rekach i te dobre rece pomoga mojemu dziecku przyjsc na swiat. Za żadne pieniadze nie zdecydowalabym się iść rodzic do obcego nawet lepszego miejsca...

15 listopada z calego sserca Ci zycze żeby było tak że z bolami bys nie dojechala do bielska :) z doswiadczenia wiem że i nad morze bys zajechala :) co do praw to niestety ale sluzbe zdrowia mamy do dupy i niestety nie kazdego stac w tym kraju na chorowanie i leczenie. Ja nad tym ubolewam ale wplywu na to nie mam. Jednak moja ciekawosc w tym temacie tyczy się nie finansow a kwestii zaufania. Czym dla Ciebie są te godne warunki dla ktorych chcesz rodzic na lubinowej? Pytam z czystej ciekawosci :) ja jako ich pacjentka wiem że to najlepszy wybor ale skad wiesz o tym Ty? Z forum? Jest ono aż tak opiniotworcze dla Ciebie? Na prawde pytam z ciekawosci a nie po to by Cię obrazac i się z Tobą klocic!!! :D

to podaj tych lekarzy z łubinowej na nfz ,chętnie skorzystam bo nie stać mnie co 2 ty. dawać po 250 zł

Kochana na stronie lubinowej masz liste lekarzy wspolpracujacych gwarantuje Ci że jeśli będzie Ci zalezalo to znajdziesz gdzie ktory z nich przyjmuje. Moja kuzynka u jednego z nich prowadzila cala ciaze w ramach nfz i rodzila na lubinowej. Nazwiska niestety nie pamiętam. Ps. Kto bierze 250 zl co 2 tyg?

Mialam swojego zaufanego lekarza, ale co z tego skoro pracowal w szpitalu, w ktorym rodzilam pierwsze dziecko i podziekowalam? To nie lekarz jest przy porodzie, ale polozna. W ciazy do polozynych nie chodzimy. Od dawien dawna opinia jest taka, ze polozne na Lubinowej to specjalistki w tym co robia. Wiele Dziewczyn chodzi na szkole rodzenia tam i poznaja polozne. Samo forum swiadczy o tym, ze mamy do czynienia z fachowcami. Co mi z tego, ze bede chodzic do zaufanego lekarza, skoro potem trafie do jedzy, a nie poloznej? Podtrzymuje - jesli da sie cos zrobic, zeby rodzic w lepszych warunkach (nie chodzi mi piekne sale, tv itd.) , to dlaczego z tego nie skorzystac? Po to sa te wizyty, zeby poznac pacjentke, zeby wiedziec jaka to ciaza, zeby byc przygotowanym do odebrania porodu.

Rosered ale mi dal gwarancje że czekaja na mnie najlepsze polozne i uwazam że lekarz ktory nie dba o dobro swojej pacjentki to dupa! Ja się z Tobą nie zgodze że lekarz jest wazny tylko w ciąży. Uwazam że tacy są do dupy ktorzy jak dochodzi do porodu to umywaja rece. Dr Wieczorek jako pierwszy czlowiek na swiecie przywital moje dziecko i oczywiscie nie ma potrzeby aby przez caly porod lekarz towarzyszyl rodzacej, polozna również, ale nie powinna się jego "praca" konczyc przed porodem.

akurat nie sugeruje sie opinia forum bo tu opinie sa rozne, mam osoby zaufane ktore tam rodzily i wystarcza mi ich opinia poniewaz pierwszy porod rodzilam w innym szpitalu i nie do konca bylm zadowolona to chce sprobowac w innym, dla mnie przewazyl jeden fakt ktory zdecydowal ze bede rodzic wlasnie tam. a jesli ty bys z bolami dojechala nawet nad morze to gratuuje nastawienia bo ja mam nadzieje ze tak jak za pierwszym razem szybko mi pojdzie co oczywiscie nie znaczy ze tak bedzie ale nadzieje mam:)

a oczywiście ze znalazłam ale prywatne gabinety każdego jednego...widać jak się orientujesz!szkoda gadać Jedyne na czym się znasz to krytyka wyborów innych Jak sie ma ciąże mnogą to wielu bierze 250zł ale za mało wiesz zeby i to wiedzieć

15 listopada i wlasnie o taka odpowiedz mi chodzilo - że ktos zaufany Ci polecil i ok :) ps. Ja z moimi bolami zajechalabym nad morze i z powrotem ;)

15 listopada i o to ni chodzilo - że ktos Ci polecil zaufany i tyle - :D ja z moimi bolami zajechalabym nad morze i z powrotem :) Ja nikogo nie krytykuje!!! Pytam jakbys nie zauwazyla :o czy napisalam choć slowo krytyki? Napisalam że nie rozumiem i zapytalam czym się kieruja? Tyle! Ps. Nawet tu na forum dziewczyny pisaly że chodzily na nfz do lekarzy wspolpracujacych. Nie szukalam masz racje bo nie mam takiej potrzeby. Dr Wieczorka nie zmienie na pewno, ale wiem że Ci lekarze nie pracuja tylko prywatnie. Czytaj zze zrozumieniem ;)

Ps. Wiesz ile biora lekarze za prowadzenie ciąży trojaczej?

A u mnie sprawa jest prosta, chodzę do gin. która ani nie pracuje w szpitalu ani nawet porodów nie odbiera. Miałam rodzić w Bielsku niestety mają komplikacje i padło na Łubinową że względu na warunki, personel, możliwość znieczulenia itp. Ciekawość zaspokojona? :P

no to wspolczuje boli.. jak ja sie dowiedzialam o lubinowej to juz bylo za pozno zeby sie zapisac do ich lekarza w ramach nfz i musialam isc prywatnie mimo ze sie okazalo mze w moim miescie przyjmuja tyle ze w innej przychodni. na szczescie tylko na 2 platne wizyty.

ty nie wiedziałaś ile biorą za prowadzenie mnogiej to z trojaczą nie wyskakuj- zresztą co ty wiesz- nic! i na każdym poście tylko bardziej to potwierdzasz-żal mi Cie

Lekarz jest obecny na finiszu, to on podejmuje ewentualnie decyzje np. o cesarce itp. Wiadomo, ze od jego kompetencji wiele zalezy. Jeszcze raz podkreslam o co mi chodzi: Jezeli mam mozliwosc spedzenia dlugich godzin podczas skurczy w przyjaznej atmosferze, z polozna, ktora probuje mi pomoc, a na koncu wiedziec, ze przyjdzie do mnie lekarz z prawdziwego zdarzenia, u ktorego bylam, znam (chociaz wcale nie musze trafic akurat na niego) to z tej opcji korzystam! Moj zaufany lekarz byl super, ale przy 9 godzinach porodu wiadomo, ze nie mogl mi towarzyszyc. Za to obecna byla pani, ktora siedziala cale te godziny tylem wypelniajac sobie papierki. Jaki by super nie byl lekarz, to on nie moze sobie pozwolic na towarzyszenie pacjentce tylu godzin - nie przesadzajmy! On wplywu na zmiane poloznych tez nie ma.

wiola_130 a napewno jest to ginekolog??:P hihi kurcze juz prawie te 48h minelo a ja nadal nic:( czyli na mnie to nie działa:(:( ddor a ty rodzisz??:P ze cie znow nie widac?:P

Wiola tak dziekuje :D o to mi chodzilo :) co was akurat tam kieruje :) Lisopad noooo mój porod trwal dosc dlugo mowiac delikatnie :) Ostatnia pania pomine bo nie dyskutuje z argumentami "nie bo nie" ;) nie wiedzialam ile biora za blizniacza bo takiej nie przechodzilam :) tak jak Ty nie wiesz ile biora za trojacza :) zycze Ci troszke nizszego cisnienia i szczesliwego rozwiazania :) A teraz będę cierpliwie czekac na wasze relacje z porodow bo za "chwile" ja tam ide rodzic 2 dziecko ;)

Rosered dzięki za argumentacje, wspolczuje jedzy przy 1 porodzie. Utwierdze Cię więc w przekonaniu że na Łubinowej są super. Ale jeszcze się nie zgodze z tym że lekarz nie ma wplywu :) zawsze może "tupnąć" i polozna do pracy pogonic :) :D

Wiem, ze jest super. "Zaliczylam" tam drugi porod w kwietniu:)

:) z kim rodzilas?

Mialam cesarke. Moim lekarzem byl dr Koza (polecam). CC wykonywal dr Sleczka. Mial dr Koza, ale wzielo mnie wczesniej. Polozna ktora ze mna byla to pani Ewa (nazwiska nie znam).

Ewy są dwie blondyna jasna ( prowadzi szkole rodzenia ) i raczej ciemna - obie są super i obie w plebiscycie na polozna roku w 2010(chyba) byly w pierwszej piątce :)