Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość mamaMarysi2014
ja urodziłam w pierwszym dniu 36 tygodnia i pozostałam na łubinowej - wiec chyba w nagłych przypadkach noworodki sa przewożone na Ligote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah2014
ja rodziłam 3 lata temu w 35 tc, dzień po mnie dziewczyna też w 35, a teraz Ślęczka potwierdził, że musi być skończony 34tc inaczej odsyłają, więc spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama październik 2013
Madziusiak ja po cc (sobota 22:15) dostałam pierwszy posiłek w poniedziałek około 18:00 :). Nie wiem niestety , jak to wygląda jak się rodzi sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, do gość M mój K. nic nie płacił za fartuch jednorazowy - dostał przed wejściem na salę porodową, tylko sam sobie musiał kupić na dole w automacie woreczek na buty ( 1zł) Madziusiak, przy cc pierwszy posiłek jest mniej więcej po 48h :( tak to tylko glukoza i sól fizjologiczna przez kroplówkę; przy sn możesz jeść " zaraz po" zależy jak się załapiesz :) ja urodziłam o 13:20, potem 2h z córeczką na sali poporodowej, na "normalną" salę przewieźli mnie przed 16:00 więc załapałam się dopiero na kolację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny! Chciałam podzielić się moim doświadczeniem na łubinowej - urodziłam synka 1 kwietnia o 1:10. Nie jestem Polka także proszę mi wybaczyć błędy :) Korzystałam z szkoły rodzenia - 4 spotkania, prowadzone przez Ewa Pytel i Pani Sabina, bardzo nam się podobało z partnerem i czuliśmy się pewniejsi co do porodu SN. Odpowiadają na każde pytania, sprawiają wrażenia ludzi którzy wykonują zawód z pasją Poród - Korzystaliśmy z pakietu VIP. Chciałam bardzo Pani Pytel na porodzie rodzinnym. Była fantastyczna! Przyjechalam na wizycie przed porodem, a tu okazuje się, że już mam 3 cm rozwarcia i że poród już się zaczął! Niespodzianka ;) Nie czułam bolesnych skurczów aż do 6 cm. Potem bardzo bolało to dostałam znieczulenie ZO. Nie bolało, anestezjolog młoda kobieta z czarnymi włosami bardzo miła i delikatna. Mogę chwalić personel który był przy porodzie - studentki, inne położne, ekipa do znieczulenia. Potem były komplikacje. Poród nie chciał iść do przodu więc podano mi środki wywołujące skurcze. Zdarza się kiedy jest znieczulenie ZO że skurcze "stoją w miejscu".. Miałam pecha. Odeszły mi wody, i zaczął się piekło :( Bardzo mnie bolało, nie do opisania ból. Nie mogłam mieć znieczulenie, a w każdej chwili byliśmy gotowi na CC. Dzięki polożnej Ewy, urodziłam zdrowego syna, bez nacięcie krocza czy CC. Samo rozwiązanie był jeszcze bardziej bolesny niz skurcze, niestety miałam pecha bo taka anatomia mojego ciała + inne czynniki :( Nie chcę m tu nikogo straszyć oczywiście, ale Pani Ewa mnie kierowała, co mam robić, kiedy itd Sama określiła mój poród jako bardzo trudny, na szczęście w większości przypadku poród nie jest tak bolesny czego Wam życzę z całeg serca :) Była od samego początku do końca i jeszcze 2 godziny po. Pomagała mi się umyć, i na drugi dzień przyszła nas odwiedzić w pokoju. Warto mieć własną położną przy porodzie, to wart swoje pieniądze. Pokój miałam ten jednoosobowy. Duży, własna łazienka, TV, przewijak, kanapa rozkladana dla osoby towarzyszącej i jedznie dla dwojga. Łóżko wygodne, ogólnie pokój bardzo przyjemny. Można mieć wtedy więcej niż 1 osoba w odwiedziny. Podczas pobytu od 6 do 22 miałam liczzne wizyty. Od lekarza, pielegniarek, pediatrzy, położne. Zawsze siępytają, jak nam idzie karmienie, odpowiadają na wszystkie pytania z cierpliwością i z uśmiechem, doradzają dodatkowo od siebie. Dla matek które nie chcą albo nie mogą karmić piersią z różnych powodów - szpital daje mleko w butelkach już gotowe, z zapasaem i z smoczkami. Nie zmuszają karmienie piersią. Nie spałam od porodu ponad 48 godzin, to w ostatnia noc przed wypisem prosiłam żeby mi zabrali mojego synka na kilka godzin żebym mogła się wyspać i nie było problemu. Wnioski? Jestem bardzo zadowolona z mojego pobytu. Personel, opieka, profesjonalizm i podejśćie do matek jako człowiek a nie tylko inkubator i maszyna do karmienia. Nie nacinają krocze rutynowo, wręcz go chronią ile jest to możliwe. Życzę wszystkich przyszłych mam wszystkiego dobrego i szczęśliwego rozwiązania. PS: poród rodzinny był fantastycznym doświadczeniem, mieć swojego mężczyzna który was trzyma i dodaje odwagi, podaje wody i zostaje mimo tego że chcecie mu urwać głowy: to tylko zmacnia więzi. To pierwsze spotkanie w 3 też jest wzruszające i jesteśmy szczęsliwi że urodziliśmy razem naszego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam dziewczyny czy wiecie może ile teraz kosztują wizyty u poszczególnych lekarzy współpracujących z łubinową? rodziłam już na łubinowej- teraz jak się okazuje znowu mnie czeka następny poród, i musiałabym wybrać lekarza. i tak chyba najwygodniej było by kogoś kto współpracuje z łubinową, tylko niestety kasa już się liczy przy kolejnym dzieciątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja place 150zl za wizyte. Chodze do Nowosielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze 150 zł trochę dużo jak na mnie:( a czu któryś lekarz nie ceni się trochę mniej? może ktoś zorientowany? dr Koza też chyba 150 zł, dr Juraszek w angeliusie pewnie jeszcze więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W angeliusie wizyty sa chyba po 160zl. Maja cennik na stronie www.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Do gościa odnośnie cen wizyt lekarzy: zawsze możesz zrobić tak że będziesz chodzić do swojego ginekologa w przychodni albo innego, który liczy sobie mniej, a od 30 tyg. zaczniesz chodzić do dr Wieczorka albo innego lekarza współpracującego.Wydaje mi się, że taniej niż 150zł nie będzie. Sama żałuję, że nie wiedziałam że może być taka opcja żeby chodzić do lekarza z łubinowej pod koniec ciąży dopiero, bo mój mąż ma z pracy prywatną opiekę zdrowotną i mogłabym korzystać od niego z abonamentu za darmo, a dopiero potem przenieść się na łubinową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
witam przyszłe mamy i te które już urodziły:) czy ma może ktoś może też termin na maj? ogólnie zawsze myślałam że bardzo będę się bała porodu, ale obserwuje to forum już od jakiegoś czasu i dzięki waszym wszystkim wypowiedziom wiem, że na łubinowej nic mi się złego nie stanie i jestem o wiele spokojniejsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
do gościa: dzwoniłam na łubinową na porodówkę i pytałam jak to jest żeby poród był bezpłatny i możliwy u nich i wystarczy jedna prywatna wizyta u dowolnego ich ginekologa za 200zł pod koniec ciąży chyba po 34 tygodniu, a oprócz tego od początku ciąży chodzę do swojego lekarza prywatnie ale za darmo bo też mam właśnie pakiet medyczny z pracy jak gość_M a jeszcze z tego co pamiętam to dr Juraszek kiedyś przyjmował na Wrocławskiej w Katowicach ale na nfz, może nadal tam przyjmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Ja mam termin na koniec maja 21 badz 29 maj. A Wy majowe mamy na kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
mój termin pierwotny to 21.05., a ostatnio podany przez lekarza 26.05 także pewnie w podobnym czasie będziemy rodzić:) fajnie że nie jestem sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Może się spotkamy :) Ja już sie stresuję , boję się bólu . Jedyne co mnie pociesza to to, że rodzi się tam po ludzku. Do jakiego lekarza chodzisz ? Ja mam ok 55 km do szpitala także ta odleglosc tez troche mnie przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam :) Ja również termin mam na maj. Pierwszy to 14 maj, jednak mój lekarz twierdzi, że będzie to wcześniej. Jestem po wizycie, szyjka skrócona już do połowy, także powiedział, ze moge spodziewać się porodu w pierwszej połowie maja :) Stres jest oczywiście, choć to moja trzecia ciąża, a drugi raz będę rodzić na Łubinowej. O opiekę się nie martwię, obawiam się bólu. Mam zamiar w swieta spakowac juz torbe do szpitala, nie wiem czy lista, która jest podana na stronie szpitala dalej obowiązuje? Czy trzeba spakować jeszcze cos dodatkowo? Czy podana ilosć podkładów, podpasek itp jest wystarczająca? Choc zawsze mąż może przecież podwieźć gdy czegoś braknie ;) Pozdrawiam wszystkie oczekujące mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samek
Do dzisiaj bylam zdecydowana na Lubinowa, chociaz termin mam dopiero na sierpien. Dzis znajoma, ktora rodzila w tym szpitalu troche mnie nastraszyla. Czy ktoras z Was poznala i ma jakies zdanie na temat dr Tomasza Leksa? Prowadzi moja ciaze i poki co jestem zadowolona, ale... ja chodze do niego prywatnie, ponoc na NFZ juz tak milo nie jest. A w szpitalu tez roznie z nim bywa- swieze relacje znajomej, ktora kilka dni temu rodzila i jest bardzo niezadowolona z niego i z jego braku pospiechu, ktory mogl sie zle skonczyc. Wiem niby, ze to wszystko sprawy indywidualne i kazda rodzaca, gdy wszystko jest ok jest ze szpitala zadowolona, a jak pojawia sie jakikolwiek klopot- jest inaczej, ale zaczynam sie troche obawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 85
Ja chodzę do lekarki tam przyjmującej i to z nią będę się umawiać ewentualnie będę na telefon. A co to za nowy lekarz? Kurcze,mam termin na koniec maja a tu takie niemiłe niespodzianki. Podobno położne są super i tego się trzymam , w razie co będę dzwonić do mojej lekarki. On chyba jest nowy , bo na jego temat opinii nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samek
Zaczął tam pracę jakoś na przelomie lutego i marca. I bardzo pozytywnie się wypowiadał na temat położnych, że on tylko "dogląda" porodu. I tak się cieszyłam, a tu teraz taka opinia. Na szczęście ja mam jeszcze dużo czasu, więc mam nadzieję, że to taki pojedynczy przypadek był i więcej złych opinii nie usłyszę. A są tam organizowane jakieś dni otwarte czy jakieś akcje, kiedy można zobaczyć szpital? Ostatnio namówiona przez koleżankę pojechałam do SIMIN w Chorzowie na dzień otwarty i jestem pod wielkim wrażeniem położnych tam, więc jak usłyszę jeszcze jakieś zle opinie to mam alternatywę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa mama 2014
ja chodzę do lekarza spoza łubinowej, a umówiona jestem za 2 tygodnie do lekarza Ślęczka też właśnie słyszałam same dobre opinie o położnych z łubinowej, a to one głównie są przy porodzie, a nie lekarz, więc nie martwię się:) zapewne zestresuje się jak wyląduje na porodówce a co SIMIN w Chorzowie, to mieszkam niedaleko i chodziłam tam akurat na szkołę rodzenia i bardzo nam się podobało, ale i tak wole rodzić na łubinowej, bo słyszałam tam o samych dobrych opiniach, więc myślę że bedzie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
majowa mamo, też słyszałam o SIMIN, że warunki podobne jak na łubinowej, ale jeszcze nie są tak "popularni" jak łubinowa. No i ponoć mają super sprzęt m.in z WOSP. To jest mój numer 2 jeśli coś z łubinową by nie wypaliło, tyle że do Chorzowa mam już dalej niż na łubinową :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samek
Warunki są właśnie trochę gorsze, "skansenowe", duże sale ze wspólną łazienką (z tego co wiem to jest tylko jedna sala dwuosobowa z łazienką, reszta wieloosobowe), sala porodowa też wygląda średnio, chociaż łóżko super- nowoczesne. Ponoć różnie bywa przy przygotowaniu do porodu z tymi łazienkami (opinia koleżanki, która tam rodziła i generalnie jest zachwycona, szczególnie położną Mają). Najważniejszy jest sprzęt, a to mają nowe, mają też lekarzy "na wyposażeniu" (chyba 3 anestezjologów na etacie). No i ich podejście... Narazie to mój numer 2, ale kto wie ;-) Majowa mamo, podziel się opinią jak juz będziesz po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
samek może warunki w salach nie tak komfortowe jak na łubinowej, ale nie słyszałam złej opinii o SIMIN jeśli chodzi o opiekę, lekarzy czy podejście do pacjentki. Zresztą pracują tam nawet położne z łubinowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin1321
Witajcie dziewczyny :) czytam Was bacznie ponieważ termin porodu mam na sierpnia to zaczynam pomału przygladać sie opinią pobliskim szpitalom. Ja jestem z okolic Tychów i najbliższy szpital własnie jest w Tychach Szpital Wojewódzki. O czasu jak został sprywatyzowany jego opinie sie polepszyły ale to nie zmienia faktu że i tak większość kobiet radzi szpital na Łubinowej. Moja sąsiadka bedzie tam rodzić drugie dzieciątko w czerwcu :) Ja chodzę do lekarza u siebie w miejscowości ale chciałam Was zapytać o bezpłatny poród na Łubinowej! Żeby z takiego skorzystać trzeba być ich pacjentką? Wystarczą 2-3 wizyty ? Na stronie tego szpitala zachęcają pacjentki ofertą bezpłatnego rodzenia ale nie ma zaznaczonych warunków jakie trzeba spełnić w tym przypadku :) Wy wiecie wiecej na ten temat więc będe wdzięczna za wszelkie wpisy :) Pozdrawiam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwcowo majowa mama 2014
Witajcie dziewczyny! Nie wiem jak jest z bezpłatnym porodem na Łubinowej jeśli nie chodzi się na wizyty do któregoś z tamtejszych lekarzy. Chodzę do dr Witycha (Tychy- wizyta 150 zł) i będę rodzić na Łubinowej. Jest to moja pierwsza ciąża. Początkowy termin miałam na 03.06.2014, jednak z wielkości małej przesunął się na 26.05.2014. Także jestem zainteresowana Waszymi opiniami. Na Łubinowej rodziła moja znajoma i ogólnie nie miała żadnych zastrzeżeń do lekarzy, jedynie do położnej, z którą rodziła (p. Magda). Męczyła się troszkę dziewczyna ok.7h, potem ją zabrali na cc, ponieważ nie miała rozwarcia, a p. położna po prostu nie była zbyt sympatyczna. No, ale to jest indywidualna ocena rodzącej. Stresuje się bólem, ale skoro inne dziewczyny dają radę, to ja także muszę;) Także jestem ciekawa czy odbywają się tam jakieś dni otwarte, aby móc obejrzeć szpital. Jestem z dość daleka i zależy mi na jego odwiedzeniu. Czy umawiacie się na wizytę do anestezjologa? Jak jest ze ZZO? Kiedy trzeba dzwonić i się umówić na wizytę? Pozdrawiam Was wszystkie i życzę pomyślnego i szybkiego rozwiązania!!! K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin1321
Czerwcowo majowa mama 2014 mam pytanie do Ciebie ;) Napisałaś że chodzisz do dr Witycha z dopiskiem Tychy. Jak wizyty u tego lekarza ? Jest w porządku ? Można iść do takiego lekarza prywatnie mając dodatkowo swojego z NFZ własnie po to żeby móc rodzić bezpłatnie na Łubinowej ? Mogłabym prosić o namiary do tego lekarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubinowa mama wrzesien 2013
Z czystym sumieniem polecam dr Witycha. Prowadzil moja ciąze i urodzilam syna na Łubinowej. Dr Witych przyjmuje w Tychach i w Chełmku. Link do jego strony internetowej http://grzegorzwitych.ginweb.pl/index/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama październik 2013
Przyoominam o sobie:-) :-) rodzilam pol roku temu, moje GG:49062577 Nie zawsze mogę wejść na forum, ale GG mam cały czas aktywne na tablecie, jak tylko córka pozwala odpiusuje:-) mnie brakowało pomocy w październiku (i informacji o szpitalu) wiec obiecalam sobie pomagać innym mamom:-) :-) miałam rodzic SN ale wyszło CC :-) prowadził mnie bystrzejewski pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak październikowa mamo wyrzyscy już czytali twoje wpisy, że było cc itd, tylko kto teraz korzysta z gg? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama październik 2013
Byś się zdziwila ile dziewczyn juz do mnie napisało:-) . Wole się przypominać bo temat rusza do przodu a nie każdy czyta stare posty. Ty nie potrzebujesz mojej pomocy - spoko- ale sa dziewczyny które wola zapytać osobiście a nie na forum. Moja ciąża nie była ciąża z bajki dodatkowo na końcu wszystko potoczylo się inaczej niż powinno a jednak w lozeczku obok mnie spi sześciomiesięczne cudo. Mnie podczas ciąży brakowało informacji. Dlatego postanowilam pomoc innym - czy chęć pomocy jest w dzisiejszych czasach az tak dziwna ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×