Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość
p.s. oczywiscie te badanie prenatalne w cenie 150zł zwykłej wizyty, nic dodatkowo nie płaciłam ani za badanie, ani za płytę cd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie dr Koza przyjmuje prywatnie? bo rozumiem, że nie w poradni na terenie szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiabartusia
dr Koza przyjmuje w Katowicach na 1 maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy któraś z Was prowadziła ciąże u dr Puchały? Macie jakieś doświadczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja, od poczatku ciąży do konca. Sympatyczna kobieta. Trochę roztrzepana ( raz mialam nawet sytuacje jak polozylam swoje okulary na jej biurko, nie zauwazyla, chciala ubrac moje :) ) jesli ktos potrafi to zrozumiec i usmiechac sie na wiele rzeczy to polecam doktorkę. Sympatyczna, służy pomoca. Mozna do niej dzwonic, pytac- pomoze. Nie czulam sie niedoinformowana ani pozostawiona sama sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam na lubinowej w grudniu i jednego czego zaluje to ze nie wykupilam indywidualnej sali chociaz trafilam na fajna sasiadke. Porod ok, ale potwierdzam ze panie od noworodkow nie byly zadowolone jak musialy zajmowac sie dzieckiem. Ja po porodzie bylam taka slaba ze 2 razy zemdlalam przy probie wstania, a ze byl wieczor prosilan o zabranie dziecka. Rano zdalam sobie sprawe ze to nie bylo mile widziane. Malo ktore dziewcYny z noworodkow byly pomocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi jeszcze jak wygląda poród rodzinny? czy mąż może być cały czas ze mną? czy jak będzie baby boom w danym dniu to istnieje możliwość że "zostanie wyproszony" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
mnie dr Puchała badała na Łubinowej 2 razy i były to najbardziej nieprzyjemne badania z jakimi się spotkałam;) bardzo boleśnie, no ale nic więcej powiedzieć nie moge. Rzeczywiście wydawała się miła:) po męża zadzwoniłam jak wylądowałam na sali porodowej i siedziałam w wannie ze skurczami, od tego czasu był ze mną aż do 5ciu h po porodzie, bo potem chciałam iśc spac;) ale zaczynałam rodzić sama, później słyszałam, że ktoś jeszcze rodzi na drugiej sali. nie wiem jak jest w sytuacji większego obłożenia, ale nie wyobrażam sobie być sama przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doktor Puchała prowadziła całą moją ciąże i również ją rozwiązała przez cesarskie cięcie. Badania gin z reguły nie są przyjemne ale nigdy nie bolesne...najwidoczniej każdy ma swój próg bólu. Ja oceniam te nasze 40 tygodni z panią doktor tylko pozytywnie samo rozwiązanie również. Po cc była kilka razy w nocy sprawdzić czy wszystko ok (miała dyżur) pożegnała się z nami dopiero następnego dnia rano po obchodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy zaglądają tu jakieś przyszłe mamy? Ja mam termin na listopad ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
hej ja zaglądam, mam znów na drugą połowę września termin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z kiedy masz pierwsze dzieciątko? Ja już mam dwójkę w domu: 2011 i 2014. Obaj urodzeni na Łubinowej przy pani Sabince.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem właśnie po wizycie u dr Ślęczki. Wszystko w porządku. Maly ma 2100. Termin mam niby na 30.05 z om i na 22.05 z usg i raczej na ten z usg się w szykujemy. Pan doktor stwierdził ze jakby co za 2tyg możemy już rodzić byle maly miał 2500 a taką wagę powinien za 2 tyg osiągnąć. Jutro idę jeszcze do swojej lekarki ale to chyba będzie ostatnia albo przedostatnia wizyta bo od 22.04 szpital przejmuje mnie "na wyłączność".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
Pierwsza córa wrzesien 2014 , rodziłam z p. Ewa Damas, ale z Sabina tez pół dnia spędziłam bo leżałam kilka dni na wywołanie . U mnie ani termin z usg , ani z om sie nie sprawdził i urodziłam 10 dni po terminie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mm_wrzesień ---> ciążę prowadzę od początku u Dr Kozy tak jak pierwszą :) cudowny człowiek i profesjonalny lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Witam, ja termin na 12kwietnia :) przez cc powoli odliczam. Myślę że szybko minie ktoś jakieś info o cc na lubinowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Klaudia
Ja ma termin na 4 lipca, a z usg na 23 czerwca. To moja pierwsza ciąża. Mam nadzieję, że będę zadowolona ze szpitala na Łubinowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
Mama wrzesien pierwszą ciążę też u dr Kozy prowadziłam, teraz początek na nfz bo miałam potrzebę czestych wizyt przez plamienia i te badania na nfz zlecone wszystkie. Teraz do dr Kozy w najblizszy pn idę:) potwierdzam, że cudowny lekarz:) A na kiedy masz termin dokladnie i kiedy pierwszy raz rodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_wrzesień
mm_wrzesień...termin dokładnie mam póki co na 17-go września. Pierwszą córkę rodziłam w październiku 2013 roku. Teraz też ma być córa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
To mój termin tez 17,09,16r ;) chociaż pierwsza przenosiłam 10 dni . Ja tez raczej druga córka , jutro idę do dr kozy to sie dowiem . tobie w którym tyg powiedział płeć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowana Przyszła Mama
Witam, Ja mam termin na początek czerwca, ale już wiem że będę miała cesarkę więc poród będzie wcześniej. Czy może mi już jakaś mama powiedzieć jak wygląda to wszystko po kolei? Pytam, bo w zeszłym roku rodziła koleżanka (też cesarke miała) i mówiła że kiedyś podnosili podnosili z łóżka dobę po, a teraz po 7 godzinach. I teraz podobno po cesarce podają morfinę. czy podczas cesarki wszystko sie słyszy i widzi. Czy jest jakaś mama która w tym roku rodziła przez cesarkę i powie mi jak to wszystko krok po kroku wyglądało?? Będę wdzięczna. Dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam przez cc w styczniu. Nie było ono planowane, po prostu dzieciak ułożył się pośladkowo. Sama operacja trwa dosyć krótko. Po wejściu na salę operacyjną podawany jest do kręgosłupa środek znieczulający. Nie jest to bolesne ani bardzo nieprzyjemne - ukłucie jak przy pobieraniu krwi. Po chwili nie czjemy nic od pośladków aż do palców stóp. Przed głową mamy parawan i cały cas jesteśmy świadome. Czujemy, jak lekarz wyciąga dzidziusia. Dzieciak podawany jest ojcu (jeśli jest, lub innej bliskiej osobie).Lekarz szyje ranę i przewozą nas na sale . Tam leżymy na płasko przez ok 6 godzin. POdają dzidziusia do piersi. Pielegniarki i położne zaglądały co jakiś czas i sprawdzały czy wszystko w porządku. Po 6-7 godzinach już wstajemy i pod prysznic - oczywiście przy pomocy połoznych. Nie stresujemy się. Trzeba myśleć pozytywnie a wszystko bedzie dobrze. POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w grudniu i naprawdę gorąco polecam, byłam na dwóch wizytach prywatnie, koszt około 200-250 za każdą oraz 150 anestezjolog , byłam tez w szkole rodzenia -350, ale to akurat zbędny wydatek, no chyba, że ktoś się bardzo stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja miałam cc na łubinowej. Przed cc leżysz na sali przedorodowej i czekasz aż przyjdzie po ciebie-położna/lekarz i zaprowadzi cię na sale operacyjną. Ja akurat miałam w pełnym znieczuleniu, bo znieczulenie do kręgosłupa na mnie nie zadziałało i nadal wszystko czułam wiec zwyczajnie mnie uśpili- może to i lepiej bo byłam bardzo zestresowana. Pielęgniarki chciały żebym wstała pierwszego dnia po cc- wstałam ale bardzo kręciło mi sie w głowie, nie dałam rady się wykąpać. Drugiego dnia poszłam pod prysznic ale skończył się szybciej niż do łazienki dotarłam bo zemdlałam. Dłużej niż inne kobiety dochodziłam do siebie po cc. Po zabiegu miałam podłączoną morfinę, potem jeszcze kilka dni dostawałam ketonal. Podczas cc założą ci cewnik, zostanie on zdjęty kiedy będziesz na chodzie :) Wyciąganie szwów raczej nie boli, nie jest najprzyjemniejsze ale nie boli. Personel na Łubinowej stara sie pomagać ile mogą- moja córka była u pielegniarek na 2 noce bo nie byłam w stanie się nią zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_wrzesień
mm_wrzesień - wybacz, że odpisuję z takim opóźnieniem, ale zawszę zapominam zajrzeć. Dr Koza mi powiedział w 16 tc, ale ja oczywiście na kolejnych wizytach będę dalej dopytywać czy aby na pewno hehe :) a u Ciebie jak tam?? Pokazało się już coś? Ja swoją pierwszą córkę urodziłam 14 dni przed terminem, strasznie bałam się przenoszenia, ale na szczęście się udało :) mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
Tak,też mi powiedział teraż w 16stym, że na pewno dziewczynka. Ufam mu w 100%, zresztą sama też nie mam wątpliwości po ostatnim usg. ;) Kolejna wizyta w maju. Boże jak ja bym chciała urodzić 2 tyg przed terminem:P Niestety to dzidziuś decyduje kiedy wychodzi, więc już się na nic nie nastawiam, cały wrzesień rezerwuje dla córy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KARNISZIŁA
:-) termin mam na 22 sierpnia, w domu już mam jedną córkę z 05.11.2014 (rodziłam w Pszczynie). teraz planuję rodzić na Łubinowej, ciążę prowadzi dr Witych w Tychach. Czy jest tu mama której maluch był dokarmiany na Łubinowej? jak to tam wygląda? przy pierwszej córce wystąpiły problemy z karmieniem, i chciałam się upewnić jak będzie tym razem... karmią strzykawką? jakie mleko stosują? czy naprawdę trzeba z maluchem jeździć windą na noworodki..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiabartusia
mój bartek dostawał mleczko ponieważ nie umiał się przyssać. karmiony był z buteleczek jednorazowych, w czasie kiedy był ze mną ja go dokarmiałam ( mąż zawsze przynosił mi dwie porcje żebym miała zapas z oddziału noworodków) a kiedy bartek był na noworodkach to karmiły go położne. ale z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli będzie taka potrzeba to i tak najpierw będą Cię mocno dopingować żeby nie napisać zmuszać do prób karmienia piersią. pozdrawiam i życzę zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×