Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gośćkari
Hej dziewczyny! Ja rodziłam na Łubinowej w maju 2014. Nie miałam wykupionej żadnej położnej, pojedynczej sali, ani porodu w wodzie. Chodziłam na wizyty do dr Witycha- 150 zł wizyta. Przy porodzie trafiłam na Panią Sabinkę- gorąco polecam. Wcześniej na oddział przyjmowała mnie Pani Bożenka- też spokojna i wyrozumiała kobietka. Rodziłam długo, bo na oddział trafiłam o 2 w nocy i musiałam czekac do rana na obchód i decyzję lekarzy co dalej. A urodziłam dopiero o 15 po podaniu oksytocyny ok.9 rano. Mimo, że poród trwał długo nie mam żadnych zastrzeżeń co do opieki itd. Położne super. Próbowałam innych pozycji, które zaproponowała mi położna, ale źle mi szło :P i zostałam na łóżku. Nawet było mi wygodniej. Nie miałam już sił. Po porodzie trafiłam na podwójną sale. Żaden problem. Wszędzie czysto i schludnie. Jedzenie ok, no takie dla karmiących :P Troszkę Panie pomagające przy karmieniu są wymagające, ale cóż byłoby zbyt pięknie gdyby wszystko było super ;) Studentki przemiłe i zawsze pomocne. Teraz znowu czeka mnie poród- na 21 stycznia mam termin- i rodzę na Łubinowej. Mam tylko nadzieję, że nie będzie trwał tak długo jak ten pierwszy. Ubranka dają swoje, dopiero po drugim myciu chcą by im dać własne. Ogólnie super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy dr Jedrzejko robi w cenie wizyty badania prenatalne tak jak niektórzy ginekolodzy z lubinowej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jędrzejko nie robi badan prenatalnych ?? na badania prenatalne warto iśc do genetyka. Prenatalne badania to 200 - 250 zł Ja polecam Doktora Nowosielskiego (kiedys na łubinowej pracował) tera w Katowicach u Sadowskiego robi prenatalne i w Tychach w Dea Salus. Nie ma lepzego lekarza do prenatalnych jak on!! on ma taka wiedze i podejscie ze nic tylko bić do niego. Ja byłam na wszystkich 3 i polecam polecam i polecam. Warte pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowosielski też w provicie robi prenatalne :) polecam. Ps on już nie pracuje na Lubinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam z panią Krzysławą i proponowała mi wszelkie możliwe pozycje do parcia. Zaczynałam od kucek, opierałam się na piłce, siedziałam na krzesełku, ale po godzinie parcia byłam już tak wykończona że położyłam się na łóżku i tam już urodziłam. Po 1,5 h parcia nie miałam już siły stać, ani nawet klęczeć. Na pewno nikt mnie na łóżko nie namawiał od początku, mogłam wybrać dowolną pozycję, a położna mówiła, że mam przeć tak, jak mi wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w 12 tygodniu w klinice Sodowskiego, zapłaciłam jakies 260 zł za badanie, rzeczywiście super klimat, bardzo profesjonalnie i w ogóle, umówiłam się na połówkowe, ale w międzyczasie zmieniłam ginekologa z NFZ na dr Kozę, który powiedział, że nie muszę iść na te prenatalne, bo on mi takie samo badanie i tak zrobi w cenie wizyty. Oczywiście jak chcę to mogę iść. No i nie poszłam i nie żałuję. Kasa w kieszeni, badanie trwało tak samo długo jak pierwsze, też dostałam płytę CD w cenie wizyty, zdjęcia 3d itp. Myślałam,że to standard u prywatnych ginekologów z Łubinowej , dziwię się, że dr Jędrzejko nie robi tego na swoich wizytach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marta
Witam, mam pytanko czy ten szpital jest całkowicie bezpłatny? Zastanawiam się nad nim mam mieć cesarke lekarz mój mnie ta kieruje jeśli mam ochotę i chciałam się coś dowiedzieć więcej. Czy trzeba mieć ubranka do dziecka. Jak długo trwa pobyt w szpitalu i wasze odczucia z atmosfera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Odpowiedzi sa kilka wpisów wyżej :-) Ja się wybieram na Łubinową w przyszłym tygodniu. Choć mam nadzieje, że mój synuś szybciej się zdecyduje przyjść na ten świat, bo inaczej będzie sztucznie wywoływany na ten świat. Szpital ponoć super i ciężko o alternatywę. Większośc rodzących zadowolona. Jak będę PO tez dam znać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koza nie jest genetykiem. Badania zrobi ale to nie jest takie 100 % badanie prenatalne.. tylko bardzo dokladne usg. Są jednak roznice miedzy wiedza i doświadczeniem genetyka a nie genetyka :P taka prawda. Nowosielski juz na Łubinowej nie pracuje bo został ordynatrem w CHorzowie i chyba mial za duzo na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolora89
drogie Mamy i Przyszłe Mamy :) termin mamy na 21.01 i rodzę na Łubinowej :) jestem bardzo pozytywnie nastawiona...nie wiem jak mój dzieć bo póki co na nic się nie zanosi :D a ciągle liczyłam, że przyjdzie na świat przed terminem :) przekonuję go, że teraz najlepszy termin to niedziela...może akurat ;) pozdrawiam Was wszystkie i oczywiście też napiszę swoje wrażenia po wszystkim. Oby jak najszybciej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tłumaczę mojemu maleństwu, że ma weekend na to żeby sę urodzić :-) Ale coś nie słucha mamusi :-) Może się spotkamy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam koktaj położnych, ja zaczęłam rodzic w tym samym dniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej rodziłam tam w 2011. Miałam cesarkę ze wskazań nagłych. Bardzo miło wspominam samą cesarkę, opiekę przed itd. Dziecko miałam zabierane na noc ze wzg. Na to że z mną było nie najlepiej. Cały czas pomagały mi położne i praktykantki. Jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem też nie mogę narzekać, poprosiłam o rozmowę i pomoc, spisałam wszystkie pytania i panie z noworodków wyczerpująco odpowiadały. Zapytałam czy mogę uczestniczyć w kąpieli dziecka też nie było problemu. Z karmieniem pomagały cały czas. Teraz ponownie jestem w ciąży i nie wyobrażam sobie rodzić gdzie indziej. Jedynie lekarza zmieniłam. Myślę o porodzie naturalnym, bo bardzo długo dochodziłam do siebie po cesarce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich, jestem świeżą mamuśką, rodziłam dokładnie tydzień temu na Łubinowej. Polecam baaaaaardzo ten szpital. Zgodziłam się na studentkę przy porodzie,ta złota kobieta była ze mną cały czas trzymając mnie za rękę, położna która przyjmowała poród ma na imię P. Bożena - wspaniała kobieta, ale Pani Ewa też jest super. Nie miałam nacinanego krocza, tak był poprowadzony poród że obyło się bez tego. Na sali po porodowej też super kobiety. Bardzo pomocne, na każde zawołanie były, pomagały przy karmieniu, przewijaniu nawet przyszły żeby mi dziecko podać do łóżka bo ja siły nie miałam. Ludzie są tam z powołania, jak brały malutką na badania to było widać zaangażowanie. Daję punktów 10/10. Sale czyste, 2 osobowe z toaletą. Czy są jakieś minusy? Hmmmm chyba tylko jedzenie ;) ale to nie jest ważne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny, czy któraś może coś powiedzieć o dr Bystrzejewskim? Planuję ciążę i szukam lekarza z Łubinowej bo (jeśli się uda) chciałabym tam rodzić. Wiecie może jakie jest jego podejście do cc, bo rozważam również cc na życzenie w tym szpitalu. Bardzo pozytywne komentarze ma też dr Nowosielski, ale piszecie, że już tam nie pracuje. Od niedawna czytam to forum i będę bardzo wdzięczna za Wasze opinie. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie polecam dr. Śleczke jezeli chodzi o prowadzenie ciazy. Świetny lekarz, wszystko tlumaczy dokladnie i z wyrozumialoscia. USG tez wykonuje z duza dokladnoscia. Co do cc na zyczenie to nie wiem niestety nic na ten temat, te rozmowy dopiero przed nami. Ale podbijam temat, jak ktoras mama wie cos na ten temat to z checia pozbieram wiadomosci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam doktora Mniszka i doktora Koze. Nowosielski niestety już tam nie pracuje gdyż zstał ordynatorem w Chorzowie ale potwerdzam wspaniały lekarz z ogromną wiedzą. czemu cesarka na życzenie ?? przecież to zło dla dziecka :( nie myślmy tylko o sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za szybkie odpowiedzi, czekam na więcej :) O dr Ślęczce też czytałam tu dużo pozytywnych opinii, w necie ma sporo negatywów, dlatego pytam o opinie na forum bo myślę, że Wasze osobiste spostrzeżenia są bardziej wiarygodne:) Co do cc to prawda jest taka, że panicznie boję się porodu i chciałabym mieć ewentualnie możliwość wyboru po omówieniu z lekarzem wszystkich za i przeciw. Dlatego też bardzo zależy mi, żeby trafić na odpowiedniego lekarza, który z góry nie powie nie. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiabartusia
jeżeli bierzesz pod uwagę cc tym bardziej na życzenie to odradzam dr Kozę, to złoty człowiek i wspaniały lekarz ale raczej przeciwnik cesarki. dr Koza prowadził całą moją ciąże i przez 9 miesięcy mówił mi, żebym się broniła przed cesarką rękami i nogami, oczywiście skończyło się cesarką bo to moje szczęście ale akurat u mnie nie było na co czekać i myśleć o naturalnym porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem pewna na 100%, że żaden lekarz z Łubinowej nie zleci Ci cc na żądanie. Jak żądasz to płać. Tam są bardzo nastawieni na porod naturalny i jak rodzilam w 2014 to z połową tamtejszych lekarzy rozmawiałam i nie popierają tego. dr Ślęczka prowadził całą ciążę mojej znajomej, która chciala cc, ale jako, że nie było wskazań w grudniu trafiła na wywoływanie. No i wywoływali 2 dni, poród się zaczął, trwał pare h, ale nie parła, bo nie chciała rodzić sn no i zrobiono jej cc, ale tylko dlatego, że już musiała urodzić. Więc męczyla się podwójnie.Rodzila miesiąc temu niecały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do prowadzenia ciazybpolecam dr Witycha z Tych. Złoty człowiek :) i również pracuje na Lubinowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, czy są wśród Was mamy które mają termin na piątek 29.01. Mam się tam stawić. Pierwszy raz będę tam rodziłą. Pozdrawiam przyszłe mamy. Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile kosztuje wizyta ciążowa z usg u dr. Jędrzejko? ciąża pojedyncza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 1
Witam, ponieważ szukałam bardzo intensywnie opinii o Łubinowej przed porodem podzielę się swoim zdaniem. Rodziłam na początku stycznia. Poród SN ze wsparciem wybranej przeze mnie położnej. Myślę, że to może być dobre miejsce o ile nie jest maksymalnie obłożone. Ja jestem średnio zadowolona, głównie dlatego, że czułam się pozostawiona sama sobie po porodzie. Ale dziewczyna, która rodziła już w kolejnej dobie i wylądowała ze mną w pokoju ( było już dużo spokojniej - ja trafiłam na Łubinowy baby boom) miała o wiele więcej powiedziane, wytłumaczone a położne były bardziej pomocne. To ważne jeśli to pierwsze dziecko... Co do porodu. Irytująca jest ilośc dokumentów do wypełnienia przed przyjęciem. Zwłaszcza jeśli przyjeżdża się ze skurczami co 5 minut. w 3 miejscach podawałam informację o cukrzycy ciążowej, o czym na koniec nikt nie wiedział. Strach się bać jeśli chodziłoby o coś poważniejszego... Rodziłam SN bez znieczulenia. Trochę bo się bałam a trochę było za późno kiedy doszłam do wniosku że jednak chcę. :) Ale położną miałam super. Ja nie miałam wyraźnych oczekiwań co do braku leków, oksytocyny, pozycji itd. Położna więc w miarę swojej oceny użyła tych środków. Wspierała, pomagała, przestawiała mnie , badała itp. W efekcie poród trwał niecałe 6 godzin. Uważam że nieźle jak na pierworódkę. Niestety mimo wsparcia i pomocy musiałam mieć nacięte krocze. Zszycie nierewelacyjne - będę je teraz kontrolować ale czuję pewien dyskomfort i boję się, że będą musiały być poprawki. Generalnie nie mam zastrzeżeń do samego porodu. Czekałam długo na salę poporodową. Leżałam z noworodkiem w przejściu. Łazili koło mnie różni ludzie... bo to również jest wejście na porodówkę. Dziwne...Jakiś kosmos. No i osławione parcie na karmienie piersią. Miałam z tym problem i to spory. 2 położne wsadziły cycka na siłę młodemu nie tłumacząc za wiele... Dopiero podczas rozpaczy w kolejnej dobie przyszła jakaś przemiła pani i tłumacząc mi co nieco pomogła dobrze przystawić. Na problemy były tylko dwie odpowiedzi: dokarmić mlekiem modyfikowanym i kupić nakładki na piersi. Dziewczęta... karmię teraz piersią - bez nakładek, bez dokarmiania. Ale dopiero po tym jak porozmawiałam z doradcą laktacyjnym. Za poradą położnych z Łubinowej zaczęłam z nakładkami, które były za duże, czego nikt nie zauważył i przyniosły mi na starcie więcej szkody niż pożytku... Ten aspekt łubinowej oceniam na minus 1000. Mam również niekompletnie uzupełnioną książeczkę zdrowia. Nie mam porównania, ale myślę, że kluczem do udanego porodu na łubinowej jest małe obłożenie szpitala w dniu porodu i kolejnych dobach po. Ja mam trochę zastrzeżeń, choć udało nam się opuścić szpital bez większych szkód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w dniu kiedy tylko dwie osoby rodziły. Ja i jeszcze jedna dziewczyna. Na dyżurze była tylko jedna położna plus studentka. Miałam wrażenie że nikt się mną nie interesuje. W trakcie porodu koleżanki z sali nastąpiły komplikacje. Trzeba było robić cesarkę. Położna wsiąkła na operacji ja zostałam ze studentką. To był mój pierwszy poród. Myślałam że ktoś mi powie co mam robić. Chodziłam do ich szkoły rodzenia, jednak w trakcie porodu nie wiedziałam co robić. Położna mi nie pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkamgr
Witam, Jestem studentką położnictwa (studia magisterskie) prowadzę badania dotyczące skuteczności metod łagodzenia bólu porodowego. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety te z Pań, które rodziły drogami natury. Z góry bardzo serdecznie dziękuję za pomoc. https://docs.google.com/forms/d/1LRYXTlq4i0fNGxMXwOWjANHq5NofZwUWJtxrj-3RRkw/edit?usp=forms_home

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamietasz jak położna miała na imie ? ja myśle, że kluczem do sukcesu na Łubinowej jest opłacona położna :D wtedy na pewno Cię nie zostawi dla innej pacjentki. Moja kol miała opłacona a druga dziewczyna ktora rodzila w tym samym czasie nie miała..i co ?? i tamtej porod odbierała studentka a polozna tylko zagladala i zajmowala sie swoja pacjentka. no ale dziewczyny to przeciez prywatny szpital. to wiadomo ze pieniazki duzo robia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie byłam naiwna myśląc, że szpital prywatny to i lepsza jakość i standard. Nie chodziło mi o pieniądze, bo przy tych wszystkich kosztach 1tys. to nie wiele dla mnie. Chyba mnie zaćmiło, że nie zapłaciłam. Całą ciążę chodziłam prywatnie, byłam na ich szkole rodzenia co moim zdaniem nie wiele daje. Oczywiście mydlenie oczu, jakie to piękne przeżycie i że położna jest po to żeby pomóc. Może miałam pecha. Może byłam głupia, że nie zapłaciłam dodatkowych pieniędzy. Położna to Ewa Damas. Jeżeli chodzi o pomoc po przy dziecku to w zasadzie znikoma. Człowiek musi radzić sobie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że nie oczekiwałam cudów i latania koło mnie i obchodzenia się jak z jajkiem. Myślałam, że usłyszę chociaż jakieś słowo wsparcia, więcej empatii, zrozumienia. Poinstruowania jak się zachować, że to co się dzieje z człowiekiem w trakcie porodu to normalne. Poinformowania co się będzie działo, jakie aplikowane są medykamenty. Naiwna byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
Ja się nie zgadzam, że kluczem jest opłacenie polożnej. tzn trochę tak,zalezy jak patrzec. opłacona położna to gwarancja tego, że TA konkretna położna będzie przy Tobie przez cały poród, niezależnie od tego,czy ma akurat dyżur, czy zaczęła odbierać inny poród itp. Więc jeśli komuś zależy na takiej uwadze to niech płaci. Ja rodzilam we wrześniu, nie bylo żadnych studentek. Mój poród odbierała od samego początku do końca p. Ewa Damas własnie i złego słowa o niej nie mogę powiedzieć. Nie czulam, że moglaby być przy mnie mniej czy więcej czasu. Była dokladnie tyle,ile potrzebowałam. Jak chciałam znieczulenie, to porposiłam męża, żeby jej poszukał i zajęło mu to może z 15-20 minut, no trudno nie jestem pępkiem świata-mogę poczekać. Teraz znów szykuję się na poród na Lubinowej, i znów termin wychodzi mi na wrzesień, więc będzie bez studentow . jest mi kompletnie obojętne, ktora połona się mną zajmie, bo wszystkie są cudowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×