Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Cześć, to ponownie ja. Siedzę na macierzyńskim, więc mam trochę czasu by tu zaglądać. Dziewczyny co do cc nie martwcie się, na Łubinowej jak same zobaczycie jest wielu ginekologów, więc operację wykonyją różni, nie tylko Ślęczka czy Wieczorek. Moją wykonał taki grubaskowaty młody lekarz i jestem zadowolona. Blizna super. Uważajcie tylo na szew zaraz po porodzie, trzeba sobie ruszać nićmi - na końcach rany-ciagnąć za węzełki. Taka czynność pozwala na łatwiejsze wyciągnięcie szwu. Acha i pamiętajcie nie zwlekajcie do ostatniej dziesiatej doby na wyjęcie. Najlepiej żeby to zrobił LEKARZ w ósmej dobie. Zobaczycie jak się zgłosicie zaraz będzie to chciała zrobić jakaś położna. Nie dajcie się spacyfikować i proście lekarza, w razie komplikacji to on jest odpowiedzialny. Dlaczego zapytacie: ponieważ może się zdarzyć pęknięcie szwu i wtedy jesteście z czymś takim może do końca życia. A po co. Poza tym zakażenia rany czy blizny. Pamiętajcie to wy za to płacicie, bo przecież wszyscy płacimy skaładki do NFZ z naszych pensji. Niech każdy robi to za co jest odpowiedzialny-ja tak uważam. Pozdrawiam, Tesska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czść, jeszcze jeden wątek poruszacie. Mianowicie wizyty u lekarzy w czasie ciąży. Za drogo, kasy fiskalne, źle. Mam wrażenie, że część z Was nie chodziła wcześniej do ginekologa. Przy okazji ciąży trafiła do gabinetu i jest zdziwiona, że jest jak jest. Ludzie, Kobity profilaktyka to 1wizyta w roku. Przynajmniej. Pamiętajcie. Tesska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietnióweczka09
Cześć tesska, jako, że niedawno rodziłaś to pewnie będziesz wiedziała...na ostatniej wizycie dr Wieczorek zapowiedział mi rutynowe pobranie wymazu na obecność...i tu mnie zabij ale nie wiem czy paciorkowca, czy gronkowca już mi się kręcą te wszystkie nazwy....w każdym razie teraz tak sobie siedzę i myślę, czy to będzie jakoś dodatkowo płatne czy jest to w ramach kosztów wizyty?? Nie wiem czy chodziłaś do tamtejszego ginekologa i czy tam miałaś robione to badanie właśnie tam...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietnióweczka09
Cześć tesska, jako, że niedawno rodziłaś to pewnie będziesz wiedziała...na ostatniej wizycie dr Wieczorek zapowiedział mi rutynowe pobranie wymazu na obecność...i tu mnie zabij ale nie wiem czy paciorkowca, czy gronkowca już mi się kręcą te wszystkie nazwy....w każdym razie teraz tak sobie siedzę i myślę, czy to będzie jakoś dodatkowo płatne czy jest to w ramach kosztów wizyty?? Nie wiem czy chodziłaś do tamtejszego ginekologa i czy miałaś robione to badanie właśnie tam...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Witam!!! Z tego co tutaj czytam wynika ,że wszystkie dziewczynki nie chcą się obrócić.Ja jestem w 33 tc i moja mala tez nie ma zamiaru się obracać i tez ją czuję z prawej strony pod żebrami. A teraz moje pytanie: Nie jestem stałą pacjętką Łubinowej ale chciałabym tam rodzić, więc czy 1 wizyta (płatna 150 zł) wcześniej wystarczy, żeby dostać skierowanie? A potem "reszta" jest już w ramach NFZ-tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto wam powiedzial ze szwy po cc musi wyciagac lekarz, wcale to nie jest prawda, moze to nawet zrobic polozna ktora przychodzi na wizyty do dzidziusia w domu, mnie szwy sciagala polozna z łubinowej i miala mały kłopocik bo moja rana po cc strasznie sie slimaczyla i gdy pojechalam sciagac szwy to byly juz wrosniete, wiec polozna musiala niezle sie natrudzic zeby mi je sciagnac, ale dala rady, a jak bedzie mialo cos sie stac przy sciaganiu szwow to czy to bedzie polozna czy lekarz to niestety nie jest to rzecz unikniona, dziewczyny badzcie optymistkami !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justr
Witam Ja mam pytanie moja pani doktor powiedziała ze z dzidza wszystko wporzadku 36tydz jest główka w dol nawet to mi bardzo przeszkadza bo ona uciska na pochwe i wargi sromowe na ktorych mam bardzo duze wyrazne grube i wypadajace żylaki szyjka skrocona rozwarcie od grud na 2 palce teraz musze lezec powiedziala ze przy porodzie sn moga mi popekac bedzie zagrozenie wiec niewiem co zdecyduja cc niechcialabym bo sie jej boje to bedzie moje trzecie dzieciatko dało niezle w kosc ale ja tez nie jestem bez winy teraz od 2tyg do miesniowo przyjmuje ferum lek bo wyniki nie zbyt moje pyt czy te zylaki naprawde moga byc wskazaniem do cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do KWIETNÓWECZKA, jeśli chodzi o mnie to nie miałam pobieranych wymazów w czasie ciąży u Wieczorka chociaż jest to mój ginekolog jeszcze sprzed ciąży. Takie badanie nie powinno jednak być droższe niż 30 zł. Byłam gdzie na bezpłatnym wymazie -tj profilaktyce raka szyjki macicy. Z tego co zauważyłam Łubinowa jest też w tym programie od niedawna. Kwietnióweczka zawsze pytaj o wszystko Wieczorka, a jak nie masz śmiałości albo odwagi, albo jesteś za bardzo przejęta wizytą-bo to przecież duże przeżycie, to zawsze ciągnij ze sobą \'\'ojca\'\' dziecka, on będzie panował nad wszystkim. Ja tak robiłam, jest to fajne, bo po wizycie można razem rozmawiać o dzidzi i jak to zwykle bywa każdy coś innego zapamięta. Wtedy można o tym pogadać w domu. Szczerze polecam, a i Wieczorek jest temu bardzo przychylny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha jeszcze kwestia szwów. Jeśli to takie nic czemu kobitko sama ich sobie ni zdjęłaś w domu. T przecież takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Może ktoś jednak odpowie na moje pytanie? Przy okazji dodam jeszcze jedno :o co chdzi z tymi cegielkami 500 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do GoLA 80 na pewno cię przyjmą nawet bez cegiełki. Zarejestruj się do Wieczorka już teraz, bo on ma zwykle duże obłożenie i pytaj, pytaj go o wszystko! Osobiście mam wrażenie,że ok. 70%babek jest prowadzona przez lekarzy spoza Łubinowej, więc dlaczego ty nie masz skorzystać z ich usług. Przecież tak właśnie się reklamują w necie. Pozdrawiam Tesska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietnióweczka09
Dziękuję tesska, nie powinno kosztować więcej, ale to różnie bywa;), może któraś miała pobierane u dr Wieczorka? Mój niemąż był ze mną raz i był bardziej przestraszony i przerażony ode mnie i nie powiedział z tego wszystkiego ani słowa, więc więcej go już nie "męczę" i chodzę sama...zdjęcie i moja relacja mu wystarcza:-)pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia82
Ja chodziłam calą ciąże do państwowej przychodni,zaoszczędziłam dzięki temu całkiem niezłą sumkę,moja ciocia jest położną i powiedziała ze ciąża rozwija sie dokładnie tak samo czy będe chodzić prywatnie czy państwowo więc poszłam za jej radą. w 37 tyg.poszłam na jedną wizytę do doktora Kozy (koszt 100 zł) i cierpliwie czekałam na poród.2 tygodnie temu pojechałam ze skurczami na Łubinową,przyjeli mnie bez zastrzeżeń,za darmo bez żadnych cegiełek .Urodziłam szczęśliwie zdrową córcię.Nie znałam nikogo z personelu ani położnych ani lekarzy a na opiekę nie mogłam narzekać.Leżalam na sali z dziewczyną która prywatnie chodziła całą ciąże do dr Wieczorka ,zostawiła sporą kasę u niego.Przy porodzie go nie było,nawet nie przyszedł do niej pogratulować. Więc co sadzić... Ja nie narzekam,dołączyłam do grona zadowolonych pacjentek ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesska ty to chyba musisz wrocic do szkoly i nauczyc sie czytac tekst ze zrozumieniem, przeczytaj sobie lepiej dokladnie to co napisalam a nie pisz bredni!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gola80
Dzięki za odpowiedź:) A tak poza tym czy któraś z Was ma termin na kwiecień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie szwy po cc ściągała położna środowiskowa w domu. Byłam umówiona na ten dzień na wieczór na łubinowej z lekarzem ale połozna, która przyszła rano powiedziała że ona to też robi. Przyznam się szczezre że bałam się, bo po pierwszej cesarce (ściągał lekarz w szpitalu państwowym) bolało mnie cholernie ale ta pani \"ściemniła\" że chce tylko ranę obejżeć i za chwilę pokazała mi żyłkę :) Nie poczułam kompletnie nic! Tak więc zaoszczędziłam wyjazd do Katowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze któraś pytała o termin planowanej cesarki. Ja miałam termin porodu wyznaczony na 15 września a cesarkę ustaliliśmy z Wieczorkiem na 8 czyli tydzień przed terminem. Ponoć nie praktykują czekania na skurcze przy planowanych cesarkach. Ciął mnie oczywiście mój lekarz czyli sam "ojciec dyrektor" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzusta19801
Hej, piszę do wszystkich tych kobiet, które całą ciążę chodziły państwowo do innych szpitali a teraz chcą rodzić na łubinowej. Otóż chodzę na łubinową całą ciążę i ostatnio pytałam się mojego lekarza prowadzącego, o to czy nie bezie problemu z miejscem jeśli zacznę rodzić odp lekarza była następująca" Jeśli chodzi się do nas całą ciążę to nie ma takiej opcji żeby Pani nie została przyjęta, na

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzusta19801
Hej, piszę do wszystkich tych kobiet, które całą ciążę chodziły państwowo do innych szpitali a teraz chcą rodzić na łubinowej. Otóż chodzę na łubinową całą ciążę i ostatnio pytałam się mojego lekarza prowadzącego, o to czy nie bezie problemu z miejscem jeśli zacznę rodzić odp lekarza była następująca" Jeśli chodzi się do nas całą ciążę to nie ma takiej opcji żeby Pani nie została przyjęta, natomiast jeśli ktoś przyjdzie do nas na jedną czy dwie wizyty to wtedy możemy odmówić przyjęcia i czasem tak robimy" Po dłuższej rozmowie na ten właśnie temat sprecyzował: " Jeśli spodziewamy się np. w maju większej ilości naszych pacjentek na porodówce to od razy odmawiamy przyjęcia pacjentek, które były u nas 1-2-3 razy". Chcę poruszyć jeszcze jeden temat, kobiety zamiast siedzieć całymi dniami i przeglądać fora na temat ciąży zajmijcie się swoimi mężczyznami, w innym przypadku po ciąży dalej wam zostanie internet ale już bez faceta. A najgorsze jest w tym wszystkim to, że większość z was wierzy w niektóre bzdury, które wypisują jedna z drugą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietnióweczka9
olli1 a jak oceniasz ogólenie tą swoją cesarkę? Szybko doszłaś do pełni sił? Dużą masz bliznę? Ja mam bzika na punkcie swojego brzucha i po porodzie chciałabym zacząć ćwiczyć "brzuszki" (oczywiście po połogu) ale słyszałam, że mięśnie brzucha już nie są takie jak przed cesarką....zauważyłaś coś w tym kierunku? Wiem, że to głupie pytania ale jednak mnie nurtują więc jakbyś mogła mi jakoś pomóc to bardzo proszę o odpowiedź:-) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwietnióweczka9 - cesarke na łubinowej oceniam na 5 :) Bardzo szybko doszłam do siebie. Praktycznie na drugi dzień już \"śmigałam\" po korytarzu. Rana trochę bolała ale myślę że bardziej bolały mnie piersi przy nawale pokarmu w 3 dobie niż brzuch. Pielęgniarki dawały mi środki przeciwbólowe jak tylko poczułam że mnie zaczyna pobolewać - i tobie też radzę od razu upominać się o tabletki. Co do ćwiczenia brzucha to ja się akurat tym nie zajmowałam bo parę dni po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą a brzusio zrobił mi się sam szybciutko płaski. Pamiętam że po pierwszej cesarce bardzo długo dochodziłam do siebie i brzuszki ćwiczyłam 3 miesiące po-tak zalecił lekarz. Nie zauważyłam jakoś że mięśnie są w gorszym stanie niż przed. To z resztą zależy pewnie indywidualnie od osoby. Jeśli chodzi o bliznę to jest ona cieniutka ale jeszcze ją widać, bo jest na pierwszej bliźnie-dość grubej. Myślę że po kilku miesiącach takie blizny bledną i ich prawie nie widać. Z tego co powiedział mi Wieczorek to cesarki na łubinowej robią metodą \"szarpaną\" dzięki której rana szybciej się goi i mniej boli-u mnie to się sprawdziło. Nie przejmuj się zatem na zapas, bądź dobrej myśli i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietnióweczka09
Olli1 bardzo, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, która naprawdę podniosła mnie na duchu, już jestem troszkę mniej przerażona:-) Po wszystkim dam znać jak moje wrażenia;-) pozdrawiam cieplutko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, a nie wiecie czy poród rodzinny na łubinowej jest płatny jak się jest ich stałą pacjentką? Wiem jedynie,że mąż musi wtedy wypożyczyć u niech ubranie na salę za 10zł, ale czy sam poród rodzinny to kolejne kilka stówek jak za znieczulenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, nie orientujecie się może czy na Łubinowej trzeba płacić za Poród Rodzinny jak jest się ich stałą pacjentką?Wiem tylko,że tatuś powinien mieć specjalne wdzianko,które oni wypożyczają za 10zł, ale czy sam poród rodzinny to kolejne kilka stówek jak w przypadku znieczulenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff co za ulga :) Dziękuję za informację Klaudia i życzę szczęśliwego rozwiązania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało tego że za poród rodzinny się nie płaci ale nie trzeba też kupować ubranka dla męża. Może on mieć swoje ciuszki na przebranie.(tak było w lutym tego roku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monic80
kwietnióweczka09, ja już po wszystkim!!! w poniedziałek 02 marca miałam cc. Poród, opieka, atmosfera, wszystko na 6! wiadomo, ze jedna siostra nie równa drugiej, więc niekoniecznie wszystkie były uprzejme, ale to najmniejszy problem. Cięcie szybko, sprawnie, w sumie do poł godziny. Wiadomo rana boli, ale do wytrzymania, chodzę normalnie, polewam wodą utleniona i ładnie sie goi...dośc długie to cięcie, ale za to bardzo nisko, więc bikini spokojnie będzie można nosic:)od czwartej doby śmigam w pasie poporodowym, po konsultacji z połozna i dokładnym obejrzeniem blizny, nie było żadnych przeciwwskazań, by go nie zakładać, ale po godzinie, i później godzina przerwy, na noc bez, by wszystko się wietrzyło:) Dr Ślęczka również zdał egzamin:)) polecam klinikę bardzo gorąco..nie ma się czym martwić i przejmować....w razie pytań kwietnióweczko, służę pomocą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietnióweczka09
monic80, właśnie weszłam na forum z myślą o Tobie czy juz się odezwałaś:-) Bardzo się cieszę, że wszystko poszło dobrze i że jesteś zadowolona:-) Jak znajdziesz chwilkę to napisz jeszcze jak Twoje maleństwo się ma:-) Ile dni byłaś w szpitalu? Wizja mojej cesarki już jest raczej pewna...zaczynam 36 tc i nadal czuję główkę na górze...w sobotę mam wizytę więc będę już wiedziała na bank....powiem Ci, że ja już nastawiłam się na tą cesarkę i teraz to prosze małą, żeby już nie fikała koziołków:-) Dziękuję, że się odezwałaś, pozdrawiam Was bardzo gorąco i duuużo zdrówka życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiecien2009
Hej kwietnióweczka! ja też mam wizytę w sobotę :-) Śpiewanie do brzucha nic nie dało? Nie chce się obrócić? Cóż, ja z kolei będę musiała chyba zmienić nick na marzec 2009 bo mi się już niestety rozwarcie robi :-( Na szczęście nie mam skurczy. Czy któraś z Was też tak mała miesiąc przed terminem? Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monic80
kwietnióweczko09,w niedziele, tj 1 marca trafiłam ok. 20:00 do kliniki, ostatnia noc była najgorsza, jest tam specjalna sala przedporodowa, czyli wszystkie kobiety czekające na cc, lub na wywołanie porodu, łóżek ok.4-5, ogólnie nie polecam ostatniej nocy spędzać w klinice. Rano ok. 8:20 podali mi znieczulenia, Mała przyszła na świat:8:35, to był poniedziałek, a w czwartek do południa zostałam wypisana, ważne jest to, żeby Dzidzia była całkowicie zdrowa, moja Nikolka nie miała żółtaczki, stąd tak szybko trafiłam do domku:)) obie czujemy się dobrze, i już wiem, że "nie taki diabeł straszny":)) wiadomo:brzuszek bolał i boli, ale z dnia na dzień jest lepiej. Trzymam za Ciebie kciuki, i po wizycie w sobotę daj znać co ustaliłaś z doktorem:)) pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×