Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Czy Was też coraz bardziej boli badanie gin? Mój synuś we wtorek już ważył 3500 a do wyliczonego porodu niecałe 2 tygodnie zaczynam panikować czy dam radę wypchnąć tego szkraba - jak to ktoś tutaj określił poród to przeciśnięcie arbuza przez cytrynę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BellaAnna wczoraj bardzo bolało mnie badanie :( Normalnie ciasnoty Egipskie! Śmiałam się do dr, że to mnie tak boli więc jak ja urodzę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa a długo trwało te badanie? Mnie to czeka za 2 tyg. A ten posiew to dr sam kazał zrobić czy Ty o tym wspomniałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka86, nie długo... badanie palpacyjne trwa króciutko :) Ale pobranie posiewu jest (jak dla mnie) nieprzyjemne na maxa... Dr sam pobrał mi posiew, powiedział że pobiera się go jak najbliżej terminu porodu bo wcześniej nie ma sensu gdyż zawsze coś może się przyplątać w międzyczasie a tak, wynik jest w miarę świeży :) Ja zapytałam o posiew w momencie kiedy dr przygotowywał sobie patyczek :D więc mnie uprzedził! Konsultacja anestezjologiczna trwała około 10minut, Pani przeprowadziła wywiad a potem opowiadała w jaki sposób i kiedy podaje się znieczulenie ZZO. A, powiedziała żeby od momentu rozpoczęcia akcji porodowej nic nie jeść... można jedynie pić ale też nie w wielkich ilościach, trzeba zdjąć kolczyki, pierścionki - całe żelastwo i że to położna decyduje czy i kiedy podaje się ZZO, My mamy tylko komunikować jeśli ból w skali od 1 - 10 określimy jako 8 - 10 ale to i tak położna zdecyduje jak postępuje poród i czy można podać znieczulenie. Ponoć to ZZO działa zmiękczająco na szyjkę więc najczęściej jest tak, że po upływie czasu działania znieczulenia (około 2h) pacientka zaczyna "ładnie" rodzić. No i życzyła mi żebyśmy się nie spotkały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za wyjaśnienie:) Za 2 tyg moja wizyta będzie wyglądać pewnie bardzo podobnie. Też mam konsultację anest. wtedy. Ciekawe czy też będę pozamykana na cztery spusty;) Bo dziwne bóle już odczuwam . Bolą Cię może sutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Pytanie do tych kobitek co maja podobny termin co ja. Od paru dni jestem jakas dziwna - posepna i brak mi zycia. Nie wspomne ze od dwoch dni chce mi sie wymiotowac i mam twardy brzuch jak nie wiem i troche sie mi zaczelo puchnac. Boje sie sama gdzies wyjsc, czekam tylko na Meza by byl w domu. Najchetniej nie wypuszczalabym go nigdzie. Czy Wy tez tak macie? Wizyte mam w srode ale te mdlosci mnie martwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia1714 no ja takich objawów nie mam, jedynie twardnienie brzucha i kłucie takie w dole, żadnych opuchnięć nie mam, to w sumie końcówka więc różne rzeczy się mogą dziać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia1714 wiesz, mdłości to może być objaw zbliżającego się porodu. Wiem, że często jakiś tydzień lub dwa organizm zaczyna się oczyszczać i może dojść do tego biegunka jeszcze. A może czymś podtrułaś? Ja też mam spadek energii ale nie martw się, na Nas duży wpływ ma również pogoda... Może zrób sobie badanie moczu? Tak kontrolnie... Moja koleżanka puchła bo pojawiło się białko w moczu, ale jeśli Twoje opuchnięcia nie są jakieś katastroficzne to nie masz się czym martwić... taki urok końcówki ciąży... . Netka86 łooo jak mnie bolą nie tylko sutki ale całe piersi. Czasem w stanik ledwo mogę je włożyć i czuję, że nabrzmiały troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziewczyny za szybka reakcje z Waszej strony... Wyniki odebralam wczoraj bo mam juz miec morfologie,uklad krzepniecia krwi na srodowa wizyte - wynika z nich ze wszystko jest ok. Bede miec pewne tez badanie palpitacyjne przez Doktora i mam chec sama przed wizyta sobie je zrobic i rozszerzyc co nieco zeby przyspieszyc wszystko;) Wolalabym by te moje dolegliwosci byly oznaka zblizajacego sie porodu bo o niczym innym nie marze by juz sie rozpakowac. Nie bede ukrywac ze ostatni miesiac nie jest dla mnie najlepszy, a cala ciaze czulam sie rewelacyjnie - nawet do konca 7 miesiaca chodzilam do pracy. Marzy mi sie by jak Wy jezdzic na rowerze i wspinas cie po bramach;) Nie ma co narzekac jeszcze troszke, troszeczke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczątka, Iwonaa i Cynimini fajnie że Wasze pociechy zastopowały z wagą 3200 teraz, mój maluszek tyle miał 2 tyg temu i czuję że ciągle rośnie bo już mam olbrzymie problemy z wstaniem z tapczanu, chwilę postoję i bolą mnie stopy a pępka już nie mam - rozciągniętą bolącą skórę w tym miejscu. Piersi zrobiły się jeszcze pełniejsze i pełno widocznych żył. Ja podobnie jak Monika czuję ostatnio jakiś niepokój, no i dziś w nocy jak na złość zaczęło mnie boleć gardło, kręci mi się w głowie, na to wygląda że jakiegoś wirusa załapałam, na śniadanie zupa z czosnkiem, ciepła herbata z C i od 6:00 z przerwami półgodzinnymi non stop śpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolla5 tak sobie mysle, ze moze juz u nas blisko rozwiazania... moze stad te objawy. Tez caly czas bym spala z przerwami na jedzenie i ogolny niepokoj. Aha i moja Oliwka tez 2 tyg temu miala 3200, az sie boje dowiedziec w srode ile teraz ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia1714 ja mam kolejną wizytę dopiero 27go a Ty? Ale na wszelki wypadek ma już wyniki morfologii, wyniki z wymazu z pochwy, i jestem już po wizycie u anestezjologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i dziś pakuję torbę, nie wiem co ten wirus może spowodować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolla5 ja mam w srode 22.06 na 16 wiec zdam relacje co i jak, chyba ze nie zdaze bo dzisiaj juz sie wybieram rodzic - hehe nie wiem jakies takie dziwne uczucie mam, ale to bardziej chce niz urodze;) Mi Doktor S. kazal tylko zrobic morfologie i uklad krzepniecia - wczoraj odebralam wyniki i sa ok. Jednak wszystko sie moze zdarzyc. Ja mam torbe juz uszykowana... teraz tylko czekam i strasze Meza i mu narzekam...On mnie chyba kiedys zabije;). Powinien dostac medal ze ze mna wytrzymuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś odebrałam wyniki z moczu i mimo antybiotyków bakteria w moczu jak była tak jest :((( W poniedziałek mam zrobić badanie moczy ze wskazaniem bakteriologicznym i potem znowu antybiotyk.. Nie jestem zadowolona bo przecież ile można tego łykać będąc w ciąży :( Borysowi na pewno nie jest do śmiechu a ja mam nadzieję, że jakoś negatywnie nie wpłynie na jego rozwój czy układ odpornościowy. Ehhh... KOCHAM TEN STAN! NIE MA TO JAK KOŃCÓWKA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYNIminii moja koleżanka też brała antybiotyk na bakterie w moczu w czasie ciąży, problem z tym taki, że po porodzie u maluszka było jakieś zapalenie i muśili podawać dzidzi antybiotyk. A moja inna koleżanka ma ogólnie problemy z nerkami... jak zaczyna się coś dziać to wypija dwa razy dziennie szklankę wody z wyciśniętym sokiem z cytryny... Mówi, że to zakwasza mocz i niszczy bakterie. Może warto spróbować. Kurcze... końcówka jest przetuptana! Kochane, a czy którykolwiek dr na ostatnich wizytach mówił Wam coś o odstawieniu magnezu? Bo ja zapomniałam zapytać a gdzieś wyczytałam, że powinno się wycofać magnez przed porodem bo on rozluźnia mięśnie a w tym przypadku chodzi o to żeby akcja skurczowa jednak się działa... Nie wiem co o tym myśleć? No i zapomniałam zapytać się o sex :( ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa właśnie wiem, że jak nie wyleczę tego dziadostwa przed porodem to mały może mieć jakieś zapalenie. Ja np urodziłam się z zapaleniem ucha środkowego i mogło to być spowodowane właśnie bakterią w moczu (ale w tamtych czasach tego nie sprawdzano) Podobno darłam się a nikt nie wiedział jak mi pomóc :( Nie chciałabym aby spotkało to Borysa. Najgorsze jest to, że w tym tygodniu brałam już augmentin i nic nie pomógł :( Może posiew moczu z antybiogramem coś wykryje i dostanę antybiotyk, który zadziała. A wodę z cytryną będę piła może pomoże. Grrrrrrrrrrrr... Dobrze, że przynajmniej pozamykane. Może zdążę się wyleczyć do porodu. Masz już jakieś objawy ? Bóle, drażliwe piersi? Ja nic poza tym, że w nocy wstając do toalety czuje jakby zastałe mięśnie i kości w okolicach pachwin i lędźwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie - branie magnezu moze akcje skurczową oslabic. Ale jak sie ma skurcze w nozkach, ktorych nie mozna wytrzymac to nie ma co sie katowac. Ja bralam magnez do 9 m-ca a pozniej wlasnie z tego powodu odstawilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYNIminii, w sumie mam bolesne kłucia w pochwie, baaardzo drażliwe i czasem bolące piersi (ale od wczoraj nic), w nocy wstaję kilka razy siku i też bolą mnie okolice pachwin i czasem uda... A tak to chyba nic szczególnego... Pozamykane podwozie, brak wycieku wód i odrywającego się czopa... Ale dr Ś powiedział, że to iż nic się nie dzieje i szyjka podczas badania jest wysoko i zamknięta o niczym nie świadczą... Szyjka może się "ładnie" skrócić w kilka godzin! A i mówił, że wcale by się nie zdziwił gdyby lada dzień odeszły wody, bo w końcu już czas... Mam nadzieję, że wyleczysz te bakterie, będziesz troszkę spokojniejsza! magart - no i właśnie dlatego od dziś nie biorę magnezu, a nie mam skurczy łydek więc może jakoś dam radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IwonaAAa Terminy porodu sn mamy podobne i też wszystko mam jeszcze pozamykane również mam kłucia w podwoziu :-) no i trochę przestraszyłaś mnie tym co powiedział Twój lekarz. Jakoś do mnie nie dociera, że to już niedługo - czas tak szybko leci... Przyznaje się, że jeszcze nie jestem spakowana :-D chyba uważam, że mam jeszcze czas. Boję się porodu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BellaAnna Boże a nawet nie wiesz jak ja się boję :( Czasem przerażają mnie te kłucia a co dopiero bóle porodowe :( Nic się nie martw, nie jesteś sama! No i jeszcze to czekanie na nieznane... Ja już jestem spakowana ale to nawet w najmniejszym stopniu mnie nie uspakaja...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zacznę się pakować jutro i pojutrze, wizytę u anestezjologa mam umówioną na wtorek i obawiam się, że może to być ten moment gdzie spanikuję na całego :-( Czasem mam tak spokojne podejście, że aż się sama dziwię a potem łup i panika. Wtedy myślę sobie, że pewnie większość stąd już rozpakowanych dokładnie przechodziła to samo co ja i teraz pewnie się z tego śmieją ale jakoś do śmiechu mi nie jest. Pocieszam się, że miliardy przede mną rodziły i przeżyły. Chyba najgorszy jest strach przed nieznanym... Fajnie byłoby zasnąć i obudzić się już z maluchem na piersiach :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za gratulacje. Łubinową będę wspominać całe życie jako wspaniałe miejsce i wspaniałych ludzi. Maluszek chyba ma żółtaczkę, a słoneczka brak. Na piersi starsznie marudzi, mam mało pokarmu, a jak dostanie butlę to zasypia w 5 sekund. A tak mi zależy na karmieniu piersią.... Pozdrowienia. BellaAnna trzymaj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój M znowu wyjechał ale tym razem wraca już w środę :) Powiem wam, że smutno tak bez najbliższej osoby. Tak pusto :/ Dobrze, że już mama wróciła :) Wszystko mam przygotowane i spakowane tylko Borys jeszcze nie daje oznak gotowości... ah te chłopy:P zawsze niezdecydowani i jakby trochę w tyle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYNYminii to TY już zwarta i gotowa;) Ciekawe czy Twój Borysek wyjdzie wcześniej;) Ja bym już tak chciała lipiec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20czerwca
witajcie,,, jestem na lubinowej,,,wybaczcie bledy jednak sprzet mini wiec i mozliwosci nie te;)) tutaj jak w hotelu, personel super mily, leki,dawkowanie i tzw obsluga pozytywnie, jestem zdziwiona ze to sie dzieje w naszym kraju. Nie ma tu sal z 18 lozkami.. wyjasniają wszystko o co zapytamy. Jutro ok 9 synus ma byc z nami;) trzymajcie kciuki. Maly juz sie chce wyrwac ale bardziej brzuchem jak dolem;) no to do Dnia taty bo wtedy wychodzimy i nasza rodzinka jak dobrze pojdzie bedzie w komplecie czyli tata mama corka i synuś;-)) koniec dusznosci, zgagi,,, ostatnia niby spokojna noc ale sie nie umiem doczekać,,, by maly to zniosl jak najlepiej,,,,, aaaa i jesli chcecie to mąż może zostać na noc ale to w tej platnej opcji.,,tylko ze to i tak nowosc jak dla mnie ze takie mozliwosci sa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milunia123
A ile kosztuję możliwość zostania męża z nami w szpitalu i jak to wygląda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milunia123 pokój VIP kosztuje 500zł za cały pobyt :) Wiesz, wydaje mi się, że to super sprawa dla osób z daleka... bo wtedy nie musisz się martwic o hotel a i mąż będzie pomocny w nocy kiedy kobieta źle się poczuje lub np jest po CC i nie ma sił sama się sobą zająć... Zawsze łatwiej poprosić męża niż wołać pielęgniarki (mnie jest zawsze głupio użalać się nad sobą:(). . U mnie nic się nie dzieje :( hmm... ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20czerwca życzę udanego porodu, to już tylko moment jak maluszek będzie z Wami :) Taki pokój vip rzeczywiście bardzo fajna sprawa dla par przyjezdnych. Druga sprawa że nie grożą ci przeprowadzki z jednego pokoju do drugiego jak to czasem ma miejsce. U mnie dziś kicha, byłam u lekarza i dostałam antybiotyk Duomox, mam już zapchane zatoki i chrypkę. Lekarka powiedziała że lepiej wyleczyć to teraz antybiotykiem niż rodzić z wirusem. Ja to mam pecha ostatnie tyg i jeszcze wirus. Przy okazji będąc w aptece zapytałam o spray na pępek octenistept - 25 zł, i dowiedziałam sie że równie dobry jest polski asept za 9 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolla5, myślę że spokojnie można użyć tego tańszego środka do pępuszka.Niby na Łubinowej sugerują octenisept, ale wiem po sobie, że niekoniecznie... I tak nie wykorzysta się całego opakowania (a jest spore i dosyć drogie), mojej córeczce odpadł kikutek w 11 dobie, oczywiście psikałam ale też używałam gazików leko, nimi lepiej mi się czyściło pępuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×