Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość wrzesień 2012
Kto najlepiej na Łubinowej robi cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Bardzo prosze o odpowiedz przyszłe mamy.... byłam na pierwszej wizycie u dr ślęczki, a jestem w 27tc, poniewaz chcialabym urodzic n a łubinowej przez cc, interesuje mnie cc na zyczenie i jak próbowałam rozmawiac na ten temat to doktor stwierdzil, ze na takie rozmowy przyjdzie jeszcze czas, takze niczego sie nie dowiedzialam... Czy aby na pewno wykonuja tam cc za zyczenie? Czy faktycznie nie chcial ze mna o tym rozmawiac na pierwszej mojej wizycie? Błagam o jakiekolwiek odpowiedzi w tym temacie bo jestem teraz bardzo niespokojna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama roczniaka :))
Robią cc na życzenie na Łubinowej-owszem :) nie martw się i przygotuj 5 tyś :) bo tyle wynosi koszt tej operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys31
nie 5 tylko 7 za 4 doby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama roczniaka :))
OoOoo to stawki poszły w górę od zeszłego roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanetka1
CYNImini,dziś ostatni 3 dzień mija i mam nadzieje ze dziś się urodzi moja kruszynka.Wczoraj byłam w górach i tyle się nachodziłam że myślałam że już rano będziemy osobno a tu dalej w pakiecie.To jest niemożliwe chyba się zaklinowała;D.Euroczerwcówka urodziła i już nie wchodzi chyba na forum.Ciekawe jak jej poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys31
do mama roczniak tak pisze na ich stronie ze 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Mamo roczniaka a skad wiez ze robia cc na zyczenie...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesień 2012
wrześniowa mama - na stronie internetowej masz informacje jakie zabiegi wykonują i ile kosztują. Jeżeli zapłacisz to nie mają prawa Ci odmówić. Jak powiesz dr Ślęczce, że chcesz sobie prywatnie zrobić cc to napewno Ci nie odmówi. No chyba, że nie chcesz płacić to wtedy musisz mieć wskazania, żeby Ci zrobili cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Wiem, ze na stronie jest cennik zabiegów, które wykonuja i jak najbardziej jestem przygotowana na odpłatny poród. Tylko wlasnie ta ostatnia wizyta u dr Sleczki (moja pierwsza) na kórej doktor nie chcial jeszcze ze mna na ten temat rozmawiac-mowiac ze przyjdzie jescze czas na taka rozmowe, zaniepokoila mnie i dlatego tak sie dopytuje i upewniam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
dziewczyny takie pyt. odnosnie l4 przy koncowce:) otóż termin mam n a 13tego, l4 ma do 15-pt., i teraz u mojej gin moge pojawić sie we wtorek 19tego. Czy ona moze mi wystawić l4 od 16-soboty, czy mi wypisze od poniedz18tego i bede "stratna" 2 dni (sobote,niedziele)? generalnie czy miałyscie tak, ze l4 od soboty -zeby byla ciaglość? czy może na tyle dni wstecz? wspomnę, ze moja gin przyjmuje od wt do czw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
lekarz może wystawić l4 na 3 dni wstecz wiec nie ma czym się martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesień 2012
Jeżeli już jesteśmy przy temacie L4 to czy ZUS wypłaca Wam wynagrodzenie w terminie? Czy spotkałyście sie z opóźnieniami wynagrodzenia przez ZUS nawet o 3 miesiące? Drugie moje pytanie to jak wygląda wypłata macierzyńskiego? Dostaje się tyle samo co średnie miesięczne wynagrodzenie? Czy przelew robią na konto czy listonosz przynosi do domu? Pytam bo różne opinie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
wszystko tez zalezy od pracodawcy, ja przelew otrzymuje od mojej firmy w terminie a on sie tam z ZUSem rozlicza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
u mnie tak samo, płaci pracodawca a co do macierzyńskiego to z tego co się orientowałam to średnia zarobków (ale pewna nie jestem) a co do sposobu wypłaty to nie wpadłam na pomysł zeby zapytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy, te obecne i te przyszłe :] Czytam ten wątek już od kilku dobrych miesięcy, ale tak jak większość z Was dopiero po przeczytaniu sporej większości tego wątku zdecydowałam się napisać cosik od siebie. No więc obecnie jestem w 29 tygodniu ciąży, termin z miesiączki wypada na 5 września, od ok. 1,5 roku odwiedzam ginekologa w Tychach, dr Witycha. To od niego po raz pierwszy usłyszałam o tym prywatnym szpitalu na ul. Łubinowej. Przeglądając cały wątek, szczerze, natknęłam się na bardzo dobre i na negatywne opinie. Jestem zdania, że w każdym szpitalu mogą wydarzyć się różne nieprzewidziane sytuacje. Pewien czas nastawiona byłam sceptycznie, mąż mój tylko głupotki mi z główki wybijał i tak razem zdecydowaliśmy się, że rodzić będziemy tam, gdzie pracuje nasz lekarz. Do szpitala mamy jakieś 30km. Myślę, że to jednak nie jest daleko, bo z tego co pamiętam to swą chęć porodu na Łubinowej deklarowały dziewczyny z Częstochowy, a i jedna chyba nawet z Opola. No cóż, każdy ma prawo wyboru, i tylko te, które mają daleko mogą zazdrościć tym co mają blisko :P Wracając do mojej ciąży. Długo z mężem leczyliśmy się, czekaliśmy na upragnione dwie kreseczki, a jak się pojawiły to testy wykonałam z głupoty :P o jakie było zaskoczenie :P Początek ciąży był straszny, z miską się nie rozstawałam, a i nawet ponad tydzień w szpitalu spędziłam z powodu odwodnienia. Ale było minęła na szczęście z 17tym tygodniem :) O tym że będzie synuś dowiedzieliśmy się już w ok.20 tygodnia. Obecnie nasz Bąbelek daje mamie popalić strasznie. Jak nieraz naciśnie na przeponę, to oddychać jest strasznie ciężko. Podczas ciąży przyplątały się różne dolegliwości - cukrzyca, niedoczynność tarczycy i zespół cieśni nadgarstka na obu rękach. No ale i tak uważam, że co nas nie zabije to nas wzmocni, czego się nie zrobi dla swego ukochanego i tak wyczekiwanego potomka :) Nie pogniewacie się koleżanki, że będę tu zaglądać, czasem o coś spytam bardziej obytych, bądź doświadczonych forumek. Jakby nie było to nasza pierwsza ciąża. Wiele już pewnie wiem, wiele nie wiem, ale wszystko okaże się w najbliższym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Ja równiez mam termin na 3,4,5 września, ale ponoc jestem w 28 tygodniu ciazy ;) moze sie spotkamy we wrzesniu, tydzień temu mój synek wazył 1,3kg wiec tez juz odczuwam jak mi na przepone kopnie albo w inne narzady, ale niech kopie i rosnie dalej moja dzidzia! Ja rowniez dostaje wyplate zawsze w terminie, ale przesyła mi moj pracodawca. Ponoc zus wyplaca wynagrodzenie na podstawie kilku miesiecy wstecz, ilu nie wiem niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesień 2012
To jest nas już chyba 4 na wrzesień :-) Z tego co pamiętam to CyniMini ma też termin wrześniowy. Mój termin porodu to 16.09. ale ze względu na cc będzie prawdopodobnie tydzień wcześniej. Dwa tygodnie temu nasza córeczka ważyła 0,620 g więc miała niedowagę, ale mam nadzieję, że teraz to nadgoni. Ciąże przechodzę bardzo łagodnie, nie miałam żadnych "skutków ubocznych" ani zachcianek jedynie co mi dokucza to słaba odporność na wirusy i łapię wszystkie przeziębienia dookoła. Póki co również nadal jestem aktywna zawodowo, ale myślę, że jak przyjdą do nas upały i brzuszek będzie coraz to większy to pójdę już na L4. Pozdrawiam wszystkie mamy a w szczególności te wrześniowe :-) Ach i bardzo dziękuję za informację dotyczącą L4 i urlopu macierzyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
magdamaja???????? co tam słychać u Ciebie? u mnie spokój i cisza, tzn. my rodzice już coraz bardziej zniecierpliwieni a synek,jak widac od samego początku już nas nie chce słuchać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniówka 2011 ;)
Ja miałam cc na Łubinowej, ale nie na życzenie - wręcz przeciwnie ;) życzyłam sobie rodzić naturalnie, ale moje dziecię zadecydowało inaczej ;) cc robil mi dr Wieczorek ( był lekarzem prowadzącym ciążę i powiedzial że on będzie ciąć) inny lekarz ( dyżurujący) asystowal... Cc bez jakichkolwiek komplikacji, blizna prawie niewidoczna... Jedyny minus cc to że musze czekac z 2 ciążą :p powodzenia wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Ja jestem niestety na l4 od połowy marca, ze wzgledu na skurcze i przez miesiac mialam nakaz lezenia, pozniej sie uspokoiło troche, moglam sie ruszac, ale od tygodnia znowu musze lezec bo szyjka sie skraca szybko. A mialam w planach pracowac do conajmniej czerwca. Wolalabym owiele chodzic do pracy, lezenie mnie dobija a tu jeszcze tyle do wrzesnia... ale dla dzidziusia wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Sierpniówko 2011 a jak dlugo trzeba czekac z 2 ciaza po cc? A czy maz moze byc przy nas podczas cc? Jak sam zabieg wspominasz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry :] Ja jestem od początku ciąży na L4. I szczerze powiem, że strasznie szybko mi leci czas. Jeśli chodzi o cesarke i drugą ciąże, to mojej koleżance lekarz powiedział min. 2 lata. Ale znam i takie którym lekarz mówił min. rok, półtorej. Także co lekarz to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mama 2011 :)
Wrzesniowa - cc to operacja ;) mąż nie może w niej uczestniczyc bo muszą być sterylne warunki :) nikt odpowiedzialny nie pozwoli na takie "zagrozenie". Cc wspominam bardzo dobrze, znieczulona bylam od pasa w dol wiec bylam w pelni swiadoma co się dzieje, wydawalo mi się że wszystko trwalo chwilke a m mowil że ok godzinki :p brzuch mialam zasłonięty i nic nie widzialam aż do momentu aż znad zaslonki nie wyłonila się moja córeczka :) dr ją pokazał, odcięli pępowine itp. I dostałam ją na buziaka :) potem pielęgniarki zabrały do mierzenia, ważenia - wszystko widzialam :) pozniej ją ubraly i zaniosly tacie ktory czekal na korytarzu na fotelu :) mnie w między czasie pozszywali... Nastepny widok to już mala na rekach u tatusia wzruszonego :) po cc nie mozna się ruszac przez 12 godz ( po znieczuleniu) ale da się przezyc ;) ja normalnie w 3 dobie wyszlam i wszystko było ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mama 2011 :)
A co do przerwy między ciązami mi dr Wieczorek kazal czekac rok a po roku powiedzial że zobaczymy co i jak :) także do sierpnia czekam chcąc nie chcąc a w zasadzie bardziej niechcąc.. Wiem, że skurcze porodowe są niebezpieczne po cc jak za szybko się zaciązy, a mnie czeka następne cięcie na 80% także może dlatego rok? W kazdym razie doczekac się już nie mogę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forumki a ja mam jeszcze takie pytanko całkiem z innej beczki!! Mianowicie wybieram sie z mężem w góry na kilka dni, chciałabym ustrzec się przed meszkami i komarami, czy znacie jakiś bezpieczny środek, który nie zaszkodzi naszemu maleństwu?? Chciałabym do minimum zmiejszyć różnego rodzaju "chemię" którą wcieram w ciało itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Sierpniowa mamo a podczas cc jak masz takie znieczulenie to czy to dziala troche jak "głupi jas" w sensie czy jestes taka bardziej wyluzowana przez znieczulenie, bo mnie stres wtedy chyba "zeżre" ;) A ile ludzi jest podczas cc? : anestozjolog, lekarz .... i? Anestezjolog ponoc wszystko mowi co robi? Niestety nie orientuje sie w srodkach na komary, moze podpytaj w aptece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa 2011 :)
Wrzesniowa nie wiem czy działa jak glupi jas, ale ja mialam pelen luz :) że to już, że za chwile będzie po :) ( po długim oczekwianiu na sn - brak postepu akcji) A ile ludzi? Kurde masa :D heheh na serio było przy mnie chyba z 10 osob :) a anestezjolog faktycznie na spokojnie wszystko tlumaczy :) u mnie miala problem z wklociem bo skurcze mialam dosc silne i się bala że się rusze , ale poszlo sprawnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euro czerwcówka
Hej dziewczyny. Jesteśmy w domu od tygodnia i próbujemy ogarnąć te dzieciaczki i siebie :) No ale może opiszę poród. O 3.30 nad ranem odeszły mi wody.Dzwoniłam do szpitala, powiedzieli,że jak nic się nie dzieje to można poczekać. Poczekałam do 6, wyprawiłam starszą córcię do przedszkola i pędem do szpitala, bo mamy ponad 40 km. W międzyczasie miałam skurcze co 4-5 min, a jechaliśmy ok 2 godziny. Zajechaliśmy na 9.00 a rozwarcie na 1 cm. Ale samoistnie akcja się tak rozwinęła, że urodziłam o 11.20, jeszcze o 11.00 błagałam o znieczulenie. Położna wołała, że jeszcze 15 minut i podamy znieczulenie. Po chwili czułam, że Mała główką się zniża i parte. Pare miałam 5 minut i Mała wyskoczyła :) Udało się bez żadnej ingerencji, bez znieczulenia, oksytocyny, bez nacięcia i pęknięcia. Uwzględniono wszystkie moje prośby - pozwolono na długi przepływ krwi przez pępowinę po porodzie, no i przez ponad 2 godziny leżałyśmy brzuszek do brzuszka i dopiero później Małą zabrano do mierzenia i ważenia, normalnie poród bajka, nigdy nie myślałam że tak super można przeżyć te pierwsze chwile. Mała jest kochana. Teraz cycujemy, poimy się wodą, bo Mała ma żółtaczkę. Niestety wypisali nas z żółtaczką po 2 dniach i o to tylko mam żal, bo nic nie powiedzieli, tylko w książeczce wpisali :( Zbadali bilirubinę i powiedzieli że jest ok, a nie było. Dobrze, że mam super pediatrę i obyło się bez szpitala. Generalnie super poród, a odnośnie opieki nad noworodkiem o wszystko musicie pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje euro czerwcówko :] przy tych narodzinkach życzę spokojnych nocy, braku kolek, no i oczywiście aby dzidzia prawidłowo się rozwijała :) a Wam dodatkowo szczęścia w obserwowaniu jak maleństwo rośnie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×