Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość maggialena
no no-euro czerwcówko-SZACUN- PEŁEN PODZIW- dajesz nadzieje, że niekoniecznie musi być źle i musi boleć:) pozdrawiam gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswwwww
bo żółtaczka wychodzi po 2 dniach tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
euro czerwcówka gratulacje!!! i oczywiście dzięki za opis porodu, bardzo podnosi na duchu, zwłaszcza to że pozwolili ci leżeć z dzidzią aż 2 godziny, bałam się że zabierają a bardzo bym chciała ją od razu nakarmić i ogólnie mieć przy sobie. A jak jest później czy można być z dzidzią podczas np. kąpieli? Chciałabym zobaczyć jak to robią fachowcy a i ogólnie żebyśmy były cały czas razem. A tak z innej beczki czy wszystkie mamy mają urlop w lipcu czy może jednak ktoś też rodzi tak jak ja? Termin mam na 31.07 ale z usg wychodziło 23.07 więc spodziewam się tak między 20-30.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Ja mam termin na wrzesień. Jestem jak narazie prowadzona przez lekarza niezwiązanego z Łubinową, który wypisuje mi co wizytę L4. Po 30-tym tygodniu chce pojechać do któregoś z lekarzy na Łubinową celem dostania tego skierowania do porodu. I mam pytanko, czy lekarz wypisze bez problemu L4, czy też chodziłyście pod koniec ciąży do dwóch lekarzy. Bo niewiem czy podziękować mojemu lekarzowi za prowadzenie ciąży i przejść do lekarza z łubinowej czy też chodzić do obu....W którym tygodniu pojechałyście po raz pierwszy na wizytę na łubinową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
ja jade jutro na konsultacje do porodu na lubinowa- to bedzie 33 tc. Tez chodze do lekarza niezwiazanego ze szpitalem i bede chodzic nadal, bo mimo, ze mam 20 minut do szpitala to wole miec lekarza w swoim miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdhdh
Jutro jade na ściągnięcie szwów po cc chciałabym sie zapytac czy to boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Nie chce straszyc, ale mnie z calej cesarki bolalo jedynie sciagniecie szwow:/ u mnie byly wrosniete i pewnie dlatego. Znam osoby, ktore nic nie poczuly, wiec to zalezy od osoby. Zycze bezbolesnego sciagniecia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam na pierwszej wizycie w 31 tygodniu. Lekarz bardzo fajny, rzeczowy. Skierowania do porodu nie dostałam- będzie dopiero na następnej wizycie.W kartę ciąży też się pan doktor nie wpisał a co do L4 to nie ma problemu. I też mam lekarza w swoim mieście, także obecnie tu i tu chodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
ok :) jutro napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanetka1
Ja byłam na pierwszej wizycie w 35 tyg.L4 od mojego lekarza kończyło się za 2 tyg więc dr.Ślęczka powiedział ze już on wystawi mi następne więc kolejna wizyta tez była na Łubinowej a nie u prowadzacego.Przyjechałam z wynikami morfologii i krzepnięcia i na badanie oraz konsultacje anestezjologiczna.Wtedy dostałam kolejne L4 i skierowanie już do szpitala.Niestety jestem już po terminie a mała nie chce wyjść jeszcze na ten świat.Jesli nie urodzi się do poniedziałku to pojadę na wizytę bo już trochę się boje.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
powodzenia aanetka 1:) na pewno lada chwila sie zacznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrus-lipiec 2012
hej LIPIEC 2012 :-) Ja również mam termin na 30 lipiec 2012. Bylam na pierszej wizycie na łubinowej w środe. Następną wizyte mam na 17 lipca :-) Moj okruszek jest nieduży ,ale mam nadzieje ,ze nie bedzie mamy trzymał dalej niż do 30 lipca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
Piotrus-lipiec to super nareszcie ktoś na tym samym "etapie", może się spotkamy na łubinowej;) moja córeczka do maluchów nie należy jak byłam na wizycie 30.05 to ważyła ok 1800 ale mam nadzieje że więcej niż 3,5 nie będzie. Następna wizyta 24.06 to zobaczymy;) dodam jeszcze że nie chodze prywatnie na łubinową tylko do dr Dyni i dr Kobylca na Wrocławską bo tam NFZ refunduje a rodzić też na łubinowej oczywiście bedę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
wrzesień tuż tuż... - juz jestem po. L4 dostaniesz bez problemu. Na tej wizycie nie dostalam skierowania do porodu, bo mala sie nie obrocila i prawdopodobnie bede miec cesarke. Kolejna wizyta na 6 lipca. Postanowilam, ze juz nie bede chodzic do swojego starego ginekologa tylko juz na lubinowa. Tutaj jakby cos sie dzialo mozna zawsze przyjechac, a ja mam 20 mint do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
mijan a co w takiej sytuacji jesli, nie daj boze, akcja porodowa zaczelaby sie przed kolejna wizyta? Bo skierowania jeszcze nie masz, terminu cc tez nie. Zastanawiam sie po prostu na przyszlosc ... moge byc w takiej wlasnie sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślisz mijan że mała się już nie obróci? Jesteś w 33 tygodniu a do 40-tego jeszcze troszkę zostało....chociaż ja po swoim pierwszym porodzie siłami natury życzyłabym sobie teraz też cesarkę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi022
wrzesniowa mama, powiem Ci że przy cc jest normalne znieczulenie, i wszystko kojarzysz itp ale ja byłam mega zestresowana (ojej to bylo juz prawie 8 miesiecy temu a wydaje się tak niedawno...) ale jak lezysz i się stresujesz to wiem że anestezjolog szybko to wyczuwa bo ja jak tylko dostałam znieczulenie i mnie położyli to miałam mega stresa i slyszalam jak anestezjolog coś tam mówi i po chwili zrobiło mi się błooogo :) zrobiłam się troche senna ale jakaś taka na maksa rozluzniona:) czyli na bank podali mi coś na uspokojenie (zresztą powiedziałam położnej która mnie za rękę trzymała że robie się senna i czy coś mi podali to się uśmiechneła i powiedziała że dostałam coś na wyluzowanie się;) i taki stan trwał prawie do końca cc, jak mnie wywozili to było już normalnie. Wszystko normalnie kojarzyłam, wiedziałam co się dzieje itp tylko jakby ten cały stres nagle puścił. Poza tym nie wiem czy na tym forum była większa panikara ode mnie hehehe a z ręką na sercu powiem że sama cc to naprawde nic strasznego. Od momentu wjechania na salę wszystko dzieje się błyskawicznie. Sadzają Cię, dają znieczulenie, obracają na plecy i dosłownie 2 minuty później przykładają Ci do buzi Twoje maleńśtwo:) Z perspektywy czasu wogóle cc przy tym co teraz się dzieje, czyli moje dziecko wędrujące wszędzie na czterech i wspinające się dosłownie na wszystko, to cc przy tym to był pikuś :)) Tak więc nie denerwuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
wrześniowa mama - jestem dopiero w 33tc (a termin mam na 9 sierpnia) wiec nie ma co panikowac, ze zaczne rodzic przed 6 lipca. Poza tym doktor powiedzial, ze jakby cos sie stalo to zawsze o dowolnej porze moge dzwonic do niego lub do szpitala. Wpisal mi sie do karty ciazy wiec jest dowod ze u niego byla. Wiec ja sie niczym nie przejmuje. Po problemach na poczatku ciazy to ja sie ciesze, ze wszystko jest ok wrzesień tuż tuż... - powiedzial, ze jest 50% szansy, ze sie obroci, ale mala jest malo ruchliwa od samego poczatku i raczej nie licze, ze sie obroci. Zobaczymy 6 lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mijan na pocieszenie- moja się odwróciła 5 dni po wizycie na łubinowej hehe. A co do skierowania do porodu to z tego co wiem to przed 35 tygodniem nie wystawiają. Żeby można było rodzić na Łubinowej trzeba mieć ukończony 35 tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa mama
Megi dziekuje za odp. Dodalas mi otuchy, ja rowniez jestem straszna panikarą, to super ze daja cos na rozluznienie ;) A po jakim czasie wrociło czucie w nogach? Jak czułas sie 1 i 2 dnia po cc? Mijan 3mam w takim razie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
dziekuje wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracam z krótkiego urlopu a tu tyylee nowości :) Gratuluje świeżej mamie i życzę szybkiego ustabilizowania dnia :) Odbyłam wizytę u dr.Śleczki, który potwierdził płeć dziecka i powiedział, że jesteśmy szczęściarzami bo podobno w takim mały odstępie między ciążami 68% kolejnych płci to "dubel" a nam się trafiła parka :))) Ciąża wzorowa, córa jest odbiciem lustrzanym Borysa na co wskazują jej gabaryty. Tylko jak zwykle moich kilogramów za dużo ale niestety taki rodzaj organizmu. Grunt, że po trzech miesiącach od porodu już byłam w swojej wadze :P... wiec 25kg to pestka :PPP Jak ktoś też tyle przytyje to niech się nie przejmuje :PP :D Wody w organizmie miałam tyle, że niejeden basen mogłabym pewnie napełnić :) Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
Witajcie... W końcu i ja się doczekałam...A było to tak: w czwartek od 4:30 zaczeły się skurcze przepowiadające-nieregularne, ale juz wiedziałam co się święci. To był dzień po moim terminie i akurat na popoludnie byłam umowiona na pierwsze ktg na lubinowej. Pojechalam- wynik ktg-brak skurczy. Po badaniu usłyszałam, że mimo, że brak skurczy to wszstko mam przygotowane i skoro mieszkam w Kato to mam wracac do domu, bo nie ma sensu tu lezec a jak sie zacznie mocniej to szybko przyjadę. Wrócilismy zatem...całą noc nie spałam ani minuty- skurcze były taaaak mocne co 4-5 min. po minucie-o 6 rano zwątpiłam i wrocilismy na lubinową. Ktg zero skurczy-Ta sama Pani dr po badaniu ocenila, ze rozwarcie na 2 palce i sie kwalifikuję, więc zostajemy- WOW-wtedy to do mnie nie dotarlo:) Po papierkach- lewatywa i cała sala porodowa dla nas. Ogromnym szczesciem dla mnie była osoby połoznej Ewy Pytel- znajoma twarz ze szkoły rodzenia. Cuuudowna i nieocenina pomoc a byłam chyba ciężko stękająca i narzekająca. Zaliczyłam wszystko- łożko, fotel, wanne piłkę- boało-oj bolało..... Rozwarcie poostępowało i tak będąc w obrotach na sali od ok. 7:30, o 11 odeszły mi wody, pozniej zdecydowałam sie na znieczulenie (na mnie chyba nie do konca dzialalo)-skurcze dalej były silne. W ostatniej fazie też pełna kontrola Pani Ewy- kiedy przeć , kiedy stopować- całe szczeście bo jak sie okazało synek miał dwa razy owiniętą pępowine wokół szyjki.Poza tym wielka praca przy ochronie krocza-choć wiedziała, że godzę się na cięcie- skończyło sie 3 pojedyńczymi szwami... i w końcu o 13:50 urodził się mój synek. Cały pobyt wspominam bardzo dobrze- personel też trafił mi sie bardzo sympatyczny. Jedynie co to zaduch-niesamowita sauna w pokojach- to była MASAKRA. Po 48h wypisano nas do domu. Mam tylko pytanie do innych mam- na lubinowej wszyscy powtarzaja budzic dziecko co 3 godz. i min . 20 min. karmic. Kurcze, mój synek jest mega spiochem- co 3 godz. go budze ale z jedzeniem 20 min. jest roznie, czasami possie 10 i zasypia od nowa. Macie na to jakaś rade? Nie zanosi sie placzem ani nic-wrecz sie usmiecha i jest zadowolony- ale ja martwie sie, że za malo (bo wbito nam te 20 min.). Czasami co godzinke sobie po 7 minut possie. Jak to jest u Was w praktyce? Mam sie czym martwic, że to taki niejadek. W szpitalu po tych dwóch dobach mial spadek wagi,ale zachowany w normie, więc wszystko cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maggialena gratuluje :) Co do karmienia to wygląda to mnie więcej tak- Jak dziecko jest wcześniakiem lub miało żółtaczkę to wybudzać TRZEBA co 3 godziny bo immunoglobina i takie tam... ale jak dziecko jest zdrowe i ssie aktywnie (widzisz jak policzki działają lub słyszysz jak przełyka), Ty widzisz, że masz dużo mleka a dziecko podczas karmienia samo zasypia to znak, że się najada i więcej nie potrzebuje. Zdrowe dziecko nie musi być karmione co trzy godziny (zwłaszcza w nocy) bo organizm sam wybudza malucha gdy ma potrzebę. Teraz przygotuj się na częste przystawianie ale nie z powodu głodu tylko pragnienia. Mój syn w upalne dni niemalże wisiał przy cycu całą dobę- co godzinkę albo pół wybudzał się i popijał :) Odpoczywajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
maggialena: GRATULACJE!!! a jak się czułaś po porodzie, czy kazali Ci leżeć 12 godzin po znieczuleniu? Czy pomimo znieczulenia mogłaś od razu karmić, wstawać (choćby do toalety), jeść? Kiedy się zorientowali że mały ma pępowinę owiniętą, podczas porodu czy na usg przed (o ile robi się usg jeszcze przed porodem). bardzo Cię proszę o odpowiedź bo mi jeszcze ponad miesiąc został a już mam stres, oczywiście jak tylko znajdziesz wolną chwilkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
CYNImini- dzięki, uspokoiłam się:) lipiec 2012- po znieczuleniu od razu mogłam chodzic itp. powolutku, ale moglam, karmić również. Aczkolwiek późno dostałam Antka w swoje ręcę, bo koło19- podobno była kolejka do mycia, badań itp.:) wówczas ja odetchnęłam po porodzie. Czulam sie b. dobrze- tylko słaba, mega zmeczona, ale żadnych innych dolegliwości. Później krocze zaczęło coś tam pobolewać, ale to jest znośne ( też sprawa indywidualna)-do tej pory normlanie siadac nie mogę, ale to na prawdę jest do ogarnięcia. Nie robili mi usg przed, pani Ewa coś się dziwiła, że głowka nie ustawia się, coś tam mi gmerała, próbowala ustawić i widać, że ma mega doświadczenie. To, że ma pępowinke to jak wyskoczył się okazało. Może P.Ewa wiedziała, ale mi nie mówiła, żebym się koncentrowała na "oddychaniu";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipiec 2012
maggialena: bardzo Ci dziękuje uspokoiłaś mnie trochę (choć znając moja paranoje nie na długo), bałam się bo wszyscy mówią że po znieczuleniu się 12 godzin leży więc bardzo mnie pocieszyłaś tym że to jednak mit. No i o tą pępowinę się bardzo obawiam właśnie że się owinie ( a w przychodni na ich usg pępowiny nie widać) i co wtedy, ale jak widać na twoim przykładzie jest to do przejścia bez komplikacji, jeszcze raz wielkie dzięki i powodzenia w nowej roli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×