Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość justyna ile razy jeszcze
.napiszesz że zmienilas lekarza i dlaczego? Już wszystkie wiemy ;) cieszymy się razem z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ten sam lekarz, ja chodzę do dr Słonicza i bardzo mało opinii na forum co do jego osoby właściwie wcale. On też jest na Łubinowej raz w tyg. bodajże w poniedziałki jeśli miałyście z nim kontakt lub jest tu jakaś jego pacjentka proszę o Wasze opinie na jego temat. Nawet przez myśl mi przeszło, że ostatnio zostałam tam źle potraktowana również dlatego, że jest tam rzadko. Cały czas ktoś tutaj krytykuje mamusie dzielące się swoimi mniej pochlebnymi opiniami na temat Łubinowej i mam wrażenie, że to ta sama osoba. To nie jest wątek pochwalny i ważne są zarówno te pozytywne jak i negatywne opinie. U mnie od 13 marca cały czas raz plamienia, raz krwawienia od wczoraj jest gorzej brzuch mam jakiś dziwny, odczuwam takie jakby parcie na pochwę i odbyt. Mam jeszcze jedno pytanie, czy skurcze mogą być odczuwalne jak silne bóle brzucha podobne do tych jakie czasem występują przy biegunce i mogą wywoływać oddawanie stolca? Pytam ponieważ nie miałam przyjemności ich przeżyć rodziłam cc, a coraz częściej takie bóle mi się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etm30 : kurcze...chyba nie do konca.to raczej takie wlasnie bardzo mocne sciskanie brzucha,a parcie na odbyt wystepuje juz przy skurczach partych i wtedy to faktycznie masz wrazenie silnej biegunki i chec natychmiastowego pozbycia sie "balastu";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde nie wiem czy jechać do Szpitala, znowu mnie potraktują jak przewrażliwioną wariatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etm30 A nie chcesz się przejechać do jakiegoś innego szpitala i zobaczyć czy nie przyjmą Cię na patologię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Etm30 jesli chcesz to możesz jechać do szpitala to sprawdzić ale ja też tak miałam, jak pytałam mojego lekarza to sie uśmiechnoł i powiedział że przy drugim dziecku tak jest że to przejdzie i faktycznie przeszło ale nie powiem Ci dokładnie w którym tygodniu między 20-24, a widzę że Ty również spodziewasz się drugiego dzieciątka więc może to byc to. Ja miałam takie parcia chodźbym zaraz miała rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krwawien nie mialam,ale z tego co podczytuje te forum to krwawienia masz od dluzszego czasu. Jesli bardzo sie martwisz to jedz na Lubinowa niech Cie lekarz dyzurny z bada czy szystko wporzadku z dzidzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o etm
A czym Ty się martwisz? Najwyzej wezma Cię za spanikowana!!! Jeśli masz się stresowac to jedz i niech Cię zbadaja!!! A wiesz już od czego te krwawienia? Umiesz je jakoś umiejscowic w czasie? Niektore kobiety po stosunku krwawia, inne w terminie kolejnych miesiaczek, innym pojawia się krawawienie od pekajacych naczynek przy "rozrastaniu" się macicy... Znalazl ktos jakis powod? Skad ta krew? Widac ja na usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym pojechała i miała w 4 literach to jak mnie odbiorą, jesteś w ciąży martwisz się nie tylko o siebie ale przede wszystkim o dziecko i tyle. Może to faktycznie nic takiego ale czemu Ty masz sie niepokoić i zamartwiać w domu, chcesz mieć pewność i masz do tego całkowite prawo żeby jechać i poprosić o to aby zbadał Cię lekarz. Wiem że wychodzę na despotyczną i wredną babę, ale ja myślę że kobieta w ciąży to naprawdę "specjalny pacjent" i ma prawdo do niepokoi bo w końcu chodzi tu o małą istotkę która w nas siedzi i chcemy aby urodziła się cała i zdrowa, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw była wersja, że to krwiaki, ale po prenatalnym wykluczone. Byłam badana łącznie z usg 2 razy na Łubinowej, niezliczone przez mojego lekarza i raz prenatalne i nie wiadomo skąd plamienia, a czasem nawet krwawienia. Terminy zbliżone do miesiączki, ale krwawienia utrzymują się długo. Miesiączkę miałam 15 grudnia. W styczniu był spokój. 13 lutego pierwsze krwawienie trwało do 21 lutego. Teraz 13.03 - trwa nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o etm
Wiesz co ja mam kolezanke ktora do 6 miesiaca ciąży miała normalne miesiaczki... Może też jestes taka "szczesciara"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja byłam w ciąży w 2010r. to przyjmowali na Łubinowej w ciąży jak coś się działo i wiem że dziewczyny leżały parę dni na obserwacji. etm30 Ja na Twoim miejscu pojechała bym na Łubinową na parę dni na obserwację lub do innego szpitala przekonać się czy wszystko ok.a stres też źle wpływa na ciąże to lepiej się upewnić czy wszystko ok. Byłam wczoraj u anestezjologa,wyniki mam ok to za nie całe 3 tygodnie cesarka.Ma jeszcze skierowanie na inne badanie z krwi ponieważ od paru miesięcy nie przechodzi mi kaszel i muszą się upewnić czy nie złapałam gdzieś krztuśca,boję się że to się potwierdzi oby nie.Podobno dopiero co wypisali pacjentkę z krztuścem i miała takie objawy jak ja :-( Poza tym anestezjolog zauważył że mam coś na prawym płucu ale nie wie co,powiedział że na pewno nie jest to infekcja i mam zaraz po porodzie jechać na prześwietlenie płuc bo albo dziecko je ugniata albo to coś o wiele poważniejszego.Z wymazu mam wyniki ok.bałam się że będą złe jak w poprzedniej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co tak gdybac?przeciez najlepiej pojechac i sie zbadac,bo twoje zdrowie jest najwazniejsze i chocbys siedziala tam nawet co tydzien,to takie twoje prawo!jesli podejrzewasz skurcze,to nad niczym sie nie zastanawiaj.w takich sytuacjach liczy sie przede wszystkim czas.po co sobie potem wyrzucac,ze sie cos zbagatelizowalo.a co do histeryczki..coz-mysle,ze maja tam conajmniej jedna dziennie i to taka co faktycznie przesadza,a krwawienia i skurcze nie sa przesada kochana,dbaj przede wszystkim o siebie,nikt tego nie zrobi lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedzi, skurcze ustały, zobaczę co będzie jutro, ale jeśli coś się będzie działo pojadę do najbliższego szpitala, tam po ostatnim "przemiłym" przyjęciu nie będę się tłukła 50 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etm30 nie wiem co lekarze Ci mówią ae raczej to normalne nie jest, ja w poprzedniej ciąży plamiłam i brałam rutinoscorbin podobno zamyka umacnia naczynka i zapobiega krwawieniom, może zapytaj lekarza czy mozesz cos brac na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etm nie bierz
NIC na wlasna reke! Rutinoscorbinu nie powinno się brać w 1 trymestrze ciąży!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a może jakieś opinie o doktorze Słoniczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka,25,04,2013
jakas cisza zastała na forum czyżby marcowe mamy wylądowały razem na porodówce??? aby do wiosny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaZofii
:) ja też zauważyłam brak marcówek ;) ale może to kwestia weekendu ? :) a może rzeczywiście moje terminowe koleżanki już się męczą ? ;) ja się męczę dalej w domu i czekam czekam..zero objawów dalej ..a już bym chciała się podzielić opinią i opisać -jak w głównym wątku forum -poród na Łubinowej .. oby do wiosny..w moim przypadku oby do jutra ;) jutro mam wizytę i może będą jakieś decyzje..tymczasem wracam do mojego czekania :) i oby do wiosny ;) choć podobno zima z nią wygrywa na razie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka,25,04,2013
mamaZofi kurcze no te czekanie najgorsze na pewno nie mozesz sie doczekac jutrzejszej wizyty ja tez tak mam bo chcesz wiedziec co dalej jak dzidzius, a przede wszystkim chcialoby sie byc juz po!!! zycze duzo wytrwalosci i oby jutri byly same dobre wiesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny o czekaniu to ja nawet nie piszę... ja mam termin dopiero na lipiec więc przede mną jeszcze długaaaa droga:( a powiem szczerze że jak każda chciałabym być juz znowu po. Powoli brzuszek zaczyna mi przeszkadzać, jest coraz większy a tu jeszcze tyle miesięcy... Gdyby słonko było to jakośby się lepiej znosiło to oczekiwanie, a tu nawet niema jak na spacer wyjść.. wrrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka,25,04,2013
wiolaPP Masz racje te czekanie jest najgorsze a jeszcze ta pogoda taka dobijajaca, jakby sie juz cieplo zrobilo bylo by duzo lepiej,czlowiek by na spacer wyszedl dotlenic sie a tu trzeba sie kisic w domu, ale obys tez nie miala na koniec upalow bo to dopiero meczarnia mi pozostal miesiac i obawiam sie ze to bedzie moj najdluzszy miesiac w zyciu, pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25luty:)
Dziewczyny dacie rade :D jak ja dalam to i Wy tez dacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
Witam, ja niestety też nadal czekam.. wczoraj byłam na pierwszym KTG na Łubinowej, we wtorek następne i wiem tylko tyle, że szyjka zaczęła się trochę skracać, więc jak to określił lekarz "coś się powoli zaczyna dziać".. powiem szczerze, że naprawdę już mam dość.. nic nie robię tylko siedzę w domu i czekam.. dziś idę do mojej lekarki, zobaczymy co ona powie, bo zaczynam myśleć, że skończy się na wywoływaniu, a że święta spędzę w szpitalu to jestem już prawie pewna :( iwka,25,04,2013 powiem Ci, że mam takie odczucie, jakby ten ostatni miesiąc trwał dłużej niż cała ciąża :) 25 luty jak tam się czujesz w roli mamusi? ciekawa jestem jak to jest gdy rzeczywistość zderza sie z tymi wszystkimi wyobrażeniami sprzed porodu :) mam nadzieję, że córa grzeczna i daje Ci choć troche odpoczać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 marzec więc nie siedź i nie czekaj tylko jak już nie raz pisałyśmy zaangażuj męża do pomocy:) Mi również lekarka zalecała współżycie ponieważ sperma pomaga w rozwieraniu szyjki bo coś tam w sobie zawiera takiego "dobrego" , tak więc nie zaszkodzi a może pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 marzec
wiolaPP powiem Ci szczerze, że już męża raz "zaangażowałam" ;) ale nie wiem, czy to jakaś blokada psychiczna czy co, ale oboje nie byliśmy hmm zbyt zadowoleni.. było to bolesne i dość nieprzyjemne.. sorry za szczegóły :) ale taka prawda, że czuliśmy się strasznie niekomfortowo.. ale cóż, lepiej chyba tak próbować, niż sztucznie wywoływać.. czytałam też, że spacery i ciepła kąpiel może pomóc? tak wogóle mam pytanko do doświadczonych już Mamuś ;) macie może jakieś wskazówki, na co warto zwrócić uwagę przy wypisie? o co warto zapytać? może są rzeczy, o których w momencie wyjścia nie myślałyście, a potem okazało się, że o czymś Was nie poinformowano, czy warto byłoby wiedzieć a nie zapytałyście? po jakich badaniach powinien być maluch? żółtaczkę rozumiem oznaczają poziom tylko, gdy jest duże zażółcenie? robią USG bioderek? test słuchu? macie jakieś porady? i drugie pytanko - czy któraś ma może porównanie, że poród wywoływany w porównaniu do naturalnego jest bardziej bolesny? w sumie każdy jest inny, nawet naturalny u tej samej osoby może wyglądać inaczej, ale zastanawia mnie to, bo wczoraj wyczytałam, że przy wywoływaniu (czyli kroplówka z oksy) skurcze są dużo silniejsze a co za tym idzie bardziej bolesne.. tak wogóle stosują na Łubinowej jakieś inne metody? wiem, że są też te żele z prostaglandyną, albo przebija się pęcherz płodowy.. ale dotąd słyszałam tylko o kroplówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 marzec przede wszystkim staraj się w głowie ułożyć że lada chwila urodzisz i nie będzie wywoływania, wiesz jak ważne jest nastawienie psychiczne. Spacery ponoć pomagają,ja tam myłam schody, okna itp żeby jak najwięcej się ruszać i jeszcze w kwestii "wspomagaczy" to ponoć masaż sutków również pomaga, wiem że to wszystko nie jest może tak przyjemne jak powinno, ale czego się nie rodzi żeby urodzić:) Co do wypisu to położna zawsze mówi co i jak, daje komplet pudełeczek w których masz różne próbki, materiały informacyjne itp. usg bioderek jest na pewno, test słuchu jest na pewno, a tak jak mówię położna mówi wszystko co i jak i czy jest potrzeba dodatkowych badań po wyjściu. A poza tym myślę że na pewno samej Ci przyjdzie do glowy o co chcesz zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×