Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet nierandkowy

Jestem sam bo mam za duże wymagania !

Polecane posty

proszę dać mi linka do emotek :) jak się robi ziewającego? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluum
tak?? juz zadna ni echce obalac natury meskiej? ktora opisalem wczesciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimny Roman
koles piszesz tu o czyms o czym one nie chca slyszec i czego sie wypieraja.... Tak tak my ( kobiety) tez patrzymy glownie na wyglad pomimo tego ze mielismy o to pretensje do samcow...a okazalysly sie wcale nie lepsze od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takashi Kunishige
Oczywiście że lepiej być samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruue
nop skoro kobieta to ta piekna plec ......to o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruue
w lozku kobieta podnieca sie przez dotyk i sluch a facet przez wzrok i dotyk !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
daltego taki śmieć jak ja zostanie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takashi Kunishige
tak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruue
iga. trafic na takiego ktoremu sie jednak spodoba, albo na desperata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takashi Kunishige
dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
nie za ładny do tego przez ten wygląd nieśmiały. W życiu się żadnej dziewczynie nie spodobałem i nie spodobam :( w końcu te minimum atrakcyjności trzeba mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruue
no przeciez dla kobiety wyglad nie jest az tak wazny wiec nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takashi Kunishige
Jest ważniejszy niż dla mężczyzny wygląd kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
kto ci takich głupot naopowiadał? Uwierzyłeś? Jak dziewczyna może mieć inteligentnego, atrakcyjnego i przebojowego faceta albo brzydkiego i nieśmiałego to którego wybierze? wszsytkie które znam wybrały by 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
a po co zdychać :) Można jak się nie jest nieśmiałym korzystać z życia. Szczęśliwe koleżanki będą przeżywała 3 rozwód a ty będziesz wtedy na pieszej wycieczce po Peru 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takashi Kunishige
Ktoś jest z kimś a ktoś jest sam. Taka kolei rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takashi Kunishige
Tak to jest że ludzie mijają się w gustach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
Praca :( rozmowa kwalifikacyjna :( taaaaa Panu już dziękujemy Dowidzenia. Trzeba pomyśleć nad własną działalnością. Patrząc na jednego znajomego dochodzę do wniosku że do takich wypraw nie trzeba dużo kasy :D, trzeba być tylko trochę szalonym 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
tylko dziwnym trafem, atrakcyjni są rzadziej sami niż brzydcy. I mają jakiś wybór, ja jeżeli kiedyś trafi się jakaś zainteresowane będę musiał brać co leci. Brzmi strasznie :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
nie wierzę. Sorry ale nie wierzę. Chyba że dla ciebie akceptacja i adoracja to to samo :D ja mogę mieć znajome moze nawet bliskie... ale nie związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
ale może cię akceptować ktoś kto cię nie będzie adorował... znajomy, przyjaciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
ta na pewno brzydka :D... połowa ludzi co się użala że są brzydcy myli się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iga -nigdy nie uwierze ze niechcał cie zaden facet. pewnie chciał moze starał sie ale ty mu nie pomogłas . nie dałas (znaku) okazji a jezeli był niesmiały to on wpadł w większą niesmiałosc a ty w większe kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
mnie też kiedyś o tym informowali... i przeważnie tak też wyglądam :D ale czasami w przypływie świetnego nastroju miewam lepsze chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam w zasadzie podobny problem co autor tematu, z jednym wyjątkiem - ja nie jestem nieatrakcyjny, wręcz przeciwnie - mam powodzenie u kobiet, jestem uważany za przystojnego, dbam o siebie (nie mylić ze stylem metroseksualnym), jestem wykształcony, mam trochę oleju w głowie, mam dobrą pracę. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko, a może aż, kobiety. Niestety jestem bardzo wybredny. I w kwestii urody mojej przyszłej żony i w kwestii charakteru. Czasami sam się gubię i nie wiem czego tak naprawdę chcę. Podobno ideałów nie ma, ale dla mnie ideał to wysoka brunetka o ślicznej buzi, kobieca, wrażliwa, ale temperamentna, do tego inteligentna i absolutnie żadna panienka z dyskoteki. Mam 29 lat i takie mnie nie interesują. Dodatkowo poprzeczkę wysoko ewentualnej mojej kolejnej partnerce postawiła moja była kobieta. Ona ocierała się o ten mój wyśniony ideał kobiecego piękna. Przy czym \"piękno\" oznacza dla mnie nie tylko urodę. No i niestety każdą kolejną kobietę chcąc nie chcąc porównuję do poprzedniej, w każdej coś mi nie pasuje, w każdej coś bym poprawił. Owszem, zdarza się czasami, że poznaję kobiety naprawdę piękne, ale po paru rozmowach okazuje się, że piękno nie idzie w parze z inteligencją i mądrością życiową. Z drugiej strony znam kilka naprawdę fajnych, mądrych kobiet, no ale niestety - fizycznie są dla mnie nie do zaakceptowania. Teraz pewnie sobie pomyślicie, że narcyz ze mnie, pustak i prostak. Ale tak nie jest. Po prostu szukam swojego ideału kobiecości i ciągle jestem sam. Pewnie jeszcze długo będę, no ale cóż, sam sobie jestem winien. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wygrałem życie
jak dla mnie to wszystko to kwestia nastawienia... jak w mieszkaniu, komfortowo się czuję, spojrzę w lustro to jest ok... mogę z tym żyć :D a jak to samo odbicie zobaczę gdzieś w mieście to mam ochotę się odwrócić albo rozwalić szybę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×