Ślub październik 2007

Wsyzcz się mieszają interesują i psują. Żadnej z tego przyjemności mam ochote powiedzieć spier papier do swoich problemów i wara od moich. Nie rozumiem po co niektórzy psują życie innym. I nie rozumiem jak można być obłudnym i ochydną obślizgłą szują. Bleeee brzydzę się takich ludzi;

hehehe cudownie piękna pogoda na zewnątrz, cieplutko. Muszę się zmotywować do mycia okien :D Ehhh już mam ochotę na witaminki w postaci świeżycj truskawek, malin, czereśni. Świerzy bób i kolba kukurydzy mniaaaaaaaaam. A wy jak nastroje wiosenne? Dużo witaminek trzba żebyśmy ładnie wyglądały:)

Hej dziewczyny jak tam samopoczucia przed weselem niby jeszcze póB roku ale po wolutku leci do przodu i trzeba odliczac czas do zmiany stanu.

mi sie juz dzis snilo ze jest 13 październik. A ja jestem w domowych ciuchach, bez fryzjera i kosmetyczki! i zastanawiam sie czy jeszcze zdarze fryzure zrobic, i patrze non stop na zegarek ktora godzina do 15 00.. ale pierdoly sie snia, i to pol roku wczesniej, Co to bedzie na miesiac przed? ;) jeszcze sie z Kurczakiem rano pożarlam, o moja prace jak zwykle. Ech.on mnie nie rozumie.

Oj dziewczyny coś nasz topik spadl w dół czyżby przygotowania do ślubu tak was zajęły że nie macie czasu nic pisać?my dalej mamy problem z kupnem obrączek nie możemy się zdecydować

hej dziewuszki, u nas narazie jeszcze nic sie nie dzieje, zaczynam sie powoli rozgladac za zaproszeniami i zastanawiam sie czy nie zrobic ich wlasnorecznie... a wy kupujecie czy robicie same? pozatym ja tez sie dzis pozarłam z moim N. jak zwykle poszlo o jego alzuzje wzgledem mojej tuszy:( to jest przykre kiedy osoba którą kochasz Cie krytykuje, robi to bardzo delikatnie i aluzjami ale to i tak boli, zrobiłam mu dzis awanture i powiedzialam mu ze jak mu nie pasuje to niech sobie zmieni na ideał skoro ja mu nie pasuje, ehhh życie :(

Heheh widzę, że wszystkie się żrecie z facetami. Ehhh ci mężczyźni. Głowa do góry. Tusza to nie wszystko. Topik podupada. Probówałam gadać o bzdurach ale żadna nie myśli o truskawkach i malinach. Sama przyjemność :D Ja dzisiaj oglądałam na żywo zaproszenia te które są w necie i coś zaczynam już się decydować z lubym :D Obrączki już zdecydowane tylko on musi odwiedzić jubilera i dogadać się co i jak. Bo chcemy grawer w środku, aż piętnaście znaków. I nie wiadomo czy się tak da. Mam orkiestre. Nie wiem kto to, i co gra. Zaufałam znajomej :D Tak tak osiołek jestem. Ale kobitka ma dziesiąt lat za sobą życia z muzyką, więc zdałam się na jej gust. To właścicielka lokalu w którym będzie wesele. :D Ehhh Kurde to gdzie ty pracujesz, że się tak ten twój Kurczak oburza?

My zaproszenia mamy już wybrane co do obrączeka też już się właściwie dogadaliśmy także narazie ok

Hej dziewczyny macie juz wybrane obrczki ja sie nie moge zdecydowa czy gBadkie czy grawerowane, niby kazdy ma gladkie ? Dora|dzie

My mamy gładkie, a to z powodów czysto praktycznych, a poza tym nie mogliśmy się dogadać :D

okokoko ja pracuje w duzym koncernie międzynarodowym. Prawda jest taka ze jestem w biurze wiekszosc czasu sama jak szefowa w rozjazdach. A ze teraz sa male problemy z zamowieniami - zdarza sie jej wyzywac na mnie. Raz jest super, raz jest do dupy. Ale dzis jakos przezyje bo po pracy ide mierzyc suknie slubne ;)

Czyli taki mały mobbing? Ehhn szkoda gadać. Nie złoście się na siebie, :D macie się do siebie uśmiechać ładnie. :D Ehhh ja się dzisiaj obijam. Nic nie załatwiałam i mam żywieniową dyspenzę od 2 dni i nie ćwicze od kilku dni:D zapuszczam się. JAk tam po pracy.

znalazlam swoja suknie slubna.. zupelnie w innym salonie.. zupelnie inny fason i krój ;) bedzie dwuczesciowa, drapowana smietanka, model SUZI ;) nie mam narazie fotek. duzo zabule ale czulam sie w niej jak ksiezniczka.

Łezka się w oku zakręciła? Bo podobno tak się reaguje na wymarzoną suknie ślubną. Ja tak miałam. :D Hehe właśnie o to chodzi masz być księżniczką:D

przymierzalam kilka, i dwie ostatnie bardzo mi sie podobaly, zapisalam ich numery. ale im dluzej chodzilam w tej ostatniej, tym bardziej nie chcialam jej zdjac.. Boze jaka cudna..na zlosc nie moge wejsc na ich strone, bo bym ci ja pokazala.

podaj strone może mi się uda

Jedną z niewielu rzeczy której boje się to to, że w dniu ślubu wyskoczy mi taki piękny ogromny pryszcz na pół twarzy. Zawsze tak się robi :D

www. evita.com.pl no mnie pyta o haslo, nie wiem czemu. Model Suzi.

Wiesz co powiedz mi jak wygląda dokładniej bo strona mi normalnie wchodzi ale modele nie są podpisane.

a mi nie wchodzi, pyta o haslo!!! dwuczesciowa, ecru, drapowana, ma kamyczki na gorsecie

kij nie wiem może numer mi podaj\\

nie mam numeru, nie podam narzzie nic bo na strone wejsc nie daje rady. Jutro jak bede w pracy moze mi sie uda. Ale moja mama ktora moze wejsc na strone mowi ze tam nie ma tego modelu. Musze w necie poszukac.

Witajcie dziewczyny. Magiczna data 13.10.2007r. godz.14.00 Garnitur, obrączki i alkohol - ta rzeczy których jeszcze nie mamy. Suknia zamówiona, pomysł na zaproszenia, fryzurę i wiązanke ślubna jest. Także nie pozostaje nic innego jak spokojnie oczekwiać na październik. Jutro robimy weekendowy kurs przedmałżeński. Niczym sie nie stresuję, bo niby dlaczego przecież wychodzę za kogoś kogo kocham! Nie na wszystko mamy wpływ więc w 100% idealnie i tak pewnie nie będzie bo nie ma takich wesel żeby wszystko się wszystkim podobało. Jedyne czego się obawiam to...pogody - oby tylko nie padało!! Jeszcze pół roku - mnóstwo czasu. Pozdrawiam i do następnego :)

witam nowe i stare czytelniczki! znalazlam cos w typie moje sukni slubnej. Preszperalam dzis caly internet i nigdzie nie ma mojego modelu. Wysylam wiec fotki czegos zblizonego. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14ffd8db859e38f0.html albo http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/efb30e36fb576446.html drapowania bede takie, kolor tez podobny (smietankowa, perłowa biel) ale na gorsecie i polowie spodniczki ma swiecące hawciki z kamyczkami, cudny to efekt daje.

Heloł. Wróciłam po weekendzie od rodziców. Kurde no śliczna ta kiecka :D Witam nowe dziewczyny A ja powiem, że moje plany weselne nieco się zmieniły :D

takkk???no to gadaj! jakie newsy!?;) moja mama zlapala bakcyla i nadal mnie chce ciagac po salonach sukien slubnych. ps. w sobote bylsmy na 1szych naukach.

Czy ja wiem no właśnie nie ma o czym gadać. Moja mama też łapie bakcyla. Ale zdecydowaliśmy się tylko na przyjęcie. Zrezygnowaliśmy z wesela. Z racji różnych sytuacji które się zdarzyły. Oszczędziliśmy stresu sobie nawzajem. Kamień spadł z serca :D Ale za to wyjazdówka po ślubie dla młodych

Co wy dziewczyny. Śpicie? Na przedwczesny weekend pojechałyście czy co? Co tak topic umiera? Wstawać, opowiadać, pokazywać zdjęcia, chwalić się :)

Chyba jestem w ciąży świat mi się wali na głowę szkoda gadać

No to chyba trzeba się kochana cieszyć. Głowa do góry. Może mogę Ci jakoś pomóc.?