NIENAWIDZE FACETOW

moj kolega ciagle do mnie zarywal podrywal i w ogole na poczatku go olewalam chociaz mi sie podobal wkoncu zaczelismy sie spotykac i gupia idiotka ze mnie ale on mnie tak omotal i przespalam sie z nim i on teraz zaczal mnie olewac jest mi tak smutno bo zakochalam sie w nim CZUJE SIE BEZNADZIEJNIE

ja nie jestem beznadziejny.Przynajmniej nie w tej kwesti.

moze nastepnym razem sprawdz dokladniej z kim sie umawaisz

moze mi wytlumaczysz czemu on tak zrobil??mowil ze jestem sliczna sexy poswiecal mi duzo czasu a po tym nagle mnie olewa

nie zazdroszczę ci... ale z drugiej strony... kobiety robią tak samo... więc mamy tu odwzajemnioną nienawiść.

najpierw ty jego olewałaś, teraz on ciebie, czyli wygląda na to, że wszystko ok

przecież to jasne o co mu chodziło... chciał Cię zaliczyć i tyle... wstawiał kit z czułymi słówkami, a Ty się nabrałaś...

mowil ze jestem sliczna sexy poswiecal mi duzo czasu i to wystarczylo ?? czy cos jeszcze?

Olej go. Mi też tak robili. Potem ja zaczęłam im tak robić, a teraz się uspokoiłam i prowadzę spokojne życie z przyjacielem :D I niczego nie żałuje.

ale pewnie nie bylas juz dziewica? wiec nie jest tak zle.

to prawda, niektóre kobiety robią tak samo... po prostu są ludzie, dla których zabawa uczuciami to świetna rozrywka...:O

każdy ma takie teksty, że śliczna i sexy. Gdyby tak nie było, to nie zaliczyłby cię. Ale skoro lecisz na piękne słówka, no to wyszło jak wyszło. Teraz następnej mówi to samo... Na drugi raz najpierw poznaj człowieka a po uzyskaniu pewności idź z nim do łóżka. A tu zaczęłaś od łóżka, a jaki finisz - widzisz :-(

no tak...najpierw sie puscila z pierwszym lepszym a teraz na "bank" bedzie szukac fajnego porzadnego chlopaka.... juz wspolczuje mu :o

jak sie nie ma powodzenia u facetów to sie ich nienawidzi :P

za dużo komplementow ci sypal .Facet ktory sie zakocha nie uzywa slow jestes sexy.CZasem jest oszczedny w słowach.JEsli prawi komplementy to odbywa sie to stopniowo.

nie rozumiem cie... najpierw dalaś się złapać na słodkie słówka, a teraz nam tu płaczesz. przecież do niczego cię nie zmuszał, nie obiecywał usłanej różami przyszłości... prawił ci komplementy i tyle. taki jego sposób na zaliczenie laski. a to,że ty sie dałaś to wiesz... nie jego wina. to świadczy nie tylko o nim,ale także o tobie... :o

słuszne słowa always virgin... za lekkomyślność się płaci...

:)

widze ze tutaj same siedza swiete i madre panienki...sorka ze zalozylam ten topik chcialam sie tylko wygadac ale niepotrzebie

a na co liczyłaś, jeśli po kilku żałosnych komplementach wskoczyłaś facetowi do łóżka...??:O nawet dobrze go nie znałaś...:O

mutna no ale dlaczego od razu nienawidzisz? zabawiłas sie było fajnie , jemu się znudziło wcześniej a ty masz ochote na wiecej ...sorry mała ale do tanga trzeba dwojga :P nie zmusisz nikogo zeby chcial z toba byc widocznie nie jestes do końca w jego typie ,ciesz się ze choc raz sie z toba spotkał przynajmniej pozostana ci wspomnienia :)