cukrzyca ciazowa-jaka dieta .pomocy

u mnie nieustajace pasmo sukcesów mam w domu dwie 4-ro letnie dziewczynki i mąz poleciał do USA, ale wróciła moja mama ze szpitala mam do Was pytanie moja koleżanka poserza swój biznes na Warszawę, szuka tam 2-3 osób, którym potrzebny dodatkowy dochód do współpracy, znacie może kogoś takiego z tamtych okolic?

witam niebieska musze cie zasmucic ale niestety nie mam nikogo znajomego w warszawie,wiec nie moge ci pomoc,ale bardzo bym chciala. swoja droga ciekawe co tam u laloooo bo nic sie nie odzywa,chyba zostawilki ja w tym szpitalu ,moze miala nie ciekawe te wyniki krzywej,ohby nie. pozdrawiam.

dzień doberek :D jestem jestem :D wyniki rewelacja :D cukrzycy nie mam , i chyba mi nie grozi, bo wynik niższy nawet wyszedł, niż norma ;) ale nie jest to niedocukrzenie ;) wyszłam na szczeście w miare szybko jak tylko sie pokazały te wyniki, bo psycha mi tam siadała :( nie znosze takich miejsc :O a teraz się ciesze odzyskaną wolnością i brakiem ograniczen cukrowych :) jeju jak miło być w domku :)

witqaj lalooooo,och jak dobrze nie byc cukrzykiem cos o tym wiem,jak to fajnie nie musiec ograniczac sie w jedzeniu i stosowac zasrana diete.pozwolic sobie na loda albo ciasteczko,mniam.ja odkad sa upal\\y to normalnie lody pochlaniam wiec nie wyobrazam sobie na ograniczanie sie co do nbich. wiem cos o tym twoim szczesciu bo ja mialam to samo jak obaczylam swoje wyniki.

Anita - jak zobaczyłam wynik to miałam łzy w oczach ze szczescia :D bo nie wyobrazam sobie takiej drakońskiej diety jaką miała ta laska co leżała obok :( ja też ostatnio zasmakowałam w lodach :) zwłaszcza czekoladowe mi smakują :) no i moje ulubione żelki - teraz już nie muszę się ich obawiać :)

cieszę sie abrdzo że u Was wszystko ok :) Laaalooo to jak malenstwo będzie mialo na imię?

lallloooooo n9 wlasnie a wiesz co bedziesz miala?????chlopca czy dziewczynke????? i ktora to twoja ciaza???? bo maja druga.

co tam u was dziewczynki????? bo u mnie nie za dobrze,zaczely sie upaly a z nimi moja opuchlizna.wstaje rano i juz mam palce u rak popuchniete nogo troche a to dopiero poczatek ciepla,a co bedzie dalej.ojjjjjoj aby do czerwca.

anita szybko minie mnie wykańczają Kira z Amandą plus do tego moja praca plus jeszcze pies a mój mąż miał wrócić w niedzielę, ale dzwonił że najwcześniej we wtorek na dodatek moje prawo jazdy poleciało do USA i muszę jeździć autobusami, nie wiem jak ja po męża pojadę do Warszawy na lotnisko ale jest super, bo więcej dobrych rzeczy niż złych już w lipcu wylatuję do Australii, akurat tam będzie zima więc ok. 15 stopni, więc przed latem zdążę się przyzwyczaić do coraz wyższych temperatur projekt domu już wybraliśmy chciałabym żeby budowa już ruszyła, ale nie wiem czy poleci z nami też moja starsza siostra jak tak to będzie potrzebny jeszcze jeden pokój z resztą dużo bym musiała pisać...

to mam rozumiec ze budujecie dom w australiii???i tam na stale juz???? a nie bedzie ci sie tesknic za polska???

anita ja praktyczne od 12 lat mieszkam gdzieś za granicą, najpierw USA potem Anglia i na stałe mieszkam tam, do Australii lecimy na razie na rok, ale tak, budujemy dom, bo mnie mieszkanie w blokach wykańcza. Właśnie moje dziewczynki znów miały genialny pomysł... nie wiem co mam z nimi zrobić

a w jakim wieku masz corki.moja ma 6 lat ale z jej madrymi pomyslami to chyba zadne dziecko niedorowna.

moja Kira w maju skończy 4 latka, a Amanda do córka mojego męża, która w grudniu będzie miała 4ry. Jej mama pojechała na trzy tygodnie ze swoją klasą nad morze więc jest u nas. Opowiadaj jakie pomysły ma Twoja córeczka...

oj dlugo by opowiadac ale ostatnim jej bardzo madrym pomyslem bylo zrobienie sobie naszyjnika z gumy do zucia ,wyobraz sobie jak to sie skonczylo jak ona ma wlosy dlugie do pasa!!!!!!polowa wlosow tych z tylu zostala wyzucona wraz z guma do kosza nie wspominajac o tym ze z szyi scieralismu jej ta gume pumeksem i rozpuszczalniekiem bo sie ciuchy przykleily.

haha,o rany ale ona na pewno była bardzo zadowolona z naszyjnika... :)

tak tak do czasu kiedy trzeba bylo ta gume sciagac. a a dzis rano pomalkowala sobie usta mazakiem niezmywalnym czarnym,nie mam pojecia jaj ja z nia wyjde z domu bo to cholerstwo za nic w swiecie nie chce sie zmyc,dobrze ze dzis sobota i nie musi isc do przedszkola moze do poniedzialku troche zejdzie.

a nie masz w domy takiego płynu co się nazywa LOC? Bo wiem że u mnie to działa na tak8ie rzeczy, ewentualnie płyn do demakijażu z ARTSTRY pewnie by zadziałał, bo ja jestem taka gwiazda że zawsze się umazgam atramentem więc tym zmywam

albo jeszcze peeelingiem do ust (tak mówi moja wizażystka)

mleczkiem do demakijazy probowalam i nic ,wiesz to marker to zadna cholera go nie zmyje.jeszcze w dodatku czarny ,wyobraz sobie jak ona wyglada teraz.

mowie ci juz mam dosc ,jej w glowie tylko malowanie ,strojenie,ciuchy,stringi,dostala od mojej mamy dwie pary pod choinke i nie chce ubierac zadnych innych majtek. jak tylko ja spuscic z oka to moje kosmetyki ,staniki ,buty na obcasie ida w ruch.

oj wyobrażam sobie, no mleczkiem pewnie nie puści, bo ja faktyczie używam kosmetyków z górnej półki więc tym moim płynem da się takie rzeczy zmyć (wiem bo moja córa też co jakiś czas dorwie coś co się zmyć nie powinno). Ale wyglądać musi pięknie... Masz jakieś jej zdjęcie? :D (z tym czarnymi usteczkami)

hahah u mnie też jest podobnie, ale ostatnio się dobrała do środków czystości, z Amandą, wiesz ja kupuje koncentraty, wiec proszek za 100 zł, płyn do naczyń 30 zł i to jest bardzo duża szczędność jak się tego używa, ale ostatnio moje panny nie dosć że wysypały proszek na podłogę to wymieszały go z tym płyn, no 130 zł sobie poszło :D O kosmetykach juz nie wspomne, z tym, ze ona wie jak ich używać, ostatnio mi zabrała moja bezbarwną pomadkę i już nie oddała... ale na moze być zamiast kremu d ust to jakoś to przeżyje...

nie nie mam,a nawet jakbym miala to i tak nie umiem wkleic na forum.wlasnie maz mi robi albumik juz od trzech dni i jakos nie moze dokonczyc,ale dzis go poprosze to wieczorem juz powinam miec stronke ze zdjeciami to sobie poogladasz moja gwiazde. a to twoja cora teraz ma zajecie jak ma kolezanke do zabawy,nie nudzi sie.

hahah ona zawsze ma zajcie, nawet jak się nie ma koleżanki, ale jak nie ma Amandy to jest spokojna, bo tak to się jedna przed drugą popisują Noormalnie to na tylko musi byc w tym samym pomieszczeniu co ja albo mój mąż i się potrafi bawić pięknie i spokojnie, czy lalkami, czy jakie spuzzle skłądać czy coś ogląda na dvd czy się bawi miśkami, no zabawy m,a fajne, z resztą jak jesteśmy oboje z meżem to zwykle któeś z nas się z nią bawi, a ajk ja mam zrobić wszystko co zwykle rbimy we dwoje to jest gorzej... nam będą ociepalać budynek w którym miezzkamy, mamy takie grodzone podwórko z bramą że dzieci sie tam mogą bawić i nie wyjdą, no ale wiesz ten steropian d ocieplania tam leży i to tak wysoko jest poukłądany na ok 2 metry, a te opakowania sa lekkie to one sobie przed chwilą poukładały z tego schodki i sie na samą górę wyspinały, myślałam że zaraz zawału dostane jak to zobaczyłam...

dzieci sa nieobliczalne,nie wiadomo czego mozna sie po nich spodziewac. jas juz uciekam robic obiadek ale bedse wieczorkiem.pa

a coz to czyzby topik podupadal???? troche mnie nie bylo bo cieplo sie zrobilo wiec nie mam czasu za bardzo zeby siedziec przed kompem a tu widze pustki. odezwijcie sie kobitki. pozdrawiam.

co tam u was dziewczyny slychac?

Kochane bardzo Was proszę doezwuijscie się czasami do mnie na miala albo przynajmnien na gg 6430973 bo z tym wyjazdem do australii mam urwanie głowy i nie mam zcasu anwet wejść tutaj i poczytac, napiszcie mi prosze co u Was slychac pozdrawiam Iza

wiecie co szału dostane z tym cukrem wyobraźcie sobie, że w krzywej nie wyszedł, a w moczu znowu się pokazał :( no i dlaczego tak sie dzieje :( lek. kazała przystopować ze slodyczami, bo nerki sobie nie radzą widocznie z cukrem :( nie wiem w ogóle co to znaczy po normalnemu :( niebieska - ale fajnie masz z tym wyjazdem, też czasem nam się marzy zeby sobie wyjechać :) do tego chandra jakaś mnie dopadła :O mam nadzieję ze u Was lepiej :)

Up up up