z powodu lęku robie glupstwa

to dobranoc :) oczywiscie ze dokonczym,y temat ;)

a niech sobie przetrzymuje....:o chrzanic go... mnie tak przetrzymywali to konczylam relację - po prostu nie zawsze jest się w takie kondycji psych.zeby z nimi w te gierki grac a jak facet taki jest to szkoda czasu na niego:/

:) jak sie robi łapke

tez niedowartosciowana cholerka tez o tym pomyslalam, czlowiek, a zwlaszcza twardy facet powinien byc ponad to i jak chce to chce, a jak nie chce to nie. Hm ale wlasnie, moja sila jest rowna mojemu niedowartosciowaniu. Zreszta jutro jest juz 20, a ja mu zaproponowalm spotkanie na 26 wiec jak mnie zawiadomi dzien wczesniej, to tez nie wiem czy tak polece na zawolanie. Dalam mu czas, ale mam nadzieje, ze on mnie potraktuje tak samo.

jeszcze raz milej nocki, musze leciec spac, ale wroce pojutrze pa pa pa.

napisał.

super :D :D :D i co ?

ne moge wkleic z wiadomych przyczyn, ale napisal tak nieskładnie. Odpowiedzial, ze ok, bo zawsze możemy sie spotkac i zostawil nr kom. dla ustalenia szczegółów. Ani pozdrawiam, ani caluje, ani pocaluj mnie w dupe. W sumie ciesze sie, ale z tego powodu połowicznie.

to zobaczysz jak bedzie na spotkaniu ;) mnie sie wydaje ze on Cie przetrzymuje tak jak Ty jego przetrzymywalas ;)

ze chce pokazac, ze to on w tym towarzystwie jest twardzielem itd?

raczej pokazac jak sie czuje czlowiek ktorego sie tak przetrzymuje tak mi sie wydaje ...

Tylko teraz to cale szykowanie, jutro ide do miasta. Jechac w spodniach czy w spodnicy, na taka daleka podroz buty niskie czy wysokie, jakie perfumy, bo te co mam niby fajne ale slabo pachna. Nic nie wiem

to musisz sama zdecydowac ;) ja bym nie wlozyla spodniczki na pierwsze spotkanie ale to moje zdanie hehe

w spodniach, a dlaczego Ty w spodnicy nie?

bo mam taka zasade glupia ze na pierwsza randke nie w spodnicy :P

hehe to bylam ja na gorze z nikiem z innego topiku ;)

hihihi tak sie wlasnie domyslilam. Ale wlasnie co z tym Twoim kochaniem, zmienilo sie cos w sprawie spotkania?

nie zmienilo0 sie niestety nic :O my jak sie spotkamy to dopiero w wakacje ;) ale jak chcesz poczytac wiecej to poczytaj na topiku czkeac ????????????

o kurde chyba cos wiem na ten temat, tzn. czekania. Ja czekalam na kogos pol roku, po tym mielismy zamieszkac razem i w ogole wielka milosc. Kiedy minal ten termin widzialam jak sie odsuwa ode mnie, a potem z dnia na dzien zamilkl. Coprawda mamy kontakt do dzisiaj po znow sie w moim zyciu pojawil, przeprasza, tlumaczy, chce wrocic, wszystko naprawic, ale ja juz nie mam sily. W tym wypadku to nie ma sensu, bo on jest zwyczajnym kobieciarzem, jak mu sie znudze poleci za inna. Nie moge Ci postawic jednoznacznej odpowiedzi, to zalezy od faceta, ale najbezpieczniej by bylo gdybys nie przywiazywala sie az tak bardzo do tej mysli i zebys miala na oku kogos jeszce innego. Ja wiem, ze to sie tak latwo mowi, ale mi np. niewiarygodnie pomogl moj przyjaciel, z ktorym po tym fakcie rozstania, bardzo wiele rozmawialam, a on znowu mi tlumaczyl i tak sie chyba uwolnilam od faceta, ktory mnie tak potraktowal. A ponadto facet Cie tak sprawdza jak wiernie na niego czekasz, to on przestaje Cie szanowac. Czekaj ale komunikuj mu to nawet ostro, ze nie jest to dla Ciebie proste.

ja czekam raczej na razie na spotkanie ;) bo na nic wiecej nie moge na razie czekac :(

a swoja droga do wakacji juz nie tak strasznie daleko :) Ide spac. Trzymaj sie cieplo, bede tu jutro, napsze co kupilam :) dobranoc papapa !

dobranoc :) papa

Facet by Ci tytle nie poswiecil czasu, gdyby nie byl Toba zainteresowany :), ale masz racje narazie czekaj na spotkanie. Ja to odrazu dorabiam ideologie :p

hop hop jestes ??? jak przygotowania do spotkania ??

jestem jestem, tragedia z tymi przygotowaniami, a glownie chodzi o podroz 8-godzinna calonocna. Jak ja sie z nim spotkam po takiej nocy w autobusie. Rozwazam jeszcze jedna opcje, a w zasadzie 2. Jedna to pociag o 4 ktory dojedzdza na miejsce na 12, albo ze napisze do niego cos liczac ze zaproponuje spotkanie w polowie drogi czy sama mu to zaproponowac poraz kolejny, no niewiem juz sama.

Bosh, kobieto, a czemu to on do ciebie nie pojedzie??? W życiu nie targałabym się gdzieś 8 godzin dla faceta poznanego w necie, z którym spotkanie może być totalną klapą.

mysle ze ta propozycja polowy drogi bedzie ok ;) ja bym zaproponowala :) a jak nie to chyba lepszy bedzie ten pociag o 4 bo przynajmniej sie przespisz a tak po calej nocy w pociagu to mozesz nie za ciekawie wygladac :O

fkskaka musialabys przeczytac caly topik do autorkli juz po wszystkim napisalam sms-a liczac, ze on zaproponuje, nie zaproponowal, powiedzial tylko, ze odbierze mnie z dworca. Teraz juz tego nie odwolam. Poprostu potraktuje to jak przygode, ale zaczynam sie bardzo zastanawiac nad sensem naszego spotkania.

bo przeciez on ma porzadna szybka fure i dla niego ta polowa drogi to pestka. Jedynie co to to, ze to jest srodek tygodnia, a on na ten czas firme zostawia, wiec juz sama nie wiem.

niedowartosciowana rozumiem, ze zaczynasz sie zastanawiac nad sensem skoro on jest taki oschly :( ale wydaje mi sie ze poki sie nie spotkacie to nie bedziesz wiedziala jak jest i przede wszystkim mozesz tego zalowac przez dlugo ze nie sprobowalas tak jak przed wyslaniem tego maila zalowalas ;) ja juz nie czekam na spotkanie u mnie niestety nigdy nic z tego nie bedzie wiecej niz przyjazn, ale za Ciebie trzymam kciuki :)