Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esmeraldaa22

jak niektore z was moga wziac slub z czlowiekiem z ktorym nie uprawialy seksu?

Polecane posty

Gość do poprzedniczki
zgadzam się bo ja również czekałam i nie żałuję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej ograniczonej
nie wiesz co straciłaś więc nie żałujesz. normalnym kobietom może jedynie być żal takich cnotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co niby takiego straciła
????? Przecież jest rok po ślubie i ma udane życie seksulane. Boooże kochany! Całe życie przed nią i będzie mogła uprawiać sex ile będzie chciała teraz więc wątpię że ona tego żałuje że przed ślubem ją to ominęlo. Ps. Jeśli ją nazywasz cnotką to ciebie możnaby nazwać dupodajką. Pasuje???? O to ci chodzi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwhwhwhhwh
dupodajką? buahaha. ja daję narzeczonemu, bo to lubię. cnotka niewydymka daje mężowi po ślubie bo to małżeński obowiązek. taka forma małżeńskiej prostytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co niby takiego straciła
no to właśnie mówię: ty jesteś dupodajka bo to lubisz a ja cnotka niewydymka bo tak lubię:-) Jakbyś zauważyła to napisałam z pewnego rodziaju ironią gdyż kobiety nie współżjące do ślubu nazywacie od razu cnotkami czy niewydymkami więc może wy, które współyjecie będziemy nazywać dupodajkami lub puszczalskimi? SKoro wam to niepasuje to przestańcie też wypowiadać się w tak skrajny sposób o takich parach które nie współżją do dnia ślubu. Wy macie swoje powody a my swoje. Dziwi mnie taki brak tolerancji w stosunku do czyichś poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynki sa piekne.
ludzie ktorzy maja ustalona date slubu i nie uprawiaja seksu sa troche podejrzane. Nie wierza sobie nawzajem, sa niepewni co do tego ze slub dojdzie do skutku. Dziewczyna asekuruje sie bo wrazie niedojscia do slubu ma w nastepnym zwiazku atut ze jest nietknieta dziewica. Ogladalem film: facet spowiada sie przed slubem. Na pytanie ksiedza czy wspolzyl z panna mloda przed slubem, odpowiada ze nie. Na to ksiadz: To ty durniu, nie wiesz do czego sluzy spowiedz!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj pierwszy facet
kochalismy sie bardzo mialo byc pieknie: ciesze sie, ze poszlam z nim do lozka przed slubem: to byl dramt, probowalam przez jakis czas ale to byla jakas karykatura a nie seks. Przezylam to bardzo, wychowana w przeswiadczeniu ze seks z jedna jedyna osoba i to najlepeij po slubie. Zerwalam z nim, odcielam wszelkie konakty. MOj narzeczony ( slub za rok). jest 3 partnerem. Do lozka poszlismy po pol roku luznej znajomosci, na PIERWSZEJ randce sam na sam!! i tu odkrycie: w lozku jest nam rewelacyjnie! Odkrycie no 2 okazal sie swietnym facetem: opiekunczy, zawsze moge na niego liczycwesoly odpowiedzilany i co najwazniejsze: kocham go a on mnie!! Ten stan trwa juz ponad 3 lata, nasze zycie seksulane przeroslo moje najsmielsze oczekiwania. Mam tylko zal do tych, ktorzy rozpowszechniaja poglad ze seks z jednym i na cale zycie. Gdybym was posluchala, bylabym teraz z moim pierwszym facetem: nieszczesliwa i sfrustrowana, a on zachwycony, ze mial dziewice!! W milosci nie ma regul!!! Zycze Wszytkim duoz szczescia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_82*
mam bardzo bliską koleżankę która czekała do slubu. Dlaczego -bo co mama powie jak sie dowie -bo to nie po katolicku -bo ona sie boi ze on odejdzie jak ona sie mu odda, dlatego woli czekac do slubu -bo ona generalnie jest wstydliwa z natury jak sie z nią rozmawiało o seksie na moje zarty odnosnie orala czy masturbacji - denerwowała sie i mówiła ze to fe -jak pytałam czy jej chłopak sie masturbuje bo jak to tak bez seksu facet - mówiła ze nie (póxniej wyszło jak on bawił sie z laskami w klubach, a wiec mysle ze ja zdradzał oczywiscie dotrwała z cnota do slubu, a ja qrna musze słuchac, jak seks jest oblesny, jak ją boli, jak ona nie chce, ze jej wystraczy przytulanie i czułosc, ze ją wkurza, ze jak maz ja całuje to ona sie boi ze bedzie zaraz seks, ze sie stresuje czy nie zajdzie w ciaze, oczywiscie orgazmu nie ma, orala sie wstydzi ZENADA KLĘSKA< chyba zerwe z nią kontakty, bo jak jej słucham to mi sie tez seksu odechciewa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystojny blondyn
monisiu to dlaczego twoja kumpela nie wstapila do zakonu? W normalnym zyciu jest i tak bezuzyteczna. To co wyszczegolnilas w punktach wypisz-wymaluj moja pierwsza milosc. Jak nadazyla sie okazja poszlem w tango,(gdyby mi dala to bym z choojem po prosbie nie biegal), i mialem potem wyrzuty sumienia. Ale mnie olsnilo jak moge miec wyrzuty sumienia jak to nie moja slubna. Pomyslalem ze jak ona taka oporna teraz to i po slubie nie bedzie lepiej. Wyczulem pismo nosem pewno bym mial takie zycie jak opisujesz. Poznalem dziewczyne tez wierzaca ale uwaza ze gowno ksiedza i kosciol obchodzi co ona robi w lozku, o ile jest to loze malzenskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_82*
nie wstąpiła bo bardzo kochała swojego narzeczonego teraz męża. a co do seksu to lipa, bo ona sie burzy ze mąż zakłada prezerwatywe bo ona tylko naturalnie chce, a później sika po gaciach czy jest w ciązy, mówie wam paranoja:O współczuje jej mezowi, to małzeństwo sie rozpadnie. ona jest dorba zoną, pracowita, ładna, czysta, o dom dba, dorbze gotuje, zadbana, ale w łozku kłoda. dla niej seks mógłby nie istniec ,mówi ze lubi przytulanie, pocałunki, ale nie cierpi pełnego stosunku:O kończe bo mi sie odechciewa wszystkiego jak wspomne jej słowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez klapek na oczach
bo jednej czy drugiej mądralińskiej się wydaje, że skoro ona zaryzykowała wstrzymanie się z miłością fizyczną do ślubu i ich związkowi to nie zaszkodziło, to jest to reguła. a to nie jest prawda. niedopasowanie seksualne może zniszczyć wiele związków. a jeśli im się wydaje że seks nie jest taki ważny, żeby zniszczyć małżeństwo niech nie będą takie pewne, że ich partner myśli to samo. mają wybór: facet zgorzkniały przez nieudane życie seksualne, albo mąż łażący na dziwki. lepiej żyć w zakłamaniu i nieszczęśliwym związku, niż od początku robić wszystko by w tej dziedzinie życia układało się jak najlepiej. nieudany seks zniszczył związek mój i mojego pierwszego faceta. w końcu facet postanowił się sprawdzić, czy to jego wina, że nasze życie seksualne to porażka, a ja mu zdrady nie wybaczyłam. seks z moim mężem jest boski. żadne z nas o zdradzie nie myśli. jesteśmy ze sobą super szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MACIE RACJE- trzeba to sprawdzic przed slubem, a nie po! Ile ludzi zyje nieszczesliwych, zwłaszcza kobiety, bo posłuchały się głupich księzy, którzy non stop dupcza na boku i sie smieją z \"owieczek\" ;-) Moj facet był kochany, cudowny itp., ale w seksie dno! nie dośc, ze jego \"przyrzad\' miał max. 8 cm, to jeszcze nic nie robił-tylko lezal jak kłoda i kzał się \"obsługiwac!!! Która by z takim chciała zyc po slubie? :-) pozdrawiam cnotki z moherowymi beretami:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu sie zgadzam z dejzi, niestety szczere ale prawdziwe:) zakładając oczywiscie z dokładnością tematu... ale jesli cos sie wydarzy po ślubie, ze nie bedziemy mogli sie kochać.. jakaś naprawde trudna sprawa, nie wiem, choroba itp... to oczywiście wtedy trudno, trzeba sie pogodzić z losem, bo seks nie jest najwaznijeszy, ważne jest zdrowie i wzajemny szacunek, miłość. wiem ze pisze troche pogmatwanie, i kończąc---> jesli mozna spróbowac seksu przed, to czemu nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już o tym kiedyś było- podziwiam tych, którzy dotrwali do ślubu (jeszcze w tej erze czekania 2 lata na salę :D ) ale im nie zazdroszczę ni cholery :) P.S. wychodzę za mąż za mojego pierwszego faceta, on też nie miał wcześniej poważnej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka że ci co czekają z seksem do ślubu nie mogą wiedzieć ile jest warte wcześniejsze dopasowanie się seksualnie (że tak powiem), a my wypowiadające się na tym temacie nie możemy wiedzieć ile jest warte czekanie do ślubu. I w zasadzie każdy będzie sie upierał przy swoim. Z tym czekaniem 2 lata na salę to racja. Nawet jakby się uprzeć można by znaleźć przyczynę odkładania ślubów na za 2 lata w seksie przedmałżeńskim. Kiedyś seks przed ślubem był uważany za karygodny więc ludzie trzymali cnotę do ślubu w związku z czym bardziej ich piliło do ślubu. Natomiast teraz jak już na porządku dziennym jest seks przed ślubem to już spokojnie można do 10 lat narzeczeństwa dobić. To tylko taka moja filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×