Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

dzień doberek :) troszkę pospaliśmy dzisiaj dłużej :) Paulina tradycyjnie pojechała do teściowej, umyłam ja wieczorem i myślałam, że zdąży zasnąć, ale ta dzielnie czekała do 22, no i musiałam ja ubrać i spakować. Dzisiaj mają wrócić około 10, bo jedzie młoda do dentysty, a potem na to spotkanie dzieci \"zerówkowe\" Dziewczyny, doszły Wam foty na maila? Lidziu jak się czujesz? pogłaszcz przuszek ode mnie ❤️ Aleś mi dała komentarz na NK, hihi ale sie uśmiałam :):):) Dociu u nas przez 2 dni był dosłownie upał, tylko, że wiało, ale takie ciepełko, że hoho :) zapraszam w moje rejony ;) Idę umys włosy i musze brać się za sprzontanko....a potem na polko z dziećmi pozdrowienia dla wszystkich :) Idę umyć włosy i ogarnąć domek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pogoda tez nie najlepsza :( ciagle chlodnawo i deszczowo... Dociu, dziewczynki chodza spac o 19 i rano Gabrysia robi pobudke o 6 ! A Kamilka wstaje tak miedzy 6 a 7 . Wiem , ze to bardzo wczesnie, ale Gabi czy pojdzie spac o 19 czy o 21 to i tak wstaje o 6 😭 , wiec ma sie rozumiec klade ja wczesniej :P W sobote idziemy na wesele, tesciowa ma przyjechac do dzieci. Ciekawe, czy dadza nam sie pobawic czy trzeba bedzie wracac szybko do domu, bo one czesto nadal budza sie w nocy :( pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki , te w brzuszku tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! A u nas prawdziwie letnia pogoda, burze wieczorkiem w dzień upał. No nie łatwo być w ciąży w taki skwar. Emciu już brzuszek pogłaskany :) A jak się czuję nieźle, pewnie zmęczona czasami. Póki co przybyło mi kilogram i nie dopinam się w ciuchach ale co tam. Oj powiem wam, że Dami jak był mały to tak fatalnie spał, a teraz odpukać cała noc, owszem wstaje wcześnie ale nie narzekam przesypia bez pobudek. My właśnie z kosciólka wróćlilismy ale procesję odpuśiłam sobie bo grzeje mocno. Dami nie spokojny ostatni bo zębole wychodzą i dokucza mu to. Wczoraj coś go ugryzło i miał spuchniętą rączkę tak, że wyglądało to jak złamanie z przemieszczeniem. Co niejlepsze nie poczuł drapał tylko, no ale okład z sody i fenistil ładnie złagodziły. Emciu wyglądasz cudnie serio bez cukrzenia jak siostra, a nie mama. A Paulinka no kochana będzie serca łamać..... Jak laleczka. Kapi cały tato, a Jasiu mieszany :) A co do konfliktu troszkę mnie uspokoiłyście bo powiem, wam martwi mnie on solidnie. No uciekam moi chłopcy jeźdżą rowerkami ja niestety przy garach, ach to nasze zycie, nie ma czasu na wychodzenie z roli całuski. Agula, a jak poparzenie? Docia już nieraz pisałam o tych kroplach esberitox może jednak spróbujesz. Zdrówka bidulki, i nie idź z katarem na szczepienie poczekaj jeszcze trochę. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny Lidziu dziękuje Ci bardzo za komplementy. Miło słyszeć coś takiego, zwłaszcza jak się ma te hihi „18 „ lat hehe:):):P:P Wczoraj skończyłam z ciastem i tortem, wyszedł niczego sobie, jak na laika :) dzisiaj przystrajanie sali i impreza urodzinowa Paulinki gotowa :) powysyłam fotki po urodzinkach. Wiecie co, wczoraj po południu wzięliśmy dzieci na rowerki, kurcze idziemy a na deptaku żmija !!!!! mała ale jadowita…no normalnie strach mi znowu w oczy zaglądnął…:O:O Ale ta pogoda dziwna wczoraj była…rano upalnie, po 2 godz trzeba było się już ubierać, bo zrobiło się chłodno, popadał deszcze, a potem strasznie zaczęło wiać, że trzeba było ubrać kamizelki ocieplane…nie no od upałów do zimnicy…a dzisiaj od rana pada. moje dzieci jadą już w przyszłym tygodniu na wczasy z teściami:) my w tym roku jedziemy nad nasze morze, chociaż jest dalej, ale to tylko ze względu na dzieci, żeby pooddychały jodem :) a jak Wasze plany na uropy?? Kurcze strasznie się boję o te moje dzieci, żeby wszystko dobrze się skończyło i wrócili cali i zdrowi…normalnie mam taką schizę, że to aż nienormalne…ostatnio miałam zły sen, wzburzone morze, które zabierało ludzi, takie tsunami, a woda nie wróży niczego dobrego. Nawet się zastanawiałam, czy jednak nie odmówić teściom tego miłego gestu z ich strony…. Lidziu kurcze przegapiłam urodzinki Damianka, wszystkiego dobrego dla małego solenizanta!!! Impreza się udała? A z tym minusem nie martw się, powiedz mi tylko, czy po porodzie dostałaś anty D? chyba tak to się nazywa…. Uciekam, bo Jasko mi tu psoci i zaraz skasuje mi cały tekst Miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Zyje mam se dobrze :D dziewczynki tez :) pogoda do kitu... :( Troche sie pochwaliłam gwiazdkami moimi, a teraz zmykam na obiadek :D Pozdrawiam pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny My po imprezie urodzinowej Paulinki i jak to sama określiła „impra się udała” hihi :D:D:D Dostała od mojej siostry ogromną lalę porcelanową, od teściowej lalkę na wodę, taką chciała, widziała w reklamie i ubranka, słodycze, od mojej mamy kasę w skarbonce i od nas rolki :) i to był chyba najbardziej trafiony prezent, bo wczoraj wieczorem poszła w nich spać i za Chiny nie chciała ich ściągnąć :) teraz tylko otworzyła oczy i już je ma na nogach hehe :) Zaserwowaliśmy najpierw obiad, kotlet z serem i z brzoskwinią…pychaaa i fileciki z grilla z cebulką do wyboru, frytki i surówki, potem była kawa ciasto i tort, następnie sorbetto cytrynowe i martini z sokiem. Sala była fajnie przystrojona w mini baloniki i balony z cyfrą 5, lampiony itd. Było ok. :) tylko, że po tej kawie to nie mogłam zasnąc do 2,30 …kkkkkk…..a teraz jestem wypluta… Matunia śliczne te Twoje gwiazdeczki :):) dużo zdrówka dla Was!!!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was mamusie!!! Emciu to świetnie, że impreza się udała. My za tydzień mamy chrzciny Łukaszka i aż się boję tego całego szykowania. U nas pogoda do d**y coś strasznego. Co chwilę leje i bardzo mocno wieje i znowu będziemy siedzieć w domu bo mąż dziś musiał iść do pracy. Dzieciaczki dobrze się mają. Łuki ma dalej tą skórę niezaciekawą ale już nie wiem co mam zrobić. Samego tego niedobrego mleka nie chce pić jedynie pomieszane z Bebikiem. Za to ja nie mogę się wyleczyć. W czwartek idę na gastroskopię bo żadne leki nie pomagają na mój żołądek a dietka ciągle to coś strasznego. Coraz cześciej mam zawroty głowy i czasami wydaje mi się, że zemdleję. No zobaczymy co wykaże to badanie. Trochę obawiam się wyników. Dociu jak tam Nadusia i jej spanie? Kuba chodzi spać sam i od jakiś paru dni nie wstał w nocy ale nie cieszę się na zapas. Uciekam kochane. Życzę miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aviniu na tę skórkę to preparaty różne różniaste emolium, balneum, oilatum te dwa ostatnie do zmiekczania wody, seria pharmaceris. Pytaj w aptece i porównuj ceny bo dosyc to drogie wszystko. W którymś numerze m jak mama wyczytałam, że ubranka z jedwabiem ale te wogole maja kosmiczne ceny. proszek to jelp chyba najdelikatniejszy. Wyjaz nad morze może pomóc słona woda dobrze działa i zmiana klimatu. Emciu cieszę się, że Paulince przyjęcie i te prezenty radość sprawiły, ale kochana czy musisz opisywać to pyszne jedzonko...Co do immunogloguliny dostałam dwa razy po 300 j. w 28 tyg i po porodzie bo Dami z plusikiem się urodził. Emciu jedziemy na urlop do Władka wyjazd 26 czerwca .A co do wyjzdu dzieci niech jadą zmiana klimatu służy, poza tym złapiesz oddech i rozpieścisz siebie i słodkiego Jasia :) Wiem, że się boisz, ale nagadaj ile możesz żeby uważali i codziennie dzwoń wtedy z oka nie spuszczą. Matunia wyglądasz przeslicznie, a niunia mnie zaskoczyła spora jest. Dobrze, że dajesz radę. Dociu, a co u Was lepiej ze zdrówkiem? No spadam zaraz goście maja przyjechać całuski pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emciu no rewelacyjnie wyglądasz!!! Super laseczka a dzieciaczki słodziutkie :) Jasko niezłe ciągoty hihi jejku jaki on juz duży, rety ten czas naprawde zapierdziela ;) Agula no co do budzenia to rzeczywiscie u nas tez podobnie Nadia ma tez mniej wiecej stały czas czyli ok 7 - 8 i niewazne o której pojdzie spac to i tak ok 7 - 8 pobudka nieraz jej zdarzy sie dłuzej spac, ale to juz jak w nocy niespi :( A ostatnio tez przyszła do nas w nocy i jeszcze do mnie tekst ze mam sie przesunąc bo ona chce tutaj akurat lezeć, nieprzytomna patrze na zegarek a tu po 1 i wedrowka do pokoju duzo krzyku i płaczu ale w koncu zasneła u siebie :) My tez mamy zaproszenie na wesele ..ale chyba nie pójdziemy Kamilka jeszcze malutka. Lidziu jak ja Ci zazdroszczę takiej pogody. U nas jak nawet ciepło to ten wiatr taki zdradliwy :( zimny jak piorun i najczesciej b. silny, tak jak teraz cały dzień. Chcielismy do zoo jechac ale przez wiatr zrezygnowalismy bo by nam głowy pourywało :( I tak ja do taty pojechałam z Kamilka a Nadia z tata do tesciów :) No o tym esberotixie myslałam, mam nawet w domku, ale nie wiem czy go mozna przy karmieniu musze poczytać, choc teraz dostałam szczepionke w tabletkach broncho vaxom i kiedys juz ja miałam i pomogła moze i teraz coś da? A szczepienie udało sie. Kamilke doktorak zbadała osłuchała i stwierdziła ze mozna szczepić mimo tego charczenia ..jakos to tam nazwała i powiedziała ze tak by mozna w nieskonczonasc przekładac szczepienie no i reczywiscie nic sie po szczepeiniu nie działo nawet bardziej marudna nie była :) ufff ciesze sie baaardzo :) Fajnie masz Emciu z tymi wczasami ...choc nie powiem tez bym sie bała ..no ale odpoczniesz i zatesknisz jeszcze bardziej hihi za tymi urwisami :) A dokąd jadą? Hihi my z urlopem nie mozemy nic wymyslić, juz jakies plany były ze jakis domek wynajac ..ale nie mamy pomysłu gdzie a ze wzgl na NAdie nie chcemy nigdzie daleko no i tak pewnie stanie ze nigdzie nie wyruszymy :( Matunia śliczne dziewczynki, Ty tez wyglądasz kwitnąco :) A jak Hania nie jest zazdrosna? Opiekuje sie siostrzyczką? Super ze impra sie udała a te rolki hmmm pamietam jak ja tez chcaiłąm je dostac hihi co prawda starsza byłam ale nawet obiecałam mamie ze bede na rolkach do szkoły i zpowrotem jezdzic ze miesieczny mi nie bedzie potrzebny ...no i dostałam oj jak sie cieszyłam ...teraz tez bym sobie pojezdziła ..na razie czekaja na mnie w piwnicy :) Aviniu mysle ze to wstawanie teraz w nocy to efekt jakis snów? chco nie wiem do konca bo teraz spi dosc ładnie na pewno lepiej niz jak ja usypiałam bo wtedy to jedna noc na kilka była przespana cała a teraz odwrotnie jedna pobudka na kilka nocy :) Daj znac jak tam wyniki. Ale te zawroty to od zołądka? Masz jeszcze jakies inne objawy? Jak wpadłas na to ze to zołądek sprawia problemy? bo mi tez nieraz tak słabo sie robi i w sumie nie wiem od czego ja stawiam na niewyspanie i na pogode zmienną, ale w sumie ten mój zołądek to tez do niczego, nie na wszystko moge sobie pozwolic bo potem cierpie :( Trzymam kciuki oby bylo wszystko dobrze A ja jakos lepiej sie czuje, to gardło troche mi przeszło ...tzn nie boli mnie juz wcale , jedynie chrypke mam jak wstaje, no ale cały czas jest troche ropy na migdałkach i przecieram sobie dentoseptem i płucze oj nie wiem chyba przejdzie to do konca. Jutro Nadia do przedszkola pierwszy raz po długiej nieobecnosci ciekawe jak jej to przejdzie :) dzis baardzo szybko zasneła mam nadzieje ze sie nie obudzi w nocy bo jak bedzie wyspana, to moze lepiej jej tam bedzie sie z dziecmi dogadywac :) papa lece pranie wieszac, ostatnio taka pogoda ze nie ma kiedy prania suszyc mam nadzije ze w nocy nie bedzie padać i ze mi nie zwieje ten wiatr hihi pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć lasencje :) Wczoraj była bardzo miły dzień, wzięłam dzieci do Cygańskiego Lasu i długim szlakiem przeszliśmy na Błonia, gdzie jest bardzo duzy plac zabaw dla dzieci :) po drodze widzieliśmy śliczną bardzo dużą salamandrę. Dawno nie widziałam salamandry, a takiej dużej to juz w ogóle :) dzieci się wyszalały, wygoniły, pogoda nam dopisała, więc po 16,30 wracaliśmy znowu szlakiem do auta i do domu, Kapi juz nie mógł nogami powłóczyć hihi taki była padnięty :) Wieczorem ostrzygłam Kapiego na zapałkę hihi, nie chciał siedzieć za bardzo, ale moje fryzjerka chyba ma urlop, a że pojutrze wyjeżdżają, wiec trzeba było go ostrzyc...a że nie było czasu na przymiarki co do długości włosów, więc z jednej poszła cała głowa :) teraz mam małego żołnierzyka w domu :) Avinia napisz, co Ci wyszło z tych badań...trzymaj się dzielnie :) Lidziu no widzisz, to nie masz się czego obawiać, skoro dostałaś te zastrzyki :) Ja mam minus a Paulina urodziła się z plusem :) Lidziu hihi ja już im przed wyjazdem truje non stop, że już wywracają oczami, ale co tam, niech wywracają :) i tak jak piszesz, będę dzwonić codziennie...haha ale będą mieli ze mną wczasy hehe :P:P Dociu dzięki za komplement :) A moje dzieci jadą nad Balaton (Węgry) a co do rolek, to młoda ma na ich punkcie dosłownie fioła hehe, mało tego .... ja sobie zamówiłam na moje urodziny równiez rolki, zawsze chciałam je mieć, a teraz mam dodatkowy powód, żeby je kupić hihi :) Miłego dnia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Emciu no to dzis dzieciaczki wyjezdzają pewnie z jednej strony sie cieszysz a z drugiej drżysz? ...ale bedzie fajnie ty odpoczniesz one zatęsknią za mamą :) A co do rolek to juz dawno nie jezdziłąm i tylko czekam na okazje ...ehhh brak mi choc odrobiny spotru bardzo lubie na rowerze jezdzic na rolkach ze o pływaniu nie wspomnę A u nas jakos leci Nadia w przedszkolu, jakos lep[iehj jej tam jest, ale to chyba dlatego ze wyspana jest, bo mimo ze nieraz sie budzi w nocy to nie jest to juz 3 godz przerwa :) No ale chodzic nie chce. No jeszcze 8 dni i beda wakacje :) Pogoda nadal taka sobie ..juz ostatnio to nawet polubiłam jak słonca nie ma, bo ono tylko przeszkadza, bo w słoncu upał az ugotowac sie mozna a wiatr zimny a w cieniu jeszcze zimniej. A jak słoneczka nie ma co prawda trzeba sie troszke \"opatulić\" ale jest cały czas tak samo :) Pozdrówka i odzywajcie sie troszke papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek :) Dociu niestety wyjazd dzieci odwołany do kolejnego tygodnia. Pogoda nad Balatonem taka sama, jak i u nas, więc lipna i czekaja na poprawe pogody, a że mają samochód kampingowy, więc nie sa uzaleznieni od terminu wyjazdu. Ale zdecydowałam, że puszczę tylko Paulinę, bo juz mądrzejsza i posłucha się, a Kapi, to taki jest nieusłuchliwy, że się o niego boje, odwrócisz się na chwilę, a dziecka nie ma????!!! idzie i nie patrzy, że niebezpieczeństwo, że mamy nie widac....nie, no chyba lepiej, jak zostanie w domu... A jesli chodzi o mnie, to byłam przewdwczoraj w szpitalu. 3 tyg temu zrobiłam sobie cytologię i wyszła jak nigdy gr IIIA, więc dostałam skierowanie do szpitala, na pobranie wycinków, myślałam, że to będzie szybka wizyta ginekologiczna, a to było przyjęcie do szpitala i zabieg pod pełną narkozą...bleeeee, ależ źle zniosłam ta narkozę, strasznie mnie osłabiła :O:O wczoraj zwijałam się z bólu podbrzusza i bardzo się ze mnie lało, zadzwoniłam do lekarki i jak na razie wszystko jest w normie. Pozostajke tylko czekać na wyniki badania :) Uciekam ogarnąc domek :) Pozdrowionka dla wszystkiech 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety Emciu trzymam mocno kciukole oby wszystko było dobrze 🌻 A co do wyjazdu fajnie jak na pogode moga czekac, choc ta pogoda to w tym roku okropna strasznie, jej zeby juz koniec czerwca a tu w sumie chyba na placach jednej reki mozna policzyc ciepłe dni :( A dzis w zoo bylismy, zapowiadało sie ładnie a w zoo zastała nas ulewa, no ale pod drzewkami mozna było sie schronic i jakos udało nam sie prawie wszystkie zwierzatka obejrzeć :) Wczoraj do Leborka p[ojechalismy ok 60 km od nas i Nadia znowu ze jej niedobrze ...kurna chata jak tu planowac wyjazdy, kilka razy musielismy sie zatrzymac a ze na dworzu zimno to od razu katar, a w drodze powrotnej niestety juz nie wytrzymała i wymiotowała i to niedaleko dmku :( A w nastepny weekend teście nas zapraszana do Jastrzębiej Góry ...już cała drżę na myśl o jeździe samochodem :( No żeby jeszcze pogoda była to wogóle gites by było. ale hmhm ta pogoda w kulki se leci niestety. pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A reszta mamusiek gdzie??? Wszystkie na słoneczku się prażą?? Ehhh pozdrówka i buziaczki dla mamus dzidziolków i fasolek :) 😘 🌻 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nooooo my nareszcie po chrzcinach. Było szykowania bo impreza była w domu ale jakoś daliśmy radę. W sobote ja i moja mama stałyśmy przy garach mój mąż wysprzątał ślicznie calutkie mieszkanko nawet za wszystkimi kanapami poodkurzał i umył podłogi a siostra zajęła się dzieciaczkami i wszytsko się udało. Co do moich badań to gastroskopia (nie taka straszna jak ludzie mówią) wykazała zapalenie żołądka i helicobakterie i stąd te straszliwe bóle. Mam antybiotyki i mam nadzieję, że szybko przejdzie. Jak narazie to na mój brzuszek najbardziej szkodliwa jest śmietana i ser żółty więc ich unikam jak ognia. Pogoda dziś u nas koszma więc cały dzień siedzimy w domu a szkoda bo był chętnie wyszła się przewietrzyć. Uciekam coś posprzątać bo jak narazie to leniuchowałam jak w ogóle da się to robić przy dzieciach. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dociu a dajesz Nadii jakieś leki lokomocyjne? Przeciez tego tyle już jest? Polecam Lokomotiv, jest w syropie i w pastylkach do ssania. Sa tez homeopatyczne leki. Avinia świetnie, że daliście rade z chrzcinami :) czekamu na jakieś fotki :) no i dobrze, że już wiesz, co Ci dolega. Dociu, a gdzie niby miała by się dziewczyny prażyć, jak słońca, jak na lekarstwo :o:o:o ale pogoda beznadziejna, szok!! pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytam raniutko
mnie cieszy słoneczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane... :) melduje, ze u nas wszystko ok. Powoli dochodze do normalnego trybu zycia ;) Zuzia juz przeszło m-c...czas leci. Hania przeszła bunt zazdrosnika i nadal przechodzi... ale już w miare... pozdrawiam was. jak zrobie jakies fotki nowe, to wkleje..póki co jakos zaniedbuje to moje malenstwo jesli chodzi o fotki, czy filmiki... hania miała tego o wiele wiecej. No cóz...Z dwoma to juz nie to samo co z jednym. na nic nie ma czasu...A każda wolna chwile wykorzystuje sie albo na odpoczynek, albo na cos pozytecznego. Co do karmienia, dalej daje rade :D Dokarmiam tylko przed spacerami i jedna butelka 120ml na noc, potem do rana zciaga ze mnie... To tyle trzymajcie sie papa Musze Was doczytac i wtedy napisze cos konkretnego :) Póki co prosze o wybaczenie, ze pisze tylko o nas..... Całuje Was wszystkie i ściskam dzieciaczki. ciesze sie, ze Wam sie podobamy :D:D:D Dociu Hanusia opiekuje sie i nie krzywdzi Zuzi, ale za to nas doprowadza do .... ło matko !!! :O chyba od wrzesnia bedzie chodziła na rytmike i angielski. To zajęcia w przedszkolu są dwa razy w tygodniu po dwie lub trzy godzinki. Na początek wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No my po weselu nawet znośnie, pogoda u nas ech lepiej nie pisać ale i tak w między czasie nie padania Dami na dworze. Dziś mam wizytę i usg :) wszyscy już dzwonią czy wiem i wogóle w końcu powiem źe bliźniaki i się odczepią :) Krzywa cukrowa po 75 wyszła piekna natomiast wyobraźcie sobie 4 tyg. Temu hb 10,5, a teraz po wybraniu opakowania żelaza 10,4 normalnie załamałam się. Co najważniejsze nie wytwarzam przeciwciał :) Więc nie grożę mojej dzidzi jakimś chorubskiem. W piątem w nocy jedziemy do Władka no i cały czas prasują piorę i szykuję nie ukrywam ciepłych więcej niż letnich. Emcia zasmuciłaś mnie trochę co z tym wycinkiem kiedy wyniki? Avinia co do tego żołądka to mnie kiedyś to dokuczało i dodatkowo jakiś pamiętam żel z aloesu i siemie lniane po tych antybiotykach. Docia zdrowe już? Matunia mała jest bardzo do Hanusi. A swoją drogą wiesz że spoor teraz Hani u moich znajomych się urodziło. Dami zaczyna częściej pytać o dzidzię i przytula się i gada i śpiewa widzę że im mniej my mu mówimy tym więcej z jego strony zainteresowania. No spadam całusi i słońca ponad wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo!! Avniu super ze chrzciny sie udały !! No i życzę duzo zdrówka oby jak najszybciej ten żołądek wyleczyć :) Emciu miałam Lokomotiv w tamte wakacje i lipa wszystko tak samo nic nie działał :( nie wiem czy teraz tez to kupic ...ehhh sama nie wiem co robić teraz w sobote do JAstrzębiej Góry sie wybieramy, w niedziele do Łapalic normalnie ..albo sie przyzwyczaji albo w worki ja bede opatulac i tyle ...szkoda tylko tego zatrzymywana i tych katarów od tego. MAtuniu cieszę sie ze u Was dobrze. Lidziu bidulko ..co z tym Twoim żelazem :( oj trzymam mocno kcukole oby sie choc troche dzwignęło :) No i super ze nz dzidziolkiem wszystko dobrze i ze nie masz przeciwciał :) No a co na tym usg?? Daj znac jak bedziesz po wizycie :) A cvo do chorób to w miarę Nadia z tym katarem łzi ...ale jakos ok bo do przedszkola juz drugi tydzien bez przerw ...no moze jeden dzien bo akurat ciocia z wawy przyjechała i na skwerek sobie pojechałysmy piętrusem troche na plazy niunia sie pobawiła Kamilka sobie pospala i tak przyjemnie było :) A co do pogody ..to widze ze u nas nie jest az tak zle bo co prawda najcieplej nie jest ..ale przynajmniej bezdeszczowo, a ten wiatr da sie jakos przeżyć, choc nieraz zimny jak diabli to i tak mamy fajną pogode jak tak was słucham i patrze na pogode wszedzie jakies ulewy a u nas suchutko no moze jakies przelotne :) Lidziu a ponoc od weekendu ma byc cieplej ...wiec trzmam kciukole za pogode ..choc widze ze jak wiatr mocniej zawieje to wszytsko im sie zmienia i nawet na kilka godz nie potrafia pogody ustalic :) Hihi dzis bylismy u taty mojego bo geburstag, i w koncu zobaczyłam mojego wujka który juz jakis czas temu przyjechał, ło matko jak on wybiedniał na tych saksach ...hehe zamiast sie czegos dorobic to wrócił z niczym ...matko śmiac mi sie chce bo to normalnie opowiesc jak z filmu jakiegos po 20 latach kogos znowu zobaczyć :) oj spadam bo zmeczona jestem jak nie wiem paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa Lidziu kurcze nie wiem jak jest z tym zelazem ..ale to jest tak ze rosnie Ci ilośc krwi i własnie jeden wynik jest słabszy ale cos tam chyba wzrasta i to nie dokonca mówi o za małym poziomie zelaza, moze te 10,4 są ogólnie małe ale nie na tyle zeby sie tym martwic ja miałam co prawda 11,4 tez mi spadało i mój lekarz panikował a z kolei ogólna super doktorka (i 2 inne tak samo mówiły) ze tak włąsnie jest ze jak krwi sie robi wiecej i normy sa wtedy troche inne i mi nie zalecały brac zelaza ...wiec moze i u ciebie nie jest az tak zle. Moze idz z tymi wynikami do kilku lekarzy niekoniecznie ginekologów, a moze do kobitek które bardziej na rzeczy sie znają ...moze w tym portalu dziecko24? popytaj inie martw sie bo te nerwy najgorsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i już po wizycie :) Nasza córeczka waży 480 g i jest zdrowym dzidzusiem :) W sumie to strasznie się wzruszyłam bo taki wymarzony scenariusz i dopiero kiedy powiedziła że na 100 procent to jakoś do mnie dotrała płeć .Hihihi pan doktor się śmiał że Mirek dobrze przycelował i że jemu cała zasługa się należy. A co do tego żelaza to powiedział, że to ma jeszcze czas urosnać po bioferze i ze porównując powiedział- jakoś mamtematycznie względem hematokrytu nie jest źle, że krew się rozrzedza na tym etapie ciąży i że według jego obserwacji wyniki z tego laboratorium zawsze włąsnie względem hematokrytu zaniżone. Kazał zrobic w innym i nadal żelazo brać. Reszta w najlepszym porządku dosyć długie to usg, ale napatrzyłam się na ten nasz cud :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny nie było mnie na forum 2 dni, a to ze względu na to, że złapałam od dzieci wirusa i chyba przelazło na mnie x3 z wszystkich, bo byłam mat. Już nie pamiętam, kiedy byłam tak chora ... wysoka gorączka, ból mięśni i okropny ból gardła, no ale już lepiej Wczoraj Jasiu obchodził imieninki i ostatkiem sił wykańczałam ciasto, przed pójściem do lekarza. I dobrze, że to zrobiłam przed, bo jak wróciłam, to goście już byli :) Lidziu bardzo, ale bardzo sioę cieszę, że wszystko u Ciebie dobrze i z malutką córeczką też :) kochana dużo zdrówka dla Was :):) A co do moich badań, to wyniki będą w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny 🌻 muszę zmykać, bo mam trochę prac do nadgonienia :o:o buziole 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej Lidziu no gratuluję coreczki, suuper ...ale Ci zazdroszczę ...ale tak pozytywnie :D Jejku bardzo sie cieszę i juz nien moge sie doczekac kiedy mała istotka zechce sie nam pojawić :) No i to o tym rozrzedzeniu krwi chciałam napisać i zupełnie mi ten wyraz z głowy wyleciał :) No widzisz wiec jest dobrze nic sie nie martw, teraz sobie wypocznij na wczasch ...ja trzymam kciukole za pogode, choc jak chcaliłam sie ze nie pada to dzis pół dnia lało jak z cebra. Emciu no to niezłe te wirusy duzo zdrówka wszytskim życzę Lece bo Kamisia sie obudziła papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc u nas ostatnio duzo zamieszania, nie bylo kiedy siasc i cos napisac w zeszla niedziele robilismy urodziny dziewczynkom u tesciow, a ze wdomu padlo nam ochladzanie w mieszkaniu a na zewnatrz upaly bija rekordy to zostalismy tam do srody... wysle wam zdjecia z imprezki na e-mali :) bawilismy sie swietnie, pogoda dopisala, tyle ze Kamilka zlapala wirusowe zapalenie gardla :( , temp 40 C i gol gardla na dworze tak cieplo, a ona nie moze zniesc tego, ze nie idzie na basen :( , pewnie Gabi tez sie tym cholerstwem zarazi 😭 Kamilka dostala skierowanie na rehalilitacje w zwiazku z jej plaskostopiem, ale pozdziemy dopiero jak wyzdrowieje, bedo to zajecia raz w tygodniu, nie wiem jeszcze jak dlugo Lidziu gratujuje coreczki, ale wam fajnie, bedziecie miec parke :D Matunie , ale slicze te twoje dziewczynki , a ty super wygladasz, chyba szybko wracasz do wagi sprzed ciazy ? Pozdrawiam wszystkie wszystkie dziewczynki i nasze dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×