Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Hej mamusie i didziusie :) Dociu...tfu, tfu. juz wypluwam... ale masz racje - juz zaczeło sie pieprzyc jak tylko na głos powiedziałąm. Powiedzcie mi Dociu, Aviniu, bo Wy najbardziej "świerze" w tym temacie... Czy Wasi panowie tez byli nie do zniesienia przed Waszymi porodami drugiej istotki? Matko - czasem mysle, ze ten mój serca i sumienia nie ma... Najpierw wkurza cały dom, a potem przeprasza...nawet na złosc Hani potrafi zrobic...co za TYP!!! ah....nic to. Poczekamy zobaczymy :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się czuje Nadusia??? ❤️ A dami jak sie czuje??? ❤️ Dociu zakupki udane, tylko dopiero jak zakupiłam i przytargałam do domu zestaw z Aventu dowiedziałąm sie, ze ciekna te buteleczki ze wszystkich stron... żobaczymy w praktyce. A hania wybierała przez 5 minut, bo potem zobaczyła kącik dla malucha. Leciały tam bajki na duzym ekranie i były stoliki z krzesełkami, puzle, klocki, ksiażki, zabawki ogólnie... Wiec co bedzie ze mna chodziła pomiedzy półkami, jak wolała z tatusiem posiedziec w kaciku malucha :) mam butelki z Aventu, smoczus z NUKA, pampersy 2, bo te New Born są od 2kg, a ja juz mam wiekszego szkraba, wiec po co. Chusteczki pampers i kosmetyki Nivea Baby. Kupiłam tez sobie herbatke z hippa na laktacje...ciekawe, czy cos da. No zobaczymy... mnie biegnie 37tc i juz czekam na finał. Postaram sie dociagnąc do konca kwietnia, a potem już moge szalec :) oznak jako takich nie mam...czasem skurczyki i czasem ból jak przed @. Tylko tyle. Wiec pewnie cos sie tam szykuje, ale jeszcze daleko... :) Pozdrawiam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aviniu daj jakieś foteczki łukaszka :) Dociu, czekam na kolejne foteczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Matunia co do męża było bardzo podobnie choć nie powiem bardzo dużo zajmował się Kubusiem więc nie narzekałam tak bardzo. Co do butelek bo mam z Campola te Lovi i sobie bardzo chwale Łukaszek z innego smoka nie chce ciągnąć mleczka. Co do zdjęć to mogę wysłać na maila albo zabaz wkleję link do mojego profilu nk... Znaczy wieczorem bo teraz Łukaszek się budzi i trzeba się zajać wszystkim. My mamy zaraz w planach pojechac i kupić nową lodówkę i kuchenkę bo mam takie jeszcze stare w spadku od babci i już mnie wkurzają. Dodatkowo musimy rozejrzeć się za autem bo ten to już chyba na złom się nadaję. Dziś lub jutro ma p[rzyjechać mechanik i ocenic dokładnie ale już 3 osoby go ogladały i mówią ze naprawa dużo wyniesie więc lepiej kupić nowy i znowu wydatek. Dopiero co nazbierałam pieniądze aby spłacic więcej kredytu z a mieszkanie i d**a a na dodatek mamy wesele w maju i robimi chrzciny w czerwcu. Ahhh same wydatki. ale nie mogę się tym aż tak bardzo przejmować bo wyląduję w jakimś wariatkowie. Idę zbierać rodzinkę bo mąż pojechał po auto które porzyczył od swojego taty. Miłego dnia życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Matuniu niestety mój do teraz jest nie do zniesienia :( Rozumiem ze zmeczony bo pomaga mi, i jak Kamilki jeszcze nie było to Nadia nie dawała sie wyspac, ale sa jakies granice, nieraz mam juz tak go dosc ze hej :( No moj nigdy nie przeprasza zawsze uwaza ze słusznie robi Co do Aventu to ja miałam dwie małe buteleczki Aventu ..dostałam je od gina na probki i co prawda Nadia pozno (bo juz miała chyba ok 7 mcy) i mało z nich korzystała, ale nic nie ciekło. Mi sie podobały te buteleczki, potem z niekapka aventu troche odpowietrznikiem kapało, moze tak samo z tych butelek? Nadia chyba lepiej dzis jedziemy do laryngologa na kontrole. Pampersy my mielismy 1 mimo ze kamilka miała 3800 to jeszcze kilka paczek zuzylismy nie tylko 1 :) Ze szkoły rodzenia wiem ze do szpitala najlepsze chusteczki z kremem tj. Nivea soft & care, i krem natłuszczajacy (nie wysuszajacy!!!), a wtedy naprawde łatwo zetrzeć smółke z dupci :) No i wogóle tego natłuszczajacego kremu przez pierwszy miesiac stosowac!! A z ta herbatka nie przesadzaj!! wazne zeby pic duuuzo wody i przede wszystkim NIE STRESOWAC SIE a wtedy mleczko strumieniami bedzie ciekło :) (wiem ze łatwo mówić :) ) No i najlepiej przez pierwsze 3 miesiace nie stosowac zadnych smoków ani tych z butki ani uspokajaczy (no ale nie zawsze tak sie da) to tylko kila raz ze szkoły rodz. Jak bede miec chwilke to powklejam kilka nowych fotek Aviniu oj rzeczywiscie sypneło sie tych wydatków troche, nasz chyba dzis bedzie wieczorem robiony no i zobaczymy. dobra lece jesc obiadek bo nadia spi kamilka spi wiec ja musze skorzystac i sie zregenerowac a za chwile musimy wyruszyc juz sie boje budzenia Nadii papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno moze i głupie pytanie ale na prawde nie wiem ...czy do chrztu Kamilki mam kupic nowa szatke i swiece czy moze byc ta po Nadii???? nie smiejcie sie ze mnie ;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bodzia33
Zwracam się o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli. Jestem osobą samotnie wychowującą dwoje dzieci,ich ojciec nie żyje,niedawno straciłam pracę,od tej pory utrzymujemy się z renty rodzinnej i zasiłku rodzinnego a to naprawdę niewiele,mam zaległości w płaceniu rachunków za energię elektryczną,do czwartku mam ostateczny termin ,żeby wpłacić 1000 zł za zaległe rachunki w przeciwnym razie odłączą mi prąd,nie mam pieniędzy i nie zapłacę w tym terminie,jeżeli mógłby mi ktoś pomóc finansowo to podaję numer konta na który można wpłacać pieniądze PKO BP SA28102042740000150200288753

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. No ciężko było zero snu przez trzy dni a to wymioty u mnie nasiliło, że ledwo przeżyłam te Święta. No nic oby ten drugi trymestr przyniósł trochę spokoju. Dami strasznie przeszedł i goraczkował i płakał całe noce ech ponoć dzieci im młodsze tym lżej przechodzą. Jakiś kit to przeświadczenie. Dobrze, że Mirek w domku bo inaczej nie dała bym rady. A w nocy z soboty na niedzielę kiedy Dami tak płakał to mówię synku, mamy z tatą prezent dla Ciebie no i o dzidzi powiedzieliśmy. Przestał płakać i się usmiechnął. No i on nas sprzedał przy stole wszyscy siedzą my czekamy aż się zejdą, a Dami gada ze swoją chrzestną też jest w ciąży i w pewnym momęcie mówi tak: A MOJA MAMUSIA TEŻ MA DZIDZIĘ W BRZUSZKU hihihi wszyscy myśleli, że żartuje no ale im szczęki poopadały :) Ogólnie sporo radości i dobrze. Avinia pokaż te maluchy z chęcią zabaczymy :) Dociu co do świecy i szatki to powinna mieć swoje. U nas np: dzieci komunijne w dniu odnowień przyżeczeń chcrzcielnych przynoszą szatkę i gromicę. No i jeszcze taka stara tradycja może nie czas pisać ale ogólnie gromnicę swoją na każde święto Matki Boskiej Gromnicznej powinno się zabierać na mszę. A kiedy człowiek umiera u nas taka tradycja to daje mu się tę gromnicę w dłonie. No ale zapytaj jak u Was. Matunia jeszcze chwilkę cierpliwości niech siedzi i się dogrzeje. Jeśli chodzi o nastroje to wicie i moje dziecko potrafi pokazać. Choc teoretycznie od 11 do 18 na dworku i je i lata, a potem spokojny i śpi obecnie 13 godzin. Czasami nawet ze mną drzemie w dzień. No ale to właśnie to bieganie po podwórku daje w kość :) Ja 29 na wizytę i mam cykora jak niewiem. No ale czas leci z Damim to się ciągnęło a teraz odwrotnie. No uciekam całuski kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emcia głowa do góry niech się niunia uodporni, coddziennie dzwoń i przypiminaj miejcei oczy wokół głowy :) Sprawdzam jeszcze stopkę chyba czas na nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj biedulko to sie namęczyłas biedny Damiś tez. A był szczepiony na ospę? A moze przez to ze alergik to tak cięzko przechodził? a moze to ze jakieś mutacje w tej ospie moze pozachodziły? sama nie wiem ale az sie boje :( Nadia juz lepiej ale i tak lekarz zalecił aby jeszcze do srody w domku posiedziała i najwczesniej od czwartku do przedszkola ..no zobaczymy. Oh strasznie krzykliwa sie zrobiła. Dzis była tesciowa u nas posiedziała z Nadia a ja z Kamilka fruu na spacerek, ale niby s łoneczko swieciło, a tak jakos zimno i nieprzyjemnie - wiatr zimny brrr. Ale juz dawno nie pamietam kiedy tak długo chodziłam, odkąd Nadia zsiadła z wózeczka to takich dalekich i długasnych spacerków nie robimy :( A no i z Kamilką bylismy na echu i wszystko w dobrym kierunku idzie dziurka sie powolutku zamyka sama i teraz jest taka malutka ze nawet jak zostanie to Kamilka da sobie z nią rade normalnie zyć :) No i za rok do kontroli, ufff ulzyło mi. hihi Matuniu ja pisałam ze wkleje jakies zdjecia ...nie mam zadnych nowych przez cały tydzien nie kliknęłam ani jednego zdjecia dziewczynom, zreszta ta choroba i marudzenie powoduja ze na mało co mam czas ...hehe nawet teraz zamiast isc do łóżka i odpoczywac to nie ...jak zawsze szkoda mi czasu na sen, a bez tego ani rusz. miłej nocki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do spania Damika to zazdroszcze, Nadia ostatnio max 10,5 a i to rzadko :( A jak juz zdrzemnie sie tak jak dzis np, to jeszcze gorzej bo idzie wtedy póżniej spac ...a o której wstanie??? to zawsze zagadka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane. Hania od dwuch dni znowu humorek...chochlik jakis w serduszko jej wszedł i normalnie ie noje dziecko. Drze sie o byle co, piszczy na głos, ze bebenki mogą pęknąć... Ale zauważyłam,ze jak dam spokuj, to trwa to chwileczke, a jak interweniuje, to jeszcze gorzej i ciagle piszczy i sie rzuca na ziemie. Nigdy taka nie była...Ciekawe czemu się tak zmieniła. Co do ospy, to poczekam az malenstwo bedzie miało roczek , albo cos koło tego i zaraze hanie specjalnie od jakiegos dziecka, a potem niech sie drugie zaraza. Przejda to i bedzie spokój. Bo z tymi szczepieniami, to nie wiadomo. Dociu ja mojego tez mam serdecznie dosc. Ale sobie to tłumacze tym, ze on jes silnie przestraszony nowej sytuacji...zapycha po 16gogzin w dwuch pracach, a mysli,ze będzie musiał jescze więcej. Mówie mu, ze spokojnie. Damy rade. A on, ze nie, bo lubi mieć na boku drobne... Pytam drobne? A on no - z 3000tyś na boku sie zawsze przyda! I zamiast czasem wypoczac, to zapierdziela jak dziki osioł! Aż mnie wkurza czasem. Co mi po kasie, jak on zły jak osa, stawy mu wysiadają, zero kontaktu z dziecmi, a i my sie od siebie niestety oddalamy, bo ciagle się mijamy. ah... No i jeszcze tesciowa ma operacje za 10 dni. Moze on też to przezywa. W koncu to jego mama... Lidziu...ale miałaś wyćwike z Damiankiem... Ale juz jest ok. Fajnie Was wyręczył z nowinka :D Najwazniejsze, ze wszyscy sie ciesza i Was wspierają. Znam małzenstwa, które nie maja w nikim oparcia. Nikt isę nie cieszy z potomstwa... Nie wiem jak tak mozna. U nas też wszyscy wspieraja nas, pytają, odwiedzają...chociaz nie powiem - czasem to męczace... :) Mnie nadal wszyscy dookoła mówia ,ze sie zdziwie, bo wygladam na chłopczyka i na pewno urodze synka. A na jednym USG - tym ostatnim przez sekundke wyszło,ze dziewczynka. No wiec ... :D Najwyzej w różowym ubranku synka do domku zaniose :D Ale ja wierze lekarzowi z USG. Kamilce pewnie podobał sie taki długi spacerek :) A i Nadusia w domku pewnie troche odpoczela od ciagłego - bądx cichutko, Kamilka śpi, :) Aviniu jak to u Ciebie było własciwie z tą płcią? USG wykazywało dziewczynke? Ile razy? Głowie sie tym, bo i przez to Tomek nerwus. Pragnie synka - jak to facet - pogodził sie, ze będzie miał dwie córcie i już się cieszy, kiedy nagle wszyscy wokół,ze na bank synek, synek...a szczególnie te kobiety po 60tce i wyzej. Które w/g starych metod oceniają i zekomo isę nie mylą. No i moja mama tez ma oko na te sprawy i tez, mimo,ze ze mna była na USG powiedziałą, że ona jakos nie jest przekonana co do rozpoznania przez lekarza płci. Boziu! Ile nastukałam. Agula, a co tam u Was? Emciu? Jak sobie radzisz bez małej? Pozdrawiam Was wszystkie i całuje dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Matko jak zimno sie zrobiło!!! ciekawe jak za tydzien bedzie bo juz sie boje ze tak zimno :( Złe ubranko na chrzciny dla Kamilki kupiłam chyba :( Matuniu no te dzieciaczki co chwilke jakis inny bunt przechodzą ...dzis juz NAdia spokojniejsza i tak nie wrzeszczy, ale jeszcze nie jest do konca zdrowa :( A co do uciszania NAdii ...oj nigdy tego nie robię, a jezeli juz to na pewno nie w ten sposób. Nie mówie nic o Kamilce, bo to działa jeszcze bardziej potegująco, mówie ze mnie głowa boli albo uszy pękają, a i to nie zawsze skutkuje, wiec staram sie to mówic jak naprawde nie moge wyrobic. A Kamillka co tu ukrywac lubi spacerki ...hihi tak jak mamusia :) no nie powiem fajnie miec kase, ale takie harowanie to kurcze nienajlepsze rozwiazanie, widze to u nas jak bartek nieraz jakas fuche ma, uff ja cały dzien sama on przychodzi zmeczony ...jej no ale jak tu inaczej rodz utrzymać?? No a o tym trzecim to chyba wogóle musze zapomniec :( Mi tez dużo ludzi mówio szczególnie w 1 ciazy, ale w drugiej tez ze tak slicznie to tylko chłopiec musi byc i guzik sa dwie dziewcynki :) Ale wszystko moze sie zdarzyc :) lece karmic Kamilke ...jakas niespokojna dziś ..wczoraj twarozek zjadłam to chyba od ego :( tak mi sie chce jakiegos nabiału :( pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U nas piekna wiosena pogoda wiec korzystamy , bo po niedzieli znowu na sie popsuc . Dota, wiesz ja tak od 2 -go miesiaca zycia Gabrysi, gdy Kamilka byla juz w niej szalenaczo ;) zakochana zaczelam mowic , ze ma byc cicho bo Gabrysia spi czy boli sie wrzaskow. I nie bylo problemu, kiedys zaczelam rozmawiac ze starym \'\'podniesionym glosem \'\' :P a Kamilka wpadla do pokoju i mowi ; cicho bo Tabisia spi !! ( tak na nia mowi ) . Od razu rozladowala napieto sytuacje w domu Co do butelek Aventu , to trzeba je dobrze zakrecic , bo czasem rzeczywiscie przeciekaja jak zle zaloze nakretke ze smoczkiem. Moja dwie mialy te butelki i jestem zadowolona. Dzis znowu Kamilka pojechala do tesciow . Ja mam spokoj ;) a Kamilka frajde , na dodatek dziadek obiecal , ze pojada po rower taki na dwoch kolach, bo do tej pory jezdzila na 3-kolowym. To juz nie bylo mowy, zeby zostala w domu :) Nawet posprzatala wszystkie zabawki i dala sobie zrobic kucyki , bo tak to nawet ciezko rozczesac wlosy , bo zaraz pisk . Matunia, moj tez mnie strasznie wkurzal przed porodem, choc teraz to nie wiem czy on byl taki naprawde wkurzajacy czy ja taka rozdrazniona a on tylko byl pod reka :P Ja tez widze, ze na takie histeryczne zachowanie Kamilki musze po prostu nie reagowac, bo gdy zaczynam tlumaczyc , pocieszac to tyklo pogarszam sytuacje. Teraz nie reaguje , wychodze z pokoju a ona po chwili sie uspokaja :) Tylko tatus chce byc taki dobry i lata koloniej a ona to wykorzystuje. Ja jego nie ma to idzie spac sama i bez problemu zasypia a gdy tata w domu to ta wyczynia cyrki, wychodzi z lozka, wymysla a to siki a to pic itd :O i konczy sie na tym , ze idzie polozyc sie z nia aby ta zasnela . Pozdrawiam i lece polozyc Gabrysie spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matuniu a co do szczepeinia p/ospie to nie eliminuje ponoc choroby ale ponoc zapewnia łagodniejszy przebieg. Ale kto tam to wie? No dzis otatnia dawka antybiotyku, ale pojawił sie nowy problem z Nadii kupką, nie wiem czy to od antybiotyku, czy jakies inne przyczyny? Musi chodzic w pieluszce bo popuszcza kupke, a przy tym tyłek czerwony jak nie wiem :( rozwolnienia jako takiego nie ma tylko czesciej bo raz dziennie lub raz na dwa dni robi rzadką kupke ale do kibelka. Nie wiem czy martwic sie tym popuszczaniem, czy samo przejdzie po odstawieniu lekarstw? Ooo ja tez chce wiosne u nas dzis zimowa temperatura :( Heh co do zachowania Nadii ..ona jest szalenczo zakochana w Kamilce, a z drugiej strony chyba szaleńczo jej nienawidzi. Śmieje sie ostatnio ze jej zachowanie mozna przyrównac do tego z bajek kiedy aniołek podpowiada dobro a diabełek zło, bo ona własnie taka teraz jest. Najperw przyjdzie przytula kocha nad zycie a juz za sekunde z tego przytulania robi sie mocne sciskanie, albo głaczsze po główce z za chwile chce uderzyc albo włoski próbuje wyrywać, Mówi do niej łagodnie zeby sie uspokoiła ze kochana a za chwile wielki wrzask ...itp ufff nieraz nie wiem jak sie w stosunku do niej zachować, a jak pyskuje nam matko, nic nie chce powtórzyć. Jak czegos nie usłyszałam ona płacze albo wrzeszczy ze nie chce jej dać a ona za nic w swiecie nie powtórzy tego. Albo ma totalna zlewke mozna sie pytac a ona tak jakby nie słyszała. Wiac nawet jak jej zaczelismy mówic ciszej bo Kamilka spi to ona zupełnie odwrotnie jeszcze głosniej, a nawet podbiegła jeszcze blizej Kamilki oby tylko było jeszcze głosniej. Oj ja tez myslałam ze bede miec wolne od NAdii i męza, ale niestety tesc sie pochorował no i zostali w domku. Haha a jak bylismy w sklepie z rowerami to za chiny nie chciała sie przymiezyc do rowerka taka jakas wystraszona była, jej a zblizaja sie urodzinki i chcielibysmy jej rowerek własnie kupic ale gdzie tam nic jej nie przekonywało :( Ja niestety jeszcze NAdie usypiam i nieraz mam tego serdecznie dosc bo ona potrafi nieraz az godzine zasypiac Hehe a reagowanie na złosc? ona sama sobie idzie do pokoju swojego wywrzeszczy sie i wróci z płaczem co prawda ale taka spokojna, a nieraz to co chwile wraca do mnie z tym wrzaskiem szarpie krzyczy bije mnie jej normalnie zachowanie makabryczne : ( oj rozpisałąm sie strasznie lece bo dzis tez z goraczka ...nie wiem co ze mna sie dzieje :( padam z nóg :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane :) Lidziu - dzięki za linka...no Tomek niedomyślny i nie zapisał mi ważnych rzeczy :O Ale juz mam :D Jak tak czytam o Nadulce, to sie zastanawiam, czy my sie Dociu dziećmi nie dzielimy :D:D:D Hania identyczna. Nic ni powie dwa razy,czasem tak, ale jak ma dobry humor. A jak zły, to zaraz sie złości, płacze, nic nie powtórzy, a jak się do niej czasem mówi, to ona nawet nie spojży tylko jakby wcale nie słyszała. I pytam - haneczko! Słyszysz, co ja mówie do Ciebie? A ona - Nie! Mam zatkane uszy! Albo - Nie! Nie słysze w tej chwili!. Albo wcale sie nie odzywa i nie reaguje... Ah...ale nikt nie mówił,że wychowywanie juest łatwe :) U nas przepiekna pogoda, ale ponoć mają przyjsć za kilka dni deszcze i temperatura niziutka jak na koniec kwietnia. Ja dalej w dwupaku :) ale mam juz wszysciusienko pozapinane na ostatni guzik. I co smieszne :D - w momencie kiedy jeszcze mi brakowało czegos tam na przyjscie dzidziusia, byłam jakaś nerwowa i częsciej miałam skurcze i bóle jakieś tam. Teraz mam wszystko przygotowane i skurcze sie skonczyły :D Ale w zasadzie mam jeszcze czas, bo dopiero w czwartek zaczynam 38tc. Wiec w zasadzie jeszcze 2tygodnie mogę tak sie kulać :) Ale od czwartku pełny powrót do zycia - sprzatanie na maxa, bo juzmnie nosi... Posciel powymieniam, popiore, kwiatki przesadze :D Podłogi wreszcie zaczne częscej myc. wózek wywietrze, kołyseczke - pościel ubiore i juz :D Dobra serca uciekam, bo Hania spała u mamy mojej i teraz ide tam na obiadek i na plac zabaw z Haneczką :) A imienia dalej nie mamy :D Ale Zuzia lub Asia.. A Tomek powtarza, ze Marcelek :D no nie poddaje sie chłopina :D papa :) pozdrawiam i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski :) tutaj nikogo? ja tylko melduje sie jeszcze w dwupaku :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Matuniu jestem tylko wczoraj nie miałam juz ochoty na klikanie. Dostałam antybiotyk od gina, ale on sam nie wiedzil skad u mnie to krwawinie, choc podejrzewa jakis stan zapalny, i wogólne mowi ze to chyba miesiaczka :( Nadia wczoraj jak aniołek, ale dzis juz dała do wiwatu, oj matuniu chyba mamy rzeczywiscie identyczne charakterki trudne do wykreowania hihi ...ale moze i lepiej sobie potem w zyciu poradza :) Kamilka dzis taka zieloną kupe zrobiła ze az sie wystraszyłam, i nie wiem jaka przyczyna ..czyzby ten antybiotyk na nia tak podziałał? Matuniu u mnie było tak samo jak juz dopiełam na ostatni guzik wszystkie skurczyki mineły :) Oj łeb mi dzis pęka ze hej marze tylko o podusi a ta Nadulka jeszcze nie spi, dzis w nocy sie obudziła i potem spała do 9.30 A ja dzis na zakupy sie wybrałam i załamka ...w sumie to nawet nie wiem gdzie isc zeby cos fajnego na siebie na chrzciny kupić :( porazka lece bo w koncu gaduła juz chyba gotowa do spania paaa miłej nocki dziewczyny 🌻 😘 znajdzcie chwile na wstukanie choc kilku słów :) Mary Ty to juz chyba zupełnie o nas zapomniałaś 🌻 :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie na posterunku ;) U nas pogoda beznadziejna _ deszcz i wiatr :O KAmilka zalamana , bo nie moze jezdzic na nowym rowerku jak dziadki kupili jej ten rowerek w sobote , to pozniej caly dzien szalala na nim, a w niedziele rano juz o 5.30n rano !!! wyciagnela babcie i jezdzila nim po chodniku :D , dodam , ze kropil deszcz, babcia z parasolka a ta w plaszczu przeciw deszczowym, sasiedzi patrzyli sie jak na wariatow :P Dota , to cos strasznie szybko dostalas ten okres :O Oj , co do zachowania Nadi , to rzeczywiscie nie ciekawa sytuacja :( A czy ona ma jakas kare za takie zachowanie, chodzi mi o bicie i szarpanie ciebie ? U nas kara jest stanie w kacie jak cos przeskrobie , teraz to jak zaczyna bardzo dokuczac to wystarczy , ze powiem, ze pojdzie do kata to juz sie uspokaja :) Zawsze jej mowie, dlaczego ma kare i po jej odbyciu ;) na przeprosic Bic jej nie bede , bo nie tedy droga , krzyczenie nic nie daje , prosby tym bardziej, ale przeciez musze w jakis sposob panowac nad nia. Matunia, a jak bylo z Hania, urodzilas w terminie ?? Mi strasznie podoba sie Zuzia ;) Dzis moj maluch konczy 10 m-cy a wczoraj zrobila nam niespodzianke i wstala sama , bez zadnej pomocy na srodku pokoju :D , a ja cieszylam sie jak dziecko :P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Dociu mnie się wydaje, ze kupka to faktycznie reakcja na antybiotyk... Przejdzie pewnie :) No te nasze starsze harakterki to niezłe... czasem juz mam dosć...a to dopiero ię zacznie :D Skurczyki przyszły spowrotem, do tego ból podbrzusza i ud. I co chwile przy wiekszym skurczu czuje, jek główka napiera i dosłownie schodzi w dół. ooo właśnie teraz...ała!!!! :O Ale niech przychodzi jak ma i juz :) Agula Hanusia urodziłam w samym terminie o 12.20 :) po 15stu godzinach od regularnych skurczy. komplikacje, te sprawy....ale to i tak było najcudowniejsze jak do tej pory przezycie w moim życiu :) Zreesztą juzmnie potem moje zdrowie nie obchodziło...tylko Hani :) Ale wydobrzałąm w miare szybko i juz nic dla mnie nie było trudne i nie do przejscia :) Byłam przeciez mamą :) ah...wspominam to ze łzami w oczach :) Pewnie teraz tez sie porycze :D Pozdrawiam was i bedę sie odzywała codziennie, zebyscie wiedziaąy, ze nadal sie kulam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matunia, a ty tu jeszcze ??? :P my wlasnie wrocilismy z przedszkola , dzis pierwszy dzien :) wlasciwie to przed-przedszkole, bo tylko raz w tygodniu na 1 h , dzieci od 2,5-3 latek . Balam sie jak Kamilka poradzi sobie z jezykiem, bo w domu rozmawiamy tylko po polsku , ale mala sporo bajek oglada po angielsku i na placy zabaw widze , ze jakos porozumiewa sie z anglojezycznymi dziecmi. Pani , powiedziala , zebym zostala w budynku, bo nie wiadomo jak Kamilka zareaguje na rozloke ze mna. No i po jakims czasie poszlam posluchac po drzwi czy nie placze :P , ale wszystko OK :) . Pani powiedziala, ze nie bylo problemu z porozumiewaniem sie z nia, wszystko rozumiala i starala sie odpowiadac, nawet razu nie spytala sie o mame ;) Jejku, ale mam duze dziecko :P Powiem wam, ze to super sprawa,ze mozna powoli przyzwyczajac dziecko do zostawania w przedszkolu, a nie od razu bum na gleboka wode - caly dzien i 5 dni w tygodniu. Dociu, a jak Nadia, polubila juz przedszkole?? Kamilka juz sie pyta kiedy znowu pojdzie do dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula, to super sprawa takie przyzwyczajanie..masz racje. U nas od razu trzeba minimum na 5h zostawić i nie ma zmiłuj. na szczescie przede mna jeszcze cały rok :) Hania by juz chciałą..ale zebym też tam była. A ja też bym chciała ...ale, zebym taz tam była :D Wiec jeśli nie dojzałysmy do rozłaki, to niech pobedzie jeszcze ze mna w domku :) No Agula jeszcze tutaj...ale w zasadzie mam jeszcze czas, tylko lekarz powiedział, ze mam sie szykowac na najblizsze dni :) Ale musze poczekac na po weekendzie, kiedy Tomek pomaluje pokój Hani i sypialnie. Wtedy bedę spokojniejsza :D Musze dopilnować tego i owego... :) Poza tym juz wszystko mam. Nawet fotelik samochodowy uprany i czeka w pełni gotowosci :) Od wtorku - po malowaniu i uprzatnięciu moge sobie powoli wracać do normalnosci - mycie podłóg, pucowanie okien, mąż :D:D:D Ale póki co jeszcze musze sie trzymać :) pozdrawiam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki!!! Jak zwykle długo się nie odzywałam ale u mnie doba powinna mieć 48h. bo inaczej ciężko mi się wyrobić ze wszystkim. Najpierw się pochwalę troszkę... w środę przywieźli mi nową lodówke i kuchenkę. Nareszcie moja kuchnia wygląda tak jak chciałam. Wczoraj wypróbowałam piekarnik (elektryczny do tej pory miałam gazowy) i upiekłam ciacho nawet nie wiecie jaką mój mąż miał minę jak je zobaczył bo nie piekłam już chyba z 1,5 roku. Z Kubusiem już jest lepiej. Nie na takich humorków paskudnych i od razu lepsze dziecko. Mam nadzieję, że mu tak zostanie. Co do przedszkola to chyba bym się zamartwiała jak bym oddała Kubę do niego. Poza tym na razie i tak będę w domu z Łukaszkiem więc na razie się tym nie martwię. Idę sobie dokończyć sprzątać. Później pójdziemy sobie na dworek i odwiedzi mnie dziś moja siostra. Więc nie będę cały dzień sama. Czasami nie mam nawet z kim pogadać jak jestem tylko z dzieciaczkami w domu. No i była na kontroli u gina i wsio już jest ok. Czekam tylko na wyniki histopatologiczne i jeszcze z nimi mam się zjawić. Życzę miłego dnia wszystkim mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie :) I dzieciątka :) ja jeszcze " z wkładką" :D:D:D Wróciłam z dłuuugiego spacerku i padłam z nóg :) hania zaraz do spania - dzis cała godzinke później, bo przespałyśmy isę popołudniu ... Aviniu - jaknajdłuzszego cieszenia sie sprzetami :) no i super, ze z Twoim zdrówkiem ok i ze mały grzeczniejszy... Dociu jak zdrówko? Pozdrawiam was serdecznie... Emciu, a jak twoja córcia na wyjeździe? Lidziu odezwij sie jak sie czujesz? A jak nasza mała Juleńka? Dawno nic o nich nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! oj i mi brakuje też doby na wszystko, ostatnio to juz nawet nie mam siły tu zajrzeć :( No okres ło matko załamać sie mozna ...ale mam nadzieje ze to nie tak na stałe albo ze to co innego było. no ale sie okaze. Co do Nadii zadnej kary w sumie nie stosuje, haha nawet chciałam wypróbowac ten pomysł z kątem, no i za pierwszym razem stała w kącie tylko przez chwile, potem sobie juz co chwile zmieniała kąt. Po prostu traktowała to jako zabawe ehh, ale nie narzekam juz jest lepiej. A jak taka szajba jej odbije to zazwyczaj musi sie wyszaleć, wykrzyczeć, a nawet uderzyc mnie czy kopnąć, ale podejrzewam ze to w złosci robi i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, w koncu albo przyjdzie d mnie juz bez płaczu ..albo chce sie przytulić, a ja zawsze stosuje taka metode ze owszem przytulimy sie ale ona musi być spokojna i normalnie wszystko mówic a nie krzyczec czy złoscic sie. Zawsze do niej wtedy bardzo cichutenko i spokojnie mówie zeby choc uciszyła sie zeby mnie usłyszec. Krzyczec nie krzycze bo mam baardzo wrazliwe gardło. (Choc nieraz jak gorszy dzien mam i nerwy puszczają, to nawet i klapsa zdarzy mi sie jej dac, ale potem sama na siebie zła jestem :() Zazwyczaj pomaga choc nie zawsze od razu, a p[otem to juz nawet nie musze jej mówic zeby przeprosiła, cały czas powtarza ze jej przykro ze przeprasza ze tak juz nie bedzie itp, ale i tak przy najblizszym ataku szajby wszystko od nowa . No i gratulacje dla Gabrysi super NAdia miałą 10,5 mca jak zaczęła dreptać fajnie :) No Agula fajne takie przygotowanie, u nas moze jakby prywatnie oddac to tez takie mogłoby być ..tylko kogo na to stac :( ale nie narzekam juz jest lepiej. Zmieniła sie opiekunka tamta odeszłą na zwolnienie bo w ciazy była i mysle ze teraz jest lepiej bo tej pani z brzuszkiem podejrzewam ze nic sie nie chciało i tak te dzieci pewnie same sobie a teraz co prawda dopiero 2 dnin po chorobie Nadulka była ale zupełnie inaczej i troche opowie co było i wogóle widac zmiane, je wszystko. Nawet jak ją odbieram to z tamtą pania wszystkie dzieci kładły sie juz spac a Nadia przy stole, a teraz Wszystkie dzieci po obiadku, a pani zabawia je jeszcze i nikt nie jest jeszcze przygotowany do spania :) Mam nadzieje ze bedzie juz dobrze ...oby za czesto nie chorowała :) No ja niby tez siedzę w domku i mogłabym miec Nadulke przy sobie ...szczególnie ze mi tez sie serce kraje jak mam ja tam gdzies oddac, chyba nigdy nie bede przygotowana na rozłąke z nią, ale potem gdzies za rok chce do pracy wrócić i nie chce zeby z babcia zostawała tylko juz była przyzwyczajona do przedszkola. Chociaz moze by mi wszystko powiedziałą co babcia z Kamilka robi :P :D No Aviniu to mąz na pewno zadowolnony najbardziej z zakupu :) Oj a nieraz sobie załuje ze nie mam siostry ..bo tez mi brak kogos do pogadania, choc teraz jak cieplej to z sąsiadka spotykamy sie na placu zabaw, zawsze to troszke inaczej. Dzis byłam w koncu u fryzjera, udało sie przed chrzcinami :D Ale tez dziwa babka najpierw mnie prawie ochrzaniła ze tak pózno przychodze, ale chyba fajnie mnie scieła, no ale juz konczy prace w tym zakładzie i przenosi sie do sopotu :( ehh nigdy nie moge trafic do dobrej fryzjerki która bedzie zawsze dobra lece bo zegarek nie ma litości :( papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×