Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatrzymana

jak długo może trwać zastój?

Polecane posty

one_breath -- > co do zastoju patrz moja stopka zastoj zlapal mnie w 2 tyg.!!! diety - koszmar, ale ja juz tak mam troche do przodu, troche stoje :( dobrze chociaz ze nie tyje ! sama nie wiem, bo wlasciwie jak waga stoi to motywacja spada do zera ... przynajmniej ja tak mam :( wolalabym chudnac choc po 0.5kg. niz 2kg. w dol i zastoj ... jak widzisz sloneczko, ja niewiele Ci doradze i pomoge - bo do autorytetu w tej materii - baaardzo mi daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje bardzo:* ja wlasnie od 2 ty. jestem na zdrowej diecie i intensywnie cwicze, moj punkt krytyczny to 60 kg...ciezko skoczyc mi na 5 z przodu...czesto podczas tego zastoju poprostu wymiekam...trwa on juz ponad tydzien i mimo uslinych staran ani 10 dkg w dol...poprostu waga 60,0 60,20 60,15 i tak od kilku dni :( ale dziekuje :* Z punktem krytycznym ZAWSZE ale ZAWSZE mam tak samo... to chyba dziwne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja juz nie pamietam chyba jak to jest miec 5 z przodu, fajnie zaczelo sie SB, -2kg. i juz...juz... myslalam ze bedzie dobrze a tu znowu jakas klapa :( oczywiscie nie porzucam diety ale czuje sie troche oszukana i jest mi troche smutno :( niby do tej wymarzonej 5.-dziesiatki - tylko 3kg. ale czasami juz powatpiewam w to, czy wogole zejde ponizej 60kg. ehhhh, mysle, ze trzeba przetrzymac troche organizm az w koncu sie podda i odda ten tluszcz, ktorego tak broni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
e tam ,tydzien zastoju to nic strasznego-ja sie waze co dwa tygodnie by nie zwariowac-w kazdym razie byl u mnie tez taki moment ze po dwoch tygodniach nic nie ubylo i wtedy zwazylam sie po kilku dniach znowu i bylo 2 kg w dol-to nie ma sie sensu zalamywac tylko trzeba kontynuowac diete jesli o galaretki bez cukru chodzi-to nie znalazlam jeszcze,ale to pewnie jest mozliwe ze maja zmieniony smak-moze lepiej zrobic np z owocow albo z soku light?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
one breath -> tydzień zastoju to żaden zastój, to samo tyczy się sbeach ;) aczkolwiek czytałam gdzieś, że każdy organizm ma jakis tam punkt krytyczny, kiedy waga staje i nie chce się ruszyć znowu, wtedy właśnie najczęściej dochodzi do załamań, braku motywacji i porzuceń diety, więc dziewczynki nie załamujcie się, a Ty sbeach bierz się w garść, mówię Ci że to prze dzień cyklu, przed miesiączką większość kobiet gromadzi wodę i może ważyc nawet 1-1,5 kg więcej, a to tylko pozorny przyrost wagi, bo przeciez nie ma z czego utyc jeśli się pilnuje zasad diety, więc zostaw wagę na razie, pogadamy jak sie porządnie wysikasz :D Tolu ja dawałam łyżeczkami do herbaty, piekłam sernik z dwóch kostek twarogu, dałam z 8 łyżeczek, bo liczyłam że dwie wchodzą na jedna łyżkę, ale chyba przesadziłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sobie policzę te łyżeczki jeszcze raz to powinnam w sumie dac dużo więcej, tak naprawdę to nie wiem ile dałam, juz zgłupiałam :D Tolu ty płaskie łyżki do zupy dawałaś? czy z kopem?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba dostaję katar 😭 a w sobotę podróż co najmniej pięciogodzinna, bo mamy uroczystośc komunijną w rodzinie, będę w pełni formy cos czuję :O jest tez dobra strona, przy przeziębieniu jest mniejszy apetyt :D mam nadzieję że z tych komunijnych pyszności będę mogła cos dla siebie wybrać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupka pycha co prawda bez marchewki,ale coż. Chyba za bardzo rozepchałam żołądek bo do zupy zjadłam pierś nadziewaną serem i pieczarkami. Trzymajcie się.Ja zaczynam jutro drugii tydzień SB.Jestem dobrej myśli:) Myślicie że do sernika na zimno mogę serek homogenizowany(ma 4,5%tł.)? Myślę żeby zrobić na obiad klopsiki mielone z pieczarkami i sosikiem koperkowo- jogurtowym.Muszę to przemyśleć.:) Gorzkiej nie zjadłam-trzymam się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Melduję się:) Na Sniadanie- jajecznica z szynką i zielona herbatka. Narazie czuję się dobrze,zobaczymy co będzie później. Mój wysyła mnie do lekarza a dzisiaj wszyscy strajkują-na moje szczęście-bo mam wymówkę:) Jak cały dzionek będę się czuła ok. to zaliczę 2 godzinki aerobiku( wczoraj nie byłam,jutro mam umówione korepetycje z chemii-zbliża się koniec szkoły,to mam więcej pracy:)-też nie pójdę na fit Ale co tam kasa się przyda;) Dziś wyjątkowo mam ułożony jadłospis na cały dzień,ale ślina mi leci na jutrzejsze klopsiki:)Chyba wytrzymam. W tym tygodniu postaram się nie jeść późnym wieczorem:) Mój coś mówi że ubyło mi w brzuchu:),ale nawet zwrócił mi uwagę że jak na dietę to bardzo dużo jem:))Dla mnie ok. jeżeli tylko zaczyna być widać pierwsze efekty;) Odzywajcie się!Ja już lecę na zajęcia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam widzę że dietka SB u was pełną parą ja nadal trzymam bez pieczywa i ziemniaczków no i na dużej ilości warzyw i efekty są powoli ale spada a że musi dużo jeszcze spaść to zmieniam całkowicie swoje nawyki żywieniowe chyba już na zawsze ja skusiłam się dziś wskoczyć na wagę i melduję że waga utrzymana a to bardzo ważne zaraz zjem śniadanko i polecę popatrzeć ciuchów bo komunia się zbliża a tu nie ma co na siebie włożyć co niektóre ubrania z tamtego roku odkładam na strych bo się nie nadają jakieś za wielkie są!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jednak najbardziej widzę różnicę na ciuchach i zaczyna mi po prostu ich brakować ciągl łażę w tym samym może nawet coś kupię pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
hej ja mam podobny problem z ciuchami bo juz powoli wszystko jest za luzne-a sa to ciuchy z ubieglego roku ktore byly dobre wtedy a teraz mam podobna wage a ciuchy luzniejsze-moze miesnie waza swoje? jesli chodzi o komunie to mialam komunie syna w ubieglym roku-kupilam kostium w ostatnim tygodniu przed komunia-pogoda byla jako taka,a jak zaczelo wiac i padac w komunie to bylo mi za zimno-w sumie przydalaby sie wtedy bardziej kurtka zimowa zrobie sobie kilka dni 1 fazy na oczyszczenie -zaczelam jajecznica i twarozkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ! witam was z nad filizanki kawy i w o niebo lepszym nastroju :) na @ jeszcze czekam ale juz chyba pms sie skonczyl :P tola, alexandria --> widze, ze szykuje sie wymiana zawartosci szafy ! tez na to czekam z niecierpliwoscia :) kika --> ja dzisiaj robie pulpety z miska mieszanego na wywarze z jarzyn, do tego brokul i brukselka gotowana :) dziewczyny jadacie moze cukinie, bklazany i inne z tego rodzaju? ja w sumie nie probowalam ich jeszcze przyrzadzac - a moglo by chyba nawet cos dobrego wyjsc? (no i podchodzacego pod sb.) moze cos z papryka, szynka - sama nie wiem :) jak cos wiecie to rzucac przepisami (tylko sprawdzonymi, nie z intern.) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
ja mam sprawdzony przepis na cukinie ale robie to danie w lipcu lub sierpniu jak sa tanie pomidory i cukinie-nazywa sie po polsku ratatuja-po francusku nie bede pisala potrzebne skladniki: -Cukinie -kg pomidorow miekkich -papryki czerwone i zielone -0,5 kg cebuli wszystko pokroic i podsmazyc -cukinia bez nasion i skorki pomidory sparzyc wrzatkiem,obrac skorke potem wszystko wrzucic do garnka,doprawic i pogotowac-to takie leczo z cukini a z baklazana: baklazana nie obierac,pokroic w plasterki -osolic i po jakims czasie wycisnac goryczke -maczac te plastry w jajku i usmazyc-potem poukladac to na blaszce,na to szynke,plaster pomidora i zapiec -pod koniec zapiekania polozyc na kazdym krazku kawalek mozzarelli lub zoltego sera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :classic_cool: widzę że przechodzą pms-y, sresy i inne złe nastroje, to fajnie :) Alexandria juz dawno widzę przed osiemdziesiątką, byle tak dalej :) na mnie wlazły dżinsy z liceum :D w sensie że je wepchnęłam na siebie, bo zapiąc nie zdołałam, ale wcześniej naciągałam je mniej więcej do połowy ud, na dupę nalożyć nie było szans ;) moje dżinsy już za luźne, w sklepach zaczynam dobrze wyglądać w bluzkach rozmiar 38, jeszcze troche to może i spódnicę w tym rozmiarze wlożę ;) ale do tego jeszcze trochę brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bakłażany,cukinie są super smaczne.Jadłam kiedyś leczo i bigos z cukini albo kabaczka.Jak zdobędę przepis od Cioci to przekażę!Sama poluję już na te warzywa,ale na rynku nie ma.A z marketu nie chcę:) Depresja minęła:)Dzięki Wam Kochane:)Diękuję. Sbeach---->Ja klopsiki chcę zapiekać w piekarniku. Alexandrio--->Ciszę sie że możesz już zmieniać garderobę.Też już tak chcę:) Stare jeansy z czasów liceum czekają;) Na obiad zupa z wczoraj,lubie zupy z każdej kapusty więc mogę jeść na okrągło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tola --> ten pierwszy przepis mi sie podoba ;) kika --> jak cos zdobedziesz od cioci to napisz! dziewczyny jak to jest z tym indexem glikemicznym i weglowodanami ? ile dziennie jest ok. a ile nie? czy moze to w sb. nie ma znaczenia - oczywiscie chodzi mi o pozniejsza faze :) ja od jutra zaczne chyba wlaczac troche z II fazy, bo w sumie narazie \"wisze\" na I ale moze nie bede tego przedluzac? zatrzymana zaczela pomarancza a ty tola, co wprowadzilas najpier i w jakiej ilosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sbeach, nie wiem na pewno, ale IG nie przelicza się tak jak sie liczy kcal, jest to po prostu wyznacznik jaką dany produkt wywołuje odpowiedź insulnową, im wyższy IG, tym większy skok insuliny, czyli tym szybciej usuwana jest glukoza z krwi, a tym samym tym szybciej czujemy się głodni należy więc jeść takie rzeczy, które mają niski IG, czyli poniżej 55 i nie ma tu względu na wagę, bo tego się nie sumuje, wiadomo że nie można zjeść na raz kilograma jabłek, ale jedna sztuka na przekąskę w zupełności wystarczy ja dziś zgrzeszyłam niestety plackiem ziemniaczanym :O teraz chodzę głodna szlag by trafił, to jednak prawda z tymi indeksami :D muszę wytrzymać do posiłku, czyli polędwicy wieprzowej z groszkiem i szpinakiem, i może uda mi się dziś nie zjeść kolacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jem obiad, ten groszek jest bardzo sycący mam nadzieję że przejdzie mi ten smak nie wiadomo na co jakieś dziwne to moje przeziębienie, apetyt wcale nie zaburzony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
hej zapelniam topik-mialam troche latania dzisiaj -rachunki,troche po sklepach biegalam sbeach-jesli o mnie chodzi to ja w drugiej fazie na poczatek dalm jablka i pomarancze ,potem juz codziennie na sniadanie zamiennie chleb ciemny i platki z otrebami a pozniej od czasu do czasu makaron razowy,kasza i ryz ciemny-oczywiscie w normalnej ilosci i nie wszystko na raz kika-jak te klopsiki zapiekane robisz? Zatrzymana-mnie gardlo boli i katar mam lekki ale apetyt niestety dobry-na kolacje robie salatke sledziowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi narobilas tola ochoty na sledzie a wlasciwie na rolmopsy :) zatrzymana --> placki ziemniaczane? wow no po poszlas na calosc, ze tak powiem :) ale kurcze, to jest fakt, ze czasami czegos sie chce i nie wiadomo czego, niby nie jest sie glodnym ale cos by sie przekasilo ;) ja zrobilam sobie wlasnie kawe, bo zapowiada mi sie dlugi wieczor przy papierkach i kompie ! wymyslilam, ze kupie sobie jutro taki domowy chlebek zytni z ziarnami na zakwasie, bez koserwantow (polowke) i sprobuje szamnac na sniadanko kromeczke :) a na jutro mam 1 srednia pomarancze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
bez obaw sbeach jedz chlebek na sniadanko -ja np jak jade na studia to jem ze 4 kanapki dziennie i caly czas chudne lece na kolacje bo mnie ssie-mam salatke sledziowa i salate z pomidorem i rzodkiewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sbeach nie przesadzaj :D zjadłam jeden, słownie JEDEN placek :D teściowa nasmażyła jak byłam w pracy, nasmazyła dla siebie i mojej córki, ale że jest przyzwyczajona do gotowania na duża ilośc osób to stwierdziła że ja tez zjem ;) nie ruszałam w sumie, aż w końcu tak pachniał i nęcił, że jeden zeżarłam nie jestem za bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia, ten placek to jedyne odstępstwo co prawda, na sniadanie otręby, w pracy pomarańcz, w międzyczasie sałatka z selera i kiełków soi, obiad jak wspomniałam, ale w sumie zjadłam dzis dużo, chyba za dużo, nie wiem co z tym apetytem dziś, na klacje jednak usmażyłam sobie pomidora do którego wbiłam jedno jajo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry! Zważyłam się wczoraj(ale na innej wadze)i było -4 kg.Dzisiaj zważę się na tej samej co tydzieć temu-to wynik będzie pewny. Bo nie czuję żebym tak dużo schudła raczej coś koło2:) Fit był wczoraj boski:) Klopsiki nie wyszły:(jak rozmroziłam mięsko dodałam przyprawy,ale kuleczki nie szło ulepić:(W pierwotnym przepisie mięso robi się jak na klopsy (ale bez panierki),układa w naczyniu żaroodpornym i do piekarnika(170 stopni,) aż klopsiki się zarumienią.Odwrócić na drugą stronę i też zapiekać aż się zarumienią. Ja chciałam na to wylać jogurt naturalny zmieszany z odrobiną wody przyprawami i koperkiem. Klopsiki by się trzymały gdybym dała bułki tartej,ale nie można na 1 fazie,więc klopsików nie będzie:( Naprawdę jestem z siebie zadowolona.Trzymam się dość ściśle dozwolonych produktów:)TO JUŻ 9 DZIEŃ SB:)) Jak będzie szło tak jak piszą (że później traci się ok 1kg/tydzień) to do połowy lipca będę chudzinką:)(ok 63 kg) Mam nadzieję że wytrwam,podrodze czeka mnie mega stresior:(Jak tylko napiszę pracę to w lipcu sie bronię:) Ale sie rozpisałam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny 🖐️ dzień zaczęty kawą i otrębami, mam nadzieję że dziś nie będę taka nienażarta jak wczoraj :) w pracy wiejski serek planuję, potem coś na ciepło, może sadzone jajka z jakimś zielonym dodatkiem kika, może do mięsa za dużo jajka dałaś? proponuję ci następnym razem dodawać jajko partiami, żeby mięsa za bardzo nie rozwodnić, potem formować klopsy, trochę większe i przed zapiekaniem położyc je na patelnię na gorący olej i lekko obsmażyc ze wszystkich stron, żeby powierzchnia sie ścięła, jak się zetnie to juz się nie rozwalą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
witajcie moze by jednak do klopsikow dodac troche startego sera? ale powiem wam ze np lapatka mielona sie nie rozwala-wczoraj mialam golabki z indyczego miesa byly ok ale lopatka jest bardziej scisla dzis mam zupe kapusciana-dodalam wloszczyzne,bez marchwi i kapuste ,mloda,grodzek mrozony i brokuly+koperek mam nadzieje ze mi bol gardla przejdzie bo te tabletki do ssania sa tak slodkie ze az mi sie niedobrze robi-odwyklam od slodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ser może związać dodatkowo, jasne, ale już w piekarniku, dodać można jak najbardziej Tolu, ja na mój ból mam septolete D w wersji bez cukru, bardzo dobrze działają na razie lecę, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z klopsikami lipa,mięsko już z jajkiem,więc będzie na obiad smażone(ja mam łopatkę i szynkę-mielone przez maszynkę w domu).Teraz jak jestem na SB to dla mnie ważne co jest w tym mielonym(wcześniej kupowałam w kostce-smaczne i sprawdzone) :) na przekąskę-twaróg z jogurtm,rzodkiewką,cebulką i szczypiorkiem- oj,ale jogurtem zwykłym,bo to serek mojego:(już nie jem:)Zrobię sobie zawijasa z sałaty i sera(kupuję 13% taki HIT Z RYK) Bigosu nie zrobiłam,nie mialam kiedy.Zrobię dziś:)kupiłam młodą kapustę zobacze co mi wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
kika-ja tez chce bigos robic ale sie nie moge zabrac-pewnie w weckend,bo jutro mam gosci i zebranie u corki w szkole dzisiaj Zatrzymana-mam tabletki septolete wlasnie -nie ma wskladzie cukru ale sa okropnie slodkie i tez smak juz mnie odrzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tola--->wyzdowiej wkońcu,osobiście to wolę katar,niż bolące gardło:) Bigosik machnę dzisiaj to będę miała na kolację:) i jutro na obiad,kolację-uwielbiam bigos,oby tylko dobry wyszedł:)takiego na drobiu jeszcze nie jadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×