Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatrzymana

jak długo może trwać zastój?

Polecane posty

Alexandrio - dla Ciebie 🌼 żeś była taka twarda na tych uroczystościach, ja poległam wtedy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatrzymana - - > to moze razem zmienimy ta stopke w przyszlym tyg., co ty na to ? - najlepiej o 1kg. ale i z poloweczki bede zadowolona :D ale dzisiaj mam ciezki dzien - oby sie juz skonczyl ... chyba sie nie wyspalam :/ albo co gorsza jakies chorobsko mnie zbiera przez ta zimna wode z cytryna ! wogole to jestem na siebie zla, bo mam pare zaleglych rzeczy (takich na wczoraj) i caly czas sie wykrecam - sama przed soba od zrobienia ich ide juz lepiej cos zrobic, bo marudze :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sbeach jestem jak najbardziej za :D ja po aerobiku, wypociłam sie jak w saunie na kolacje parówka na zimno, nic innego nie przyszło mi do głowy :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwonej herbaty sobie zrobię teraz myślę że ta parówka to nie byl najlepszy pomysł na kolacje ale cóż... rzygac nie umiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a podsumowując dzień, było prawie jednofazowo, bo ugryzłam raz nalesnika z twarogiem ;) ciężko jest tak na samej pierwszej fazie znowu po krótkim odstępie czasu, tym bardziej że upał az woła o owoce owoców na razie nie jadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
ja juz 2 tygodnie nie jem owocow im dluzej sie jest na 1 fazie tym lepiej-ale nie ma sensu jej przedluzac-nawet sie nie wazylam bo moja waga sie popsula-ale jakiejs rewelki nie ma-tak wiec oleje ta 1 faze na kolacje zrobilam sobie saltke z groszku,szynki i korniszonow+majonez -to mialm w lodowce i nawet ok,do tego jajecznica ciagle jestem spocona mam tego dosyc a wy zyjecie? tez bym chciala w przyszlym tygodniu mniej wazyc,ale teraz to juz u mnie idzie wolniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę w pracy, mam sporo komputerowej roboty, w związku z czym jeść mi się chce 😠 na razie tylko kawę wypiłam, więc biorę się za twarożek i pomidor, niedługo będę tym robić bokami :D zrobiłam w międzyczasie zakupy spożywcze - kupiłam kalafiora i kolejną dawkę pomidorów Tolu - pierwszej fazy przedłużać nie można nawet ze względów zdrowotnych, całkowity brak węglowodanów też nie jest dobry, może dojść do zakwaszenia organizmu, więc bez przesady, od owoca dziennie lub innego posiłku nic się nie stanie :) ja na pierwszej fazie pobędę jeszcze kilka dni, ale szczerze mówiąc nie będę aż dwa tygodnie czekała, pobędę do niedzieli i się zważę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
ja od dzis bede jadla owoce-jak bede wracala z pracy to zajrze na bazarek -sprawdze jak truskawki wygladaja-ale wyobraz sobie ze teraz to sie nawt juz przyzwyczailam-ale oczywiscie ze przechodze na druga mial byc deszcze i zmiana pogody a tu znwou upal-czy ich popiepszylo w tej telewizji????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) ja dzisiaj poszalalam i wypilam coca - cole z lodem ale dietetyczna , w sumie i tak \"grzech\" ale ...moze mniejszy :D ? dzisiaj mam pomidorowa i do tego \"poszarpie\" sobie kurczaka, wiec powinnam sie najesc - bo same zupy tu u mnie przyslowiowe wlal - wylal :P po godzienie od zjedzenia (jak nie mam wkladki) zupy jestem glodna, na kolacje slatka greca, bez oliwek bo nie lubie a wy jak tam? zyjecie? ps. ja juz bym sie chyba nie zdecydowala na I faze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o :D żyję i ja ;) moja pierwsza faza taka raczej wykoślawiona odrobinę, to znaczy juz nie tak ścisła jak na samym początku diety, ale owoców na razie nie jadam, gorzką czekoladę skubię odrobinę, staram sie jeśc pierwszofazowe posiłki, ale za każdym razem coś tam dziobnę co bardziej pod drugą fazę podpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie :) druga faza jest bardziej urozmaicona ale przez to tez mniej sie chudnie :I kurcze , czuje sie taka napompowana od tej coli ze ledwo spodnie dopinam - ale byla pyyyszna :D wiecie co? juz zaczynam miec jajkowstret :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam to samo na twarożek wiejski :classic_cool: zjadłam bakusia :Oto chyba jednak nawet nie drugofazowe idę na aerobik zaraz, dwie godziny ciężkiego potu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
co tyle narzekania tutaj dziewczynki??? Ja zgodnie z dieta-nie kupilam truskawek bo jeszcze za drogie i byle jakie kupilam gruszke i pokroilam ja na kawalki ,zalalm w pucharku jogurten naturalnym ze slodzikiem i aromatem na kolacje salta,pomidor ,ogorek i sos i dwa kabanosy jak chodzilam po markecie to strasznie mialm ochopte zjesc napoleonke -byly takie sliczne i pachnace a dzieci jadly buleczki i juz chcialm jedna poiprowadzic ale w ostatniej chwili sie opamietalam-ciezko byc na diecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nie wiem czemu ale nie mogę nadążyć ciągle mi brakuje czasu ale myślę ż już to się kończy dziś w nocy byłam w pracy później przywiozłam tatę z rehabilitacji a po południu pakowałam synka bo o 18 wyjeżdżał do Włoch wszystko sprawdzone po kilka razy ach ta nadopiekuńczość mamusi no i teraz dopiero chwilka oddechu widzę że w tu wszystkie ostro z dietką aja tak na spokojnie i tak w tym roku swoim wyglądem nie zachwycę ale przynajmniej to już nie to co zimą było co do dietki to staram się ją trzymać bardzo się cieszę że udaje mi się obyć bez pieczywa i ziemniaków może w tym tygodniu wskoczę na wagę są dni lepsze i gorsze ale od pewnych zasad nie odstępuję i mam nadzieję że powoli ale efekty będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymać sie kobiety, trzymac i nie puszczać :D ja właśnie zjadłam pomidora ze szczypiorem i do tego trójkącik topionego serka ziołowego po aerobiku byłam u mamy, dostałam na przekąskę odrobię szpinaku na jajkach ;) którego nie zdążyła zjeść oraz plastry pomidora i mozarelli posypane ziołami ogólnie zastanawiam się czy nie za dużo jem wiecie? rano wypiłam kawę około południa zjadłam wiejski serek i pomidora i trójkącik serka topionego potem zjadłam pieczone udko kurczęce bez skóry z zieloną sałatą potem bakusia :O potem u mamy te pomidory z mozarellą i teraz pomidor ze szczypiorem i topionym serkiem aha, jeszcze kawałek sera pleśniowego, ale nieduzy, tak dla smaku tylko ach n i jeszcze jeden grzeszek który chciałam zataić :D spróbowałam makaronu z truskawkami, który mama zrobiła mojej córci, resztę wywaliłam, żeby mnie nie kusiła więcej i w sumie to chyba wszystko, więcej grzechów nie pamiętam :D to świadczy o tym, że zaczyna sie faza przedokresowa :O zachodzę w głowę czy coś jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Zatrzymana -o tej porze jadlas kolacje??? troche duzo jesz to fakto i za pozno to napewno utrudni schudniecie-a jesz regularnie? I dlaczego tak pozno? Tylko sie nie obraz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
i daj przepis na makaron z truskawkami bo na drugiej fazie sobie zrobie- po ile u was truskawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tola oj weź :D wszak to pomidor tylko :D nie wiem czemu jadłam, głodna sie zrobiłam :D dużo jem?:D może i za dużo, ale zauważ :D że dużo wymieniłam, a co najmniej dwie rzeczy ukąsiłam zaledwie :D poza tym byłam na fitnesie, a po zawsze głodna jestem :D a ten makaron - ja bym zmodyfikowała i truskawki wygniotła z jogurtem naturalnym, w razie potrzeby dosłodziła fruktozą, makaron można ugotować razowy - i cała filozofia, polać makaron tym sosem, zimnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regularnie raczej nie mam szans jadać Tola to weź powiedz co Ty dzis zjadłaś, porównam ilości i może uderzę sie gongiem w pierś wychudłą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
oj nie wiem czy to dobry pomysl bym podawala co jadlam ale jak chcesz:D sniadanie-resztka salatki od wczoraj+2 zawijaski z salaty i sera light obiad-surowka +kotlet z piersi podwieczorek-gruszka i jogurt ze slodzikiem kolacja-salata z ogorkiem ,pomidorem i winegretem+2 kabanosy z indyka staram sie jesc co 3 godziny i do tego kawy,herbaty czerwone i woda u ciebie w sumie duzo nie bylo ale wiem teraz ze wazne jest regularne jedzenie bo kiedys np jadlam sniadanie a za godz kawka z czyms i np obiad o 13 i kawka z ciastem a to niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, z tym regularnym jedzeniem to prawda w sumie pamietam jak w ubiegłym roku w sierpniu byłam na szkoleniu przed podjęciem pracy, trwało tydzień, byliśmy żywieni trzy razy dziennie, ale jedliśmy do oporu, wszystko :D jadłam jak smok wtedy i po powrocie do domu ciuchy były na mnie luźniejsze :D tyle że nie wiedziała, czy to kwestia regularności posiłków czy stresu, pewnie jedno i drugie miało wpływ postaram sie ostatni posiłek zjeść nie później niz o 20tej, dośc późno chadzam spać wieczorem, więc od osiemnastej do północy nie wyrobię bez żarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
ja najpozniej jem o 19 i wyrabiam ale to kwestia przyzwyczajenia ja wyczytalam ze regularnosc posilkow jest bardzo wazna bo organizm wtedy nie gromadzi tluszczu tylko spala kalorie mozna sie przyzwyczaic ide juz spac bo nie mam sily-m-kolorowych snow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc :D ja sie tej dwudziestej raczej trzymac będę, o 19tej często mnie nie ma w domu, bo jestem na aerobiku, a wracam głodna ;) no nic, muszę pewne sprawy jak widzę przemyśleć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Witajcie Zatrzymana ,skoro chodzisz spac pozno i na aerobik to musisz cos zjesc-tez bym byla glodna-ja akurat nie mam zajec o 18-19 ale zeby nie pozostac goloslowna zacytuje ci artykul: -Twoj organizm musi sie przyzwyczaic,ze co 3 godz dostaje cos do przerobienia-wtedy przestaje robic zapasy i zacznie spalac to,co zmagazynowal wczesniej,czyli tluszcz,bedziesz chudnac wtedy kiedy na biezaco twoje cialo wezmie sie za rozprawianie z tym czego mu dostarczasz,musisz byc systemyatyczna -to podtawa zdrowego odchudzania tak wiec ja tez sie pod tym podpisuje bo nawet jak npzjesz jakies niedozwolone ciasto ale w czasie kiedy wystepuje twoj posilek to najpewniej nie utyjesz bo zostanie to spalone-oczywiscie okazjonalnie te grzeszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry ! co wy tu tak po nocach piszecie dziewczyny :D ? zatrzymana -- > czy duzo to nie wiem, czasami sama zjem podobnie ale napewno jesz pozno ! ja staram sie ne jesc jak tola po 19, czesto przychodzi mi siedziec do polnocy i fakt, ze czasami jest ciezko - zalezy co sie jadlo na kolacje :/ ale wtedy pije na litry herbate albo wode i jak juz nie moge wytrzymac ide spac :D dzisaj mam zupelny brak pomyslu na obiad 😭 moze cos podpowiecie ? co dzisiaj macie? alexsandria - - > nie ma co szalec ! ja sama jestem straszny niecierpliwus ale wiem jedno : kilogramy gubione \"na szybko\" - jeszcze szybciej wracaja! wiec malymi kroczkami --> do celu :) ps. tez bym z checia pojechala do Wloch :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Ja mam na obiad piers ugotowana z kurczaka -bo wczoraj rosol dla rodziny robilam i sobie odlozylam ,do tego jakies warzywka zjem -nie chce mi sie wymyslac-na szczescie pogoda sie zmieniala Sbeach -na szybko to mozna jakies kotlety albo z piersi albo sojowe i mizerie-mi ostatnio dobra wyszla A ktora jedzie do Wloch* Nie dovczytalam czy jak???:D Ja jade na urlop do Francji ,ale w lipcu aco u ciebie sbeach?Z praca ok?a jak dietka i kilogramy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tola -- > dietke trzymam IIfazowo, wage sprawdze w pt. mam nadzieje, ze choc 1kg. bedzie mniej !:) w pracy juz ok., a do Wloch ... jedzie a wlasciwie pojechal syn alexandrii ;) nam sie marzy Turcja - koncem sierpnia, w zeszlym roku bylismy na Krecie i jeszcze pol roku zylismy tymi wakacjami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak to mój synek ma wcześniejsze wakacje we włoszech pojechała grupa najlepszych uczniów z jego gimnazjum miasto opłaciło podróż poleciał samolotem i przyłał sms że jest już na miejscu będzie mieszkał u rodziny włoskiej a w przyszłym roku ja będę miała w domciu włocha taka wymiana a co do dietki dziś się zważyłam po tych imprezach i waga utrzymana to już coś a na śniadanko zjadłam wędlinkę 3 plastry i pomidor teraz zjadłam roladkę kurczakowo ryżową gotową kupiłam i pomidor i trochę truskawek i wogóle jestem najedzona no i trochę poruszałam się po podwórku posadziłam kwiatuszki popieliłam jeszcze mam stertę prasowania ale chyba chwilkę poleniuchuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola 33
Alexandrio-a jak u ciebie z waga bylo? Utylas zima?tak jak ja? podziwiam te dzieci,ja jak bylam dzieckiem to nawet na kolonie bez znajomych dzieci nie chcialam jechac-a samolotow boje sie panicznie,jesli gdzies mam jechac to tylko samochodem lub autokarem-wiem ze to strasznie meczace ale do samolotu nie wsiade Sbeach-na Krecie musialo byc fajnie-Morze Srodziemne-wspaniala kuchnia-przystojni Grecy co?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na śniadanie jadłam kabanosa drobiowego z pomidorem, jeszcze mi w pracy został wiejski serek i pozostała część pomidora przekonałyście mnie do tego niejedzenia wieczorem ;) a z tym jedzeniem co trzy godziny brzmi także bardzo rozsądnie, jak sie tak zastanowić dłużej to ten nasz organizm trochę jak tresowanego zwierzaka trzeba traktować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×