Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dzidka24

polki z Norwegii odezwijcie sie.......

Polecane posty

co do przydatnosci niemieckiego w Norge jeszcze nie spotkalam Norwega, ktory by mowil dobrze po niemiecku, ba!powiem wiecej - oni nie lubia Niemcow (czemu??!) -wiem to od Norwegow,ale wiadomo - przeciez nie poznalam calej Norwegii :D ,wiec mam nadzieje,ze juz im sie pozmienialo na lepsze, ostatnio np.zamienilam kilka slowek po francusku z norwezka, a poza tym coraz wiecej norwegow zakupuje slowniki polsko-norweskie i uczy sie slowek :) ale niemiecki dobrze jest znac,bo ma podobna gramatyke do norweskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berenka ja tez paplam tylko po angielsku i nawet jak zaczne po noresku ti i tak na angielskim się kończy rozmowa(tak jak dzisiaj w skatekontor),mam znajomych norwegów z którymi i tak po angielsku paplam a norweskiego uczę się tylko poto żeby móc przedniemi przyszpanować że ja znam wasz język;);):):):),nie tak poważnie to uczę sie po to żeby synowi w lekcjach pomagać a tak jak pisałam wczęsniej i tak mam problemy bo on ma nynorsk a ja bokmol.Do pracy nie jest tu potrzebny norweski bo wszyscy świetnie mówią po angielsku,a naprawdę maja tu tyle gwar landowych i dwa języki ogólne że taki kurs z eskk może być stratą kasy,szczególnie że naprawdę trzeba się naucyć dobrze wymawiać i akcentować wyrazy żeby zostać zrozumianym wogóle.To język do nauki z nauczycielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tyna mysle z e na tym kursie to dali im popalic a jezeli chodzi o meza prace to nie tak ze go zwolnili tyllko czegos mu szukaja i on sobie siedzi w domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z niemieckim to fakt tez slyszalam zeby nie uzywac bo oni nie lubia ale meza szefowa ma meza niemca!!alebedac tam juz mozna by teko ichniego jezyka zalapac.wyobrazcie sobie do nas przyjezdzaja holendrzyi oni wychodza z zalozenia ze jesli oni wymagaja od polakow zeby mowili poholendersku bedac u nich to oni ucza sie polskiego i imto idzie,no ale jak zawsze konczy sie angielskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce sie nauczc nniemieckiego bo mam jakies podstawy to bedzie mi latwiej a moz mowil ze tam gdzie jest to mozna sie tez dogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeg eee, du.pa wolowa a nie poliglotka - przeciez pisze, zem niesystematyczna - juz duzo zapomnialam (a kiedys dawalam lekcje z francuza i anglika - buu chlip) nie pisalam tego o ESKK,aby Cie zniechecac , ja po prostu mam wymagania co do ksiazek do jezykow i tyle (zapewne zawyzone), wiec jak masz sprawne oko,to wylapiesz ewentualne bledy drukarskie, z reszta ja go kupowalam dawno - jak byl swiezy - tzn.co dopiero wprowadzali norweski w eskk - (nawet nie mam wszystkiego na plytach,bo jeszcze nie dorobili wtedy i czesc dostalam w kasetach - cholera!), wiec mysle, ze oni sami (moze - miejmy nadz) wychwycili juz te bledy poza tym ja nie decyduje sie na ich egzamin, bo nie mialam mozliwosci nauki z nauczycielem (tego wysylania prac itd,bo mnie po prostu w Polsce nie bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam dobrze niemiecki i faktycznie dużo mi to pomaga w opanowaniu gramatyki norweskiego bo jest prawie taka sam tylko że Norweska gramatyka jest jeszcze o wiele uboższa.Ja tutaj spotkałam tylko dwie osoby które mówiły po niemiecki po angielsku mówią wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobi no jasne:).My się tam po niemiecku razem dogadamy,reszta nie ważna:):).Kobi dasz radę z norweskim jeżeli znasz trochę niemiecki,osłuchasz się z tym językiem i pójdzie jak z płatka,ale tak jak pisałam wcześniej że najlepie uczyć się języka w danym regionie gdzie jesteś bo oni sami się nawzajem zrozumieć nie mogą:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobi czyli on teraz jest na zasilku dla bezrobotnych ma oplacane mieszkanie i 80procent wynagrodzenia???to musza mu cos znalezc bo inaczej bedzie caly czas zasilek pobieral widzisz jak dobrze legalnie pracowac tyle ze nawet jak miesiac beda szukacac to musi byc tam i co dwa tygodnie sie meldowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj - na poczatku, to bylo kiepsko z tym angielskim u Norwegow - oj kiepsciutko - jesli chodzi o firme mojego, to raptem kilkanascie osob znalo mniej wiecej angielski,a doslownie kilka plynnie (z naszego otoczenia wtedy), a z reszta ludu jak gadalismy, to zawsze byl z nimi jakis norek kumajacy anglika i robil za tlumacza :), a jak go nie bylo, to \"na migi\",bo innego jezyka tez nie znali, raz rozmawialam z norkiem po jakims latynosku (troszke kojarze), ale ubaw nieziemski przy tym byl :D - ale sie zrozumielismy - a to podstawa :) a teraz - widze duza (ogromna) poprawe - wlasciwie kazdy Norweg z naszego (aktualnego) otoczenia kojarzy angielski i to nawet bardzo dobrze a wracajac do nauki norweskiego - to te akcenty mnie dobijaja - jestem za malo osluchana w tym jezyku, bo praktycznie non stop stosuje angielski :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie podstawa norweskiego to gramatyka zblizona do niemieckiego a moj mowi ze jak to znasz i kilka podstawoych slow i zwrotow to jest dobrze no pogadajcie sobie jeszcze ja potem poczytam bo ide dzieci nakarmic i wykapac a potem z moim gadamy na skypie dzieci zobacza tate przez kamere!!!!!bo caly czas tatus tatus,narazie,tylko sie nie wyglupiajcie zebym za duzo do czytania nie miala bo mnie jeszcze bajka na dobranoc czeka@!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam dziewczynki bo \"wąż\"z pracy przyszedł i stanowczo się domaga ciepłego posiłku i wypicia herbatki i pogadania sobie razem:):):). Trzymajcie się cieplutko🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) posłuchaj berenki bo ma rację ci do tych kursów ESKK swego czasu bardzo się napaliłam i miałam się z nich uczyć ang tak się napaliłam ze hej ale jak zobaczyłam jakie to badziewie to szybko się zniechęciłam.Nie wiem ile to kosztuje ale tak sobie myślę,że jak już masz wydać pieniądze to chyba lepiej jakbyś zapisała się na normalny kurs(zawsze więcej z niego wyniesiesz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj - duzo kosztuje ja to nawet wtedy mialam dwie znizki, bo - jedna - chyba z okazji moich urodzin (oni to sa podstepne bestie :D ale na marketingu, to i ja sie znam i akurat mi to na reke wtedy bylo), a druga - bo bralam calosc od razu wiesz, ja wtedy podchodzilam do tego na zasadzie - \"dobre i chaw co\", skoro nie mam slownika ani czasu na kurs i ok, poza tym jakos wtedy dobrze stalam z kasa,wiec jak co, to nie musialam sobie w brode pluc zabardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ida ja tam wole ztoba dogadywc sie po polsku a o tych dialektch tez slyszalam tyna mieszkanie caly czas oplca sam czy jest na zasilku nie wiem szukaja mu prcy i chyba placa 100 procent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz moj tak nie ma jak konczy kontrakt i oni nie przedluzaja to idzie na zasilekdla bezrobotnych i odpowiednia placowka tam oplaca mu mieszkanie i wyplaca 80 procent wynagrodzenia do czasu kiedy nie znajda mu pracy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze Ci ida,ze znasz dobrze niemiecki,ja teraz, to juz chyba elementarny jedynie :o pamietam jak kiedys niemiecki mi ucho draznil,az w koncu wyszlo tak,ze wyjechalam do Niemiec do pracy i klops - bo tam (przynajmniej wtedy) zero angielskiego (o francuskim, to juz w ogole moglam tylko pomarzyc) i w pewnym momencie dostalam warunek - prace moglam dostac jedynie pod warunkiem,ze znam niemiecki (mialam pracowac w restauracji i mialm byc sama i odpowiedzialna za wszystko - tak na marginesie , to wyzysk byl) dostalam na to doslownie kilka dni tylko, to \"przysiadlam faldki\", pozyczylam knige do gramatyki niemieckiej od kumpeli (zarabista ta ksiazka byla) i im szczeki opadly! :) , bo nie przypuszczali, ze bede od razu poprawnie gramatycznie mowic - ha! alez bylam dumna z siebie :) z tym,ze niestety mialam maly zasob rzeczownikow :( a teraz to juz w ogole :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dodam co do tego nieszczęsnego adecco (czy jak to się tam pisze)Bo różne wersje słyszałam ale większośc to faktycznie,że oszukują i w balona robią.No ale znam też ludzi którzy chwalą sobie pracę w tej firmie,więc różnie to jest. Tyle dziewczyny piszecie ,ze człowiek normalnie nie nadąża(czyt.nie chce się) czytać więc tak wtrącam swoje trzy grosze z tego co uda mi się przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykla! ty jeszcze swego opisu nie dodalas! :) my sie przeciez musimy jakos \"na miescie\" rozpoznac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra a co tam pochwalę :)a wy faktycznie takie te opisy dałyscie,że bez problemu się rozpoznamy jakby co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj jak podpisywali to wiedzieli na co sie zgadzajanieprawdaz ja nie mowie ze zle bo dalo nam szanse nauczylo i wogole ale jak tak wszyscy pytaja dlaczego adeco bo oni maja lepiej to i my zaczynamy wybrzydzac wiec wiesz zwykla jak kazdy tak i my dazymy do lepszego nieprawdaz....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak niechce sie czytac to znaczy ze nudzimy musimy nowy temat rzucic a ty zwykla opisywls sie juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz - nauka jezykow obcych, to moje hobby (jedno z kilku), a poza tym w podtawowce mi napisali w papierkach do szkoly sredniej, iz posiadam zdolnosc pt. \"latwosc w przyswajaniu jezykow obcych\" i ja im wierze! :D :D poza tym wychodze z zalozenia, ze jak sie czegos bardzo chce, to sie da zrobic wsio ale jak wspominalam - bywam du.pa wolowa - niesystematyczna :o i marnuje taleta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to jestem gapa miałam się przecież chwalić no więc tak:160 ,z wagą ciągle walczę narzazie jest chyba 62(kurde ale sama nie wiem bo dawno się nie ważyłam) ale tak czy siak ciągle walczę,żeby 5 była z przodu. A tak poza tym to jestem wesoła,czasem zwariowana,szalona 9przynajmniej taka byłam w polsce tutaj wydaje mi się jakbym miał z 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×