Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sabina796

najlepsze dowcipy erotyczne a może nie tylko...

Polecane posty

Rucha się dwóch pedałów i ten co jest walony co chwila przechyla rytmicznie głowę do tyłu. A ten drugi do niego: - PRZESTAŃ BO MI ZĘBY WYBIJESZ, - i dalej go jedzie od tyłu w kakao . Walony znów zaczyna rytmicznie odchylać głowę do tyłu, więc ten walący po raz drugi zwraca mu uwagę: - NO PRZESTAŃ BO MI TO PRZESZKADZA, i jedzie go dalej czoko . Sytuacja powtórzyła się kolejny raz. Więc ten co go walił pyta się: - CO SIĘ DZIEJE STARY POWIEDZ MI BO TAK NIE MOŻE BYĆ. Na to ten drugi: - STARY, ALBO MI WYJMIJ KOSZULE Z DUPY, ALBO MI KOŁNIERZYK ROZEPNIJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja tam nie znam dowcipów Zbokolosie Maksimusie ale z miłą chęcią czytam twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwka ginie w wypadku i wkrótce do bram nieba puka jej duszyczka. Święty Piotr otwiera drzwi i pyta: - Co dobrego uczyniłaś na ziemi? - Raz dałam 100zl zniżki nieszczęśliwemu mężczyźnie, a kiedy indziej 50zl głodnemu studentowi. - I cóż my z nią zrobimy? - mówi święty Piotr do Archanioła . - Oddajmy jej te 150zl i niech idzie do diabla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy już taki był ale daję dalej Na pogaduchach spotykają się cztery psiapsióły. Rozmowa szybko skręca na "wiadome" tory. -Ja jestem prosta dziewczyna mnie wygibasy w łóżku meczą ja uwielbiam długi namiętny sex dlatego najbardziej lubię pozycję "misjonarką" bo fajnie się w niej relaksuje i facetowi na dłużej sił ubywa. -A ja wręcz przeciwnie lubię szybkie numerki. Uwielbiam na "pieska" jak mnie facet bierze mocno od tyłu i pieprzy jak jakąś przydrożną dziwkę. -Ja uwielbiam pozycję "69" jak mi facet zapuszcza świdra językiem a ja bawię się w tym czasie jego klejnotami... -A ja uwielbiam na "rodeo" -Jak na rodeo, co to za pozycja -pytają pozostałe. -Najpierw mówi się facetowi że bierze się pigułki ale ma się uczulenie na latex -więc bez gumy. Póżniej dosiada się go jak w pozycji "na jeźdźca" a po kilku minutach mówicie mu że macie HIVa i...próbujcie się choć ze 3 minuty utrzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi kobieta do lekarza i mówi. -Panie doktorze, coś niedobrego się ze mną dzieje. Na moich udach od wewnętrznej strony pojawiła się dziwna wysypka w kształcie zielonych kółek -Niech pani pokaże. Kobieta rozbiera się i pokazuje wewnętrzną stronę ud rzeczywiście po obu stronach widoczne były dwa zielone kółka. -Czy pani jest lesbijką? -JA...tj...taak, ale co to ma do rzeczy! -To niech pani jej powie że jej złote kolczyki wcale nie są ze złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakonnicę zaczął boleć brzuch więc zawieziono ją na pogotowie tam zrobili jej kompleksowe badania. Niestety akurat jedna zmiana kończyła pracę a druga zaczynała więc przypadkowo wyniki zakonnicy pomylono z inną pacjentką. Do gabinetu wchodzi lekarz z wydrukiem. -Mam dla pani dobrą wiadomość jest pani zdrowa i pani dzidziuś także. -Cooo?!- zakonnica wytrzeszcza oczy ze zgrozą.-Ale ja jeszcze nigdy! -Wyniki są jednoznaczne, to już drugi miesiąc. Po wyjściu lekarza zakonnica mruczy do siebie. -Cholera z czego oni robią te świece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze jeden Mała Małgosia wchodzi do sypialni rodziców i widzi, że jej matka siedzi na jej ojcu i podskakuje. Matka zauważyła swoją córkę, gdy wyszła szybko zsiadła z ojca, ubrała się i zaniepokojona tym, co mogła zobaczyć, poszła się dowiedzieć, co naprawdę widziała. Córka spytała: -Co robiłaś tatusiowi, mamusiu? -Wiesz, jaki twój tata ma wielki brzuch? -Tak, rzeczywiście ma -Widzisz, więc czasami pomagam mu go spłaszczyć - wyjaśniła mamusia. Córka na to: -Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziała, bo za każdym razem jak idziesz do pracy, ta pani z drugiej strony ulicy przychodzi, klęka w sypialni przed tatusiem i pompuje go przez wentyl od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien marynarz miał niewierną żonę (a to ci nowina). Nieważne w każdym bądź razie zjawia się nagle w domu po długim rejsie... Żona ostatnim desperackim ruchem wywala kochanka na balkon a jego ciuchy zza okno. Marynarz nic nie zauważył i zaczyna się normalne życie rodzinne a facet siedzi na balkonie - nagi. 10 piętro, noc, zima, -10 stopni, jakieś psy wyją pod blokiem... Facet myśli "cholera już lepiej niech mi da po mordzie i wyrzuci, lepsze to niż zdechnąć z zimna" Więc puka do drzwi balkonowych... Otwiera marynarz i widzi gołego faceta na balkonie -Panie ulituj się...mąż mojej kochanki wrócił wcześniej niż zwykle, ja zeskoczyłem z balkonu wyżej ale nie dam rady dalej...poratuj kolego. Marynarz uwierzył facetowi, poczęstował go alkoholem, dał mu coś ze swoich ubrań i nawet dał parę złoty na taryfę, ale w nocy leży obok zony i nie może zasnąć. Cięgle przewraca się z boku na bok i gapi się w sufit. W końcu żona wybudzona zaczyna się pytać o co chodzi i czemu tak się wierci.. Marynarz bierze głęboki wdech i patrząc w sufit mówi : -Maryśka albo ty jesteś kurwa albo nam piętro dobudowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka19873
Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy: - Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce! - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule. Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła: - Kochanie, ależ mi zimno w ręce! - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna. Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła: - Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce! - Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka19873
Jasio pyta tatę, co znaczy słowo: konsternacja. - No, na przykład mama wraca z pracy i zastaje mnie w łóżku z jakąś panią. - Rozumiem. A gdybyś to ty wrócił z pracy i zastał mamę w łóżku z jakimś panem, to też byłaby to konsternacja? - O, nie! Wtedy, to by było zwyczajne kurewstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka19873
Dyrektor pokazuje nowej sekretarce miejsce pracy: On: To stół, przy którym będzie pani pracować. Ona: Dobrze. On: To telefon, który będzie pani odbierać i łączyć do mnie. Ona: Dobrze. On: To faks, z którego będzie pani odbierać wiadomości do mnie. Ona: Dobrze. On: To ekspres do kawy,którym będzie pani mi ją parzyć. Ona: Dobrze. On: Czy zna pani jakieś inne słowa oprócz "dobrze"? Ona: Sex, mineta... On: Doobrze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiądz miał w domu lakierowanie parkietu i jeszcze jakieś tam chemiczne odrobaczanie więc nie mógł nocować u siebie a że nie chciał wydawać na hotel więc wprosił się do organisty na jedna noc oczywiście razem ze swoją hmm... "gosposią". Organista nie oponował (gdzież by śmiał), jednak zwrócił księdzu uwagę ze posiada tylko jedno łózko u siebie. -Zmieścimy się widziałem że masz spore łózko -Jak to mamy spać we trojkę w jednym łóżku?! -A co w tym złego? Odwrócimy się do siebie plecami gosposię weźmiemy w środek i tak prześpimy się do jutra. Tak też robili... Ale w nocy gdy już leżeli we trójkę to księdzu jakoś nie bardzo chciało się spać a na domiar złego....zaczęły do głowy przychodzić mu rożne hmm..."głupoty", więc odwrócił się do gosposi i zaczyna tam przy niej "majstrować". Gosposia zbudziła się i zaczyna protestować -Nie...nie tu...co ksiądz robi? Organista leży tuz obok.. -Nie przejmuj się śpi jak zabity posłuchaj jak chrapie. -A jeśli tylko udaje? -A tam, dobra mam pomysł odwrócisz się i co 10 min wyrwiesz mu jeden włosek z tyłka jeśli się obudzi to kończymy a jak nie to nie Tak też zrobili.Co chwila gosposia wyrywa włosy z tyłka organisty, ten oczywiście od dawna nie spał ale zagryza wargi i udaje że śpi dalej... Tak minęła noc. Na drugi dzień była niedziela i ksiądz odprawiał mszę w kościele. Ksiądz intonuje pieśń: Ksiądz: Ooo Panie gdyby ta noc dłużej trwała... Organista: To by mi dupa bez włosów została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy już taki był ale daję dalej... Kolejna kumulacja w Lotto, szaleństwo przyszłych milionerów rozlewa się po całym kraju... Przychodzi facet do kolektury z kuponem i pokazuje facetowi obsługującemu ów przybytek: - Panie popatrz pan, jakbym te dwie ostatnie cyfry skreślił parę oczek wyżej, a tą 13 przesunął o kilka miejsc to by wpadła szóstka jak nic! Po tym stwierdzeniu skreśla nowe liczby i zabiera nowy kupon i wychodzi. Jednak po kolejnym losowaniu przychodzi znów i mówi: - No zobacz pan, dałbym te 2 cyfry bardziej po skosie i normalnie jeszcze bym w innym miejscu dał zamiast 10 dziewiątkę i bym się dziś nosił jak burżuj! "Puszcza" kolejny kupon i wychodzi, wraca po kilku dniach: - No zobacz pan, jakbym tak te dwie liczby bardziej na lewo skreślił no i te dwie ostatnie dał wyżej to już bym zgarnął główną wygraną, patrz Pan tak blisko było! A na to pan z totolotka prostuje lewą rękę podnosząc ją do góry i mówi: - Panie, widzisz pan te kłaki po pachą? - No widzę... - Jakby mi tu wisiały dwa jajca to bym miał największego k*tasa w mieście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacie zachcialo sie baraszkowac z mamusia. Zawolal córkę i mowi: -Zapytaj sie mamy czy kantor otwarty, bo dolar idzie w górę. Córka wraca i mowi, ze kantor zamkniety. Za chwile sytuacja sie powtarza.Ojciec mowi: -Zapytaj sie mamy czy kantor otwarty, bo dolar poszedl w górę. Córka wraca i mowi, ze kantor zamkniety. Za jakis czas sytuacja sie odwraca, przychodzi córka do ojca i mowi, ze mama powiedziala, że kantor otwarty, na co ojciec odpowiada: -Powiedz mamie, ze dolar poszedl od reki. W restauracji do siedzącej pary podchodzi kelner i pyta co zamawiają -Poproszę stek - mówi facet -A warzywo? - pyta sie kelner -Warzywo zje to co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie psiapsiółki: - Jak tam Twój wczorajszy sex? -beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie? - No u mnie REWELACJA!! Wyobraź sobie mąż zostawił mi rano trochę kasiorki więc poszłam do fryzjerki i na zakupy a jak wracam do domu patrzę świece się palą a mąż siedzi i czeka na mnie. Następnie zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu przytuleni do siebie spacerkiem przez miasto, potem znowu te świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu BAJKA! W tym samym czasie w zupełnie innym miejscu rozmawia ze sobą dwóch kolegów: - Jak tam Twój wczorajszy sex? - No REWELACJA! Przychodzę do domu, smaczny obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie? - U mnie? ku*wa mać, u mnie beznadzieja i zgrzytanie zębów. Przychodzę-nie ma prądu bo moja połowica zapomniała zapłacić ten jebany rachunek choć zostawiłem jej pieniądze na stole. Zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne, jakieś paskudztwo było nawet nie wiem co takiego jadłem i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zapier***ać do domu na piechotę. Było mi zimno więc musiałem przytulać się do tej cholery przez cała drogę. Przychodzimy ku*wa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem spuścić z kija. na to wszystko tak się wku***łem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż nakazał żonce się rozebrać, pokłonić się na łóżku, po czym mocno ją wziął od tylca. Robi to szybko i rytmicznie nic przy tym nie mówiąc, w absolutnej ciszy słychać tyko szybkie "KLAŚ KLAŚ KLAŚ KLAŚ". Żona leży z głową w poduszkach i niezbyt się jej to podoba... -Słuchaj co ty robisz...grzmocisz mnie jak jakąś dziwkę...słowem nawet się nie odezwiesz...no powiedz mi coś miłego... przecież TE DWA SŁOWA nic ciebie nie kosztują! -WYŻEJ DUPĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jedna pewno chciala by sikac w jakies pozycj i zeby facet bawił sie jej myszką. Ale najgorszy pierwszy raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to lecimy dalej... Spotyka się dwóch kumpli. - Kto Ci podbił oko? - Żona kurczakiem. - Jak to? - No otworzyła lodówkę, schyliła się po kurczaka a ja ją wtedy od tyłu. A ona odwróciła się i mnie walnęła tym kurczakiem. - To ona nie lubi od tyłu? - Lubi, bardzo lubi, ale nie w TESCO. i jeszcze jeden nie wiem czy już nie był, ale mi się podoba więc proszę: Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem. - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje się w dzieciach. - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie. Naprawdę można się wyluzować. "Dywan w salonie." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, ze mnie i Harry"emu nic nie wychodziło." - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu. Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, ze rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania. Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia. - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy. - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie. Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji. TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt. - Sprzęt? - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu. khem... sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal. No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ??? - No a jakże, muszę na czymś oprzeć te armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić....Halo, Halooo, Co pani jest? Proszę pani! Słyszy mnie pani!!! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLAŁA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent a że byli ze sobą dopiero od niedawna po dokładnym zastanowieniu postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspedient zamienił te dwa zakupy tak że siostra dostała rękawiczki a ukochana majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list: Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie właśnie taki ponieważ zauważyłem że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z guziczkami ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak by widać było trochę futerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na koniec coś o czarnej mafii: W przedziale pociągu jadą: dziewczyna, chłopak oraz ksiądz i skracają sobie podróż rozwiązywaniem krzyżówek. Jedną gazetę trzyma ksiądz, a drugą - taką samą - dziewczyna. W pewnej chwili dziewczyna pyta chłopca: - Czy wiesz co to jest: "część ciała kobiety" na pięć liter, pierwsza "P" i ostatnia "A"? - Pięta - odpowiada chłopak Ksiądz, czerwieniąc się: - Czy ktoś z państwa ma gumkę do ścierania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie stopy
Siedzą dwie muchy na gównie Jedna puściła bąka a druga: feee, przy jedzeniu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostukobieta26
Witam... Przepraszam, że się wtrącam w ten wątek, ale chyba każdy korzystający z Internetu chciałby przy okazji dorobić parę groszy. Jeśli siedzisz w ciągu dnia długo przy komputerze i masz stały dostęp do internetu to sprawdź jak łatwo i bez wysiłku można na tym troszkę dorobić.Nie są to wielkie pieniądze, ale zawsze coś.. Zarabiasz na wyświetlających się reklamach. Wystarczy mieć włączony komputer: http://pl.20dollars2surf.com/?ref=294519 Wiadomo, że to nie fortuna, ale cierpliwość plus trochę chęci jest gwarancją całkiem sensownych zarobków; chyba warto spróbować. 20dollars to najlepszy na świecie surfbar nr.1 możemy tutaj zarabiać głownie za wyświetlanie małego banera, a my możemy iść sobie gdzie chcemy lub grac w jakąś grę albo buszować po necie; baner nabija nam punkty: co 30 sek. 1 punkt; są one wymieniane na pieniądze pierwszego dnia każdego miesiąca; wypłaty są wykonywane na paypal, a jeśli ktoś chce to na konto bankowe albo jeszcze cos innego; polecam - szybko się zbiera punkty i jest 10 poziomów poleconych - po 10% od każdego poleconego. Tutaj ludzie naprawdę zarabiają sensowne pieniądze, ale tylko tacy, którzy są cierpliwi i nie oczekują fortuny po tygodniu; zachęcenie kilku swoich znajomych jest podstawą sukcesu. Zachęcam: http://pl.20dollars2surf.com/?ref=294519

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to było przychodzi tata z wywiadówki od Małgosi i mówi - oj Małgosiu same jedynki, musi być kara, zrób mi loda !! Małgosia -tato tao jak to loda - robisz loda albo złoję ci tyłek pasem Małgosia _ no dobrze Małgosia robi loda i po chwili - tato ale ty masz kupę pod napletkiem tata - a co ty myślałaś że Jaś przynosi same piątki !! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×