Jutro się musze nauczyć 50 stron...o zgrozo...

:O

:D poczekaj aż pójdziesz na studia, jeszcze się bedziesz cieszyc jak na jakiś egz będzie Cie obowiązywało TYLKO 50 stron :D

jeszcze zatesknisz kiedys zatym zeby miec do wklepania tylko 50 stron... ja mam jutro do przerowbienia200, a każdy kolejny dzien tego wspaniałego długiego miłego weekendu bedzie sie wzbogacał o kolejne strony... zyc nie umierać :O tylko się pochlastać:O :(

50 stron to pikus...powaga.

A A SKAD WIECIE CZY NA STUDIACH AKUrat nie jest?:D;)

bo gdyby był to nie byłoby przerazenia z 50 stron ;) no w sumie nie wiemy :P

Śmieszą mnie trochę te wasze studia, które polegają jedynie na przyswajaniu materiału. A wy jeszcze wydajecie się być z tego dumni. Ja przez cały okres studiów jeszcze nie musiałem wkuwać żadnych ksiąg. Liczyć całki, rozwiązywać równania różniczkowe nauczyć się musiałem, ale nigdy bezmyślnie nie uczyłem się na pamięć.

bo na takim kierunku jesteś na jakim jesteś. a nie przyszło Ci do głowy ze życie to nie tylko całki, matma, logika, ale też inne dziedziny gdzie pamiec jest potrzebna, nalezy sie czegoś nauczyc, zeby Ci ktoś kiedyś mógł chociażby zycie uratowac? albo dać porade prawna? są takie studia, gdzie rozumiesz, i podstawiasz sobie wszytsko do wzoru, a są też takie ze nie ma przepros, troche wyrozumałosci i nieco poszerzonego pola widzenia na zycie techniczny studencie życze

a jakby klapki na oczach miał :O

eniris: Jeśli sprowadzasz matematykę, fizykę i ich pochodne jedynie do podstawiania do odpowiedniego wzoru, to widać, że jesteś "humanistką". Przejdź się kiedyś na zajęcia na porządnej politechnice i sobie popodstawiaj do wzorów. Powodzenia!

nie ukrywam ze jestem humanistką:D i nie ukrywam ze podziwiam ludzi którzy wybieraja sie na takie kierunki jak ty bo to kompletnie nie moja bajka;) ale widzisz ty poczułeś sie urazony ze tak napisałam, a po twojej wypowiedzi mozna wywnioskowac, ze kazdy kto nie tak jak Ty siedzie nad ksiazkami to kujon od siedmiu bolesci... wierz mi ze wkuwanie ksiazek nie zawsze śmiem twioerdzic ze ty uwazasz znaczy klepanie czego bezmyslnie na pamiec, ale wetłumacz mi jak np ludzie z medycyny czy anglistyki mogli by skonczycstudia gdyby nie nauczyli sie tych słówek, czy składu leków, badź objawów choroby szanujmy wiec na wzajem siebie i to kto co studiuje :D w koncu jestesmy po tej samej stronie ;) pozdrawiam :)

widzę że rozgorzała dyskusja:D ja nie wezmę w niej udziału, bo raczej dyńka już nie teges pracuje:D ale napiszę tylko do studenta... że nie wszystkie humanistyczne studia są zdominowane przez bezmyślne wkuwanie na pamięć;) a tak a propos topicku... 50 stron to może być albo dużo, albo mało, zależnie od celu i okoliczności;)

moją bajką zawsze była historia to sobie teraz siedze w paragrafikach, ale to nie całe moje studiiwanie(które dotyczy praktycznie bardzo szerokiego zakresu zycia), tylko przede wszystkim logiczne wbrew pozorom myslenie ;)

tam powinno być \" ze to nie zawsze jak to ty pewnie uwazasz bezmyślne klepanie\" (bo się ździebko niezrozumiałe zdanie zrobiło) a do autora - życze powodzenia, jakos to pchniesz :)

jak mnie wkurzają tacy 'techniczni' z polibud co to uważają się za nie wiadomo kogo :o ja np mam taki kierunek że i powkuwac musze i pomęczyć nad sprawami typowo matematycznymi również :o i powiem ze sama nie wiem co lepsze :o

tak na marginesie to właśnie jestem na studiach państwo wszechwiedzący

na egzamin 50 stron???????? na egzamin to ja mam ok 3000 stron :D

to i tak malo masz

na pamięc :D

czego musisz nauczyc sie na pamiec? co to za studia i jaki przedmiot?

medycyna anatomia :D

3000 to skrypt

to ucz sie a nie siedz na kafe ;)

ile stron juz sie nauczylas?

uwielbiam to zdanie a co tu 15 min zmieni??

dzisiaj czy w olgole na egzamin?? z częstotliwością 3-4 strony na godzninę to niewiele w porównaniu do całości

no nic nie zmieni, zartuje przeciez :P przerwe tez musisz sobie robic tylko nie badz bezdusznych lekarzem i zadufanym w sobie balonem ;)

o ile w ogóle uda mie się być lekarzem :D (lepiej to powiedz ludziom z uczelni do 70% nie chciałabym w przyszłości chodzić)

no zalezy o czym masz te 50 stron. Jak jakies humanistyczne pitolenie to się nauczysz w 5 godzin:)

bezdusznym mialo byc, po lacinie tez?