Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

opieprrzyc go ze sie nie odzywasz i ze jest Ci przykro bo sie martwisz ;) ja tak robilam na poczatku teraz juz nie musze bo ma darmowe smsy do mnie :) ale jak np nie doladowal karty wczesniej to szedl wieczorem do kafejki zeby mi cos napisac, zebym sie nie wkurzala :P

No to widze sprawy stawiasz jasno :D i swietnie!:) Ja to narazie sie tego ucze hehe...chociaz w niektorych przypadkach lubie ;)

ja od poczatku tak zaczelam i od poczatku mu mowilam ze najgorsze co moze zrobic to przestac sie odzywac :O i na szczescie po kilku klotniach zrozumial ;) to nie jest na moje nerwy :( i tak sobie robie schizy sama i to wystarczy ;)

ja to jestem straszną schizówą....no tragedia;/ Potrafie zobaczyc w wyobrazni 1500 obrazów z tym co on moze teraz robic... jakas choroba czy co.... ;)

hehe ja jestem taka sama ;) Pisz do niego i sie nie zastanawiaj :) po co masz sie meczyc ??

ok pisze!! Bo inacze nie wytrzymam i nie zasne w nocy....

dokladnie !!! ja tez bym nie zasnela ... ale jestesmy glupiutkie ;)

Jeju ja to w ogóle nie rozumiem facetów,ja nigdy nie potrafiłabym sie nie odezwac do Swojego faceta.... A faceci...jak gdyby nigdy nic ....ciszaaa... Wiem mozna byc zajętym,ale zeby nie znalesc minutki na napisanie smsa?;/ Na dodatek do swojej dziewczyny..jeju jeju...mezczyzni...

Jak nie napisze to dwa dni sie do Niego nie odezwe hehee..No kara musi być!;) Ojjj jestesmy jestesmy szalone:D

ja tez bym nigdy nie potrafila nie odezwac sie do faceta :( ja w ogole nie potrafie nie odzywac sie do kogos :O jestem chyba za dobra ...

ja tak samo.... Moi znajomi i bliscy mówią mi zawsze ze kiedys za tą dobroc i tak mnie ktos lub cos kopnie w dupe ;/

dlatego mam takie schizy :( ale moj skarb wiec, ze jestem strasznie dobra i wrazliwa, wiec stara sie :)

nio i milutko:) ważne ze wie:) a ten jak nie pisal tak nie pisze...ehhh..;/ wylaczam telefon!!!

hehe ja tez tak robie zawsze :P :P :P a ja ide sie polozyc spac zeby ten dzien sie juz skonczyl :) dobranoc i mam nadzieje ze napisze ;) do jutra :)

Dobrej Nocki:) tez uciekam spać... papa:* Sprawdze rano czy napisał bo wył.koma:*

Witam Kochane;) U mnie dzisiaj całkiem całkiem, mój Ukochany dzownil, pisał, i rozmawialismy dzisiaj aż godzinke na Skype.. po czym powiedział ze zarezerwuje bilet na 29 listopada:D ( planowal wrocic ok 7 grudnia). A tak na marginesie, jakie te bilety lotnicze tanie. Moj Mis leciał z katowic do Uk, 26 wrzesnia, zapłacił... UWAGA - 5 funtów :] za wszystko;) oplaty lotniskowe tez:D Szok co? Po czym pozniej musiał z lotniska dojechac do miasta na G:D i zapłacił za pociag 23 funty.. SZOK. Samolot za grosze a pociag drogi.. A bilety na 29 listopad... 18 funtów.. :D No marzenie;)

a my sie znow ostro pokłocilismy :(

a my dzis rozmawialiśmy przez telefon:) i może zadzwoni jescze raz. jutro wybieram się na zakupy, muszę Mu coś dobrego ugotowac w końcu:) juz mi GO tak brakuje, już chce mu na uszko powiedziec, jak bardzo Go kocham:) a jednak dalismy rade, nie wierzę, ze to już tak blisko. a Wy Kobietki też dacie, doczekacie się:) ehhh, kiedy ta niedziela będzie, no kiedy:)

by the way nie obchodzi mnie to co jego brat bedzie o mnie rozpowiadal po rodzinie, ja nie czuje sie niczemu winna, zgodzilam sie zeby obcy facet mieszkal z nami, tez przejmuje sie tym co inni mowia o mnie, ale dosc z tym to ja mam byc szczesliwa ja, i kazda z nas,siedze i placze tez tak mam najmniejsza klotnia o byle glupote i zaraz mysle ze pewnie sie po tym rozstaniemy, czasem mam dosc ze to ja musze sie odzywac pierwsza, chcialabym zeby on o mnie powalczyl, tak jak to na poczatku bylo, dzieki dziewczyny za te slowa, tu nawet nie mam z kim pogadac, powiedzialam mojemu facetowi ze sa takie momentyze, ostatnio przestaje mi na nas zalezec, ze chcialabym zeby zrobil cos zebym poczula sie kochana, ale znajac jego i tak nic pewnie nei zrobi, czasem mysle czy to zeczywiscie ten jedyny, a moze to ja ma zbyt wyidealizowany obraz mezczyzny, a tacy po prostu nie istnieja

wiecie moj facet pracuje w nocy i wczoraj zasnelam na jego poduszce, jak wrocil to sie obudzilam i chcialm poczekac na niego kiedy bedzie sie kapal, ale usnelam, jakos w czasie snu rozlozylam sie na cale lozko, to moj misio klknal na podlodze i sie pyta czy go do lozka wpuszcze, czy bedzie musial spac na podlodze, slodkie to bylo

...nicola musisz walczyć o swoje szczęście... powodzenia... :* ...M. dziś chodzący kłębek nerwów... Jego znajomego zwolnili z pracy i miał do M. pretensje, że ten się z Nim nie zwolnił... bo przecież przyjacel by tak zrobił... ash... aż mnie to zbulwersowało... bo ten znajomy sam przez cały okres pracy tam powtarzał, że ta praca nie jest dla Niego i że się nie nadaje... to o co Mu teraz chodzi... nie rozumiem... ...dobrze, że M. się trochę po Naszej rozmowie uspokoił... Przykro mi, że nie mogę być blisko Niego, kiedy potrzebuje wsparcia... Tęsknię... Spokojnej nocy Kochane...

by the way wszystkie musimy walczyc o swoje szczescie, bardziej lub mniej, nie pozwole zeby przez niego psul sie nasz zwiazek, mam zamiar spedzic fajne dni bez wzgledu na jego brata, zycze milej nocki, musimy sie razem trzymac wtedy bedziemy silniejsze

witam Kobitki:0 mnie mój wczoraj rozbawił i ucieszył, bo jego mam zaplanowała mu zien po powrocie a On jej powiedział, że nie ma mowy, ze wróci dzień pozniej, bo zostaje u mnie:) My sie raczej lubimy z jego mamą, więc to nie jest otwarty konflikt, ale cieszę się, że mnie postawił przed nią:)

dziecko, masz jeszcze czas na kłótnie. Co to za związek- jednego dnia euforia, drugiego znowu mówisz, że wszystko jest źle... Moim zdaniem to powinnaś sie do nauki przyłożyć a n ie za facetami latać...

jak komus cos nie pasuje to niech nie czyta tego co ja pisze!!to jest moje zycie i bede robic co zechce!!

Hej kochane... Nie napisał nic dopiero rano...puszczał sygnały i napisał...że przeprasza za wczoraj( za nieodzywanie) i pozniej mi to wszystko wyjasni...i caluje mnie slodko....hmmm jakos dziwne mam przeczucia:( Boje sie ze moze kogos tam poznał...Boże nie wiem:( Jak zawsze sie schizuje:(.....

siedze i placze- a kiedy twoj wraca? nie marwt się, bedzie dobrze. ja tez mam takie schizy czasem, ale chyba bezpodstawnie. my zawsze tak panikujemy:) Madzia- nie denerwuj sie- pewnie, że Twoje zycie, ale może naprawde warto pomysleć. CZemu u Was jest tak burzliwie? tak z dnia na dzień zmiany? zawsze tak? a mój dzis się żegna z kolegami z pracy, więc nie wiem, jak to się skończy:) pewnie zadzwoni i "wesolutki" powie, ze ...Ale niech idzie, ostatni wieczór jego tam. a mój humor średni, juz przeliczam to na godziny a nie dni, a mimo to sie dluzy:)

siedze i placze, nie martw sie za tydzien bedziemy juz obie schozowaly, co ci nasi faceci moga robic, nie w co sie ze mna dzieje raz go kocham a raz nienawidze, nie wiem moze to skutek tego ze wyjezdzam i nei wiem kiedy sie teraz zobaczymy, smutno mi ze jestem taka niedobra dla niegow te ostatnie dni bo przyznam ze wymyslam powody do klotni, dzis sie wkurzylam na niego zenie wstal jak go budzilam tko dopiero godzine pozniej, moze to napiecie przedmiesiaczkowe, madzia moze zrobcie sobie prrzerwe na ttrochebo to faktycznie takie dziwne, ze jednego dnia sie klocicie a drugiego jest dobrze, daj na przetrzymanie nie odywaj sie pierwsza niech mu ciebie pobrakuje wtedy bedzie sie wiecej staral

Polusia ale Ci zazdroszcze :) Mi jeszcze 6 dni zostalo :( siedze i placze i co jak sytuacja ???? nicola postaraj sie mimo wszystko jakos fajnie spedzic ten ostatni czas z nim, bo potem bedziesz zalowac ze na koncu bylas taka niemila .... Ja ide na troche do pubu zaraz, ale zajrze jak wroce :) milego wieczorku :)

Tragedia:( jeszcze dzisiaj nzalazłam cos co juz chyba przekresla nasz dalszy zwiazek:(