Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

ojejku :( nie wiem co ci powiedzieć :( strasznie przykro, faktycznie:( może, skoro dla niego za daleko jechać do trójmiasta, to ty pojedź do zakopanego?? mam nadzijeję, że wszystko będzie dorze :* trzymaj się 🌻 i myśl pozytywnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia26
Bardzo mi przykro Anjusia...:( myśle ze powinnaś z nim bardzo poważnie porozmawiać...czy tak naprawde mu na Tobie zależy,tak jak Tobie na nim...bo szkoda twoich łez...pozdrawiam...trzymaj się cieplutko...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam mu wszystko na gadu... zobaczymy co odpisze. On twierdzi ze mu na mnie zalezy i ze chce byc ze mna i przezywac kolejne mile chwile. Przynajmniej to powtarza zawsze gdy dochodzi do sprzeczek.. ale moze to czcza gadanina. Rozumiem ze rodzina jest najwazniejsza, ale powinien przede wszystkim chociaz okazywac jakas inicjatywe co do sylwestra... Ale pewnie jak zwykle bedzie to tak ze odwroci kota ogonem i ze ja jestem nie wyrozumiala i zaborcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Anjusia, poniekąd Cię rozumiem. Mój ma podobnie. Jak święta to z rodziną i koniec:( Co prawda nie mają w zwyczaju wyjeżdżać gdzie dalej, no ale... Co prawa spotykamy się z naszymi rodzinami, czyli on przychodzi do nas potem ja ide do nich. Mówię tu o tych dwóch najważniejszych świętach- Boże narodzenie i Wielkanoc. W mniejsze święta np. ostatnio 1-2 listopad właściwie sie nie widzielismy choć oboje byliśmy w domu. Do niego wpadła rodzina i nawet nie zadzwonił. Przez cały dzień. Nic. Przykro mi się zrobiło bo chętnie poznalabym jego gości- przyjezdzają rzadko i ich nie znam. No ale niestety- muszę się z tym pogodzić. Póki nie będziemy rodziną mogę zapomnieć o wspólnie spędzanych świętach. Nie myślcie tylko że niewiadomo czego od niego wymagam:D jesteśmy już na tyle długo, że takie poznawanie się z nawet dalszą rodziną jest już jak najbardziej na miejscu. A tu się okazuje ze prawdopodobnie wiekszość jego rodziny bede poznawać dopiero na własnym weselu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku, naprawdę niefajnie. Anjusia, może powiedz mu, że rozumiesz, że rodzina wazna, ale w końcu skoro jesteście ze sobą, to chyba też będziecie rodzina, przynajmniej masz to w jakichś dalekosiężnych choćby planach. a skoro wy macie stworzyć rodzinę, to chociaż w sylwestra mógłby.... poza tym... przepraszam, że to powiem, ale powinien do ciebie jak na skrzydłach lecieć :( a jeśli on jeszcze chce ciebie wmanwerwować, że to twoj awina :( to jest bardzo niesprawiedliwy :( pomimo złego samopoczucia życzę dużo uśmiechu.......... i odwrócenia sytuacji... na twoją korzyść... z drugiej strony to też trochę bez sensu, że musisz z nim w ogóle o takich rzeczach rozmawiać... sam powinien być inicjatorem wspólnego sylwestra, skoro święta spędza w kraju ale z dala od ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu juz nie komentuje.... Niewiem czy ktoras z was o imieniu ?magda\" wyslala mi maila ale dzieki wielkie :) podniosl mnie chociaz troche na duchu... :) buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia26
Ciesze się bardzo ze mój email cię chociaż troszke podniósł na duchu...trzymaj się cieplutko...pozdrawiam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
anjusia napisalas ze rodzina powinna byc dla neigo najwazniejsza, nie do konca zgadzam sie z Toba, nie wiem jakie sa relacje miedzy Wami, jakie plany na przyszlosc, czy jestescie powaznie ze soba czy jeszcze nie rozmawialiscie, ale Ty jestes jego dziewczyna dziwne dla mnie ze dorosly chlopak pyta sie rodzicow o sylwestra, masz racje ze napisalas mu to tym co czujesz, i wiem ze ejst ci zle wyplacz sie moze to pomoze, ale Twoj chlopak sie nie w porzadku, wyjechal do niemiec reazliowac swoje plany, marzenia dlatego koazda wolna chwile powinien spedzac przy Tobie, jezeli nei bedziecie spedzali razem czasu to kiedy sie pozancie lepiej? na odleglosc tak sie nei da, wiesz to facet oni zawsze dziwnie mysla powiedz jasno o co chodzi, a nei mozesz pojechac z jego rodzina na sylwestra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
a ja ciagle mysle o moim, teraz sie okazalo ze bedzie pracowal 4 dni w tygodniu po 6 godzin, ledwo mu na jedzenie starczy o odlozeniu jakiejkolwiek kasy nei ma co marzyc, jezeli nic nie zjadzie to wroci do polski ciezkie jesto to zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowil ze nie powiedzial ze napewno nie spedzi ze mna sylwestra. Powiedzial ze na dzien dzisiejszy nic nie stoi na przeszkodzie abysmy razem go spedzili , chce poprostu zapytac, upewnic sie czy wyjazd jest czy go nie ma, a ze nie daja znac wnioskuje ze chyba nigdzie nie wyruszaja na sylwestra... byc moze i mowil. Twierdzi ze chce go ze mna spedzic, ale chce jeszcze wszystko uzgodnic. Pisal ze mnie kocha, ze bedzie nawet na zlosc mi :P Niewiem ale wiedzialam ze tak bedzie... ze poczuje wyrzuty sumienia ze za bardzo naskoczylam na niego , ze zrozumialam to jak chcialam czyli na opak. :( Boje sie ze naprawde czara goryczy sie przelala... czesc mnie mowi zebym to wszystko rzucila, a 2ga ze napewno bedzie dobrze i czeka nas wiele peiknych chwil... eeeech rozkleilam sie :( 3 majcie sie i krotkiego "wdowienstwa" wam zycze ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
wiesz anjusia latwo powiedziec do kogos rzuc tego faceta, tylko ze trudniej to zrobic, problem tkwi w tym ze to Twoj facet powinien zabiegac o to zebyscie spedzali ze soba jak najwiecej czasu, niedawno tez tak miaalm ze musiaalm zabiegac o jego czas a teraz od prawie 4 tygodni wszystko jest super, wczoraj nawet emaial mi napisal, nie wiem co Ci doradzic pogadaj z nim szczerze, albo na razie zdystansuj sie do niego, nie odzywaj sie, zajmij sie wylacznie soba i poczekaj na jego ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia - nie mamy powaznych planow na przyszlosc, nie planujemy malzenstwa ani tym bardziej dzieci :) to pol roczny, mlody zwiazek a ja tez niewiem czy to mezczyzna mojego zycia , czy chce cale je z nim spedzic.. dlatego o to nie mam do niego tez pretensji bo oboje tego niewiemy. W tym rzecz chyba i caly problem.... Lilia- moze wroci do Polski w takim razie? 6 h to malo.. hmmm a gdzie twoj dokladnie pracuje? niechce byc jakas ciotka dobra rada ale moze 2 etat jako nocny porter w hotelu, mam pare kontaktow jak co :) Dobrze ze w czwartek do Brukseli wyjezdzam :) odpoczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie czy zabiega o ten czas.... ostatnio wlasnie skrocil rozlake i na 22.11 ma juz byc.. niewiem, mam miszung w glowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anjusia w tym problem ze on pracuje w nocy, tzn pracuje od 18 do jakies 2, czasem 3, a pracuje w miesteczku obok cardiff, wiesz jakby wrocil do polski nei mialabym nic przeciwko temu, tylko ze potrzebuje on kasy w tam wiadomo latweij cos odlozyc niz tu w kraju, ale jezeli los tak zechce ze wroci to bede sie bardzo cieszyla. to faktycznie krotko ze soba jestescie, pewnie wiecej czasu byl w rozjazdach nizw \"normalnym\" zwiazku gdzie para sie widzi co kilka dni, ale powienien chciec z Toba spedzic czas w sylwka, anjusia a czy Twoj chlopak to nei ejst taki mamisynek troszke, bo w jego wieku to najczesciej dzieeciaki robia wszystko zeby nie spedzac takich dni jak sywlwester z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzina jest dla niego wazna i ma duze znaczenie... jest z nia bardzo zwiazany i jakby nie bylo, sumujac spedza z nia mniej czasu niz ze mna( jak ze mna malo to z nia prawie wcale, bo wlasnie do mnie jedzie) Nie wydaje mi sie ze jest mamin synkiem- od 14 roku radzi sobie sam nie mieszkajac u rodzicow... Dobrze traktuje mame, ktora mnie chyba polubila, milo sie patrzy jak jest dla niej mily, ale nie sadze.. jakos ja go zawsze ganie zeby do rodzicow zadzwonil na skype bo sie pewnie martwia. zobaczymy jak da znac ostatecznie, ale jak pisalam mowil ze na dzien dzisiejszy nie stoi nic na przeszkodzie i ze bardzo chce , moze przyjedzie na 1 czy 2 dni na sylwka, tylko wlasnie tez zalezy skad.. dzieki ze piszecie... ja nie potrafie byc obiektywna, przydaje sie czyjes swieze oko na sprawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche moze top aradoskalne i troche namieszalam ze ma dla niego duze znaczenie, ale spedza z nia malo czasu. nie okazuje im tego nawet ale widze to po nim np wlasnie teraz ze wie ze mieli plany jakis czas temu i pyta co z nimi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie chciaalbym byc z facetem dla ktorego najwazniejsza jest mamusia, ja tez mojemu musialaam wiele razy przypominac zeby odezwal sie do rodzicow, ja tez nie potrafie byc obiektywna jesli chodzi o moje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny nie jestemw temacie wiec dorzuce od siebie kilka slow. Moje kochanie juz wrocilo z Frnacji, spedzilam z Nim cudowny weekend, a teraz zastanawiam sie czy nie jestemw ciazy hihihihih. ALe mam zmartwienie. Pozdrowienia dla babeczek : mi tu, lady em, by the way i innych ktorych nie wymienilam. Buzki odezwijcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Eva28:) fajnie że u ciebie wszystko ok. A dzidzia to chyba nie aż taki wielki problem co? w końcu i tak będziecie razem:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Em witaj , narazie to zastanawiam sie czy jest dzidzia bo test zrobie dopiero za pare dni bo bedzie bardziej wiarygodny,natomiast za pare dni bede wiedziala lepiej. Moj P. cos podejrzewa z dzidzia bo glaskal mnie po brzuchu i wogole tak czule, chyba tez sie zastanawia, zobaczymy.Ale wogole ciesze sie i jest fajnie. Za pare dni jade do niego bo zima w niedziele zaskoczyla go u mnie i martwilam sie jak dojedzie do domu, ale wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mi się chce spać...no strasznie...a tu trzeba się uczyć i mnóstwo zajęć. Kochanie daleko,i czekam, ąz wyjedzie z uczelni to porozmawiamy. w ogóle nie mam siły ostatnio- to chyba przez pogodę. ale humor niezły. choć brakuje mi już Go. normalnie mam na NIego ochotę;) pozdrawiam ciepło, bo za oknem..br.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie wam dziewczyny zazdroszczę :) Piszcie częściej o miłych sprawach, więcej takich wiadomości jak Eva :)) oboje chcecie maleństwa.. to tylko życzyć szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez tyle czasu bylo tak fajnie a ten kretyn( moj facet) musial to popsuc, jakos dzis nie wiem dlaczego tchnelo mnie przeczucie zeby zalogowac sie na fotke, mam tam konto ze zmyslonymi danymi i co widze? ze moj facet dodal sobie fotke i ze dzis juz nawet zdazyl sie tam zalogowac, nie wiem co mam zrobic, nawet nie cche mi sie z nim dzis gadac na ten temat, zreszta zla jestem i moglabym powiedziec cos czego nei powinnam, na razie chyba nic nie zrobie, zobacze co bedzie dalej, jka sie to wszystko potoczy, ale niech napisze jakiejkolwiek dziewczynie ze jest ladna to nie wiem co mu zrobie, jakie te chlopy to tlumoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia26
Hej LILIA NAD STAWEM....no masz problem...niestety...jak by mi sie taka sytuacja przytrafila jak Tobie,to napewno bym go przez pare dni obserwowala na FOTCE...co on tam wypisuje...a potem bym mu powidziala ze wiem co sie dzieje...nie mowie ze masz robic tak jak ja, ale ja bym tak zrobila...pozdrawiam Cie serdecznie...trzymaj się cieplutko...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym z nim pogadala tak szczerze i powiedziala ze ci sie to nie podoba i poprosila zeby jesli mu na was zalezy usunał to i tyle a potem i tak bym go jeszcze sprawdzala bo jednak jak dla mnie to jest nadszrpniecie zaufania ale to moje skromne zdanie a ja dalej przechodze kryzys nie mam sily juz sie o cokolwiek prosic nie wiem mam wrazenie ze jemu tylko na tej kasie zalezy nic tylko płacze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOoo to nie były dobre wiadomości... Lilia - obserwowalas to juz troche czasu, co sie dzieje na tym jego koncie. Porozmawiaj z nim, ale blagam nie rob tego samego bledu co ja i zalatw to na spokojnie - pogadaj jak ochloniesz. Jak pisala Madzia poprostu powiedz ze wiesz... Ja tez tak mialam ale na samym poczatku znajomosci i poprostu usunal konto, nie pisal komentarzy ale sam fakt posiadania jest dla mnie dosc dziwne :/ Pogadaj na luzaku nie daj mu poznac ze jestes zdenerwowana bo on to wykorzysta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilia -> ja podobnie bym zrobila jak radzi Ci madzia , poobserwuj go i cos sie tam u niego na koncie dzieje, a pozniej powiedz mu o tym, ze to dla Ciebie dziwna sprawa....... Anjusia -> pozdrowionka Pozdrawiam wszystkie tęskniące.....i oczekujące na swoich mężów i chłopaków. Dacie rade dziewczyny, ja przez to tez przeszlam, a po powrocie bylo tak namietnie ze juz wiece nad czym rozmyslam....hihihhihih.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za wsparcie, nie chce z nim rozmawiac dzis o tym, w ogole nie mam ochoty na rozmowe z nim, ostatnio jak patrzylam to logowal sie na poczatku lipca, nie mam pojecie czego on tak robi, mam zalozone konto na fikcyjna osobe i tak myslalam ze moze sprobowac nawiazac z nim jakis kontakt zobaczyc co dalej ale nie wiem czy to ma sens, ale z pewnoscia bede spraawdzala przez kilka dni co i jak, za tydzien nasza 2 rocznica a on takie rzeczy robi ale pogadam z nim za kilka dni o tym szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pol nocy nie przespalam przez tego mojego glupiego chlopaka, wyobrazcie sobie ze odezwal sie do mnie tzn do tej osoby ktora udaje na fotce, pierwszy i podal swoj nr gg, to ja mu odpisalam dalej ciagnac to wszystko, zobnaczymy co dalej ale i tak chyba dzis z nim o tym pogadam, jak on moze w ogolesie tak zachowywac potem Wam napisze co dalej z tego wyszlo, ale i tak robie postepy bo pol roku temu to od razu jak to zobaczylam bylaby dzika awantura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×