Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

Gość stała obserwatorka
Madziu, nie uwazam zeby moj powyższy komentarz byl zbedny, aczkolwiek szanuje Twoje zdanie.W niedziele napiszesz jaka jestes szczęśliwa po spotkaniu, a w środę ze znowu sie poklóciliście, więc jaki to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba moge wrocic na lono Waszego topiku, bo wrocilismy do siebie ... ale chyba na razie nie chce jeszcze niczego zapeszac i sama nie wierze, ze on zmienil decyzje ... zreszta problem jest w tym, ze teraz bedziemy sie widywac co dwa tygodnie, bo tak on nawet nie mial w ogole czasu sie nauczyc ani nic :O Powiem Wam tylko tyle, ze nie wierzylam,ze mozna przestac myslec tesknic i czuc w jeden dzien ... Ale nie wiem czy dobrze zrobilam zgadzajac sie na to,zebysmy sprobowali jeszcze raz, bo to niestety jest jeszcze dziecko ... Wiem tylko tyle ze gdybysmy sie spotkali za 3 lata to wszystko byloby inaczej :( A nie sadze zebysmy wytrzymali do tego czasu az jemu sie zmieni myslenie :( i to mnie troche doluje, bo jak jestesmy razem to jest nam cudownie, zero klotni itd a jak sie rozstajemy to sie pojawiaja watpliwosci, ale sa one zwiazane z rozsadkiem a nie uczuciem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...lilia jesteśmy razem 8 miesięcy - to niedługo... wiele przed Nami jeszcze (mam nadzieję dobrych chwil)... od dziś znów tęsknię... przede mną 5 dni czekania - niewiele... ale kiedy wczoraj musiałam powiedzieć znów \"do zobaczenia\" wydało mi się to całą wiecznością... obiecałam być dzielna... ale nie wiem czy potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
ktoras z Was napisala ze jest u niej dobrze jak sa razem, u mnei jest tak samo czym mneij ze soba rozmwiamy, tym jest gorzej, wiecej klotni, niepotrzebnych sprzeczek, ale od 2 tygodni jest coraz lepiej widze ze sie zmienia, wczoraj rozmawialismy prawie 4 godzinki na gg i jest mi o wiele lzej, widzial zdjecie z wesela z tym kolega i wie cie co powiedzial? ze owszem dziwnie sie troche poczul jak zobaczyl mnei z innym facetem, ale to jest tylko wesele a on juz pojechal, wiec widzicie ze zbyt zazdrosny to nei jest, neiwiem czy wynika to z tego ze tak mi wierzy ze nie zdradze go nigdy, czy moze nie jest o mnei zazdrosny, ale powiedzial jeszcze ze slicznie wygladalam na zdjeciach, bylam ladnie ubrana, uczesna a on rzadko kiedy mowi mi komplementy, by the way wiem ze boli jak sie rozstajecie, ale po tych 45 dniach bedziecie znowu razem, a ja nawet niewiem kiedy sie zobaczymy ja tez fajnie ze znowu jestescie razem, dacje rade moj wczoraj stwierdzil ze jak nie dostanie kontraktu do konca roku i dalej bedzie tyle zarabial to wraca przed siwetami do polski, w tym tygodniu dostal tylko 140 funtow, gdyby mial kontrkat dostalby drugie tyle, poza tym widze ze bardzo chcialby spedzic swieta w polsce, ja sie nastawilam ze nei bedziemy razem spedzac tegorocznych swiat ale on chyba dalej wierzy ze przyjedzie do polski, za kilka tygodni zobaczymy co dalej, trzymajcie sie i piszcie jak po weekendzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Kobietki, u nas tak jakby się poprawiało. ale ja nadal pełna wątpliwości. nikt nie mówił, ze zawsze ma być różowo, wiedziałam, że czasem może byc ciężko, ale tym co zrobił, zmienił wszystko. ja rozumiem stawiać razem czoła przeciwnościom z zewnątrz. ale on sam nas na to naraził, to on wymierzył atak. i jestesmy razem już roczek. szybko zleciało. zobaczymy, co dalej. Lady Em? zaglądasz?:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Polusia! A jakże, zaglądam, czytam sobie co u Was słychać, w końcu to tu wypłakiwałam się jak tęskniłam, to Wy mnie wspierałyście, i mam nadzieję, że ja wspierałam was:) To był dla mnie bardzo smutny czas, może to nie zawsze było po mnie widać, starałam się patrzeć optymistycznie, no ale wiadomo jak to jest. Teraz kiedy już jesteśmy razem z M. zaglądam na moje posty z lipca i sierpnia, patrzę na rozmowy z wami, spoglądam na pocztę mail gdzie są listy od niego i płakać mi się chce na wspomnienie tych dni. Tak, właśnie chce mi się płakać, choć M. jest tak bliziutko:) Echh na wspomnienia mnie wzięło:) Mam nadzieję, że Wam się wszystko układa Polusia:) Aha By...The...Way widzę, że znowu tęsknisz... życzę cierpliwości i spokoju w tym czasie. Jak wiesz tęsknotę da się przetrwać, co prawda boleśnie ale się da:) Główka do góry i odliczaj dni do powrotu ukochanego:) rodzynkiwczekoladzie- co u Ciebie? Odezwij się:) Buziaki dziewczyny:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj byłą pierwsza normalna rozmowa od iluś tam dni. i dziś rano również. bo niby było normalnie, niby rozmawialiśmy, ale jakoś tak od niechcenia, jacyś tacy zmęczeni sobą. wczoraj było energicznie. dziś słyszałam jego śmiech w słuchawce. może będzie dobrze. pozdrawiam i ja i życzę szczęscia. a Tobie BTW siły. dzielna Babka z Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej teskniace :) fajny artykul dla nas na glownej stronie :) choc krotki.. ja juz po przeczytaniu, a wy? aha- dzis oblalam praktyczny egzamin na prawo jazdy :( echsz... wkrotce jak bede miec wiecej czasu napisze wiecej co u mnie . pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artykuł wlasnie przeczytałam. ale nic nowego nie wnosi. więcej by się dowiedzieli, gdyby zajrzeli na nasz temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
anjusia a na czym oblałąs? ktory raz juz zdajesz? ja mam egzamin 7 stycznia, juz raz oblalam i to wstyd nbo na testach, a kurs skonczylam w maju, musze dokupic kilka godzin bo od czerwca nie jezdzilam ale szczerze mwoiac watpie zebym kiedys zdala, na sama mysl ze obok mnei ma siedziec egzaminator skurcze w zoladku, a dzis siedzialam caly dzien z moja 4 letnia chrzesnica fajnie tylko czasem mialam jej dosc bo jesc nic nie chciaal oprocz papryki i ciastek, kiedys chcialam miec ziecko a teraz moj instynkt macierzynski jakos zanika, chce miec dziecko ale kiedsy za iles lat chyba jestem zbyt wygodnicka, jak pomysle o wstawaniu w nocy, pieluszkach, zupkach, anjusia a jak sie uklada z chliopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oblałam 3ci raz... i 3ci raz na placu hahaha, tym razem na wzniesieniu :( sierota ze mnie ostatnia, ale cóż.. Ja też się stresowałam, ale nie potrzebnie, następnym razem postaram się mniej, bo stres tylko szkodzi... Jak nam się układa? Póki co dobrze, nie mam czasu sie ostatnio odzywać i częściej on to robi, no i dobrze. Mam nadzieję, że dzień 22.11 będzie tylko dla mnie, wczoraj wyszedł z taką inicjatywą żeby odrazu nie jecha c do rodzinki tylko do mnie chociaż na 1 dzień.. ale zobaczymy, nie ma co planować na siłę, jak nie wyjdzie też trudno :) A 15.11 do Brukseli lecę yupiiii, poimprezuję trochę z koleżanką która tam na stypendium wyjechała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
tez mam nadzieje ze 22.11 caly dzien spedzicie razem, a wiesz 22.11 minie 2 latka jak jestesmy razem, wiec ten dzien ma dla mnie bardzo duze znaczenie, czasem nei moge w to uwierzyc ze to juz 2 lata, a minelo bardzo szybko, mam andzieje ze tak bedzie juz zawsze, u mnie tez przez nerwy oblalam egzamin, mam nadzieje ze teraz juz zdam, trzymaj sie cieplutko anjusia, wiesz to dobrze ze on pierwszy sie odzywa, ja tez dzis sobie siedze wiedzialam ze jego brat rozmawialam na jego gg, pierwsza sie nei odezwalam, on to zrobil, widze dziewczyny ze u wielu z Was zaczyna sie ukladac w zwiazku, fajnie trzymajcie sie i czesciej piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ziiiiiiiiiimo!! rano piłam kawę przy kolorowych liściach w słońcu, a wracałam w deszczu ze śniegiem;/ ale humor dopisuje. wbrew wszystkiemu chyba. byle do czwartku. a z Miskie układa się chyba stopniowo coraz lepiej. jesteśmy chyba na innym etapie już- tak mi się wydaje. patrze na koleżankę, która jest świeżaczkiem i przypominam sobie, jak to u nas było na początku. teraz jest inaczej. co nie oznacza że gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harcerka
Madzia dlaczego ty wlasnie jestes taka dziecinna i nie przyjmujesz krytyki innych??? juz nawet nie chodzi o zwiazek tylko o to ze nikt nie ma prawa wyupowiedziec zlego zdania na twoj temat.......no wytumacz mi to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
artykul na temat zwiazkow na odleglosc fajny tylko te wszystkie wpisy pod nim troszke dolujace bo wiekszosc pisala ze to nei ma sensu, tez czasem sie zastanaiwam czy to ma sens, tylko ze serce mowi jedno a rozum drugie, sa takie momenty ze naprawde go potrzebuje, chcialabym sie wyplakac, powiedziec o wszystkim co mnie boli, przez neta to nei to samo, nie mowiac juz o tym ze nie ma gdzie z kim wyjsc, niedawno zdlam sobie sprawe ze wiekszosc kolezanek, albo maja dzieci, mezow albo chodza gdzies z chlopakami a ja jestem sama, ciezko jest czasem ale trzeba jakos dalej zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich dawno mnie tu nie było a to tylko przez to ze miałam mase obowiazków ale jak narazie wszytko sie uspokoiło i dopadła mnie taka straszna tesknota i mam jakis nostalgiczny nastrój niby juz połowa za mna jeszcze raz tyle ale coraz bardziej opadam z siły i najchetniej kazałbym mu wracać i wiem ze by wrócił ale z drugiej strony nie moge mu tego powiedziec eh :/ a co tam u was ciekawego kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 tygodnie i sie widzimy :) dobrze, że tylko tyle bo już mam głód na mężczyznę.. mojego rzecz jasna :P hihih tak się dziś męcze w robocie że masakra od tych pigułek to mam cycory zamiast biustu i mnie stanik tak ciśnie, że prawie oddychać nie mogę ;) Ostatni tydzień brania pigułek jest najcięższy... bóle głowy i te piersi - masakra ..... ach to babskie gadanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wfelek
czesc dzieczyny:) moj boy wyjechal w sobote i wraca dopiero w grudniu zaraz przed swietami...teskni mi sie za nim strasznie bop to juz 2 taka nasza rozlaka...ostatnio wyjechal we wrzesniu na 2 miesiace tydz temu przyjechal na pare dni i znow wybyl zarabiac...ehh...:( ta irlandia co ona robi z mlodymi ludzmi:) a wy jak sobie radzicie z ta sala samotnoscia?? dobrze ze wymyslili jednak te komorki i maile bo bez nich chyba umarlybysmy z tesnoty:( 3majcie sie cieplutko bo zima idzie...heh na szczescie w irlandii tez...nie beda wychodzic z domqw:) mua:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OO witaj Polusia 🌼 Co u Ciebie? U mnie w sumie cięzko:( studiuje ( 1 rok) i cieezko:( Nie wiem czu dam rade. A poza tym to.. jutro jade z uCzelnią na Słowacje;P na 3 dni;) takze troche mi sie humor poprawi;) A mój Ukochany już za 16 dni wracaaaaaaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę ważyć..-poradzisz sobie- ja pamiętam 1 rok- cięzko było, teraz jestem na 3, jest jeszcze gorzej, ale już się tak tym nie przejmuję;) byle do przodu:) u mnie po powrocie M było bajkowo przez miesiąc, raj na ziemi, potem krótki, ale powazny kryzys i znów wraca wszystko do normy. już rok jesteśmy ze sobą. wraca już na stałe, czy znów jedzie? będzie dobrze. trzymaj się ciepło i baw dobrze na Słowacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Polusia 🌼 mam nadzieje ze bedzie tak jak mówisz;) A co do mojego Ukochanego- jestesmy razem juz 21 miesiecy;) i wraca już na stałe.. ;) Uff.. :) Nic, ide sie pakowac;* napisze w poniedziałek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
czasem mnie to wszystko przytlacza, dzis z nim rozmawialam powiedzial ze przyszlo mu wezwanie bo kiedys zerwal umowe na komorke i musi zaplacic 2000 zl, on to zaplaci tylko ze oprocz tego jeszcze splacic musi kredyt nawet nie chce myslec ile jest jeszcze tego do splaty, myslalam ze do konca roku splaci wszystko i ze od przyszlego bedzie mogl oszczedzac, ale to jest neimozliwe, a do tego jeszcze ostatnio tak malo zarabia, dobrze chociaz ze miedzy nami wszystko dobrze sie uklada i ze sie nie klocimy, ostatnio to rozmawiamy 5 dni w tygodniu i to on sam mi puszcza sygnalki zebym weszla, uda sie wierze w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia1234
Uff znalazłam Was Słomiane Wdowy, też taką będe od niedzieli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz zaczynam watpic w to ze nam sie uda coraz bardziej mam tego dosc nie mam juz czasem sil i jeszcze on sie o wszytko czepia nie mam juz sily a jeszcze 44 dni a kontakt prawie zerowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia1234
czipsik a długo już go nie ma przy Tobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawde od polowy lipca ale w miedzy czasie widzielismy sie jakies 10 dni a teraz dopiero na swieta ale ja juz mam dosc czuje ze wszystko sie rozpada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia1234
A co się dzieje, ze czujesz?? Bez sensu jest nakręcanie siebie i myślenie co on tam robi, czemu się nie odzywa............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×