Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cocainee

Studia za granicą - wchodźcie

Polecane posty

Studia w Polsce są całkiem okej, niestety ciągle źle skonstruowane. Niezliczona ilosć okienek, która nie pozwala studentom znaleźć żadnej pracy, niezliczona ilośc przedmiotów - w tym też tych niepotrzebnych, bo ważne jest aby specjalizowac sie w jakiejś dziedzinie, a nie znać się na wszystkim. Od kształcenia ogólnego jest szkoła średnia. Poza tym duża ilość studentów w grupach na ćwiczeniach nie pozwala prowadzącemu na pełny kontakt z grupą. Dlatego zajęcia wyglądają tak - zakuć, zaliczyć, zapomnieć. Kolokwia, egzaminy z ogromnej ilości materiału... Za granicą jest o tyle lepiej, że na zajęciach są niewielkie grupy, mozesz się wykazać, prowadzący dyskutuje na bierząco ze studentami, dlatego nie musi potem robić kolokwiów sprawdzających ich wiedze, bo widzi na bierząco kto się przygotowuje a kto nie. Poza tym zamiast kolokwiów i egzaminów na koniec semestru ( jest ich 3 ) oddaje się prace pisemne albo jakieś projekty, w miedzyczasie tez sie kilka pisze . I takie prace sprawdzają umiejętność korzystania ze źródeł. Już wiecie dlaczego oni nie ściągają? Bo nie muszą. A nie tak jak u nas - ściągi to podstawa. Oni umiejetnie korzystaja z wiedzy - u nas kuja na pamięć. Tam nie każdy idze na studia, tylko Ci co naprawde chca - u nas raczej wiekszość, nawet Ci ktorzy niezbyt chca i sie nadaja... więc co Ty mi tu Janeczka bedziesz mowic o wyższości polskiej edukacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janeczkka
Och tak tak, zachwalajcie. Ja i tak wiem swoje. Przynajmniej po polskich uczelniach absolwenci będą mieli wiele informacji, a nie tylko będą wyspecjalizowani z klapkami na oczach. Dlaczego tylu obcokrajowców przyjeżdża studiować medycynę do POlski? Ja np nie chciałab7ym, być leczona potem przez takiego angielskiego konowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygłupia Janeczko
czemu tak ciągle krytykujesz. Studiuj sobie w Polsce, ale nie krytykuj decyzji tych, którzy mają ambicje wyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janeczkka
Ja nie krytykuję tylko mówię jak jest, a wy się zaraz wszyscy obrażacie nie widaomo czemu. Prwda w oczy kole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem co się dzieje na tej kafe... ciągle albo jacyś krytykanci, wszystko lepiej wiedzący, albo jacyś prowokatorzy. Enyłej - jednym i drugim dziękujemy :) To jest topik dla ludzi, którzy mają w planach studia za granića, studiują tam, bądź chcą się o czegoś dowiedzieć o studiach za granicą. A jeśłi Janeczko masz zamiar się kłócić które studia sa lepsze, załóż soebi pomarańczowy topik o temacie - lepiej zostać na studiach w Polsce. :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak......
ale nie wiem dokladnie o czym mowicie z tymi oplatami za studia bo wszyscy moi znajomi ze szkocji nic nie placa. Tzn do poziomy licencjata a pozniej za kolejny rok albo 2 musza zaplacic ale jak sie przedstawi niskie dochody co w przypadku polakow nie jest trudne dostaje sie dofinansowanie i nie trzeba placic nic. I oczywiscie zgadzam sie ze wszedzie inaczej patrza na dyplom z UK i Polski - oczywiscie z korzyscia na rzecz tego pierwszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest tak - że jesli masz niskie dochody ( albo rodzice ) - nie musisz nic płacić, i tak jest w całym UK. Tzn \"nie musisz\" dopuki nie zaczniesz zarabiać ponad jakąś tam sume, ale to już po studiach. I to małe sumy, ok 8 funtów na tydzień. Więc nie jest źle. W niektórych wypadkach tą porzyczke mogą umorzyć. Więcej na stronie www.ucas.ac.uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to jest, szukam wszędzie, ale słyszałam, że można NIC nie płacić za studia w UK. Kurcze, nie wiem gdzie szukać, bo oni ciągle tylko o tych loan, ale ja jestem prawie pewna co do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajaka
Wiecie co, studia za granica to nie jest zadn usprawiedliwienie opuszczenia kraju. Po prostu zwykle tchorzostwo i juz. Pewnie i tak pojedziecie, nie skonczycie studiow, a nawet jesli to bedziecie zawsze obywatelami drugiej kategorii. A tu jest coraz wiecej miejsc pracy, jak ktos jest zdoly to i w polsce sie wybije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i kolejna osoba... Po co znowu te uszczypliwości? Czy to jest jakiś kompleks na punkcie Polskości i zostania w kraju, bo ja już nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajaka
To nie uszczypliwości, tak już po prostu jest. Jak to powiedział nasz prezydent - tylko nieudacznicy wyjeżdżają. I miał rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszekB
Jak by nie był mądry to by nie był prezydentem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagna powabna
Ja studiuje w niemczech, pedagogike. Ciezko jest troche, bo zeby sie utrzymac musze sprzatac, dorabiam troche w sklepie. Ale ogolnie jestem zadowolona ze studiuje tutaj, a nie w polsce. ubie ten kraj. Co prawda planuje wrocic do Polski za rok, bo za rok juz koncze studia. Ale uwazam ze taki wyjazd nastudia jest bardzo fajnym przezyciem, mozna sie wiele nauczyc, a takze jezyka perfekcyjnie, a to sie zawsze przydaje. W Polsce mam nadzieje na prace w szkole jezykowej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem skad sie wziely te uszczypliwosci w stosunku do osob co sie ucza za granica? jakas ukryta zazdrosc, pretensje, o co chodzi? Jezeli komus dobrze sie studiuje w Polsce to okey, nikt tu nie krytykuje wyboru nauki w kraju. ale dlczego osobe ktora decyduje sie rozpoczac nauke poza krajem nazywac \"nieudacznikiem\". Jak dla mnie jest to sprzeczne: osoba decydujaca sie na nauke w obcym kraju, w obcym jezyku, posrod ludzi o nieco innej kulturze i zwyczajach, gdzie jest sie samemu i bez pomocy najblizszych? Jak dla mnie to akt ze ma sie ambicje i jest sie ciekawym swiata. Na calym swiecie ludzie jezdza na wymiany, stypendia po to by poznac inny system nauki, zobaczyc jak to jest gdy sie uczy w innym obcym jezyku, by przelamc bariery jezykowej. I wszedzie takie rzeczy sie chwala, tylko w Polsce znajda sie osobniki zdolne do nazwania cos takiego \"nieudacznictwem\". I nieprawda jest ze polacy na zachodnich uczelniach sa osobami drugiej kategorii. powiedzialabymodwrotnie. Dopiero na zachodnich uczelniach zostaja doceniani. Studiowalam w Polsce a teraz studiuje we Wloszech. To w Polsce profesorowie lubowali sie w oblewaniu studentow, robieniu egzaminow tak by udowodnic niewiedze. Poziom owszem wysoki ale co to za studia gdzie jedyna metoda stosowana byla nauka na pamiec wraz z przypisami i zero wytlumaczenia w sposob taki abymoc zrozumiec. Przedmioty ktorych w Polsce nienawidzilam, tutaj we Wloszech sa jedne z moich ulubionych. nauka jest, egzaminatorzy sa wymagajacy ale jezeli materialu nauczylam sie dobrze to idac na egzamin ide z mniejszym streem bo wiem ze zdam. Rozmawialam ze znajomymi studiujacymi w roznych krajch. i kazdy twierdzi to samo. Ze dopiero za granica poczuli co to jest naprawde studiowac, zdobywac wiedze a ze srednich studentow polskich za granica wiekszosc z nich to sa jedni z lepszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia Italy -> ja też właśnie tego nie rozumiem... ale widzisz - to jest prawda o tym co powiedział nasz Pan Prezydent :o w Anglii o rodakach, że Ci co wyjeżdżają to nieudacznicy... przykro mi z tego powodu, bo ja nie czuję się nieudacznikiem, tymbardziej idąc na studia za granicą. Tak jak mówisz, do tego potrzeba nie lada determinacji, potrzeba wielu wyrzeczeń i dużo pracy. Ja mam porównanie z polskimi uczelniami, i z pełną świadomością zrezygnuje z Polskiej, jeśli się tylko dostanę na tą zagraniczną. Nie podoba mi się system wkuwania wiedzy na pamięć. Lubię działać, rozwijać się, wymyślać, kreować. Mój kierunek, niby... powinien mi to umożliwiać, a jednak niestety nie... Dobrze chociaż, że mam to studium jeszcze, to mnie trzyma tu,ale w tym roku kończę i mam nadzieję kontynuować naukę na uczelni na której pozwola mi się rozwinąć i pozwolą wyspecjalizować w kierunku. Nie uważam, żeby Polskie uczelnie były do niczego, ale w Polsce jeszcze ciągle uczelnie są dla wykładowców, tylko po to, żeby mieli gdzie pracować, a nie dla studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem o cochodzi tym krytykującym nas, ktorzy wybrali nauke za granica. Studiuja w Polsce - niech studiuja. Ktos jeszcze z zagranicznych studentow? Lub przyszlych studentow jest na kafe? :) No nie wierze ze nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poim zdaniem natrudniejsze studia sa w belgii, w czesci flamandzkiej. w skadynawii nastawiaja sie na duza ilosc zajesc praktycznych i moj roczny pobut w danii nauczyl mnie wiecej niz 4 lata studiow w polsce. mniejsza ilosc zajec a tymsamym mialam czas na prace. na poczatku wiadomo, prosta robota w szklarni ale po dwoch miesiacach zalapalam sie do duzej firmy jako programista sterownikow przemyslowych i wtedy mialam juz niezle pieniadze. za granica sie oplaca studiowac bardziej niz w polsce. a prawda jest taka, ze studia sa trudniejsze wszedzie. nam sie wydaje, ze jest trudno bo tyle materialu i tak dalej; ale mamy inna metalnosc. na zachodnich uczelniach jest jeden termin poprawki a nie 10 jak u nas a za sciaganie wylatuje sie z wilczym biletem. i teraz z reka na sercu, gdzie ucza sie lepsi specjalisci? tu czy tam? oczywiscie, ze tam, bo tam w studia trzeba wlozyc duzo wlasnej pracy a nie tylko w pisanie sciag jak u na i kupowanie projektow od starszych rocznikow. wlasnie koncze studia i wiem jak jest. sama bez mrugniecia okiem robie rysunk techniczne, projekty, prace itd za pieniadze bo ich zwyczajnie potrzebuje. a jak ktos chce mi zaplacic to jego sprawa. zaraz sie odezwa obronc moralnosci polkich studentow. ze precierz nie wszyscy sciagaja it. ale ilu jest takich co nie sciaga, nie kopije itd? jednostki. no wlasnie. polecam studia za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga m
Witam wszystkich! mam ogromną prośbę mógłby mi ktoś powiedzieć czy w Anglii są jakieś polskie uczelnie bo bardzo chce tam studiować ale boje się, że nie dam sobie rady na angielskiej uczelni:( Proszę jak Ktoś coś wie to niech mi odpisze, będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam, całuski....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady in red - zgadzam się całkowicie w 100% Bardzo chciałabym pojechać na studia gdzies do skandynawii, ale niestety język... no cóż. Anglia, też dobra, jeśli chodzi o design :) A poza tym nakręciłam się na Włochy, ale politechnika w Mediolanie to nie na moją kieszeń, a poza tym znowu - język :O Wiadomo, że na studiach w Polsce, jak ktoś chce, to sie nauczy, ale widaomo jak jest. Też studiuje i wiem. I męczy mnie to, że u nas, w Polsce studia są dla wykładowców - studenci sa po prostu dodatkiem. A za granicą jakoś tak inaczej do tego podchodzą. Może dlatego, że są mniejsze grupy, zresztą pisał już ktoś o tym tu. I najważniejsze, żeby tak wytrwać, to trzeba się bardzo postarać, bo przy okazji prqacować, radzić sobiejakoś w obcym języku. I nie mówcie mi, że ta determinacja nie zostanie dostrzeżona. aga m -> niestety nie ma żadnej polskiej uczelni, ani takiej, na której wykładają po polsku... Myślę, że spokojnie dałabyś sobie radę na angielskiej, moze na początku wybierz jakiś access course, taki przygotowujący, wstępny, uczelnie oferują wiele takich. I na takim kursie podszkolisz sobie angielski. I będzie dobrze :) Już teraz zacznij się nawet sama uczyć, przerabiać gramatykę, oglądac filmy po angielsku, czytać storny w necie nawet :) A jak czegoś nie rozumiesz to www.ling.pl / ww.dict.pl A poza tym, możesz pojechać na początku na kurs angielskiego :) a po roku zdawać na uczelnie angielskie :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga m
wielkie dzięki za odpisanie teraz już mniej więcej wiem na czym stoje. Kurcze troche szkoda :( ale trzeba sobie dawac rade jak sie czegoś bardzo czce to się to osiągnie i mam nadzieję, że mi się też to uda. jeszcze raz WIELKIE dzięki, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina86
cocaine ,ja tez mialam problem z dowiedzeniem sie jak jest z tymi oplatami na studia ,ale w konuc sie dowiedzilam ;-) zoabacz sobie na studentsupportdirect.co.uk mozesz starac sie o pozyczke i jezeli masz mniej niz 25 lat i na wlasnym utrymaniu jestes nie dluzej niz 3 lata to mozesz dostac bezwrtony grant tzw. maintenece grant , jezeli twoi rodzice zarabiaj mniej niz 17000 funtow rocznie. musisz wypelnic druk PN1 . aga m ---- jest polska uczelnia gdzie kolo londynu,niestety nie pamietam jak sie nazywa, jak masz gg to postaraj znajdz kolesia ( marcin) ktory ma nick jak dobrze pamietam -studia w anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki domina za info :) Zaraz wchodzę i się dowiaduję :) A Ty studiujesz w UK? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie się dowiedziałam :) I w sumei chyba mnie to obejmuje jeszcze, bo nie przekroczyłam 25go roku życia, ale co potem jak już przekroczę? Nie ma możliwości, zeby dostać takie dofinansowanie? Czy tu chodzi o to, kiedy zaczynasz studia? A co z foundation Year.. bo ja najpierw muszę isc na foundation year... zaraz może doczytam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga m
domina86---- :):):)dziękuje Ci bardzo za informacje i bardzo Cię proszę jak bys mogła to napisz mi jak coś będziesz wiedziała o tej uczelni bardzo mi zależy a nie wiem skąd mogę się o tej uczelni coś dowiedzieć a właśnie chodziło mi kolo Londynu bo tam będziemy mieszkać. WIELKIE dziękie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga m
Kurcze nie mogę znaleźć tego Marcina :(:(:(:( PROSZE WAS pomozcie mi jakoś się z nim skontaktować. Może on mi coś powie konkretnego na temat tej polskiej uczelni w Anglii. całujemy, pozdrawiamy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga m
domina86--- jeszcze raz ja sorki,że cię tak męcze ale jakbyś wiedziała coś więcej to daj znać bo nie moge znaleść tej osoby co mi pisałaś dzięki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zlozylam papiery na post-graduate, czekam wciaz na oferte z uni, musze im jeszce dostarczyc referencje z uniwersytetu polskiego, gdzie robilam licencjat z anglistyki. jesli dobrze pojdzie bede mogla zaczac w tym wrzesniu, martwia mnie tylko koszta bo niestety na post-graduate a tymbardziej na part-time nie ma zbyt duzo dofinansowan. jest znacznie lepiej na under-graduate. a ten maintenance grant jest przyznawany tylko na full-time. zawsze to cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super by było gdyby Ci się udało. A na jaki uni złożyłaś? :) Nie wiem czy się orientowałaś, ale w większości kierunków ( o kurcze, przynajmniej tych artystycznych ) zajęcia w systemie full time dla studentów postgrad odbywają się całe 2 DNI W TYGODNIU :) A part time tylko 1 dzień. No nieststy w ciągu roboczego tygodnia, ale wydaje mi się, że powinnaś sprawdzić i z pracą w takim wypadku nie będzie problemu, więc sobie spokojnie poradzisz, szczególnuie że takie studia trwają rok, dwa :) Suuuper Ci - też bym chciała od razu na post graduate :) aga m -> znalazłam tylko e-learning na necie po polsku... http://www.puw.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×