Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mama fasolki

Powrót do karmienia piersią po dwóch tyg przerwy

Polecane posty

Hej! Mam 4 miesięcznego synka, którego karmiłam piersią. Niestety musiałam przerwać karmienie ze względu na konieczność brania leków, przy których karmić nie można. W poniedziałek kończę brać leki, przez 14 dni synek był na butli. Brałam Bromergon na zahamowanie laktacji. Chciałabym wrócić do karmienia piersią. Mam zamiar przystawiać do jednej, potem drugiej piersi i w razie potrzeby dokarmić butlą. Wiem, że powrót do karmienia jest możliwy i mam nadzieję, że mi się uda. Czy któraś z Was ma takie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777777
podobno nawet matki adopcyjne mogą karmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7777777777777 dzięki, skoro matkom adopcyjnym się udaje, to mnie też na pewno się uda :) Nikt nie próbował wracać do karmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powrót do karmienia bardzo zalezy od psychiki, a chcieć to móc. Próbuj, masz duże szanse, że Ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudana próba
ja próbowałam też po 2 tyg., ale się nie udało, dodam, że przez te 2 tyg. pokarm cały czas ściągałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego się nie udało? Nie miałaś pokarmu, czy dziecko nie chciało się ponownie przestawić? Mnie się wydaje, że synek zapomniał i że nie będzie chciał cyca :O Jak karmiłaś? Nie wiem czy trzymac się pory karmień i dawać najpierw pierś a w miarę potrzeby butlę, czy też może całkiem odstawić butelkę, połozyć się z małym do łózka i dawać mu cyca jak tylko będzie chciał. Trochę tego mleka jeszcze mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się udalo
po 10 dniach, przez caly czas ściągałam pokarm, lekko nie było. Nie moglam karmić bo moje dziecko w 10 dobie życia trafiło z powrotem do szpitala z powodu bardzo nasilonej żółtaczki. Powrót nie byl łatwy ale poradziłyśmy sobie. Bardzo pomogła mi położna z rejonu. Poradziła mi zeby anjpierw dziecku przyzwyczajonemu już do butelki dawać ściągany pokarm w butelce, potem spróbowac karmić przez kapturek a potem już normalnie. Kilka trudnych dni i pelen sukces :D Karmiłam rok i 7 m-cy . Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) Chyba tak zacznę. Że najpierw dam moje mleko z butli. Ja musiałam brać antybiotyk i był to bezpieczny przy karmieniu Amoksiklav. Niestety w 9 dobie dostałam strasznej reakcji alergicznej wymagającej podawania leków dożylnie w szpitalu. Zmieniłam antybiotyk na Unidox, przy którym karmić nie można a oprócz tego musiałam brać kupę leków min. sterydy doustnie. Reakcja alergiczna przebiegała z odczynem stawowym w postaci zapalenia wszystkich stawów. Nie mogłam ściągać pokarmu bo miałam niesprawne ręce, brałam Bromergon na zahamowanie laktacji. Dziś już go odstawiam i od jutra zacznę ściągać laktatorem. Jeszcze mam taki problem, że mój synek ma skazę białkową, no i muszę przy karmieniu stosować dietę. Teraz oczywiście jadłam mnóstwo nabiału i nie wiem po jakim czasie od rozpoczęcia diety mogę karmić. Alergolog mówiła kiedyś, że dwie doby chyba. Nie chcę, żeby mi młodego wysypało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałaś leki na zahamowanie, to masz nie za duże szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wróciłam do karmienia piersia po 2 tyg. pobytu w szpitalu,na poczatku ściągałam pokarm,po kilku dniach przestałam-pokarm zanikł ale nie poddałam sie i po 3-4 dniach przystawiania synka do piersi pokarm powrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudana próba
mnie po prostu pokarm zanikł, chociaż ściągałam laktatorem i ręcznie. Jak znów zaczęłam przystawiać małego to się złościł i wypijał 90-100 ml mleka modyfikowanego - czyli ze mnie nie miał nic lub prawie nic. A odstawiłam go od piersi na zalecenie jednej pani doktor - ze względu na żółtaczkę. Tylko, że bilirubina spadała wolno, straszyła mnie szpitalem i przedłużała mi to odstawienie o kolejne 2 doby i kolejne, aż zrobiły się z tego 2 tygodnie a pokarm szlag trafił. Teraz, po konsultacjach z innymi lekarzami wiem, że to był błąd, bo odstawia się na 2 doby i koniec, ale już tego nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudana próba
a z małym nie mam problemu - je ze wszystkiego i chętnie. Natomiast od pięlęgniarki środowiskowej dowiedziałam się, że najbliższa poradnia laktacyjna jest 120 km stąd :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akira
sorki,nie doczytalam o niesprawnych raczkach,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. Od dziś stosuję dietę i zaczynam ściagać laktatorem, jutro też laktator a od środy przystawiam WOjtusia. Pewnie jakbym odciągała pokarm teraz byłoby mi łatwiej. Ale ja nie byłam w stanie sama się ubrać, umyć, załatwić w kibelku, a co dopiero mleko odciągać. Nikomu nie życzę. Ból gorszy niż poród :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaa
a do czego sluzy ten zestaw z medeli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachabrowa
Mleko utrzymuje się jeszcze 3 miesiące po wzięciu bromergonu. Ja odczekałam 2 doby po ostatniej dawce bromergonu i zaczęłam przystawiać dziecko. Najpierw pił tylko kilka łyków, a ja po tych kliku łyczkach siadałam na 15 min na laktator i na przenmian odciągałam piersi po kilka minut. Po 3 dobach mleka było już znacznie więcej. Od tego czasu karmiłam piersią a po karmieniu dawałam jescze trochę soczku z butelki (syn miał już skończone 4 miesiące). Później ten soczek zastępowałam ziemniaczkiem, marchewką, zupką itd. Udało mi się więc po karmieniu butelka wznowić karmienie piersia, ale ważne jest że: - używałam tych specjalnych butelek imitujących pierś - ja akurat AVENT - podczas brania bromergonu nie wciskałam dziecku butelki na siłę tylko dotykałam smoczkiem brody i noska żeby samo otworzyło buzię i wtedy nakładałm dziecko na smoczek tak jak robi się to przy karmieniu piersią. - zawsze karmiłam dziecko ja i przytulałam je do siebie. Chciałam żeby miało tą samą bliskośc co przy karmieniu piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym leku nie sadze żebyś mogła jeszcze karmić piersią. Niestety jest to silny lek który skutecznie zatrzymuje laktację. Nawet jeżeli pokarm jajnika cudem powróci to po przyjmowaniu tyle dni leków rownież smak mleka mógł sie zmienić i dziecko może go juz nie tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja starałam się korzystać z pomocy laktatora, nie mogłam przystawiać dziecka a nie chciałam stracić pokarmu. Teraz wróciłam do karmienia, przystawiam często synka do piersi i piję lactosan mama, który pomaga młodym mamom wzmocnić laktację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koma

Lactosan ma słód jęczmienny i bardzo pozytywnie wpływa na produkcję mleka. Musiałam dokarmiać swoje dziecko butelką a powrót do piersi nie był prosty. Wspomaganie laktacji było bardzo ważne, bez tego by się nie udało i musiałabym zrezygnować na dobre z karmienia piersią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa L

Lubię lactosan, nigdy nie był dla mnie monotonny i naprawdę regularnie stosowany pomaga z karmieniem. Ciało jest w stanie wyprodukować sporo mleka i potrafi naprawdę zaskoczyć. Nawet nie myślałam, że karmienie piersią może tak bardzo zbliżać z dzieckiem i dawać poczucie misji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×