Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taniks

Kasy brak, a jeść zdrowo trzeba...

Polecane posty

Gość studencka oszczędność
ciekawa z tymi pomidorami to nie było do Ciebie, tylko ktoś inny pisał o tych drogich warzywach. Po prostu wychodzę z założenia, że chcieć to móc. Mam to szczęście, ze mam niedaleko na bazarek, tani sklep mięsny, biedronkę. Każdy sklep w inną stronę, ale troszkę ruchu mi nie zaszkodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem......
wiem że to nie było do mnie ;) ja akurat taniutki spożywczy mam pod samym nosem, niestety jest malutki i duzego wyboru nie ma. rynek też blisko ale co z tego skoro jest "czynny" tylko do południa kiedy jestem w pracy. też daję sobie radę:-), nie jadam sztucznego jedzenia, niestety nie codziennie da się wykombinować tak żeby to tanie jedzonko było jednocześnie dietetyczne, czasem nie mam wyjścia i zjem już tą kaszę czy ryż z czymś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka 30
kurde jesli osoba ma 800 zel i musi zaplacic 250 na akademik i jakies pierdoly i to ma byc malo na jedzenie??? ja pracuje w tym zasranym kraju za 800 zl,maz ma 1000 i mamy 2 dzieci -oplaty 900 i nam reszta musi wystarczyc na jedzenie a szlag mnie trafia jak ktos ma wiecej i narzeka ksera nie trzeba robic bo wystarczy chodzic na zajecia-sama studiowalam to wiem wode mineralna mozna zastapic przegotowana woda z karanu-wlac do butelki i trzymac w lodowce jesli sie ktos odchudza to napewno tanie i zdrowe sa:platki owsiane-0,99 otreby-1,70 z tego mozna robic sniadanie kasza jeczmienna i gryczana zdrowa i tania tak samo kapusta,kapusta kiszona,marchew ,selery i jak ktoras z dziewczyn pisala zupy sa tanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio bylam na zakupach w biedronce. maja tanie makarony z semoliny, czyli najlepsze za doslownie grosze. 1.5-2 zl za 500 gram a to swbodnie starcza na 4-5 obiadow dla jednej osoby. makaron taki mozna zrobic ze szpinakiem - mrozony za 2,5 zl. maja tez pomidory w puszcze 0.89 zlotego - mamy spaghetti dietetyczne bo bez miesa. maja taniekotlety sojowe - 1.60zl. gotujemy mniej wiecej polowe, kupujemy przyprawe do grilla (ok.1zl, zalezy od firmy), kotlety ugotwane kroimy na male kawalki, wrzucamy do przyprawy zmieszanej z luzka oleju, moze ciut wiecej i smazymy. mamy gyros z soi. tania salatka? prosze bardzo: ogorek kiszony, pomidor, troche cebuli, lyzka oleju i ser zolty. ser zolty zakupiony w supermarkcie za 3,5 starcza mi na tydzien. tunczyk w sosie wlasnym w promocji z hipermarketu kosztowal 1.09, ma dosc dlugi termin waznosci wiec warto rozwazyc zakup wiekszej ilosci. idzie lato i mozna np. zrobic na zime kiszone ogorki, ktore bede wtedytanie. zakupujemy 20 kilo po 2 zlote i pakujemy do sloikow. to samo mozna zrobic z papryka i innymi warzywami. warto poszukac jakiegos gospdarstwa gdzie sprzedaja np. ziemniaki i kupic sobie pol worka na zime. ziemniaki bez sosu czy tluszcza nie tucza. mozna tez samemu kupic make i upiec zdrowy chleb zytni. jest tyle mozliwosci trzeba tylko chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem......
nie płace za akademik tylko utrzymuje normalne mieszkanie, płace czynsz i wszystkie rachunki. więc sory ale jak zostaje mi 300 zł to mam całość wydawać na jedzenie? a gdzie dojazdy i inne wydatki? czasem trzeba kupić buty, podkolanówki, podpaski, papier toaletowy, szampon, mam dalej wymieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem......
lady wymieniłaś akurat takie rzeczy na które napewno nie przejdę (makaron i ziemniaki) , a tuńczyk w puszcze - owszem jest tani i można wiele ciekawych rzeczy, jadłam go tyle że w tej chwili nie mogę juz na niego patrzeć :-) latem pomroziłam różne rzeczy, np gdy warzywa były najtańsze, zrobiłam ooogromną porcję leczo i zamroziłam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studencka oszczędność
Wiolka, ale taniej wychodzi zrobić ksero niż kupić książkę, jeśli mam np napisać pracę z jednego rozdziału. Nie mów, ze nigdy nie robiłaś kserówek na studiach. Faktem jest, że żyjemy w kraju gdzie pensje są marne a wszystko kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka 30
niestety nie tylko ty wydajesz kase na inne rzeczy niz jedzenie bo ja mam dzieci i sobie wyobraz ile musze wydac a poza tym uwazam ze ten kraj jest faktycznie chora bo piszemy o kupowaniu jedzenia jak by to jakis luksus byl a nasze zarobki to wystarczaja na byle jakie jedzenie np na zachodzie jogurty,warzywa sa w takiej cenie jak u nas a oni zarabiaja 10 razy wiecej -kurde cos tu nie gra ja musze kupowac wszystko co najtansze by nie popasc w dlugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka 30
tez robilam kserowki na studiach ale np moglam chodzic na wyklady zamiast kserowac chory kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju, podaje przyklad na zdrowe i nietuczace dania - makaron w sosie pomidorowym. nawet na montigncau polecaja. jogurty kupowalam w lider prize bo mieli smaczne owocowe i tylko 3% slodzonego wsadu owocowego. po 60 groszy byly a duze chyba po 1.20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studencka oszczędność
lady gdyby ktoś postawił przede mną makaron z sosem, mięsem i warzywami duszonymi a obok surówkę warzywną np z kurczakiem i oliwą z oliwek wybrałabym to drugie, nie lubię makaronów...na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety kurczak jest drogi a makaron tani. przypomnialo mi sie cos na temat wedlin. mozna przeciez samemu kupic surowe mieso i upiec z pierkniku albo dac do wedzenia. moi rodzice czesto tak robia i mamy dobre i zdrowe wedliny, z ktorych czesc sie zamraza z czesc lezy w lodowce nawet 2 tygodnie i sie nie psuje. pozatym mama sama piecze chleb bo siostra ma alergie a ze sklepowym roznie bywalo. z dwoch kilo maki zytniej (w sklepie ze zdrowa zywnoscia ok. 3 zlote czyli razem 6) i roznych pestek (niech bedzie ze razem ze 4 zlote) mamy chleb na tydzien dla 4 osobowej rodziny. chleb tez nie twardnieje szybko. i wychodzi znaczniej taniej, bo jest tez o wiele bardziej sycacy niz zwyjkly bialy ze sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obserwuję tę dyskusję i się zastanawiam. Czy gdyby ktos nie był na diecie, to czy by jadł taniej? Osoba rozpoczynajaca topik narzeka na brak kasy na zdrowe - dietetyczne jedzenie. A czy teraz wystarcza Ci kasy na jedzenie \"normalne\" ? Ceny są porównywalne - trzeba tylko chcieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astra4
ceny Tesco: woda zrodlana 0,59 zl/1,5 litra, tunczyk w puszce 1,34 zl, szpinak mrozony: 1,3 zl, fasolka mrozona: 0,99 zl, groszek mrozony: 1,6 zl, otreby: 0,99 zl, platki owsiane: 0,89 zl, maslanka litrowa 1,09 zl, herbata owocowa (malinowa np) 0,99 zl/20 torebek, pomidory w puszce: 1,19 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jak ja kocham to miejsce
Śledząc tę dyskusję, postanowiłam dorzucić tutaj swoich parę groszy. Nie jestem pesymistką, ale muszę stwierdzić, że bieda uniemożliwia wielu osobom zmianę diety. chcieć to nie zawsze móc. Przeszkoda jest jak najbardziej prozaiczna - zwyczajny brak kasy. Jestem nastolatką - nie jestem gruba. Ważę tyle ile wynosza dwie ostatnie cyfry mojego wzrpstu. Może wydawać się, że jest to dużo. Przy mojej budowie jest to waga "taka w sam raz", ale nie ukrywam, ze chciałabym zrzucić 2-3 kilo. Problemem jest sposob odżywiania, jaki panuje w moim domu. Nie mamy dużo pieniędzy (prawdę mówiąc mamy ich bardzo niewile) i codzienny zakup warzyw, chudego mięsa, ryb, jogurtów przerasta nasze możliwości finansowe. Wiecie co mam obecnie w lodówce - paprykarz, konserwę turystyczną, dwa słoiczki dżemu (moja mama robi ich mnostwo latem), pasztet i ser topiny. Wszystko najtańsze i co tu kryć - niezbyt dietetyczne. Pieczywo? Tylko te białe. Aha - mamy jeszce margarynę. I jak tu schudnąć? Nie stać nas na urozmiacanie posiłków. Same kanapki + jakis obiad (mięso raz w tygodniu). Owoce - jabłka lub pomarańcze gdy jest sezon i kosztują 2 zł za kg. Ale wiecie co? Jestem cholernie scześliwa i wcinając pasztetową czy paprykarz wiem, że nie zmieniłabym życia na żadne inne. Cieszę się, ze nie jest gorzej i jest chociaż ten biały chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka w baletkach
dziwna dyskusja , czytam , dumam i sama nie wiem co dodać od siebie . Brak kasy ma się równać nadwadze? totalna bzdura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczniee
brak kasy to po prostu ograniczone możliwości w stosowaniu diety i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka w baletkach
paprykarz dobrej firmy nie jest zły :) sama go lubię . Dzemów nie jadam bo zawieraja cukier , mięso moze dla m,nie nie istnieć a podroby tym bardziej . Jadam ciemne pieczywo poniewaz ma jakąś wartość. Przecież nie samym chlebem człowiek zyje. Mozna go zastapić zdrowa i smaczna owsianką. Zamiast pasztetowej zjeść jajko na miękko albo sadzone< bardzo lubię > Zupa jarzynowa na obiad , jajko zs szpinakiem ,fasolka po bretońsku czy gotowane w jarzynach pulpety tez nie stanowią drogich i wymyslnych dań . Albo makaron a`la spagetti . wystarczy słoiczek koncentratu , cebula , przyprawy i odrobina startrego sera. Nie trzeba kupować chemicznych przetworów w sloikach . Nie dość , iz niezdrowych to jeszcze drogich. Moim zdaniem wszystko zalezy od inwencji człowieka , jego nawyków wyniesionych z domu dopiero potem jest to kwestja pieniedzy. Znam ludzi , którzy o brak kasy martwić się nie muszą ale... śniadanie stanowi pół chelea , obiad 20 dkg ciasteczek a kolacja trzy browarki. to lenistwo i zero dbałosci o to co się je , dbałosci o swoje zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tu nie
ale tu nie chodzi o to żeby zjeść za małe pieniądze byle co (tak jak chleb czy spagetti) tylko żeby zjeść zdrowo i tak żeby nie tuczyło. bo te rzeczy akurat to najzdrowszych nie należą, poza tym jakie makaron ma wartości oprócz węglowodanów? żadnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duża włoszczyzna na bazarku w Krakowie... 2 zł około 5 ziemniakow... 2 zł, albo torebka ryzu, nawet brązowego..70 gr...kostka rosołowa ...30 gr, przyprawy, sol, pieprz, oregano... 50 gr gotujemy duzy garnek wody, dodajemy pokrojona włoszczyzne, kostke rosołowa i ziemniaki, gotujemy do miękkosci, przyprawiamy jestem studentka, obiad taki mam na 3 dni (duuza miska) podsumujmy, koszt zupy wynosi 3.50-4,80 zł, wiec dziennie to max 1,60 zł.... a zupa jest 1) sycąca (duzo błonnika z warzyw) 2)dietetyczna (nie ma tłuszczów, ani cukrów) 3) bez wątpliwosci tania na sniadania proponuje cos na ciepło, dłuzej jest sie sytym, czyli np jajecznice z dwoch jajek-80 gr drugie sniadanie... jabłko 60 gr obiad 1,60 (jak juz pisałam wyzej) kolacja bułka pełnoziarnista z chudym serem białym (100 gram sera kosztuje niecałe 2 zł w biedronce, dajmy na to na kolacje zjadamy dwa plastry po 10 gram) 40 gr+40 gr razem wychodzi 3,80 zł... dodajmy do tego wode (65 gr biedronka za 1,5 litra) i np 5 torebek herbaty 50 gr wychodzi dokładnie 4,95 zł.... ja tak żyłam, wiec nie mówcie ze sie nie da.... a zupe, czy jajka, czy ser mozna zamieniac jak ktos chce to podam zamienniki i przelicze... mam w tym wprawe, tez czasem miałam problemy ze zwiazaniem konca z koncem i osobiscie twierdze ze jedzenie to najmniejszy problem, bo mozna jesc tanio.... najwiecej kasy z portfela studenckiego wyzeraja bilety, ksiazki (nawet te kserowane) i weekendowe imprezy (nie chodziłam na nie, pije sporadycznie, nie pale) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza manna
tak sie składa , iż spagetti nie jest tak zwanym byle czym :(( jes.li mam do wyboru ziemniaki albo makaron zawsze wybiore ten drugi , ziemniaki moga dla mnie nie istnieć zdecydowanie stawiam na kaszę. w moim domu zawsze panowała zasada by nie jeśc tzw śmieci :(( najwazniejsza jest jakośc potraw. Pieciolitrowa woda z biedronki nie rózni sie niczym od zwykłek kranówy :( jeśli już mam kupic wodę to taką , ktora ma zasob minerałów . A chleb? w dzisiejszych czasach mozna się bez niego obejść . Sama nie uznaję kanapek , jadam wszystko osobno . Tak na marginesie , co oznacza je sc zdrowo? jeść zdrowo i miec wszystko gdzieś czy jeśc tak by nie przytyć ? w czym rzecz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makaron ma np. 11 gramow bialka na 100 gramow suchego produktu. pozatym makaron spaghetti po ugotowaniu ma niski indeks glikemiczny i zjedzony z warzywami czy chudeym serem bialym i jogurtem jest nietuczacy. polecany nawet na montignacu. kupujemy makaron spaghetti 1.7 w biedronce, pomidory w puszcze 0.89, cebule i przyprawy i mamy naprawde dobry nietuczacy obiad. ja tez oszczedzam chociaz mieszkam z rodzicami. okad nie jem slodyczy dziwnym sposobem mam wiecej pieniedzy na inne produkty a pozatym zestaw warzyw na dobry obiad tez nie jest drogi. przyklad? teraz w lidlu psprzedaja brokuly za 1.99 - kupujemy brokula, kostke rosolowa i mamy zupe z brokulow. wedle uznania mozna dorzucic inne warzywa. mozna kupic mieszanke warzywna z hortexu ktora kosztuje poniez 4 zlotych i starcza na 2 obiady dla 4ro osobowej rodziny u mnie. problem polega na tym, ze niektorzy mysla ze cos tam jest drogie wiec lepiej jesc bialy chleb i kartofle. nieprawda, jest mnostwo tanich produktow, szczegolnie jesli sie je zakupi w hurtowni. dla porownania normalne jedzenie i dietetyczne jedzenie: bialy chleb - 1,7 pln parykarz - 1,5 pln wloszczyzna na zupe - 4 pln ziemniaki - 3 pln pare plasterkow sera -2 pln zakladam, ze rzeczy takie jak olej, maslo, przyprawy kazdy ma w domu. caly ten obiad kosztuje 12,2 pln dla powiedzmy 4o osobowej rodziny bo np. z ziemniakow zrobimy placki albo babke ziemniaczana. a teraz wersja bardziej zdrowa chleba pieczony w domu - 3 pln (tyle kosztuje kilogram maki zytniej i starcza na dluzej bo przecieny bialy chleba wazy ok. 400-500 gram) puszka tunczka 1.2 pln 2 jajka - 60 groszy - z jajek i tunczyka mamy paste do chleba w cenie paprykarzu makaron 1, 7 pln puszka pomidoroow 90 groszy 2 cebule - 60 groszy - mamy spaghetti kostka bialego sera - 1.7 pl dzem posiadamy w domu - mamy dobre kanapki na kolacje koncowy koszt: 9.7 pln problem poga na dobrym rozplanowaniu posilkow. oraz zaprzestaniu myselnia ze chleba i makaron tucza. nie tucza jesli nie jesmy ich z miesem albo innym tlustym sosem. loyzka oleju do pomidorow nie zaszkodzi. ale 5 lyzek do smazonego miesa, ktore potem bedzie naszym sosem juz tak. to samo chleb - mozna upeic samemu w domu i nie jest to trudna rzecz. a wychodzi taniej i smaczniej niz w sklepie. wlasny chleb jest pozatym o wiele bardziej sycacy bo zawiera mnostwo blonnika. wspolczuje dziewczynie, ktora pisze, ze maja malo pieniedzy ale jest naprawde duzo rozwiazan tanich i nietuczacych obiadow. trzeba tylko porozmawiac z rodzicami. sa rozne kasze, makarony, ciemny ryz, ktore mozna zjesc z warzywami, ktore latem sa akurat tanie. zima mozna ukisic kapuste i ogorki i szczerze u mnie tez jest to podstawa obiadow o tej porze roku bo po prostu inne warzywa sa albo za drogie albo niejadalne prawie. mieso rzeczywiscie nie jest tanie ale mozna je zastapic chudym twarogiem i wymyslac rozne pasty np, najprostsza to ze szczypiorkiem i rzodkiewka. albo z pomidorami zmiksowac albo z czym kto lubi. mamy smarowidlo ala rama creme bonjour. zdrowe i smaczne i nietuczace. wwzytko wymaga jednak dopracowania. pozatym sa jeszcze mrozonki - bradzo tanie w niektorych sklepach jak iedronka, stokrotka czy inne. mozesz tez poprosic mame o zrobienie dzemu z mniejsza iloscia cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza manna
otóż to :) troche inwencji a jedzenie stanie sie rozkoszą i niekoniecznie spowoduje skok wagi :)) Sama świetnie gotuje , prowadze zdrową kuchnie , mam niespozyty apetyt a przy tym ważę 52 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE NIEKTORE PLOTA BZDURY
AZ SIE CZYTAC NIE DA!!!!!!! CHYBA MIALO BYC ZDROWE ,ODCHUDZANIE,DIETA TAKIE SLOWA PADLY TAK NA CO PIERD++++TA JEDNA Z DRUGA W KOLKO PIERD&**** CHLEB,ZIEMNIAKI,SER,MAKARON PIER%^& SIE W GLOWE A POTEM WAZA PO 80 KG IDIOT^&* WOGOLE NIE POWINNYSCIE WYMIENIAC TYCH PRODUKTOW JAK KTOS SIE NIGDY NIE ODCHUDZAL POCZYTA I POLECI PO TE ZIEMNIORY I MAKARON Z LIDLA CZY INNEGO SCIERWA!!! ZAMIAST MOWIC O OWOCACH ,WARZYWACH,JOGURTACH PIERD%^& O ZIEMNIOOOOOOOOOOORACH DEBILKI ZEBY TANIO BYLO MIALO BYC?CZY SZCZUPLO,LEKKO,ZDROWO,DIETETYCZNIE? A LADY IN RED DALAS POPIS WLASNIE SZCZYT DEBILIZMU IDZ DO BIEDRONKI PO PYRY I ODCHUDZAJ SIE I NIE ZAPOMNIJ O MAKARONIE O KUR%^* MAKARON ZIEMNIAKI 😭😭😭!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała dygresja
wiolka 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała dygresja
wiolka 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała dygresja
wrr nie wkleja nie wiem dlaczego :/ chodziło mi o to że nie każdy ma tak że wystarczy że chodzi na zajęcia to nie musi kserować !!! nas czestoi wykladowca łapie na korytarzu daje jedną książkę na 70 osób i każe przeczytać na następny dzień - co wtedy zrobisz jak to jest jedyna książka w bibliotece a trzeba ją mu oddać za godzinę? u nas czesto tak jest. i są to teksty źródłowe ktorych w bibliotekach i czytelniach czesto nie ma a musimy je przeczytać na zajęcia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka 30
ja studiowalam kilka lat temu i nie bylo tak jak piszesz ale nie bede sie klocic-podalam tylko przyklad ,na czym np mozna oszczedzic a te wypowiedzi powyzej sa zalosne,chamskie i naprawde jak jestes dziewczyno przed okresem,albo masz inne problemy to nie wyladowuj sie na forumowiczkach,bo chamstwem niczego nie zalatwisz poza tym zeby schudnac niekoniecznie trzeba rezygnowac z makaronu,ziemniakow czy sera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedle tego forum na diecie najlepiej zyc na salacie z lodem bo sokiem z cytryny lepiej nie krpic. w koncu to owoc a wiec zawiera cukier. skoro kogos nie stac, zeby codziennie jesc warzywa, owoce, chude mieso to nie pujdzie chyba kurwa krac. sory za slownicto ale mnie ta wypowiedz zdenerwowala. co ma zrobic dziewczyna, ktorej nie stac zeby jesc zajeboscie zdrowe jedzenie dzien w dzien? moze na glodowke ma przejsc bo wtedy to bedzie naprawde kurwa tania dieta. mozna zjesc na diecie i makaron, i ziemniaki i chleb i schudnac tylko zeby trzeba dodac troche wysilku. pozatym na cale zycie nikt nie zrezygnuje w tych wszytkich rzeczy i nie bedzie jadl samych warzyw, chudego miesa, okazjonalnie owocow (zawieraja przeciez cukier ...) skoro go nie stac. podalam proste dania z tanich produktow. wiecie, najgorsze jest takie pierdolenie, ze jak sie je to czy tamto to sie nie schudnie. ze koniecznie trzeba zreygnowac ze wszytkiego bo inaczej to koniec. a jakbyscie tak wszytkie madre i zapewne bogate (i dlatego takie utuczone) wlozyly w odzchudznie troche wyslku? moze mozna ruszyc dupsko sprzed kompa a nie wyzywac sie na innych i naskakiwac za to, ze ktos moze schudnac jedzac ziemniaki, makaron i ser. mozna jesli sie wie jak to zrobic. mnozna jesli sie cwiczy. nie zgrywajcie specjalistek od zdrowego zywienia. gdybyscie wiedzialy na ten temat choc troche to wiedzialybyscie tez, ze kazdy ogranizm potrzebuje pelnoziarnistych produktow jak zytni chleb z pelnego przemialy, platki owsiane, kasze a nawet i makarony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, przepraszam, jesli kogos urazilam tekstem o bogatych i utuczonych panisiach ale zyjemy w kraju, w ktorym niektorych nie stac nawet na kaszanke i bialy chleb nie mowiac juz o jogurtach czy owocach. jesli kjogos stac, zeby codziennie kupowac zdrowa i dietetyczna zywnosc o fajnie. niech ma. ale czemu sie odchudzac? a jesli kogos nie stac to musi jesc to co ma i tak komponowac posiki, zeby schudnac. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×