Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszystko jest do bani

właśnie do mnie dotarło ze nie mam przyjaciół

Polecane posty

Gość szukam2tego4cowy
Wiem jak to jest siedzenie przed kompem każdy powód opisany niczym się prawie nie różni mam tak samo . No właśnie słowo" olewać "u mnie to wygląda tak że boje się nawiązać kontakt dlatego unikam towarzystwa słowo w cytacie jest prawdą ze się nie ma przyjaciół i jednocześnie nie prawdą. Dla takiego kto ma tzw lizaczek depresji i nie umie sobie z tym poradzić często to tak bywa . Dla mnie jest to cholerny ból że ktoś przechodzi patrzy się na mnie a ja szybko przechodzę z wyrzutami sumienia dlaczego nie mogę co mnie powstrzymuje no właśnie odwaga . Nie cofnę czasu a ja zostaję z wyrzutami sumienia dołując się . Jeśli jest się samotnym nie ma się ochoty na nic nawet na studiowanie aktywność czujesz się komuś niepotrzebny. Dlatego zacząłem szukać sztucznych polepszaczy szczęścia ale to nie jest to samo co towarzystwo. Wierzę że teraz musi już być tylko lepiej równowaga musi być . Opracowywuje projekt szczęście zaczynam go wcielać w życie "Szukaj jasnej strony dnia jeśli nie ma to skrobaj tak długo aż się zaświeci " pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba
OSOBIŚCIE DOPILNUJĘ ŻEBY OSOBY-PISZĄCE NA TAK UDERZAJĄCO NISKIM POZIOMIE KULTURALNYM-na tym forum-ZOSTALI UKARANI-wszyscy których słownictwo przechodzi ludzkie pojęcie-które obraża i dołuje innych-a zarazem uczy przypadkowo wchodzące DZIECI-jak "piękny" jest język polski-i jak prosto można być nic nie znaczącym człowiekiem-wystarczy parę wyzwisk-parę przekleńśtw z "GÓRNEJ PÓŁKI" -PORTAL KAFETERIA MOŻE SIĘ JEDYNIE POSZCZYCIĆ TĄ RZENADĄ-ale nie długo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeżeli fora nie są kontrolowane robi się z nich zwykły śmietnik-dziwię się że nikt nie sprawdza tych wpisów i nie usuwa tych "bez poziomu"-nie wyobrażam sobie żeby moja firma rządziła się sama!!!!!!bagno które wypływa z niektórych kretyńskich mózgów jest tak przytłaczająco niskie że już niżej spaść się nie da-WSPÓŁCZUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ludzie chcieli sie pocieszyc-pożalić-popłakać-po co wchodzą tutaj ludzie choorzy psychicznie? może Portal KAFETERIA powinien postarać się o miejsca w szpitalu dla tych niedorozwiniętych wypierdków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość checkonit
dołączam 23 lata woelkopolska lorelay@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwira 94
Ja tez nie mam żadnych przyjaciół.jest mi z tym zle ale próbuję żyć normalnie.Nawet gdy jestm sama wychodze na basen,do rodziny itp.Chętnie poznam kogoś kto ma podobnie jak ja i kto chciałby pogadać.Zostawiam moje gg:19779735

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszka_555
Nie mozesz liczyć w życiu tylko na tę jedną osobę , musisz się odbić w społeczeństwie, zająć wyższą pozycję , postaraj się. Wbijaj się do kolezanek i poznawaj nowych ludzi ,nie bój się rozmawiać z ludźmi. Wbijaj na czaty i maxichillout odrywaj się trochę od rzeczywistości jeżeli cię zbyt zasmuca poczytaj kawały, pograj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzasti222
nie mam przyjaciół i nie mam nawet znajomych n, nie mam do kogo wyjsc z kim pogadac to jest straszne kiedys bylo inaczej, nie wiem co sie stało... jak chcecie pogadac to piszcie justynakujawa@op.pl lub gg:4024303

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie to samo
Czy jest tu ktoś z Wawy? Chciałabym pogadać i tyle. gg 9191427

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Big Big World ....lonley world
Ehh mam tak jak wszyscy z was 16 lat i chu*we życie zero prawdziwej przyjazni. lbn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu nie
Każdy kto posiada nr konta wróżki Anieli, niech go wklei w Google. Przekonacie się jak bardzo wiekowa i uczciwa jest to osoba. Zwykły mail może więcej niż całe jej czary-mary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka20
Hej mam dopiero 23lata a sprawdziany gdzie wydaje mi sie kazdy nie dostaje,nie zdecyduje sie woli czasem cierpiec sam i dac to najbarziej kochanym i niezasłuzonym w 1% na wiele lat byc skazanym,.Dziś nie mogę we szystko co przez 3 lata było jak by przyrównując z poczontku jak nigdy przezemnie traktowanym "szczesciem"ze potrafie okreslic słowo "Miłosć"-w tego juz nie na odwal sie powiedzianym.I wiem ze dzis...z ogólu gdzies,,posród ,,nas ..ludzi..w ...naszym kraju...to wyjatki ...które wyginaja ..z dnia na dzien ..miesiaca..przekupione juz w planujaca ere panowania tam wyzej .."SZATANA"-PRZYRÓWNAJCIE CO OGÓLEM SAMI WIDZICIE???POMIEDZY ZWYKŁYMI LUDZMI???SPRAWAMI ITP...NIEMA JAK TO NA ZEWNATRZ WIDAC UPRZEJMOSCI ,POMOCY .MÓWIAC DOBRE PRZYJAZNE ZECZY INNEMU NAWET SIOSTRA -WIDZI KORZYC TWOJA KRZYWDA BOLEM ...STRATA BO LICZY SIE CHEC WIEKSZEGO DOBROBTU MIMO ZE GO POSIADA,,NIE POMORZE WIDZAC ZE KONASZ NP.-NA CHODNIKU GDZIE POTRZEBNA CI TYLKO NIEZWŁOCZNA 2-CZŁOWIEKA POMOC.POPATRZA..OMINA ,,ZDALA .NIEKTÓRZY ZA PIJAKA WEZMA NAWET..DZIADKOWIE IOJCIEC MOZNA BY PORÓWNAC DO ZBEDNEJ ZECZY NIE PRZYDATNEJ NIKOMU A DAJACEJ ZAJEC WIEKSZYCH ZBEDNYCH DLANICH -"NIBY"-WYRZUCA NA SMIETNIK CHOC DOBRA ZECZ ,NOWĄ ALE MA JAKAS NP-TYLKO COS DO ZROBIENIA Z CZASEM..ALE WSTYD BY JAIS NAJMNIEJ NAWET ZNAJOMY U TAKICH KOGOS NIE MOZNA W 100% SUPER ZOBACZYŁ.MOZE BRAKNAC TEN 1%I NIE U NICH DOZWOLONE.Egoizm .......niepotrafie sie wypowiedziec niemam słow..mysli,,by ...to powiedziec....a gdziesz wiecej na ten temat opisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest ktoś z Wrocławia? :). Szukam osób z wrocławia i okolic, z którymi mogłabym popisać meile a w przyszłości może się spotkać. Mam 18 lat, jestem dziewczyną. Piszcie bez względu na płeć :) 99fresa@gmail.com :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saturn12
Mam 25 lat, całe życie przeprowadzałam się z miasta do miasta.. liceum, studia, jedne , drugie, teraz mieszkam jeszcze w innej części kraju. Nie mam przyjaciół, kolegów, koleżanek. Nie jestem lubiana chyba a poza tym z wiekiem coraz trudniej jest mi nawiązywać nowe znajomości. To okropne uczucie.. mam otwarty balkon i słyszę jak na parterze jest jakaś imprezka.. ludzie się śmieją, pełne mieszkanie, piwko... Ale mi żle... chyba bardzo żle skoro postanowiłam skorzystać z możliwości bycia anonimowym i piszę tu i pewnie zaraz zostanę wyśmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 22 lata. ja tez nie mam znajomych..jesli jest ktos ze slaska..okolice Katowic, Pszczyny to odezwijcie sie na gg: 10194696

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyperson
a myslalam, ze to tylko ja tak mam ja mialam kiedys mnostwo znajomych a pozniej wszyscy gdzies poznikali, tez nie mam sie komu wygadac z kim wyjsc na piwko czy na zakupy, poplotkowac o dzieciakach i codziennosci, zycie jest przytlaczajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachodniopomorzanka
minęło prawie póltora roku odkąd tu napisałam pierwszy post chciałabym Wam napisac że wszystko sie zmieniło i w ogóle .no fakt zmieniło się ale nie wiem czy na lepsze. ale sprawa jest na tyle jasna, że mam jedną przyjaciółkę :) matura teraz i widmo studniówki nade mną kraży, chłopaka wciąż nie ma przestałam się do czegokolwiek zmuszać i idzie, jakbym sie uparła to bym na imprezy chodziła itd ale nie o to chodzi. szukam cały czas swojego miejsca, bo granie kogos innego nie ma sensu, zawsze trzeba byc sobą, a jesli nie bardzo cię akceptuja to trzeba szukac takiego miejsca gdzie cię zaakceptują zresztą wystarczy czasem wyluzować i wszystko lepiej się układa no może wciąż jestem nieśmiała i na zewnątrz nieco wyniosła, ale juz akceptuje siebie a to pierwszy krok :) jesli ktoś ma ochotę niech pisze na ribesaureum@gmail.com, na pewno odpowiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parabelka
witajcie,mam podobnie<przeprowadzki ciągłe,wszystko sie pourywało,brakuje mi kolezanek:(może jest ktoś z torunia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT MA
Tez nie mam ale po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minister
dołączam do tej zacnej grupy. Mam 22 lata (mieszkam na wsi) i jednego przyjaciela który caly czas siedzi za granicą, czyli praktycznie nie mam nikogo. Większaść moich znajomych odwróciła sie ode mnie bo powiedziałem co myśle o tej calej wsi. W ten właśnie sposób straciłem większość znajomych do reszty sie nie odzywam bo po co mieć przyjaciół którzy nawet sie za tobą nie wstawią. a moja była chodzi z jednym z moich starych przyjaciół Rok Czasu już nie mam sie do kogo odezwać, można zgłupieć.Jakby komuś też sie nudziło może pisać do mnie na tel 663650443

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xusb
13662488 665583581 Walić śmiało drzwiami i oknami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam zgrana paczke przez 4 lata. Co weekend razem, wakacje razem, nigdy nie mialysmy siebie dosc. Niedawno poklocilysmy sie (to znaczy one poklocily sie ze mna-nie ja z nimi...) o najglupsza rzecz swiata. Nie wiedzialam ze nasza "przyjazn" tak malo dla nich znaczy skoro tak durna rzecz mogla nas poroznic... Troche sie na nich zawiodlam. Ale coz. Teraz widze, ze naprawde nie warto z nikim sie przyjaznic, nie pierwszy raz ktos kogo nazwalam "przyjacielem/przyjaciolka" zrobil mnie w ch***... Nie chce juz mi sie tego przechodzic kolejny raz. Ktos bliski jest mi strasznie potrzebny, nie mam co robic bez tej mojej paczki...czasami mi sie nawet nie chce czegos robic bez nich. Choc potwornie tesknie, teraz wiem, ze nie warto bylo sie tak angazowac i wyobrazac sobie po nich zbyt wiele... Szkoda, dobrze sie ze soba bawilysmy... pozdro dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniel_ze_Śląska
Witajcie, mam ten sam problem co Wy a to plus, bo oznacza że nie jesteśmy sami :) Mam zamiar za niedługo wypożyczyć książkę pt."Dlaczego boję się kochać?" Johna Powella na zachętę wklejam fragment: Każdy z nas doświadcza czasami poczucia samotności i wyobcowania, bolesnej pustki swego wnętrza, które staje się nieznośnym więzieniem. Każdy z nas czuł się kiedyś oddzielony od innych, wyłączony z grupy, osamotniony i samotny. Ale ze swej istoty samotność ta, jak zwykły ból zęba, skupia naszą uwagę na nas samych. Pragniemy wypełnić pustkę, zaspokoić głód... wyruszamy na poszukiwanie ludzi, którzy nas pokochają. Robimy coś dla nich z wyraźnym zamiarem zdobycia ich miłości. Wyciągamy ramiona niczym szale wagi. W jednej ręce trzymamy nasz datek dla nich, drugą wyciągamy po datek dla nas. Możemy się nawet łudzić, że to jest miłość. http://www.przeznaczeni.pl/news/show/id/46 Jestem dość młody bo mam 19 lat ale niestety doświadczyłem wielu nie przyjemności przez swoich rodziców, którzy nadużywali alkoholu, pewnie stąd mój brak zaufania do każdego człowieka, którego widzę, bo najbliżsi ludzie mnie zawiedli. Teraz pewna legenda: Kiedyś pewien człowiek usiadł za kokpitem swojego kosmicznego pojazdu i wyruszył w podróż. Zaczął przeszukiwać kosmos, aby znaleźć tam coś motywującego, dzięki czemu podniesie jakość swojego życia. Szukał wszystkiego, co pomoże mu zrealizować swoje największe marzenia. Przypadkiem trafił na zupełnie wyjątkową i interesującą Planetę. Jej Mieszkańcy mieli pewną legendę, którą podawali sobie z ust do ust od zarania dziejów. Brzmiała ona mniej więcej tak: Dawno dawno temu na górze zwanej Genusso Stwórcy Świata obradowali, gdzie ukryć Moc. Pozwalała ona tworzyć zarówno szczęście, dobro i pełną obfitość, jak również największe zło. Z tego względu, dostęp do Mocy mieli posiąść wyłącznie ci, którzy dokonywali właściwych wyborów i działali w zgodzie z własną naturą. Gdy Stwórcy zastanawiali się gdzie ukryć Moc, jeden podsunął pomysł, aby ukryć ją na dnie najgłębszego z oceanów. Ale wszyscy wiedzieli, że i tam w końcu zostanie odnaleziona. Inną propozycją było ukrycie jej na szczycie najwyższej góry, ale również i tam w końcu zostałaby odkryta. Nagle najmądrzejszy ze Stwórców zawołał: „Ukryjmy ją w ich własnych umysłach, tam nigdy nie będą szukać. I tak też uczynili. Po co to pisze ? Doszedłem do wniosku, że nie w Irlandii, nie w Wielkiej Brytanii, nawet nie Stanach Zjednoczonych nie będzie nam dobrze, bo problem jest w nas. Pozdrawiam Jak ktoś chce o tym porozmawiać to podam e-mail :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżesika1411
U mnie jest tak że mam koleżanki, ale nie mam przyjaciółki .Z tam tymi dziewczynami mogę pogadać, ale nie mam osoby, która mnie rozumie i zna. Żadna z moich znajomych nie wie o mnie całej prawdy, nie zna moich zainteresować. Wiem to nie jest takie złe, ale czasem potrzebna jest osoba, której mogę się zwierzyć i, która mnie zrozumie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddina
Niestety mam ten sam problem. Już od dziecka wszyscy uważali mnie za nudziare itp., bo mama kazała mi się dużo uczyć przez co nie miałam czasu na znajomości i pozostałam samotna bez koleżanek. Niestety opinia kujonki, z która nie warto w ogóle rozmawiać przyległa do mnie i nie mogę tego mimo starań zmienić. Mieszkam na wsi, co jeszcze bardziej utrudnia moją sytuację, bo tutaj dla każdego wszystko jest niezmienne:(. Od czasu, gdy poszłam do szkoły średniej do miasta coś się odrobinkę zmieniło, mam dwie dobre koleżanki, z którymi rozmawiam i dobrze się czuję, ale nie mogę się z nimi często spotykać poza szkołą, bo mam problem z dojazdem itp., poza tym one mają innych przyjaciół i nie jestem dla nich aż tak ważna. Chłopaka też nie mam i każdą wolną chwilę spędzam w domu sama ze sobą. Bracia mi mówią żebym gdzieś poszła czy coś, ale mama mi często zabrania, a tak jestem wychowana, że z szacunku się nie sprzeciwiam. Jestem sobie takim dzikusem, pewnie już zawsze taka będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i dokładnie odnajduję w tym swoją sytuację. Mam to samo. Najgorsza w tym jest jednak świadomość, że cała wina leży po mojej stronie i w moim zawikłanym wnętrzu. Samowolnie uciekam od bliższego kontaktu, bo gdzieś w środku boję się porażki i odepchnięcia. Nigdy nie miałam przyjaciółki. Zawsze trafiałam na ludzi, którzy po dłuższym czasie okazywali się dwulicowi i fałszywi, przez co teraz coraz trudniej zaufać mi drugiej osobie. Tym bardziej mi z tym gorzej, ponieważ mam 17 lat, a jest to wiek, kiedy najbardziej potrzeba kogoś bliskiego. Mam znajomych, ale to nie to samo. Poza tym ostatnio mój kontakt ze wszystkimi się pourywał, sama nie wiem z jakiego powodu, a bardzo ciężko odbudować relacje sprzed tego czasu. Chciałabym żyć bardziej aktywnie, ale samotnie to nie to samo. Nie mam już nawet z kim spędzać czasu. Wyjście do kina, na basen, piwo, grilla, ploteczki, cokolwiek to już przeszłość. Na tym forum chciałabym poznać kogoś z podobnymi problemami, do wzajemnego wspierania się, dzielenia się przeżyciami, do wspólnej rozmowy na jakikolwiek temat. Miło byłoby mieć jakąś znajomą w internecie, a kto wie może i w rzeczywistości... Piszcie na malealla@op.pl, 35906288 będzie mi bardzo miło, dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubcias
mieszkam w hiszpani i tez nie mam przyjaciol a ci z polski na pewno mnie juz olali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaannnnnnnddddddiiiiii
parabolka jak chcesz mozemy pogadac a nawet potem sie spotkac. wtedy bede miala z kim :) mam podony problem niestety. jestem z ciechocinka. jezeli ktos miałby ochote porozmawiac oto gg 39304424

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ringerike
jest mądre zdanie -nie mam przyjaciól , swym przyjacielem czynie mój umysl-oto ma dewiza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juiki
nie m a przyjazni na tm okrutnym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×