właśnie do mnie dotarło ze nie mam przyjaciół

ALTJAN dziekuje Ci za przemile slowa:) a co do tego wyjazdu to ciezko to nazwac jakims krokiem w celu poznania nowych ludzi bo w sumie caly czas siedzialam w domku albo na plazy. Mialam okazje poznac kogos, ale oczywiscie jak zawsze z niej nie skorzystalam. Zawsze jak probuje z kims nawiazac kontakt to to sie zle konczy znaczy nic z tego nie wychodzi....juz sie do tego przyzywczailam:/ nawet niewiem co mam kurde zmienic. Widocznie jestem zbyt malo interesujaca osoba heh... nie wierze w to ze kiedys to wszystko sie zmieni....nie mam ku temu ZADNYCH podstaw... :(

Co do bycia mało interesującą osobą - również mam takie zdanie o sobie, że nie jestem w stanie nikogo sobą zainteresować. I to właśnie była jedna z przyczyn zrywania przeze mnie wszelkich znajomości - miałem wrażenie, że wszystkich zanudzam...zresztą nie potrafię rozmawiać z ludźmi nawet w virtualu - wolałem więc odpuścić. Zapewne Ty również masz z tym problem, zresztą sama o tym napisałaś. Ale jestem jednak przekonany, że nie jesteś mało interesującą osobą, po prostu nie potrafisz docenić samej siebie - w tym tkwi duża część problemu. Z pewnością byłabyś w stanie zainteresować sobą wielu ludzi...potrzeba Ci tylko tej wiary, w to że możesz być osobą interesującą. Na pewno jest wiele( a przynajmniej kilka) dziedzin, na których dobrze się znasz, spróbuj może pochodzić po jakichś czatach internetowych, a najlepiej po forach, na których można znaleźć ludzi, którzy też mają jakieś problemy, albo po prostu czują się samotni :D Myślę, że kogoś byś poznała w ten sposób, kogoś kto czuje i myśli podobnie jak Ty, ma podobne zainteresowania :D Znam takie naprawdę fajne forum, gdzie można poznać naprawdę fajnych ludzi...może spróbuj podążyć właśnie taką drogą, skoro w realu nikt Cię ne docenia :D Trzeba próbować różnych metod na poznanie ludzi, a widżę, że Tobie bardzo zależy, by kogoś mieć przy sobie. Nie poddawaj się i nie zrażaj niepowodzeniami, szczęście kiedyś będzie i w Twoim posiadaniu, jestem tego pewien;)

albo jestem na górce albo w dołku. żyje sobie ...powolutku to nie ..żyje sobie szybciutko i jakoś leci. ostatnio czułam się jak poganiana do jak najszybszego zamążpójścia stara panna (prawie jak bridget jones ale ona miała przyjaciół i był happyend) ,a męza ani widu :(. nie ma to jak usłużna daleka rodzinka która cie napomina żeby gdzies wychodzic. ciekawi mnie jak oni to sobie wyobrazają "czesc,jestem XXX pobawimy się?" taaa jasne i jeszcze z moja zachecajaca osobowością...trudno tak bywa ja tam też mysle co ma byc to bedzie, tak czy owak całe życie przed nami i wszystko może się zdarzyc, ludzie poznają się w najróżniejszych sytuacjach, powodzenia :)

jak by któraś chciała skorzystać jestem do dyspozycji sama chciała bym znaleźć przyjaciółkę, taka prawdziwa od serca:) pozdrawiam:)

deszczowa chmurko jestem chetna do rozmowy;)

eh są wakacje a wszyscy moi koledzy mają mnie daleko gdzieś :( nie mam z kim się spotkać pogadać czuje taką pustke, nawet dziewczyny nie mam. W szkole było z resztą podobnie, próbuje do kogoś zagadać ale i tak sobie ten ktoś zaraz pójdzie bo nie chce ze mną gadać tyle że ja nikomu nic złego nie zrobiłem. Tylko z kuzynem mogę szczerze pogadać ale widujemy się może 2 razy na rok...

Crosman3576 - co do braku dziewczyny - może tutaj poznasz jakąś, która będzie miała ten sam problem co Ty(oczywiście mowa tu o braku partnera :P) :D Wiem, że to będzie trudne, ale trzeba wierzyć, że się uda...chociaż w sumie lepiej poszukać sobie dziewczyny w realu, bo taka wirtualna znajomość może później rozczarować ;) A zachowaniem kolegów radzę się zbytnio nie przejmować...wiem, że łatwo się mówi, ale oni najwyraźniej są za bardzo zapatrzeni w siebie i nie doceniają tego, co Ty masz od siebie do zaoferowania. A jeśli już tak bardzo zależy Ci na tym, aby chcieli z Tobą rozmawiać - postaraj się mieć z nimi jak najwięcej wspólnych tematów. Zawsze, gdy będziesz miał coś ciekawego do powiedzenia - oni będą Cię słuchać i przestaną Cię odtrącać .Pozdrawiam i życzę powodzenia. :)

Dzięki za radę;) Może jakoś to będzie...

Hej. Mam podobny problem. Brakuje mi osoby, za ktorą mogła bym w ogień wskoczyć. Miałam w gimnazjum kumpele i tylko z nią uwielbiałam spedzać czas i mowiłam jej wszystko. Na poczatku było fajnie... ale pozniej zaczela wykorzystywać moja naiwnść. Nie wiedzialam ze ma innych kumpli z ktorymi imprezuje za moimi plecami, ze mna spotykała sie tylko wtedy gdy nie miała nic ciekawszego do roboty...a przecież przyjaciel to osoba, ktora wie o tobie wszystko itd(przynajmniej tak mi sie wydaje) zerwałam z nia kontakt chociaz mieszkamy w tym samym miasteczku. Mijajac sie na miescie powiemy sobie ,,cześć,, i tyle. W liceum poznalam pare kolezanek z ktorymi świetnie spedzam czas ale sa to sporadyczne spotkania. Siedze całe wakacje w domu i uzalam sie nad soba.;(Mam nadzieje że przyszłe wakacje spedze o niebo lepiej;p;p;p;p pozdrawiam wszystkich...;)

heh, z tym siedzeniem w domu i użalaniu się nad sobą jak napisałaś to jakbym siebie słyszał :p

Heh;p Ale to jest oropne..;[ I nie wiem dlaczego tak jest. Przecież nikomu nic nie zrobiłam właśnie staram sie pomagać, gdy ktoś o to poprosi, a nie mowić że nie mam czasu i nic nie robić.. Czuje sie nikomu nie potrzebna..;( (właśnie sie użalam nad sobą)..;p A jak Ci na imie crosman3576??;]

krzysiek a ty??

oo uzalanie sie nad soba...skad ja to znam???;) witam w gronie!;) kurrrde mam juz dosc tego ;( tylko co z tym zrobic???;( łatwo powiedziec" wyjdz do ludzi"...

Heh;) Co tu tak cicho jakoś?? Krzysiek czy ty czasem nie interesujesz sie wiatrówkami??

hehe ;) zgadłaś, stąd ta nazwa...

A no widzisz ;) :P :P

hmmm... ja już swoje imię powiedziałem, teraz czas na ciebie...:p

halooo jest tu jeszcze ktos ? :) szukam jakies przyjaciolki takiej od serducha zeby mozna bylo o wszystkim pogadac i w ogole...:)

Ja jestem Pati ;) anioleczek111 w taki sposob nie znajdziesz sobie przyjaciela bynajmniej nie przez internet.... Ja np bym musiała Cie blizej poznac zobaczyc jaka jestes itd itp..:P Tu w necie jedynie mozna spedzic czas na ''gadaniu'' jezeli mozna to tak nazwac bo wchodzi tu jedna osoba na dwa dni..;p;p;p;p pozdrawiam ziomyyyy...;)

anioleczek111 na przyjaciół trzeba sobie zapracować :P Ale ja chętnie Cie poznam, pogadam :)

no to zescie mnie wszyscy pocieszyli...;)

Witam ! :( nie mam zadnej kolezanki a co dopiero przyjaciółki nie mam chlopaka nie mam kolegi nie mam z kim isc na rower na rolki albo nie mam z kim pogadac nie mam nikogo w swoim mniej wiecej wieku zeby pogadac jestem cholernie samotna ,nie mam juz sily na to ...:( a tak w ogole to jestm natalia...

aa i zapomnialam dodac ze jestem juz cholernie zdesperowana tym...

Hej Natalia!! :) Napewno nie jest tak źle.. Próbowałaś gdzieś wypaść zeby poznac kogos nowego ( wiem łatwo sie mówi) a nie masz znajomych ''na swoim podwórku'' ;) Może zacznijmy od tego ile masz lat.... szczerze to mi tez brakuje takiej przyjaciółki od serca.... Mam troche znajomych ale powiedzmy do skrecania sobie beki nic na poważnie......moze przez to ze zawiodłam sie na mojej przyjaciólce co spowodowało ze przestałam wierzyć w takie typu znajomości ale jeszcze wszystko moze sie zdarzyc :p:p:p:p Chetnie Cie poznam ;)

a jest tu ktoś może z wielkoposki ? :(

wielkopolska nie....wrocław;)

ja jestem z wielkopolski :)

hej niesmiała;) i wszystkim jeszcze raz hej .Wczoraj byłam w takiej depresji z tego powodu ze... tak w ogole to mam 18 lat jestem z wojewodztwa kujawsko-pomorskiegi. Tez własnie mi brakuje takiej przyjaciolki od serca....Sa wakacje a ja nie mam z kim isc gdziekolwiek ech znowu uzalam sie ;) jak juz pisałam nie mam nikogo takiego ,moze dlatego ze gdy byłam mlodsza wszystkich ,,olewałam'' poniewaz nie brakowało mi przyjaciół bo miałam swietna kuzynke niestety wyjechała za granice i kontakt sie urwał juz nie mam nikogo :( ,nigdzie nie wychodze bo sama nie lubie i to tak sie ciagnie ze całe wakacje siedze w domul....

Moje słowa Natalio.. ;( Ja mam 17lat i jestem z pomorskiego.. ;p I powod jest podobny ale tu chodzi o przyjaciółke (zresztą pisałam o tym wcześniej..) Prawie koniec wakacji a ja co... tylko w domu nawet rodzice nie chca mnie nigdzie zabrac ale spoko wytrwam jeszcze rok a potem sama gdzies wyjade jak nikt ze mna nie bedzie chciał ;p ;p ;p Pozdrawiam Cie. ;) Ps. moze umówimy sie ludzie na konkretna godzine ktoregoś dnia zeby pogadac jednoczesnie... ;p ;p ;p ;p ;p ;p

tia, ciekawe tylko gdzie?? może na mazurach?? ;p