Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszystko jest do bani

właśnie do mnie dotarło ze nie mam przyjaciół

Polecane posty

Gość Nieśmiała..P
Myślałam raczej o tym zeby kazdy siadł przed kompem o konkretnej godzinie.. :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka...
hej Niesmiała a o ktorej godz jestes tutaj najczesciej? a co chodzi o to ,, za rok sama pojade...'' ja tez tak mówiłam dokładnie rok temu.Heh minal rok i nigdzie nie pojechałam bo znow sobie mysle sama to bez sensu i tak w kółko siedze cały czas ,siedze w domu jakbym miała ze 100 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała.. p
Moze tak o 18.00?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsxedcrfvtgbyhn
wezcie nie mowcie to jest jakas masakra ku.wa nie wiem co juz robic jestem kompletnie zalamana kazdy mnie totalnie olewa i ma gleboko w dup.e. co ja takiego zrobilam??!! zawsze sie musze kazdego prosic o to zeby lasakwie sie jakos spotkac a i tak kazdy zawsze znajdzie jakas wymowke....latwo powiedziec "wyjdz do ludzi" tylko jak ja mam do nich wyjsc jak oni mnie nie chca?? jesli ktokolwiek sie do mnie odzywa to tylko wtedy jak nie ma nikogo innego juz ale to i tak zdarza sie raz na rok. mam 20 lat czuje jak mi zycie po prostu ucieka i nie wierze w to ze cokolwiek dobrego mnie spotka...bo niby jak?? wiem ze moze sie uzalam nad soba ale ja juz nie mam sily dalej walczyc ! ;( swoja droga mysli o ... nigdy nie byly tak realne .... ;( po co zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała..p
Słuchaj nie mozna tak mowic. Zyc warto!!! ale czasami czujemy sie przegrani z takich właśnie powodów.. :( Wchodzimy tutaj zeby pogadac wyrzucic to co nas gnebi.. A czemu sądzisz ze z litości z Toba gdzies wychodza albo rozmawiaja?? Głowa do góry bedzie dobrze:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsxedcrfvtgbyhn
wiesz w sumie ciezko powiedziec ze wogole gdzies wychodza bo to jest zawsze tak ze jak chce sie z kim ustawic to zawsze albo gdzies NAGLE musza jechac albo sie nie chce albo cos jeszcze innego . i tak jest z zawsze z kazdym. probowalam i probolwalam i to bylo za dlugo, za dlugo sie ciagle prosilam a nic z tego i tak nie wychodzilo dlatego mam juz dosc zycia....codziennie to samo czyli caly czas komp i nic wiecej....nie ma w tym ZADNEGO sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JEST TU KTOS Z WAWY
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała..p
qazwsxedcrfvtgbyhn Ja miałam tak samo i nadal mam w mojej miejscowosci.. dlatego poszlam do innej szkoly w innym miescie i teraz czasem robie wypad do tamtego miasta bo poznalam fajnych ludzi w szkole. ale to naprawde rzadkie wypady a tak siedze w domu a jedyna atrakcja jest spacer z psem...:( A z kad jestes?? i jak masz na imie..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsxedcrfvtgbyhn
Niesmiaala Ja jestem z Wrocławia mam na imie Ania.... a Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.
No niestety muszę Wam przyznać rację dziewczyny. Samotność to najgorsza rzecz świata. Też nie mam z kim pogadać. Dopiero jak ktoś czegoś potrzebuje to się odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała..p
Ja jestem Patrycja. jestem z pomorza.. Taką mam ochote gdzieś wyskoczyc nawet mam okazje ale problem z kasa :( szkoda ze nie załatwilam spobie pracy na te wakacje :\ w przyszlym roku poszukam...:P:P Natalia sie coś nie odzywasz..:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka..
Hej sorry ze nic nie pisałam ,ale miałam załamanie i miałam małego ,,doła'' ze nawet kompa mi sie właczac nie chciało ;) moze bedziesz jutro o 18 ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wakacje w samotności to sie jeszcze da wytrzymać ale wolę nie myśleć co będzie w szkole. Cała poprzednią 2 gimę byłem sam nikt nie chciał ze mną gadać chociaż nikomu nic nie zrobiłem. potem to przeszło ale zaczyna się na nowo. drugi raz tego nie zniose :(. przez to pogorszyły mi się stopnie i prawie co drugi dzień byłem na wagarach, nieważne gdzie byle nie z nimi. z opisów moich znajomych na gg wynika że się świetnie bawią beze mnie, użądzają imprezy i w ogóle. "wyjdź do ludzi" tia... ciekawe jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lain
Jestem sama. Nie mam przyjaciół... ludzi, których za przyjaciół uważałam wcale nimi nie są... nie potrzebują mnie... "przyjaciółka" wróciła z akademika na wakacje do domu i do tej pory się nie odezwała... a mieszkamy w blokach obok:(... kiedy ja wysłałam jej smsa czy zagadałam na gg w ogóle nie odpowiedziała... "Przyjaciel-facet"(twierdzi, że jest zainteresowany... hmmm)... mieliśmy możliwość zobaczyć się teraz w weekend... oboje mieliśmy wolne, nie widzieliśmy się już 3 miesiące bo on mieszka w innym mieście... no ale jednak widzieć mnie nie chce bo pojechał sobie gdzieś w góry, nawet na smsa mi nie odpisał... Smutno mi bardzo... po co mi te wolne dni? Co mi po tym, że mam pieniądze, żeby gdzieś wyjść czy pojechać skoro nikt nie chce mi towarzyszyć... a ja chciałabym móc powiedzieć do kogoś chociażby: "spójrz"... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołeczek111
LIAN to tak jak u mnie...wszystko jest checi, kasa i w ogole tylko osoby z ktora mozna sie spotkac BRAK....;( jeszcze do tego nawet pracy teraz nie mam i ciagle tylko chata;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam całego tematu. też nie mam przyjaciół. mam męża, syna. i jestem bardzo samotna. mam gówniany charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra228
hej dziewczyny u mnie tak samo, mam kilka koleżanek ,wychodzimy razem na spacerki z dziećmi ale to zawsze ja się muszę pierwsza odezwać .Jak zbliża się sobota i chcę je wyciągnąć na piwko to żadna nie może, wiadomo mąż nie wypuści z domu itp, więc pozostaje mi tylko samotny wieczór przed kompem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała..p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała...p
Juz rozkminiłam co ze mna jest nie tak... Są osoby z ktorymi moge spedzac czas. chca mnie wyciagnac gdzies ale to ja jestem poj***na. źle sie czuje w towarzystwie. Nie mam swojego charakteru zawsze zanim cos zrobie mysle o tym co ludzie powiedza co sobie o mnie pomyślą. i przez to odmawiam pojscia na rozne wypady..;[ nie potrafie znieść krytyki rzucanej w moja strone prosto w twarz nawet głupich rzartów dla beki. zle sie czuje w towarzystwie bo nie wiem co powiedziec czy akorat z tego nie beda sie smiać (nie wiem czy wiadomo o co mi chodzi) i wmawiam sobie ze nie mam znajomych. Teraz za oknem słysze ludzi miło spedzajacych czas ale ja tam tylko bym siedziala i była bym niewidzialnia.... To dopiero trzeba być poj***nym zeby mieć taki charakter.. Właśnie do tego doszłam dzis jak siedziałam z '' kumplami'' na ''piwie'' Pewnie zależy od towarzystwa.....a z reszta nie wiem.. Ale w tym juz mi nikt nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołeczek111
niesmiala dobrze ze mowisz o tym.. dobrze wiem co czujesz, jak to jest jak nie wiesz co masz mowic zeby nie wyjsc na kretynke, i wychodzi na to ze siedzisz i ... nic nie mowisz i stajesz sie dla innych niewidzialana...tez tak mam...moze byloby inaczej gdybym przebywala z ludzmi z ktorymi chce przebywac a nie z takimi ktorzy sa jedynymi z jakimi moge a to niekoniecznie znaczy ze mi z nimi dobrze...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka..
Do crosman najgorzej jest własnie w gimnazjum musisz jakos wytrzymac! tez tak miałam w liceum jest duuzo lepiej,nikt nie jest samotny;) juz nie ma tzw.grupek heh tak mowie jakbym miala pełno przyjaciol a nie mam nikogo ale dlaczego to długa historia ,ale powiem krotko to moja wina bo ich ,,olewałam''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołeczek111
jest taka ksiazka podobno dobra....dale carnegie - jak zdobyc przyjaciol i zjednac sobie ludzi. co o tym sadzicie? warto sprobowac? nie chce mi sie wierzyc ze teoria pogodzi sie z praktyka....ale trzeba sie lapac wszystkiego/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka..
ja Wam powiem ze nie wierze w takie ksiazki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka..
ja Wam powiem ze nie wierze w takie ksiazki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Achh
A u mnie to właściwie było tak : przez 7 lat mialam przyjaciółkę taka od serca i mimo że wtedy nie zawsze bylo pieknie to mialam poczucie ze mam kogos komu moge sie wygadac ,zostalam przez innych znienawizona (ona miala inna urode niz wszyscy no wiecie rude włoy piegi a to zadko jest akceptowane) ale nie obchodzilo mnie to. Rok temu kazda z nas wybrala inna szkołe. Przez ten rok myslałam ze jest jak dawniej choc spedzalysmy naprawde mało czasu. Tłumaczyłam to sobie brakiem czasu. Miesiąc temu dowiedzialam sie ze pali papierosy i pije wódkę ze swoją paczką. Od razu zerwałam tą znajomość . Zdałam sobie sprawe z jej kłamstw- mówila mi ze nigdy nie tknie tych swinstw ze predzej by umarla. A teraz nie mam do kogo powiedziec czesc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hern2
ja też ich nie mam , chyba nigdy nie miałem, albo mam tylko za dużo od nich wymagam, nie wiem, kiedyś pragnąłem mieć przyjaciół i to bardzo ,myślałem że będą, nie było, teraz ... może ich nie być , nauczyłem się bez nich żyć, smutne ... zostać tylko z sobą ale... nauczyłem się jakoś to znosić, i teraz .... uwierzcie ... życie na pustyni jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała..P
Pozdrawiam wszystkich!!! Jak wakacje zleciały?? Jak słysze szkoła to mnie trzesie;\\\ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono_mi55
Witaj Niesmiała ;) Taaa jutro do szkoły, mnie też trzęsie, ale z drugiej strony w końcu spotkam znajomych, po 2 miesiacach siedzenia w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna1895
Ja równiez nie mam przyjaciół. Strasznie źle mi z tym. Kiedyś miałam parę bliskich mi osób, ale one niestety mnie zawiodły. Uważam, że nie ma idealnych przyjaciół, ale wszystko ma swoje granice. Osoby z którymi się zadawałam totalnie je przekroczyły. W dużej mierze chodziło o zazdrość. Próbowałam znależć sobie inne bratnie dusze ale nikt nie chce się ze mną specjalnie zadawać choć mam opinię sympatycznej osoby. Mój charakter do nich nie pasuje i w tym tkwi cały problem. Na studiach ciągle się do kogoś doczepiam a oni traktują mnie jak piąte koło u wozu. Niektórym osobom oddałam całe swoje serce a w zamian otrzymałam tylko obojętnośc a co gorsza od niektórych jeszcze zranienie. Nie ufam nikomu i boję się ludzi a mimo to potrzebuję ich towarzystwa. Często płaczę z powodu samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna1985
Chciałabym jeszcze dodać, że maile do mnie będą mile widziane. Chciałabym się z kimś zaprzyjaźnić. Wiem co znaczy być samotną dlatego będę sobie bardzo cenić kogoś kto będzie chciał ze mną mieć kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×