Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żałuję bardzo

Zdradziłam mojego chłopaka

Polecane posty

nie kochana nie wierz w to. Chyba niezle wpadlas jak sliwka w kompot. Zonaty i w dodatku z dzieckiem. Ja wiem ze rozum Ci tak samo podpowiada ale serce... i to jest najgorsze. Co innego jakby byla tylko zona, moglby sie rozwiesc, ale jak spodziewaja sie dziecka.... Chyba lepiej by bylo jakbyscie przestali sie spotykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
tylko że on mówi że nie chciał dziecka i nie chce. wiem co pomyślisz ze mi nalgał a ja naiwna uwierzyłam.tylko ze ja mu już powiedziałam zę to bedzie koniec ja będzie dziecko był na prawde zaskoczony. wręcz bym powiedziała że wyglądał jaky sie mial zachwile rozpłakać. pytał sie mnie czy bym sie jeszcze nie chciała póżniej z nim spotykać chciaz czasami.na twarzy zawsze widać wszystkie emocje. powiedzieć można wszystko ale twarz i oczy mówią wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
chyba bym chciała.nie wiem jak to zrobić.pozmałam go 3 tyg. przed jego ślubem praktycznie już wszystko było załatwione. najdziwniejsze jest to że mi powiedział że ślubu nie odwoła bo wszystko już załatwione. troche mnie to przeraziło.ja go nie namawiałam żebyto zrobił sam mi tak powiedział póżniej myślałam że powinien był powiedzieć ze kocha swoją przyszłą żone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z boku zdzich
pepe78-widzisz,...tak to jest,jak dzieci sie bawia w doroslych.Tak nawiasem-jak tak nieraz stoisz przed lustrem,to nie masz checi dac temu kolesiowi ktorego tam widzisz po prostu w morde???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
no długo już od leci 11 miesiąc więc troche. wiem że on nie odejdzie od żony nie wiem czy bym chciała takiego faceta który zdradza.bo nie wiem właściwie czy zdradza bo czegoś szuka, brakuje mu ciepła miłości seksu itp czy to już taki typ.kiedyś mi powiedział że on żony tak nie traktuje jak mnie że jej tak nie pieści jak mnie ze jest mu lepiej ze mną niż z nią.myśle że on sie troche czuje jak w potrzasku bo żona go złapała na dziecko i totalnie usidliła a on chciał być w tym związku jednak troche wolny, pewnie chciał troche pożyć bez obowiązków już tak poważnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
nie o to chodzi. myślisz że żona jest ażtak głupia i nic totalnie nie podejrzewa?? przecież będąc małżeństwem też łatwo można sie rozwieść. zwłaszcza że on twierdzi że ślub i tak nie zmienił nic między nimi bo są razem i po ślubie też są razem. a jak w małżeństwie pojawia sie dziecko to już zawsze mężowi trudniej odejść niż jak są tylko we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja bym nie nazwala tego zlapaniem, bo w koncu zona :D A i tak z dzieckiem sie moze rozwiesc tylko bedzie wyzsze alimenty placil. Naprawde jakby chcial to by sie dalo, dlatego nie nastawiaj sie zbytnio na bycie razem. Dlaczego w takim razie nie zerwiesz z nr 1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe78
z boku zdzich--- nie mam zapędów sado-maso, a ty wielce dojrzały człowieku po ilu latach dowiedziałeś się że masz rogi? :classic_cool: ktoś 81--- moja rada: jeśli nie będzie ci przeszkadzało bycie tą 2, że nie bedziesz spędzać z nim każdego wieczoru taj jak byś chciała bo on wtedy będzie z żoną to ciągnij to dalej, ale jeśli chcesz być tą 1 to na pewno nie z nim choć pewnie taki słodziutki... więc jest tylko 1 wyjście-jak najszybciej i definitywnie zakończyć znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe78
znam obie strony tego medalu ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
zerwać to tak łatwo powiedzieć tylko troche trudniej wykonać:-(( sama nie wiem co chcę wiem ż zerwanie byłoby najlepszym wyjściem tylko że .... ale chyba raczej nie chciałabym być tą pierwszą bo wiem co robi znam go z tej drugiej strony innej niż żonka.nie wiem jak można być z resztą tak głupią jak ona. ostatnio mało nie wpadliśmy z nr 2 tak poważniej. ale wcisnął jej taki kit że aż przykro. ta wymówka brzmiała tak niepoważnie ze szok a ona uwierzyła.troche sie nie odzywali do siebie a następnego dnia wszystko byłojuż cacy.a dowody były tak ewidentne na zdrade że idiota by sie domyśił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
powiedz mi pepe dlaczego wy tak robicie co?? jak można mówić zonie że się ją kocha bo pewnie jej to mówi a myślę o tej drugiej ja kto będzie z nią jutro .albo inaczej: z jedną brać ślub a w noc przed ślubem napisać do tej drugiej zeby mu coś napisała żeby miał o czym myśleć cała noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe78
ciekawa waszych odpowiedzi--- jak już pisałem miałem wyrzuty nie przyznałbym się dopóki nie złapała by mnie na gorącym uczynku. ktoś 81--- a może ona nie chce wiedzieć... Piszesz że nie chciałabyś być tą 1 więc po co z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
oj kochana nie wiesz wszystkiego ale tak autentycznie było ze napisała do nie żebym mu coś napisała zeby miało czym myślec cała noc ślubna.z piątku na sobote jak mniał być ślub pisaliśmy do 4 rano smsy i w dzień ślubu do 15 a o 16 był ślub jeszcze pózniej przed samą 16 do mnie zadzwinił.ja mu żłożyłam żtczonka itd o szczęśliwej drodze itp a on do mnie że zaczyna nową droge ale ze mną i co ty na to?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
no przeczytaj poprzednią wypowiedz to sie dowiesz dlaczego. a po co to robie nie wiem może na początku mi sie podobalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz... mogl odwolac slub.... Prawda?? Mimo tego ze bylo przygotowane juz wszystko, jakby naprawde chcial zaczac z Toba nowe zycie... Bo teraz jestes jego kochanka i pewnie nia pozostaniesz chyba ze przejrzysz kiedys na oczy i zobaczysz ile czasu przez Niego zmarnowalas.. Bo jak nie odszedl wtedy kiedy jeszcze mogl (przed slubem) to raczj juz nie odejdzie.... Ok chyba ze oczekujesz tylko schadzek i sexu. to wtedy zyjecie sobie osobno kazdy z kims przy boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
ale ja nie pisze otym w kwestii mojej fascynacji tym co zrobił ale zszokowania nie liczyłam że odwoła ślub bo znałmnie dopiero nie całe 3 tygodnie ale jak sobie pomyśle że ja mnoglabym być na jej miejcsu i za moimi plecami działo by sie coś takiego to mimo wszystko zgroza mnie ogarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe78
nie no on jest lepszy ode mnie ;) ja nie mam żony,ani dziecka. Czemu? nie chce mi się tu nad tym rozpisywać i to trudne pytanie ale po części też czuje się coś do tej 2 lub dobry kit to połowa sukcesu ;) ciekawa waszych odpowiedzi--- na szczęście nie spotkałem jakiejś głupiej która chciała by się mścić, ale wypierałbym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to chamstwo totalne, z jego strony wobec zony, z Twojej takze bo wiesz o jej istnieniu a brniesz w to dalej. ja bym nie umiala zdradzac, tkwic w romansie, nie pozwol na to, niebadz kochanka, ponoc z tego ciezko wyjsc, a i tak zawsze pozostaniesz sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
myśle że on też ma niezły dylemacik bo z jednej strony żonka z dzieckiem a z drugiej ja. nie wiem czy mam racje czy nie i wiem co zaraz usłysze ze jestem naiwna i idiotka itp ale po nim widze a też potrafie ocenić sytuacię i nie są to tylko moje pragnienia czy cośtam ale zdaje mi sie i widze po nim ze też wpadł że sie zakochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwe ze czuje sie jak w potrzasku, ale to kochanka jest na przegranej pozycji, moze gdyby Cie znal dluzej ( a nie 3 tyg) to byc moze zrezygnowalby ze slubu. Ale pomysl, jak dlugo mozna tak zyc, w zawieszeniu??? rok dwa piec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś 81
nie wiem wiem że to zaczyna mi ciążyć napisałam mu że jutro moge sie spotkać zobaczymy co uda mi sie z niego wyciągnąc jutro nie wiem tylko jak skierować rozmowe na właściwy tor macie jakieś pomysły oczywiście zapytanie w prost odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×