Zdradziłam mojego chłopaka

Po tym co napisalas nadal uwazam, ze to nie byl pierwszy i ostatni raz. Ale nie mecze Cie juz. Sama sie przekonasz, najpozniej na lozu smierci;) Szczescia zycze!

tak mnie dobrze znasz?? W ogole. Wiem ile mnie to kosztuje i w zyciu nie wejde drugi raz w ogien.

ja zdradzalem, nie przyznalem sie i nie zaluje... nadal jestem z ta 1 i jest coraz lepiej i wiem ze chce z nia byc, gdybym sie przyznal juz nie byli bysmy razem... a tak zasmakowalem obcych cialek nie raz bylo cudnie i moje kochanki chcialy sie ze mna wiazac pomimo tego ze same byly w zwiazkach ale ja zawsze jakos podswiadomie wiedzialem ze ta moja jest mi przeznaczona, a chcialem poczuc tez smak innych kobiet. Poczulem, czasem mnie jeszcze ciagnie na skok w bok ale nigdy sie nie przyznam... "to nie moja reka..." uczuciowo i emocjonalnie jestem z nia zwiazany a inne to tylko sex... tak to traktuje.

Mowie co mysle, Ty myslisz co innego i okey. Sama sie przekonasz kto mial racje, oby Ty.

pepe to akurat jest chore i wyrafinowane. Zdradzales niejednokrotnie iz premedytacja

Po prostu kobiety ktore nie zdradzily nie maja pojecia ze to taka trauma ze nie ma sie ochoty przezywac tego jeszcze raz bo nie jest to warte niczego.

Sama piszesz, ze wyrzuty przyszly pozniej, tzn kiedy przekonalas sie, ze go kochasz. Czyli nie masz wyrzutow przez to ze zdradzilas, masz wyrzuty przez to, ze zdradzilas chociaz naprawde go kochasz. Nie masz wyrzutow przez fakt zdrady jako takiej. Nie wiesz czy za rok dwa piec bedzie tak samo, czy bedziesz go tak samo mocno kochac jak teraz.

Ja bym nie powiedziała! Wiem, może to źle, ale jeżeli byłoby to jednorazowe i żałowałabym to bym nic nie mówiła. aha, żeby było jasne. Też zdarzyła mi się zdrada. Jednorazowa. Nic facetowi nie powiedziałam. Nie żałuję! Więcej go nie zdradziłam i nie zamierzam. Pewnie gdybym mu wtedy powiedziała, dzis nie bylibysmy razem, a tak jesteśmy!Jest nam cudownie!Zdrada mnie wiele nauczyła i faktycznie jeżeli ktoś tego nie przeżył, to nie wie o czym piszemy :( Pozdrawiam :)

Opisalabym cala historie ale nie chce bo wystepuje tu incognito :D :D co jak co moje tlumaczenie nie trafi do kogos kto ma takie zdanie o zdradzie jak Ty ;) Nie rozumiesz mnie, wiem o tym doskonale ;) Ale kazda kobieta ktora sie opamietala powie ci ze nie warto poswiecac wszystkiego by zdradzic po raz drugi. Pomijam przypadki gdy laski celowo i z premedytacja to robia. Dobranoc.

ciekawa waszych odpowiedzi no i co? wcale nie jest chore, wielu facetow majac juz zony chodzi na dziwki zeby od czasu do czasu miec inna kobiete i nikt sie do tego nie przyznaje bo to tylko sex, a facet potrzebuje od czasu do czasu innej cipiszki, wtedy nawet w lozku jest lepiej :)

jaaaa--> tak moglabym sie podpisac pod tym co napisalas. Ciezko tlumaczyc cos komus jak tego nie przezyl. nas- tych ktore zdradzily ocenia sie tak: kurwa, zdradzila bo nie kochala swojego Faceta. Otoz nie... Jest wiele czynnikow przez ktore osoba zdradza i nie jest to brak uczucia to Swojego ukochanego

pepe- mam rozumiec ze moj tez gdzies lazi po innych cipkach :D :D No coz... Nie chce o tym wiedziec, Czego oczy nie widza tego sercu nie zal.

Zreszta ja juz o tym pisalam. Co innego zdrada jednorazowa, a co innego romans trwajacy X czasu w dodatku zakochanie sie. To juz grubsza sprawa ktora nie przechodzi tak szybko.

Klade sie juz spac. Ale zapraszam jutro do dyskusji

Czego oczy nie widza tego sercu nie zal. dokladnie... nie wiem czy chodzi ale wiekszosc zdrowych wacetow chodzi...

pepe--> to akurat troche przykre co robisz :( Zdradzasz na prawo i lewo swoja kobietei nie tlumacz tego ze musisz poznac nowe cialka, jesli tak bardzo lubisz zarywac laski po prostu rozstac sie ze swoja i badz wolny :o To juz jest calkowicie co innego, zdradzic raz i cos z tego wyniesc, a zdradzac notorycznie i widze ze w Twoim przypadku bez zadnych wyrzutow. Przykre :o

facet zdradzi predzej czy pozniej? ja zdradzilam i nie zaluje mimo tego ze kocham, nie mam wyrzutow sumienia, moze i jestem strzsna ale taka jest prawda

wiesz... Moj tez mowi ze predzej czy pozniej sie zdradzaja pary- czy to z rutyny, nie wiem... :( :( czylli--> opowiedz o tym jesli mozesz.... Nie mialas w ogole wyrzutow czy Ci przeszlo?

ciekawa--nie chce sie z nia rozstawac bo pasujemy do siebie pod wzgledem charakteru, a zreszta jaka mam pewnosc ze ona tez mnie nie zdradzila lub nie zdradzi? z tego co widze same kobiety sie tu wypowiadaja i zdradzajacych kobiet jest tak samo duzo jak facetow. Na poczatku mialem wyrzuty, a nawet krazyla mi po glowie glupia mysl do przyznania sie, na szczescie mi przeszlo i jest gites :)

nie no ale czemu zdradzasz???? Bo ie byl to jednorazowy blad.... Bo to bym zrozumiala. Celowo lazisz na laski szukasz fajne i idziecie do lozka... Nie przetlumaczysz mi ze to takie normalne

jakis powod twoich ciaglych zdrad musi byc? Nie dobraliscie sie w lozku i dlatego zdradzasz? Byla twoja pierwsza kobieta?

w lozku jest nam b.dobrze a nawet ona ma wiekszy temperament jak juz zacznie to nie moze skonczyc ;) nie byla to moja 1 kobieta ani ja jej 1 faceetem. W sumie to sie nawwet nad tym tak bardzo nie zastanawialem czemu zdradzam, po prostu poznaje kogos kto mi sie podoba gadamy sobie milo, poznajemy sie coraz bardziej az w koncu ladujemy w lozku oboje chcac tego bardzo... moje kochanki to nie takie laski poznane 10 min. wczesniej, choc i takie sie zdarzyly ;)

i Ty ja kochasz :D nie chcialabym takiego faceta Wybaczylabym swojemu jakas jednorazowa zdrade ale takie cos NIGDY wiec sie nie przyznawaj :D

to co pisze pepe to juz przesada, jak mozna notorycznie tak zdradzac, nie uwazam sie za swieta ale pepe, ze ona jeszcze tego nie odkryla to cud, powinienes jej zaproponwoac wolny zwiazek, skoro jestes jej pierwszym facetem to ona tez powinna miec okazje sprobowania z kims innym i wierz mi lub nie, kiedys tak zrobi, sprobuje, ja tak wlasnie sprobowalam, nie z pierwszym lepszym ale ze znajomym

kocham. szkoda ze nie jest lesba bo razem bysmy chodzili :) chyba 3 mi sie marzy :D Pozdro.

jestem zszokowana podejsciem pepe do tego.... A tez nie jestem swieta, w zyciu bym tak nie robila. Jakbym zdradzala notorycznie to zerwalabym i bylabym wolna... :o

ło matko :D :D wspolczuje twojej kobiecie :(

oj pepe, szacunku dla swojej kobiety to ty nie masz, tylko jej nie zaraz jakims chorobskiem

Normalnie a na mnie najechali... Ale to co pepe robi to jawne bycie dziwkarzem. Wybacz, ale to nie jest normalne.

wiem ze wam szkoda :P