Zdradziłam mojego chłopaka

a jego zabije prawda. Mozesz wybrac. jak on odejdzie bedziesz zalowac ze powiedzialas.

I tak źle i tak niedobrze .... przyznasz się to Cię rzuci no chyba że kocha Cię nad zycie i mimo wszystko - to wybaczy może kiedyś . Jeśli nie powiesz bedziesz się ciągle męczyła a z drugiej strony może to się wydać ... Ty wiesz najlepiej jaki jest Twój chłopak czy Ci wybaczy czy nie ....

z drugiej strony zastanawia mnie jak pijanemu facetowi stanął ?

nawet jak zostanie to jak Helunia pisala, czas pokaze ze nie da rady z tym zyc, bedzie sie brzydzil toba :(

heh ;) nad tym nie myślałam... jednym alkohol pomaga innym uniemożliwia...

moze nie byl az tak pijany... :P

czemu ma się brzydzić?

ja tez zdradzalam , dosc dlugooo

jeszcze pytasz :o ze dotykal Cie inny Facet chce miec ukochana na wylacznosc,... dlatego wlasnie moze miec opory by Cie dotknac

Ja na twoim miejscu bym mu za zadne skarby swiata nie powiedziala. Jezeli te osoby ktore o tym wiedza sa zaufane to niech trzymaja to mocno w tajemnicy. Zalujesz tego i bardzo dobrze. Żaluj!! Wiem ze alkohol odbiera zdolnosc racjonalnego myslenia i to JEST w pewnym sensie wymowka bo bez alkoholu myslac racjonalnie pewnie bys tego nie zrobila. Ale sam fakt ze tego zalujesz ( jest to jedyna dobra rzecz w tej sytuacji) uwidacznia ze masz w sobie jakies wartosci. Ludzie popelniaja bledy jedni male inni wieksze ale kazdy popelniony blad trzeba starac sie tak rozwiazac zeby inni nie cierpieli. ZDECYDOWANIE MU NIE MOW...a sama sie niestety bedziesz musiala meczyc....ale to za kare...jak to ktos juz wczesniej napisal za bledy trzeba placic ale nie czyims kosztem bo to ze on bedzie wiedzial w niczym ci nie pomoze....moze tylko tobie ulzy ale o nie tobie ma byc lezej bo to ty ten blad popelnilas...

już nie wiem... mam mętlik w głowie :(

nie mow. Nic to nie zmieni procz tego ze zabijesz jego milosc. A przeciez nawet jak ktos powie, wyprzesz sie... Twoje slowa przeciw slowom innych. Chyba tobie wierzy

Dobra ja idę spać, bo jutro wcześnie wstaję... dziękuje Wam za rozmowę... Dobranoc! :(

bedzie sie brzydzil....ja sie brzydzilam...nie potrafilam sie z nim kochac przez dluzszy czas a nawet jak pozniej do czegos doszlo wyobrazalam sobie ze tak jak on teraz mnie caluje i takie tam inne :) robil to samo jej i mi sie niedobrze robilo... ale to wszystko o ile ci wybaczy...a moze ci nie wybaczyc i tylko bedzie cierpial niepotrzebnie... a to ty masz cierpiec... nie zapominaj o tym. jakbym mogla cofnac czas to wolalabym zeby mi nie mowil moze wszystko byloby inaczej... a byl naprawde fajny gosc...ehh

tak zwlaszcza jesli to byl incydent, nie zadne zakochanie. nauczylo cie to...

Dobranoc:)

heluniu ciekawi mnie.... Jakby ktos Ci powiedzial ze tamten Cie zdradzil a on by sie wypieral... i mowil ze tego nie zrobil. Uwierzylabys znajomemu (znajomej) czy jemu?

uwierzylabym mojemu bo ta opcje bym wolala.... ale nigdy bym nie yla pewna...

ech, nie wiem co ci poradzic :( powiem ci szczerze, ze niestety nie ty pierwsza i nie ostatnia tak masz po alkoholu ja chyba tez musze uwazac, bo robie sie za bardzo \'\'wyluzowana\'\' :O:( nie wiem co ci radzic jezeli jestes pewna ze to sie nie wyda (czego w sumie pewnym byc nie mozna) to mu nie mow, jezeli wiesz ze go kochasz, ze to zrujnuje wasz spokoj zamilcz! i staraj sie o tym nie myslec! a moze on tez nie pamieta spotkaj sie z nim najlepiej, pogadaj znajomym sciemnij ze tego jednak nie zrobilas, ze myslalams ale usnelas, cokolwiek wiem jak mecza takie wyrzuty, ja sama pewnie bym nie wytrzymala i powiedziala, a nawet jesli nie to kazdego dnia zyla bym w strachu ze sie wyda :( znam sie, na dluzsza mete nie dalabym rady:( chcialabym, z ręką na sercu wam teraz mowie, ze jesli kiedys ma mnie to spotkac, to wole to z jego strony, niz z wlasnej chyba mnioej bym cierpuala gdyby ktos inny to rozwalil, niz ja sama przez alkohol i taka glupote, kiedy czlowiek tak naprawde nie mysli :(

jak pisalam \'\'umow sie z nim, spotkaj\'\' albo ze on czegos nie pamieta to mialam na mysli tego drugiego goscia jestes pewna jednak ze cos bylo, wszystko pamietasz?

i odezwij sie co postanowilas :( wiesz, gdybym umiala cofnąc czas pomoglabym ci, zresztą i sobie w wielu przypadkach :( (dla podszywaczy powiem od razu ze niekoniecznie glowny wątek topiku mam na mysli) ale tu tez lepiej miec sie na bacznosci :( pozdrawiam

Ja sie z Hela zgadzam. Zranisz go bardzo. moja kuzynka zdradzila swojego chlopaka (teraz juz meza) i zalowala strasznie. nie powiedziala. watpie by kiedykolwiek jeszcze cos takiego zrobila. sa bardzo zgranym malzenstwem. kochaja sie. gdyby mu powiedziala, na mur beton nie byloby tak rozowo. ucz sie na bledach. wiesz jak to boli dowiedziec sie ze ukochana osoba Cie zdradzila, wyobrazac sobie jak dotykala inna osobe, calowala? jeszcze raz: chyba wolalabym nie wiedziec gdyby moj cos takiego zrobil. nie umialabym z nim byc po czyms takim.

Jak debil to wybaczy. A NIE POWINIEN. Dla zdrady nie powinno byc tolerancji

Żałosne idiotki. Co wy tu wypisujecie. Chociaż tyle mniejszego zła ze to panna.

i jak tam...?

Gdzies nam autorka zaginela i nie wiemy w koncu co zrobi.... :/

ale ten raz się opłacilo uhlać wreszcie będzie dzidziuś! mój chłopak impotent tego nie potrafi..

to ostatnie to podszyw... powiedziałam i jestem sama ;(

widzisz... bylo do przewidzenia. Co powiedzial?

nie uwierzył na początku, myślał... że to żart... jak uwierzył to kazał mi odejść... nie wiem co dalej póki co on milczy :(