Po stracie- staranka i ciąża

Cześć moje drogie :) Hehe widze, że szykuja nam sie zbiorowe staranka :) My tez podjęliśmy tą decyzję :) co prawda nie tak od razu, bo najpierwjeszcze chcemy powtórzyc badanie mojego męża czy aby napewno te bakterie zniknęły! no i ja chcę jeszcze zrobic hormony i chlamydię, bo coś za często chodzę do wc :( i wyczytałam że to moga być jakieś bakterie, a poza tym te bakterie, które miał mój mąż to równiez wyczytałam, że mógł mnie nimi zarazić, a więc chciałabym te badania zrobic sobie jeszcze raz!wczesniej były ok, ale wiecie ja mam wielkiego pietra :( A Gosiu i my tez nie robilismy genetyki!chociaż mielismy to w planach, ale kurde wierzę, że nam sie uda!!!bardzo staram się mysleć pozytywnie! Buziaki kochane!!!Balbinko oczywiście specjalne uściski dla naszego forumowego \"rodzynka\" :) a no i gratuluję Ci Klaudii :) z tego co piszesz to fajna z niej dziewczynka :) super, że tak Ci pomaga :) Wogóle pewnie wszyscy w rodzinie oszaleli na punkcie Michasia :D A co do krocza to moja przyjaciółka normalnie siedzieć mogła dopiero dwa tygodnie po porodzie :( A i jeszcze mi sie przypomniało cos odnośnie Sandrusi!pamietacie ją? no więc ma wstawioną tą zastawkę do mózgu i nareszcie moja przyjaciółka może ją brac na ręce, bo do tej pory z tymi wszystkimi rurkami było to niemożliwe! no i póki co robi się coraz lepiej :) aczkolwie guz złosliwy, więc nie wiadomo jak to wszystko się potoczy! oczywiście wszyscy wierzymy, że wyzdrowieje i dalej sie o to modlimy :)

Gawit Piszesz,że chcesz sobie zrobic poziom hormonow,ale jakie hormony masz na mysli?napewno progesteron i testosteron,ale co jeszcze? ja tylko zrobiłam te dwa.podobno najlepiej jest zrobic poziom progesteronu w 21 dniu cyklu-ja tak robiłam ,bo tak mi kazano.wynik wtedy miałam 8,78.Zycze Ci kochana powodzenia

Gawit Piszesz,że chcesz sobie zrobic poziom hormonow,ale jakie hormony masz na mysli?napewno progesteron i testosteron,ale co jeszcze? ja tylko zrobiłam te dwa.podobno najlepiej jest zrobic poziom progesteronu w 21 dniu cyklu-ja tak robiłam ,bo tak mi kazano.wynik wtedy miałam 8,78.Zycze Ci kochana powodzenia

Gawit Piszesz,że chcesz sobie zrobic poziom hormonow,ale jakie hormony masz na mysli?napewno progesteron i testosteron,ale co jeszcze? ja tylko zrobiłam te dwa.podobno najlepiej jest zrobic poziom progesteronu w 21 dniu cyklu-ja tak robiłam ,bo tak mi kazano.wynik wtedy miałam 8,78.Zycze Ci kochana powodzenia

Gawit Piszesz,że chcesz sobie zrobic poziom hormonow,ale jakie hormony masz na mysli?napewno progesteron i testosteron,ale co jeszcze? ja tylko zrobiłam te dwa.podobno najlepiej jest zrobic poziom progesteronu w 21 dniu cyklu-ja tak robiłam ,bo tak mi kazano.wynik wtedy miałam 8,78.Zycze Ci kochana powodzenia

Gawit Wiesz żałuje,że nie kazałam mężowi zrobic badania nasienia.Powiedz mi czy jeżeli by on miał bakterie w nasieniu móglby mnie zarazic?ja robiłam sobie pakiet posiewu z pochwy i wszystko mi wyszło dobrze.Robiono mi także wymaz z kanalu szyjki macicy-to o czym piszesz Ty CHLAMYDIA TRACHOMATIS-wynik mam ujemny. A drugi wymaz z kanału szyjki macicy miałam w kierunku MYCOPLASMA HOMINIS

Gawit Wiesz żałuje,że nie kazałam mężowi zrobic badania nasienia.Powiedz mi czy jeżeli by on miał bakterie w nasieniu móglby mnie zarazic?ja robiłam sobie pakiet posiewu z pochwy i wszystko mi wyszło dobrze.Robiono mi także wymaz z kanalu szyjki macicy-to o czym piszesz Ty CHLAMYDIA TRACHOMATIS-wynik mam ujemny. A drugi wymaz z kanału szyjki macicy miałam w kierunku MYCOPLASMA HOMINIS ,UREALYTICUM.Wyniki tez mialam ujemne

(¨`·.·´¨) `·.(¨`·.·´¨) serduszka są dla Was Kochane dziewczyny ` ·.¸.·´

czesc dziewczyny Dzisiaj ide do gina na 19.00 i juz nie moge sie doczekac bo chyba jakies zapalenie mi sie wdało tzn żółtawo-białe, czasami wodniste upławy i troche mnie wczoraj piekło jak zrobiłam siusiu a moja szefowa co jest juz w 7 miesiacu ciązy twierdzi że to może być objaw ciązy. Tak więc mam do Was pytanie czy wiecie coś na ten temat a szczególnie Ty Balbinko?? Jak wróce od lekarza to napisze co mi powiedział.

aga2121 ja tez miałam wydzieline zółto-mleczną.Pytałam o to moją gin i mówiła mi ze jest to normalne,ale oczywiscie dobrze,że idziesz do gin.Zycze Ci powodzenia

Gosiu zamierzam zrobic progesteron i testosteron, hormony tarczycy i prolaktynę. Jeżelimąż miałby bakterie w nasieniu to móglby Cię zarazic, ale nie koniecznie! mój lekarz w Polsce twierdzi, że mąż mnie nie zaraził, zresztą wycztałam gdzieś wypowiedź jakiegoś ginka, że te bakterie co miał Paweł nie przenosza się droga płciową, ale bakterie sa różne. a ja wolę sie upewnić czy u mnie wszystko cacy :) Agula wydzielina może jest i czyms normalnym, ale pieczenie przy oddawaniu moczu może świadczyc o jakims stanie zaplanym!odezwij się po wizycie :) Pozdrawiam Was wszyściutkie

Powidz mi ile czekał mąż na wynik badania spermo...... nie pamiętam jak ono się nazywa dokładnie.Wiesz ja teraz załuje ze nie kazałam go jednak zrobic meżowi widząc ze wszystki badania moje które zrobiłam wyszły mi ok

czesc wam wszystkim:) Jestem własnie po wizycie:) Narazie wszystko jest OK, moje upławy to oznaka ciązy:), widac było zarodek ale ma dopiero około półtora milimetra ale sie nie dziwie bo owulke miałam 22 dnia cylku, wiec wszystko ok. Za miesiac kolejna wizyta:)

witajcie dziewczynki kochane. właśnie nie dawno wróciłam z pracy. było tak sobie mało ludziska dzisiaj i bardziej były porządki dzisiaj w pracy no i więce. fajnie będzie jak wszystkie bedziemy razem za ciążone fajnie ze ojcowie bedą różni :D . mam nadzieje ze teraz się zacznie mamy już pierwsze ogniwo z łacuszka szcześcia jest nim Agula kochana. całuski kochane i zycze nam wszystkim powodzenia Marghi ja planuje mojego wysłac na to badanie nie wiem ile się czeka na wyniki . wiem tylko że one kosztuje miej wiecej 20 zł. całuski dla Michałka takie specjalne

Agnieszka cieszę się bardzo ze jest wszytko OK. A le tak będzie aż do końca. buziaki

Dodaję to na prosbę mojej babci: PRZYSIĘGA HIPOKRATESA Przysięgam na Apollona lekarza, na Asklepiosa, Hygieje, i Panaceje oraz na wszystkich bogów i boginie, biorąc ich na świadków, że wedle mej możności i rozeznania będę dochowywał tej przysięgi i tych zobowiązań. Mistrza mego w tej sztuce będę szanował na równi z rodzicami, będę się dzielił z nim mieniem i na żądanie zaspokajał jego potrzeby: synów jego będę uważał za swoich braci i będę uczył ich swej sztuki, gdyby zapragnęli się w niej kształcić, bez wynagrodzenia i żadnego zobowiązania z ich strony; prawideł, wykładów i całej pozostałej nauki będę udzielał swym synom, synom swego mistrza oraz uczniom, wpisanym i związanym prawem lekarskim, poza tym nikomu innemu. Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności i rozeznania ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i krzywdy, Nikomu, nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją. Nie będę operował chorych na kamicę, pozostawiając to ludziom zawodowo stosującym ten zabieg. Do jakiegokolwiek wejdę domu, wejdę doń dla pożytku chorych, nie po to, żeby świadomie wyrządzić krzywdę lub szkodzić w inny sposób, wolny od pożądań zmysłowych tak wobec niewiast jak i mężczyzn, wobec wolnych i niewolników. Cokolwiek bym podczas leczenia, czy poza nim, z życia ludzkiego ujrzał, czy usłyszał, czego nie należy na zewnątrz rozgłaszać, będę milczał, zachowując to w tajemnicy. Jeżeli dochowam tej przysięgi, i nie złamię jej, obym osiągnął pomyślność w życiu i popełnianiu tej sztuki, ciesząc się uznaniem ludzi po wszystkie czasy; jeżeli ją przekroczę i złamię, niech mnie los przeciwny dotknie. Babcia prosiła żeby zauwazyć, że w żadnym z punktów przysięgi nie ma nic na temat tego że lekarz ma leczyć za darmo jak twierdziło ostatnio wielu pytanych w TV (z naszym premierem na czele)

Gosiu przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale musiałam wyjść! Mój mąż czekał na wyniki 5 dni. badanie nazywało się spermogram + posiew nasienia. nie wiem ile kosztuje każde z tych badań osobno, bo mój mąż za oba zapłacił 120 zł. coś mi się kojarzy, że spermogram 80 zł, a posiew 40 zł, ale pewności nie mam :) Agula cieszę się bardzo, że wszystko jest dobrze! Raaria mi to wogóle szkoda słów na naszych polityków :( właśnie przed chwila była reklama z Tuskiem, któryto mówił, że fala emigracji się skończy, bo w Polsce będzie praca itd. Zobaczymy!mówić pięknie przed wyborami to każdy potrafi :( A lekarza to ja się wogóle nie dziwie, że maja dość :( tu w UK lekarz za pracę po 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu na rok zarabia 100 tyś funtów + do tego kasa za dyżury w szpitalu itd. ja nie mówię, żeby w Polsce tyle zarabiać, bo to nierealne, ale bądźmy szczerzy - zarobki w służbie zdrowia są kiepściutkie!dlatego lekarze czy pięlęgniarki muszą dorabiać, wyjeżdżają za granicę :( smutne to, ale prawdziwe i wątpię, aby w najbliższym czasie coś się zmieniło :( Dobranoc!

Marghi- Twoja babcia chyba ma racje i nie trzeba za wiele o złym mysleć a co do dołów to ja też je mam i nie da sie ich uniknąć zwłaszcza w dniu jak dostajemy @ wiec to jest jak najbardziej normalnym zjawiskiem wsród starających się ale głowa do góry wkoncu nadejdzie ten piękny dzien i będziesz sie smiała z tych dołków ;) Agula też bym chciała żeby mnie tak piekło przy sikaniu;) Ciumale Balbinko- i dla Michałka

Raaria- coś w tym jest....a im dalej mało, ludzie przez to cierpią Byłam dzis na praktyce w Domu Dziecka i tak przez tydzien mam tam chodzic Jutro mam na popołudniu a te dzieci są....ech! Nie moge sie tak na forum o tym wypowiadac żeby ktos obcy nie przeczytał. Buuu....

Agata ja też miałam praktyki w Domu Dziecka :( i po nich stwierdziłam, że albo dosiegnie mnie \"znieczulica\", albo ja się do tej pracy nie nadaję :( bo co powiedzieć maluchowi,który wdrapuje Ci sie na kolana i patrząc w oczy pyta \"ciociu a dlaczego mama mnie już nie kocha?\" :( i co mu powiedziec skoro często taka jest prawda i dziecko doskonale sobie zdaje z tego sprawę :( bo wierzcie mi, albo i nie, ale dzieci mają niesamowity instynkt i doskonale wyczuwaja kłamstwo :( podobnie było na praktykach na onkologii dziecięcej, chociaz tam smutek był oczywiście z innego powodu :( Jeszcze raz dobrej nocki moje drogie

Agatha i gawit_ nie wyobrażam sobie żebym miała pracować w domu dziecka tam jest tyle bólu i cierpienia. koleżanka miała tam staż i to co od niej usłyszałam do prowadziło mnie do łez. po tygodni pracy tam miałam bym pewnie depresje i zakochała bym się na zabój w jakimś dziecku i chciała bym je adoptować może to by było dobre ale jestem pewna że na jednym nie z kończyło by się. całuski dla Wszystkich a w szczególności dla Michałka naszego .

Hej kochane melduje sie sorki,ze dopiero dzis ,ale wczoraj nie mialam sily. Agula super ,ze z dzidzia wszystko oki. Balbinka ciesze sie ,ze lepiej sie czujesz i Michalek sie dobrze chowa jest przesliczny jak ogladalam jego fotki to Mati mial ubaw ,bo czue do Michalka przemawialam. Gosiu nie stresuj mi sie kobieto kochana , bo stres jest wrogiem staranek. Gawit ciesze sie ,ze Sandra sie czuje lepiej. Agata ja bym tez nie mogla w domu dziecka miec praktyk ,bo Mati by mial natychmiast rodzenstwo. Ewuniu bylas u lakarza z tymi wynikami??????? Sara bardzo tesknilam za moja mamuska. Daga buziaki i nie stresuj sie bedzie oki. Mam nadzieje ,ze nikogo nie pominelam jak tak to sorki. Ja caly czas dochodze do siebie po 3 wyczerpujacych dniach na uczelni.Bylo fajnie dosc ciekawie wykladaja na 1 roku sa takie same przedmioty dla wszystkich specjalnosci dopiero na 2 bedziemy miec typowo zawodowe przedmioty.Grupe mam fajna duzo 19-latkow,ale jest kilka osob w podobnym wieku do mojego i nawet starsza dziewczyna ode mnie.Podoba mi sie to ,ze juz w tej chwili jest pelna wspolpraca w grupie jedno drugiemu pomaga wiec do egzaminow bedziemy super zgrana grupa. Caluje Was wszystkie goraco.

Ależ się nas naszukałam! w swoim kompie mam Was w ulubionych, ale w tym kompie na dole nie (co zaraz zostanie zmienione :P ) no i aż na 3 stronie byłysmy :) niestety nic więcej nie napiszę, bo mąż mnie woła (ma pierwszy wolny dzień od ponad dwóch tygodni), a więc same rozumiecie :P

Madzia do lekarza ide jutro na 10:40. jutro bede do napisze Wam co mi powiedziała

gawit- ja nie potzrebuje znieczulicy bo chyba ją mam Nauczyłam sie patrzec na te dzieci z innej strony i bardzo dobrze mi sie z nimi wspołpracuje co nie znaczy że nie jest mi ich szkoda. malawronka, madusia, balbinka- wczoraj w domu dziecka Beatka podzieliła sie ze mną batonikiem Odmówiłam jej bo nie chciałam jej zjadać bo ja mam w domu wszystko w porownaniu do niej ale ta robiła sie smutna wiec muiałam zjesc ale wyobraźcie sobie jaka niezręczna sytuacja a tak poza tym to lubie to co tam robie i chyba taka praca jest dla mnie;) Dzis znowu ide na popołudniu na 14-tą do 18-tej Pozdrawiam

gawit co do kochanej Sandrusi to myślęl o niej i modlę sie a co bedzie to czas pokaze ale ja i my wszystkie mamy te nadzieje że Pan Bóg jej pomoże Pisałas że byłas na onkologii dzieciecej i ja tam nie miałabym co robic bo pewnie bym płakała zamiast im pomagac a w domu dziecka jest nieco inaczej Tam nie wszystkie dzieci okazuja ci szacunek Nie ktore przeklinaja tak że szok! A inne bija sie lub tną rece np płytami CD itd Dziewczyny wczoraj jak byłam u mamy robic pierogi z siostrą to jej dzieci poszły bawic sie do pokoju i ten najmniejszy Jasiu(2latka) wyspinał sie na szuflade w komodzie na ktorej stał telewizor i ta kaomoda wraz z telewizorem runęła na ziemie i na niego, rozbiły sieszklane wazony, z szuflad wysypała sie cała zawartosc, telewizor troszke zadrapany a Jasiu miał zaje...ste szczescie Pan Bóg nad nim czuwał Nic mu sie nie stało, zdążył spac na ziemie i szuflady które sie wyunęły osłoniły go przed ciężąrem komody i telewizorem Aż sie nam płakać chciało jakie mogłobyc nieszczescie Inaczej to wyglądało z mojej str. bo ja widziałam to a wy musicie sie sugerowac moim opisem, ale zapewniam że sprawa była powazna Ciesze sie że Jasiowi nic sie nie stało i oby tak zawsze było Ciumale

Agatha To faktycznie szczęście od Boga,że nic się Jasiowi nie stało-wyobrazam sobie jak to wszystko musiało wyglądac.naprawde przy malych dzieciach to wystarczy chwilka nie uwagi,aby doszło do tragedi-oczy z przodu,z tyłu i nie wiadomo jeszcze gdzie to czasem za mało. Jasiu? jak byłam w ciąży to mówiłam,że będe miec Jasia.......podoba mi się bardzo to imie.Ucałuj Jasia odemnie. Odnosnie dzieci z domu dziecka to też troche wiem,bo moja sąsiadka zaadoptowała chłopczyka-dziecko miało wtedy 3 miesiące,i od tego czasu na swięta,czy jakis dłuzszy weekend bierze 2 dziewczynki-2 siostry 11 i 9 lat,to poprostu jest szok jak te dziewczynki się zachowują-biją między sobą,wyrywają zabawki,przeklinają-margines społeczny.Sąsiadka mówi,że one przesiąkły domem dziecka.Szkoda mi ich,szkoda mi tych dzieciaków,bo cierpią przez rodziców.Mam też koleżanke która się wychowywała w domu dziecka,ale o dziwo z niej jest porządna kobieta.Pracowałam z nią.Często mi opowiadała jak wyglądało jej życie w domu dziecka,SZOK!,ale na ten temat napisze wieczorem,bo teraz musze jechac na wies gdzie mieszka,czy mieszkała moja babcia-mam sporo rzeczy tam do załatwienia.Uciekam-buziaczki

hej dziewczyny Mam pytanie bo ostatnio na wizycie u gina powiedzial żebym przyszła za miesiąc, nie wydaje wam się że powinien przyjac mnie jeszcze raz w tym miesiącu chociazby żeby zobaczyc czy bije serduszko i sie rozwija wiedzac że poroniłam poprzednią ciąże. Teraz czuje sie że on mnie troche olał, zapłaciłam więc powinien mnie przyjąć jak człowieka. Chyba zmienie tego lekarza. Przepisał mi duphaston 2x0,5 tabletki, luteine na wszelki wypadek jakby nospa nie pomogła przy bólach i napięciach(oby takiego nie było), folik no to norma 1 raz na dzień, nospe forte wtedy kiedy mnie boli brzuch, falvit 1x1, aspargin 1x1 - nie sądzicie że to za dużo?????????????

Dziewczynki ja byłam w domu małego dziecka, gdzie były dzieci do 3 lat, a więc takie maluchy! i wiem, że w takim miejscu nie mogłabym pracować :( Agula nie wiem czy lekarz przepisał Ci za duzo leków czy nie, ale mój dla odmiany stwierdził, że nie musze nic brac w kolejnej ciąży :( to mi się nie spodobało, bo co rozmawiam z kobitka po starcie to każda w następnej ciąży, a nawet już w trakcie staranek bierze leki! mi się wydaje, ze lekarz wie co robi! te leki, które Ci przepisał napewno dziecku nie zaszkodzą, a mogą pomóc!natomiast co do usg to myśle, że on poprostu nie chce robić go zawcześnie. tak było z moją koleżanką!uparła się na usg w 6 tc i nic nie było widac :( ile się strachu najadła! a poszła w 8 i pieknie biło serduszko :) Pozdrawiam moje kochane! PS. ja idę do lekarza za godzinę, ale idę tutaj w UK, więc nie wiem czy cos wskóram :( odezwę się po wizycie!

dziewczyny jestem już w domu byłam dzisiaj w pracy było trochę nudno dzisiaj. póżniej poszłam do lekarza na 10:40. a tam miałam USG żeby sprawdzić czy dobrze jajeczkuje a tam okzało się że ja dzisiaj nie jajeczkuje jestem w 12 dniu cyklu. coś jest nie tak mam jeszcze zrobić badanie prolaktyny 20 dnia cyklu i przyjść do niej w 2 dzien cyklu wkurza mnie to . coś jest nie tak . dziewczyny czy zawszę trzeba jajeczkowac 12 dnia cyklu. czy nie ma prawa się nic przesunąć. doła troszkę złapałam ale naj ważniejsze nie załamywać sie. byłam jeszcze na USG z Adasia kuzynką która jest w 24 tygodni ciąży. i chyba bedzie miała chłopaka trzeciego ale lekarz nie był pewny w 100%. wrażenie nie ziemskie jak widac maluszka było jej serduszko widziałam nogiraczki brzuszek uszka noek oczka usta i nawed nerki . serduszko też słyszałam. prawie się popłakałam ze szczęścia. taki fajny cud.