Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***mama***

Adopcja

Polecane posty

Gość kriwetka26
KOBIETA,mozesz zdradzic kim Ty jestes,ze sie tak interesujesz tematem???Chodzi mi o to czy starasz sie o adopcje,czy chcesz byc rodzina zastepcza,czy jestes matka biologiczna czy o co chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
nie staram sie o dziecko- sama mam 2, ale uwazam, ze sprawa adopcji ze wskazaniem jest zbyt slabo znana i nalezy ja propagowac. I chyba jedynie dzieki internetowi i roznym forom, ktos moze sie cokolwiek o takiej adopcji dowiedziec. Bedac w ciazy czytalam jakas amerykanska ksiazke o oczekiwaniu na dziecko- byly tam rowniez historie adopcyjne i to wlasnie adopcje ze wskazaniem. Tam kobiety, ktore oddaja dziecko otoczone sa szacunkiem i podziwem ( bo przeciez mogly poddac sie aborcji) i dobrze byloby gdyby w Polsce rowniez byly tak traktowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
Acha.Z tego co wiem to w większości OAO jest szkolenie systemem PRIDE.Taki kurs przydalby sie nawet rodzicom biologicznym,naprawde jest wart poswieconego czasu.Poprostu ucza nas jak mądrze wychowywać dzieci,co robic w trudnych sytuacjach,porostu ucza nas jak byc dobrymi rodzicami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
Ja dopoki tutaj nie zajrzalam to tez nie wiedzialam o adoipcji ze wskazaniem,mimo ze conieco juz wiem na ten temat to nie zgodzilabym sie na taki rodzaj adopcji,za malo odwagi we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---kalina---
Kriwetko ...a skąd wiesz że zamało odwagi w Tobie ? czy znasz już osobiscie dużo mam ktore odddały lub chciałyby odddać dziecko ? bo jesli znasz takie mamy i mimo to nie jesteś gotowa , to szanuje Twoją decyzje , ale jesli nie znasz mam ktore odddają dzieci , to na czym opierasz swoje strachy co do takiej formy adopcji ... pozdrawiam M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
tu- http://www.naszdom.home.pl/PRIDE.html -znalazlam wyczerpujace informacje na temat programu :) Jak być szczęśliwym opiekunem zastępczym? Jak dawać i otrzymywać szczęście w rodzinie zastępczej lub adopcyjnej? Na te i wiele innych pytań odpowiada jeden z najbardziej znanych na świecie programów szkoleniowych dla kandydatów na opiekunów zastępczych i rodziców adopcyjnych PRIDE. Jest to program amerykański, używany w wielu krajach Europy, na którego licencję w Polsce uzyskało Towarzystwo NASZ DOM. Po dostosowaniu Programu PRIDE do warunków polskich Towarzystwo rozpoczęło szkolenia trenerów oraz szkolenia rodzin zastępczych i adopcyjnych. Szkolenia te prowadzone są na coraz większą skalę, w coraz większej liczbie miast Polski. Program PRIDE jest jak wielki parowóz. Raz ruszony w ruch nie da się łatwo zatrzymać. Tak jak na Węgrzech spowoduje zapewne powstanie prawdziwej alternatywy dla skierowań dzieci do domów dziecka. Sprawi, że tysiące dzieci znajdzie normalny dom i normalne rodziny. Sprawi również, że tysiące rodzin odkryje nowe powołanie: Otoczyć opieką i miłością dzieci, które o tym marzą. W Polsce 72 tysiące dzieci żyje na co dzień w instytucjach opiekuńczych (domach dziecka i innych ośrodkach). Duża część z nich marzy o normalnym życiu, w normalnych, kochających ich rodzinach. Wielu z nich marzy o tym, aby ktoś wreszcie pomógł ich często bezradnym rodzicom. Program PRIDE jest próbą odpowiedzi na te pytania i dylematy. Jak mówią doświadczenia innych krajów - odpowiedzią bardzo skuteczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
Od początków 2000 roku do marca 2003 pozytywną decyzję o adopcji w programie PRIDE podjęło około 2000 rodzin lub samotnych osób. Rodziny te przyjęły ponad 2500 dzieci. Niektóre z tych rodzin mają już kolejne dzieci, ponieważ te pierwsze już odeszły do własnych rodzin. W ten sposób spełnia się powołanie rodzin, które poświęciły się temu, by zaspokajać potrzeby dzieci, w tym również największą potrzebę pojednania z własną rodziną. Ze względu na niewielkie wsparcie ze strony systemu pomocy społecznej większość dzieci w rodzinach zastępczych będzie w nich przebywać długie lata, może nawet do momentu usamodzielnienia. Będą jednak w rodzinach, które akceptują je takimi, jakimi są, w raz z ich pochodzeniem, tożsamością, charakterem i potrzebami. ,,Mój wymarzony dom, to dom, w którym mieszkaliby wraz ze mną rodzice. Rodzice, którzy nie piliby alkoholu, dla których byłabym kimś ważnym i kochanym. Chciałabym, aby rodzice liczyli się z moim zdaniem. Marzę o rodzicach, na których mogłabym zawsze liczyć, za których nie musiałabym się wstydzić przed moimi koleżankami. Którzy mieliby czas dla mnie i moich problemów. By zawsze byli blisko mnie. By cieszyli się moimi radościami a nawet drobnymi sukcesami, by wraz ze mną smucili się moimi porażkami i niepowodzeniami. Robiłabym wszystko, aby byli ze mnie dumni. By nie musieli się za mnie wstydzić. Jednym zdaniem mój wymarzony dom, to rodzice na dobre i na złe...'' Krysia, lat 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my też
Kalino, całkowicie rozumiem Kriwetkę. We mnie też dużo lęku jest jeśli chodzi o adopcję ze wskazaniem. Lęki, jak to z lękami bywa, są irracjonalne. Tak więc mamy kwalifikację i czekamy w OA. I modlimy się o nasz własny cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minoga
Witajcie Kobietki! Razem z mezem bardzo chcemy adoptowac ze wskazaniem. Chcemy poznac mame naszgo dzieciaczka i dac jej szanse poznania nas jak i srodowiska w jakim bedzie sie wychowywalo jej malenstwo. Wiem, ze dla kobiety rozstanie z dzieckiem jest bardzo bolesne i jedynie swiadomosc, ze dziecko trafilo do kochajacych je rodzicow moze ten bol nieco zlagodzic. Mamy nadzieje, ze wkrotce poznamy naszego dzieciaczka i jego mame.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asieko
Mam pytanie odnośnie adopcji ze wskazaniem. Czy któraś z was mogłaby mi przytoczyć konkretny przepis prawny mówiący o takiej możliwości. Wiadomo, że to legalne tylko muszę mieć konkretne źródłom które o tym mówi, gdyż piszę pracę zaliczeniową na temat adopcji ze wskazaniem a dokładnie o stosunku OAO do takiej formy adopcji. Z góry dziękuję za odpowiedź!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
Asieko najlepiej jak pogadalabys z kims z OAO,taka osoba dokladnie nakresli Ci dlaczego sa przeciwni adopcji ze wskazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --Maryla---
asieko , jesli potrzebujesz info odnosnie przepisow dotyczących adopcji ze wskazaniem , to zapraszam na gg 6199174 lub kom 508 177 509 pozdrawiam M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minoga
Wydaje mi sie, ze na stronie www.rodziceadopcyjni.pl.tl znajdziesz potrzebne informacje. Sa one dostepne na Ukrytych stronach. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosio
Przeczytałam z zainteresowaniem wszystkie posty. Moim zdaniem to jedno z najbardziej ciekawych for dotyczących problemu adopcji. Mam wielkie uznanie dla MAMY za jej odpowiedzialność i odwagę potrzebną do podjęcia takiej świadomej decyzji. Nie do przecenienia jest postawa MARYLI, tak angażujacej się w stworzenie jakiejś pozytywnej alternatywy matkom biologicznym, które z róznych przyczyn nie decydują sie na wychowywanie swoich dzieci. Myślę, ze adopcja ze wskazaniem jest lepszą formą rodzicielstwa adopcyjnego, gdyż zaspakaja emocjonalne potrzeby obu stron oraz oparta jest na prawdzie od samego początku. O ile lepszą sytuację psychiczną ma/ będzie miało dziecko w chwili kiedy zapragnie dowiedzieć się czegoś o rodzicach biologicznych. Poza tym, ze tę wiedzę mogą mu przekazać rodzice, to przede wszystkim dowiaduje się, ze nikt go/jej nigdzie nie podrzucił/porzucił i nie wyparł się. Przeciwnie, matka biologiczna chciała byc pewna, ze będzie miało bezpieczny dom. Mam pytanie do uczestników forum. Ze zrozumiałych wzgledów dzieci adoptowane ze wskazaniem to najczęściej niemowlęta, a nawet noworodki. Czy wiecie coś na temat takiej adopcji w przypadku dzieci starszych? Czasem niestety bywa tak, ze z powodu ciężkiej choroby samotna matka / ojciec muszą zatroszczyć się o przyszłość swoich dzieci, jeżeli nie chcą, aby trafiły do domu dziecka. Pytam o to ponieważ byłabym zainteresowana adopcją ze wskazaniem, a obawiam się, że z powodu wieku (49) -pomimo tego, że jestem zdrowa, pełna energii, chęci i miłosci, w dobrej sytuacji finansowej - nie byłabym uznana za idealną mamę adopcyjną dla malutkiego dziecka. Mam nadzieję, ze ktoś mi coś podpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyale ....
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestetyale ....
Temat adopcji ze wskazaniem od dłuższego czsu jest mi bliski. Niestety temat znam od najgorszej jego strony i rozumiem niektórych obawy co do adopcji ze wskazaniem. Napiszę wprost . Zauważyłam że znaczna większość kobiet chcących oddać dzieck do adopcji ze wskazaniem nie robi tego bezinteresownie :( !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
I wlasnie to są te moje obawy,bo juz nasluchalam sie kilku opowiesci jak to na poczatku bylo wszystko ladnie,a potem czar prysl i mama biologiczna ulotnila sie wraz z dzieckiem,....no albo tego dziecka wcale nie bylo :( Przykre jak inni ludzie potrafia wykorzystywac ludzkie nieszczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwimnie
dziwi mnie że nikt do tej pory tu o tym nie napisał. To wciąż temat tabu :( Kobiety opanujcie się !!! ...dziecko to nie towar!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
Ja wolę tego tematu nie ciągnąć bo wiem, że będę przekrzyczana i większość będzie oburzona jeśli wyraże swoje zdanie na temat adopcji ze wskazaniem, której jestem przeciwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosio
Z pewnością, jak w kazdej innej dziedzinie życia, tak i w tym przypadku można zetknąć się z patologią. Zakładam, że część kobiet może chcieć wyłudzić pieniądze. Poza tym z pewnością grasują oszuści. Wydaje mi się, ze jedynym sposobem jest postawienie sprawy jasno na samym początku, ze nasze pragnienie posiadania dziecka nie oznacza zgody na nielegalny i niemoralny proceder handlu dziecmi. Poza tym trzeba pamietac, ze matka biologiczna zawsze ma prawo zmienić zdanie. Powiem więcej, jezeli zrezygnuje z oddania dziecka i podejmie się jego wychowania, to przecież taką decyzję nalezy powitac z radością chociaz dla nas moze oznaczać rozczarowanie. Jeżeli ktoś nie chce/nie moze narażać się na taki stres powinien uzbroić się w cierpliwość i poprzestać na kontaktach z OA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosiozmienisz
tosio myślę ,że Twoje wyidealizowane zdanie o adopcji ze wskazaniem zmieniłoby się o 180 stopni gdyby spotkało Cię to co spotkało jedną z naszych koleżanek . A mianowicie dziewczyna miała dziecko 4 tygodnie u siebie gdy zjawiła się u niej mama by je zabrać. A wiesz dlaczego ? Bo dziewczyna mimo ciągłych telefonów od mamy biologicznej o tym jak jej ciężko ,że nie ma z czego żyć i czym zapłacić za mieszkanie postanowiła jej nie ulegać . Nie wiem o jaką sumę chodzilo i nie interesuje mnie to ale zastanawiam się jak długo taka mama chcialaby nękać tą rodzinę za to że dała im dziecko. Rodzina oddała dziecko i pewnie lepiej dla niej Teraz dziecko to stało się kartą przetargową w innej sprawie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viki2055
Poszukujemy mamy, która z jakichś powodów nie może zatrzymać Swojego maleństwa i pragnie je oddać ludziom, którzy otoczą je miłością i ciepłem do adopcji ze wskazaniem. Jeśli chcesz by Twojemu maleństwu w życiu nic nie zabrakło proszę napisz do nas Viki2055@wp.pl gg10971608

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszamwszystkich
Zapraszam wszystkich na nowe forum poświęcone adopcji ze wskazaniem oraz adopcji blankietowej www.adopcjadziecka.fora.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podniosę nas babeczki, bo gdzieś tam upadłyśmy na dół:p Co tam u was kochane? Bo my nadal czekamy...na zakończenie procedury w OA, na magiczny telefon, na cud w postaci adopcji ze wskazaniem, nieważne co, ważne żeby przyniosło efekt w postaci bobasa:D Kuuuuuuurcze jak mi się już dłuży to czekanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwyno mi serce
nie polecam adopcji ze wskazaniem!poniewaz stracilismy duzo sil, czasu, oczszednosci i syna... A bylo to tak: Agnieszka chciala addac syna do adopcji ze wskazaniem poniewaz chciala znac jego przyszlych rodzicöw. Podobno chciala to zrobic zaraz po urodzeniu... ale jakos postanowila ( z takich czy innych przyczyn ) dopiero kiedy Kevin mial 19 miesiecy. Pojechalismy po nich do Hiszpanii -na nasz koszt oczywiscie. I przez trzy miesiace bylismy dla niego rodzicami. Ale jak sie okazalo to bylo tylko tymszasowo bo kiedy P.Agnieszka po raz kolejny wyszla za maz i "jakos " ulozyla sobie zycie, postanowila,ze zabierze "jej" syna z powrotem. Nie miala odwagi aby nam to wprost powuiedziec tylko napisala oswiadczenie przez adwokata w ktörym oskarzyla nas prawie o porwanie i wywiezienie dziecka za granice........ Wyrwala nam serca... I wbila nöz w plecy. Dla Kevina i na ich przyjazd zlikwidowalismy ksiazeczke oszczednosciowa na ktörej bylo ponad 4tys euro-mielismy na inseminacje ale kiedy zobaczylismy zdjecia Kevina od razu sie w nim zakochalismy.Wiec postanowilismy ,ze go zaadoptujemy....... A teraz ona postanowila ze che go zabrac ,wiec przyjechala i odebrala go ot tak sobie...... Nie moge spac! Tylko placze i tesknie. To przeciez do mnie möwil mamo!a teraz kiedy wszystko juz gotowe-jego poköj jest pomalowany w smerfy, to tak bardzo je lubi....i tak sie cieszyl kiedy je dla niego malowalam......... wiem co lubi jesc i kiedy, nauczylismy go siadac na kibelek i jesc przy stole a nie przed telewizorem jak wczesniej.... Dodaje ze pieniedzy Aga do reki nigdy nie dostala. Ale sam wyjazd do Madrytu +jej bilet autobusowy do polski oraz rzeczy dle Kevina i jedzenie -to byly nasze koszta i zrobilismy to bo bylismy pewni ,ze robimy to dla naszego syna.... A teraz nie mamy syna ani pieniedzy aby spröbowac inseminacji........ Nikomu nie zycze takich przezyc. Wybaczcie za bledy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
Bardzo przykre i współczuję ci z całego serca :( Właśnie dlatego nie jestem za takim rodzajem adopcji...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwano nam serca
Dzieki Kriwetka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyrwano mi serce
Bardzo mi przykro, z powodu tego co się stało... Niemniej kilku rzeczy w tej historii nie rozumiem... 1) Inseminacja kosztuje 500zł + leki (nie więcej niż 800zł)...yhm...faktycznie aż tak bardzo pogrązyła Was finansowo ta sprawa, ze nie jesteś w stanie uzbierać w ciągu jakiegoś okresu czasu tej kwoty? 2) Dlaczego nie podjęliście ŻADNYCH kroków prawnych po tym jak otrzymaliście dziecko? Wnioskuję, że nie podjęliście, bo gdyby matka zrzekła się dziecka, nie byłoby juz odwotu i historii z "rozmyśleniem się"...a z tego co piszesz wynika, że chłopczyk był u Was kawał czasu... Przepraszam ale nie rozumiem tego i uważam, ze niestety sami sobie jesteście winni:o. Adopcja ze wskazaniem jest skuteczną metodą na stanie się rodzicem, ale tylko w przypadku gdy odbywa się w myśl przepisów prawa, tj. gdy matka zrzeka się dziecka, a wy składacie wniosek do sądu na mocy którego przysposabiacie dziecko... Z tego co piszesz wnioskuję, że nic nie zrobiliscie...Czy mały był u was (przepraszam za wyrażenie) "na gębę"????:o...bo jeśli tak, to mimo, że zapewne faktycznie ból rozdziera Ci serce, uważam, ze to w jaki sposób historia się zakończyła jest wyłacznie WASZĄ winą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyrwano mi serce
i jeszcze jedno... Adopcja ze wskazaniem nie jest złem tego świata...jest cudowną formą zaspokojenia instynktu rodzicielskiego... Nie zrzucaj więc winy na instytucję "adopcji ze wskazaniem", podczas gdy wina lezy w Was i Waszym sposobie załatwienia tej sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×