NARZEKALNIA

no mi też!! a mam tyle nauki :(

Wiem, że nie na temat, ale nie krzyczcie na mnie . Potrzebuję Waszej pomocy. Jeżeli możecie to wejdźcie w link i zagłosujcie- dzięki :) http://www.naturella-fotokonkurs.pl/index.php?id=showgallery&sh=725

ładne zdjątko :) to Ty ?:> zaglosowalam :D

no ja tez zaglsoowalam :)

a ja pisze jutro mature z matmy - rozszerzona.. masakra zaczynam sie denerwowac :/

To moja córka ;)

uuuuu.................. POWODZENIA :) jaa nie nawidze matmy!! :P

nie lubie matmy.... wspolczuje i powodzenia zycze..

tejj.. a Ty klrejzol do ktorej klasy chodzisz? a może Ty już na studiach jesteś ?:> jak możesz to powiedz:P ano, ładne zdjecie i corka :D

AgaN- świetna modelka z Twojej córki :)

2klasa liceum :D a Ty? ladne zdjecia:) zaglsoowalam na wszytskie, jutro tez zaglosuje

ooo, a ja jetem rok młodsza, I klasa LO :) musze isć sie chyba uczyć.. bo jak mama wparuje to bedzie ze mną zle:o

Dzięki Wam bardzo- liczy się każdy głos.

do mnie ojciec wlasnie wszedl:D ale nic ciekawego nie powiedzial.. :D no ja tez musze sie uczyc, ale mi sie nie chce.. :/

AgaN a o co w tym konkursie chodzi??

czesc dziewczyny, jak tam marudzenie? bo ja znowu doła mam ze względu na to, że jak zwykle nie zrobiłam tego co powinnam. szlag by to. może jeszcze mi się uda.

spokojnie;) dzien sie jeszcze nie skonczyl... a co Ci jeszcze zostalo? ja siedze nad francuskim...

musze do maszyny do szycia usiąść a szycie idzie mi jak krew z nosa.

Aga - tez zaglosowalam.

Hejj.. jesteście tam? ale mialam przygode... :O

opowiadaj, ja oczywiście nic nie robię i wyrzuty sumienia zżerają.

dawaj :)

Jestem sobie w koścoilku z przyjaciolką i nagle jak bylo podniesienie ona mnie sztircha... kurde no se myśle żeby tylko nie zemdlala... za chwilke już wstalyśmy i ja jej sie pytam co jest? a ona na to ze zaraz zemdleje.. że sie żle czuje, no to wychodzimy z tej ławki, ja pierwsza a ona za mną, i cio? ona nie może wyjść z ławki! ludzie jej sie posuneli, usiadła.. i trzyma moją rękę i już widze że odpływa... i mówi ze wychodzimy z tego kościoła nio i wychodzimy idzemy jak takie nienormalne za reke i już jesteśmy prawie w drzwiach wyjściowych, i cio?? ona taka jakby pijana i na takiego faceta troche poleciała i ją złapał i pomógł mi wyprowadzić... i to wszystko widziała moja mama, na szczęscie była samochodem wiec poszła po niego a w tym czsie wstyd jak nie wiem bo ta przyjaciolka kucala co chwile a ja przy niej stoje i sie smiej jak glupia bo kompletniue nie wiem co robić... i w końcy przyjechala mama i podwiozłs ją do domku.. ale sie strachu najadlam i wstydu.. chyb a już nie bede chodzić z nią do kościola bo sie boje!! :O

sorki za błedy... :O

każdemu sie zdarza...

ale masakra... nie wiedzialam kompletnie co robić...

wyobrazam sobie... ale zdarzaja sie i takie sytuacje. nie rozmawiaj o tym z nia, jesli nie zaczenie tematu bo jej tez moze byc glupio

ja prawie zawsze mdleje w kosciele , ostatnio 75 latek mnie wyprowadzał z moją 50 letnią mamą to był wstyd .

no już z nią gadałam, nawet śmiełyśmy sie z tego bo po drodze do kościola rozmawialysmy o tym forum i o tym jednym temacie coś tam o wstydzie ze sie zapaść pod ziemie można... i ona mowila że nigdy chyba nie miala takiego wstydu, no to w tgym koscoilku.. jej sie troche sie wstydu najadla... ale co tam, bylo minelo, nie warto do tego wracać :)

ale wstyd...