zodiakalne barany po 30-tce

44 to nie nerwy tylko choróbstwo.........mam gorączke, boli mnie glówka .......i tak ogolnie

margaretko matka załozycielka mocno zajęta!!!ale zagląda....a co z kosmetyczką,zależy co chcesz?może chcesz oczyścic twarz,ale jeśli tego nie potrzebujesz to proponuje mega nawilżenie,zawsze skuteczne,no i.....masaż....plus może jakaś ampułka regenerująca!!!!

teresko dla ciebie wszystko,mówisz i masz a pociąg skąd będzie?

a co do kosmetyczki,to wybieraj taką poleconą,zawsze bezpieczniej!i tak właściwie to ona powinna coś Ci zaproponować,w końcu,ona wie czego potrzebuje Twoja skóra!

a.....i tu na mój konik trafiłaś,bo ja kosmetyczka po pierwszej profesji.....!!!!i mam kompletnego fijoła mam na punkcie fachowości!!!

zawsze moje koleżanki po fachu jak przychodzę to mają stres,jak przed egzaminem!!!!hi,hi,hi,hi,hi,hi!!!!a i wiesz to dobre jest,bo trzymają standart w obsłudze klienta!!!

no tak,ale ja już po kursie,więc więcej czasu kochane dla Was!! i znowu będę do brazu gadać!hi,hi,hi,hi!!!!

a no to super, jestem jak najbardziej za fachowością! żeby wszyscy mieli takie podejcie w każdej pracy... Żona szwagra chyba jest po takiej szkole bo wiem że uczy w jakiejs szkole przyszłe kosmetyczki ale kontakt zerowy to głupio pytać

oooo i jak zwykle sama.......no cóż los taki....

aaa nieee sama!

tylko dłuuugooo hasło wgrywa

słuchaj,ale w takiej spawie pomoże napewno,dzwoń,i takie tam....ble,ble,ble,pogoda,a co słychać......a potem pytanie zasadnicze....czy nie znasz kogoś........i sam wiesz....napewno pomoże!!

a napisz cos więcej o ty kursie

spróbuj....

na kyórym byłam?

a to na pewno to nie wiem, to głębsza sprawa. Zły kontakt męża z matką duża różnica wieku z głupim bratem i ciągłe żale o faworyzowanie przez matkę, ona szpanerka była modelka z zadartym nosem teraz wielka projektantka ciuchów co na pokaz koleżanki się o pomoc prosiła bo nie dała rady- to wszystko chore...

o tym własnie...

wiesz,ale w tej kwestii,troszkę nadmuchane ego pogłaskaj.......bądz milutka....uwież w siebie,w tobie siła a nie w nadmuchanej lali,a uzyskasz co chcesz!!!

sprawy około rozwodowe..kontakty z dzieckiem,alimenty,forma...

podział majątku,kodeks rodzinny....alimentacja dla współmałżonka..

okazja to będzie bo lada dzień rodzi...Mąż się śmieje że braciszek celował specjalnie na maj co by babcia dylemat miała który wnuczek ważniejszy... a udawać to nie umiem jak mi ktoś za skórę wlezie to koniec, dyplomatą to trzeba być w pracy ale w rodzinie to juz fałsz...

moja droga,to nasza nauka jak być dyplomatą!baran prędki porywczy!!a tu taaaaaaka okazja,ale jak nie czujesz tematu to odpuść!

a musieli sie baaardzo śpieszyć bo jeszcze roku nie ma jak sa po slubie, a znali się trzy m-ce a on zaręczony od lat z inną ale dużo biedniejszą, nie trzeba nawet komentować, byłabyś miła bo mi sie nie chce...

a jeszcze przespie się z tematem... a ten kurs to ciężka tematyka, ale ciekawa,masz z tym często doczynienia?

ok...to zapytaj,jakąś znajomą,albo wal w ciemno może Ci podpasuje! tylko nie przepłacaj!!!

tak jestem mediatorem.....taki wolny zawód.

ha, ha nie przepłacaj a kazdy orze jak może a te mniejsze punkty nie sprawdzone. Ale pokombinuje..

z wykształcenia socjolog,z pasji mediator.....a tak wogóle kobieta szukająca swojego miejsca na ziemi.....

a tu gadane sie przydaje. Mąż pracuje w sądzie i jak czasem cos opowiada to sie włos na głowie jezy