Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baranek30

zodiakalne barany po 30-tce

Polecane posty

oj tak Sylwio dzieje się na maxa nawet nie mam czasu pisać:( ciągle coś........a wszystko w szalonym pędzie ;) życie przyspieszyło odkąd pan P. wyjechał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego dnia baranki!!! Pogoda paskudna ale i taka lubię , widac ,że jesień...ze konczy sie lato i kiedys znowu będziemy cieszyć się że nadchodza święta , śnieg...a potem pierwsze ciepłe promyki słońca... Miałam ostatnio trochę liczenia to nawet na stronke nie wchodziłam .. a bałam sie ze nie nadrobie w czytaniu.. hihihi. nie jest tak strasznie , kazda wpadnie da znak ze zyje.. i ..dalej do roboty... 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry brr co za pogoda, ja takiej nie lubię, w ogóle jak się kończy lato to wpadam w depresję. Nienawidzę jesieni, zwłaszcza takiej burej, kiedyś to jeszcze w październiku było ładnie, a teraz z grubej rury, jak tu wytrzymać do grudnia :( już mam doła... właśnie \"zdałam\" jedno tłumaczenie, kolejne czeka do zrobienia na poniedziałek, teraz robię przerwę na spakowanie letnich rzeczy 😭 i dalej do pracy, no może jeszcze trochę tu ogarnę... a może pojadę do galerii, chciałam kupić sobie kozaki, najpierw myślałam o takich na obcasie, ale teraz bardziej mi się podobają takie podchodzące pod oficerki, ale w końcu czy mi się chce jechac ... w każdym razie mam co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie...spadek formy , nie ma co przy takiej pogodzie...nawet synuś siedzi ciągle albo sie pokłada a nie jak zazwyczaj biega po pokoju albo skacze nawet jak bajke ogląda... na pocieszenie w Stanach 38 stopni i tez sie nie cieszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć] coś pustawo dziewczyny :( nareszcie chwila wytchnienia w szalonym pędzie tygodnia :) może na winko się skusicie serdecznie zapraszam :) hi,hi,hi,hi.............a jutro kolejna miesięcznica Nasza wspólna :):):):) fajnie ! cały tydzień przeleciał nie wiadomo kiedy...............jak z bicza trzasnął ;) ja tak kulturalnie oświatowo go spędziłam : w poniedziałek byłam w Fabryce Trzciny na koncercie młodego zdolnego pianisty........... we wtorek wieczór rozpuszczonego jęzora z koleżanką co do Tunezji wyjeżda pisałam..... w środę też w Fabryce.......tym razem zespół ze Skandynawii w czwartek w Filharmonii..... a w piątek na winie z kolegą się spotkaliśmy i na plotki....... a dziś miłe śniadanie na mieście z koleżanką...... a jutro na brunche lecę urodzinowe....:) hi,hi,hi,hi,hi.................a w tak zwanym między czasie praca ;) i tydzień przeleciał :P:P:P:P:P a dziś w domu wolny wieczór :):) więc pomyślałam sobie ,że może razem posiedzimy , i czas miło spędzimy :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, ja niestety ciągle w pracy i będę pracować tak długo jak się da, tzn. ile mi zuza pozwoli, czyli jak długo będzie spała... ciągle nadrabiam zaległości po moim rozstaniu z laptopem, potem jeszcze to wesel, weekend wypadł i teraz siedze zawalona robotą. W dodatku musiałam dziś z kotą jechać do lekarza, bo nie je i wymiotuje i nie wiadomo co jej jest. Ja więc niestety wracam do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !! miłego dzionka jesiennego.. od rana bieganie po kwiaty zamówione dla nauczycieli.. ale wyrobiłam się na czas i do pracy spóźniłam sie normalnie hahhaha niedziele całą przesiedziałam w domu tak wyleniuchowałam sie ze dzis z zapałem wziełam się do roboty Dziecko moje pokasłuje.. cały czas na syropach,,, wykrztusnych, nie wiem jak to wytrzymac do wiosny z tym., boje się iśc do alergologa bo dawno skierowali ja na wycięcie migdałków ale ja odwlekałam , albo w tym czasie jak był termin to miała goraczke i tak mija juz chyba trzeci rok od skierowania, lekarka to juz posądziła mnie o to ze jestem niedobrą matką,, Łatwo im powiedziec laryngolog tasmowo dzieci kieruje na wycięcie,, tłumaczą tym ze po tym jak ręką odjął bedzie ze choroby ustapią.. , a mnie się wydaje ze to nie jest tak, po wycięciu tez choruja a nawet jeszcze gorzej i cięzej... buziaczki.... pracusie...🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teresko moja mama wspomina ze w dzieciństwie ciągle chorowała aż własnie wycieli migdałki i się skończyło... aa ja się martwie wciąż tą cholerną pokrzywką co myslałam że jakaś zakażna go dorwała...wapno wybrane tłuste maści nic nie dają a on cały bok w jakiś plackach wstretnych swędzących...tylko jesli to od jedzenia to pewnie od nabiału tylko dziwne że tak nagle jak je wciąż to samo a tu nie ma jak wyeliminować bo wojna by była jakbym mleka rano nie dała czy w południe kaszki i co ? Patrze się na synusia i męcze razem z nim:( a ci lekarze rodzinni to sie tacy leniwi zrobili że trzeba im powiedziec co to może być to łaskawie recepte wypisze więc najpierw musze sama kombinowac czytac itp. a potem do lekarza:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo to rzeczywiscie hahha moze trzeba medycynę skonczyczeby isc do lekarza ... i kawe na ławę... to tak jak kiedys szybe w samochodzie łobuzy wybiły.. dzwonie na policje a oni pytaja czy wiem kto to..i nic mi nie poradzili... noi nie mogłam jechac z peknętą bo moga mi po drodze do mechanika dowód rej zabrac ...ze na lawete ,, a ja jak ich opieprzyłam przez tel.. pojechaąłm normalnie .. ale oni nic mi nie pomogli , na to że ktoś walnął w błotnik pod blokiem na parkingu tez nic.. ale jak na chwile pusciłam małego swojego pieska bez smyczy to nie wiadomo skąd za mna zjawił się straznik miejski .. ludzie.. wymigałam sie ... a moze do tej pory list gonczy za mna idzie bo miałam na drugi dzien zgłosic sie do nich do biura....i mineło prawie dwa lata hahhaah a własnie w tym samym czasie miałam walnietą szybe to nie było ich wtedy jak.. łobuzy szaleli po dzielnicy.. Chodziłam z wercią do lekarza i nic.. sama zrobiłam jej inhalacje , syropy i juz trochę lepiej... przezywa ze do szkoły nie pójdzie.. Noc miałam dośc cięzką .. ale w pracy odpoczne.. miłego dzionka laski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć słoneczka🌻 ja jakaś taka dzisiaj nieobecna jestem............muli mnie niesamowicie , najlepiej to bym sie położyła i cały dzionek przespała :( a weekend moje drogie spędziłam bardzo przyjemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojechałam z rodzinka aż do gorzowa wielkopolskiego.....jechaliśmy po świniaka :) 120 kg mięsa, ale jakiego.............. w piątek powitanie;) w sobote mały grill i mała imprezka :) a w niedziele zakończenie sezonu ........quady, jeepy i takie tam :)......... wróciłam padnieta, a moje dzieci do szkoły nawet nie poszły....... teraz trzeba zakasać rękawy i do pracy się zabrać, bo kasa ucieka przez palce i nie wiadomo gdzie............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my jutro planujemy wypad do lunaparku niech mały poszaleje bo ma być pieknie a to ostatnie podskoki...obok jest staw a synus uwielbia karmic kaczki... ale tak w ogóle to jakas straszna monotonia...dobija mnie...postanowiłam iść z koleżanką na disco...w manufakrurze jest trzypietrowa i wszędzie inna muza: lata 80-te, nowoczesna... mam ochote zaszaleć a i mały flirt bez bicia sie przyznam by sie przydał...musze sie troche dowartosciowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🌻🌻🌻 sylwio plany masz super :) z tym małym flirtem.........nie ma to jak dowartościowana kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki jestem padnięta..........cały dzień latania..........ale to coś co lubię :):) jade po męża i może jeszcze wpadnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no plany bedą musiały poczekać bo w końcu odezwał sie stolarz że w końcu sa deski w tym kolorze na który czekamy i musze weekend zarezerwować a wlasciwie wynieść z domu...bo on tak robi, ale w koncu bedą szafki w przedpokoju:D dziś poszliśmy w końcu do lekarza i nie wiem po co czekalam na tą wizyte jak usłyszalam że nie wie co to i lepiej do dermatologa, to znowu sobie poczekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć słoneczka🌻 od 1.11 zaczynam prace na umowe zlecenie jako merchendiser...............zatrudnia mnie moja stara firma :) 4 godz dziennie, przez pierwszy miesiąc od poniedziałku do soboty a pózniej jak dojdę do wprawy to do uzgodnienia...........kasa nie jest duża 550zł :( ale za to jakie doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny strasznie pusto tu u nas :( na jednej stronie mamy opisane aż 7 dni!!!! kiedyś to strona nie wystarczała na jeden dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×