Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baranek30

zodiakalne barany po 30-tce

Polecane posty

Ta energia witalna baranków ta siła ta pasja ,nawet pewna szorstkość sprawia ,że ja rybka mam oczy błyszczące ...a o znakach pisze bo zawsze mi się tak robi przy barankach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie jakoś jeszcze żyję, a może egzystuję tylko... jakoś wszystko mnie przytłacza, dziś się dowiedzieliśmy, że nasz sąsiad nie żyje, 52 lata, pewnie jaki zawał... jeszcze się podkręcam słuchając przez cały dzień jednej z moich ukochanych piosenek http://www.youtube.com/watch?v=N-roGMGyFu0 jedyna pozytywna wiadomość to taka, że mojemu kotu się polepszyło, oby na dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka prawdopodobnie mam prace ale to w sumie nic ciekawego to sie nie ma czym chwalić, ale miła kierowniczka i dostosuja się do mojego dzieciecia a tego szkałam, a jak już będzie niezależny to poszukam czegoś lepszego, nawet miałam taka ofertę tylko dziecko by mnie widziało godzine dziennie...więc nie dla psa kiełbasa.. kasiu ta piosenka to mnie tak wzruszyła ze lzy mi wycisneła, ja to jakas sentymentalna jestem...uwielbiam tak się powzruszać...ale kasiu za bardzo nie wpadaj w taki swiat bo potem ciezko do rzeczywistosci wrócic, sama jak tak mialam to jakby w jakims transie potem... a jeszcze sie z wami podziele moimi planami, bo szukalam jakiegoś nowego hobby jakiejs pasji, a to mnie zawsze interesowało i tak ostatnio czesto jestem tu: http://www.cavalierworld1.home.pl/cavisiowo/portal.php?show=27 na forum wyczytałam wszystko o agility i dogoterapii i chcemy kupić drugiego takiego psiaka słodkeigo tylko suczke co by małe mozna przy okazji sprzedać i połączyc przyjemne z pozytecznym...bo żeby miec psiaka hodowlanego to trzeba najpierw na wystawy pojeździć i wiem nie każdego to kręci ale ja bym była dumna jakby medal dostała a i powód jest swiata zwiedzic i ludzi poznać może jakies fajne znajomosci... no to tyle oczywiście nie od razu, zreszta to trzeba czekać długo na te mordeczki bo slicznosci sie cieszą powodzeniem... no kurcze troche wam pomarudziłam to ściskam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze co do łóżka to pocieszyli nas w sklepie że reklamujemy część która psuje sie najczesciej...no rzeczywiscie bardzo mnie to pociesza ze nie uczą się na błedach i nie myślą jak produkować inaczej...bo ja juz wymysliłam jak to powinno byc żeby nnie trzasła decha no ale widdać projekty robia debile...:D nie mam siły...chyba na świeta teraz wyjade z rodzicami na tydzień pod czeską granicę, widoki pooglądam odpoczne...od męża też...niech tu siedzi i tęskni to mu dobrze zrobi...będzie lepszy jak wrócimy, dziecko zabiore oczywiście to cicho będzie zaraz sie docenia że sie ma rodzine a nie marudzi na każdym kroku...chyba sie starzeje malkontent jeden.. to dobrej nocki ale sie rozpisałam...ide spac bo od rana w końcu stolarz wkracza, nazwoził juz dechy to sie bedzie działo...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ pustki, pustki i jeszcze raz pustki ja mam jakiegoś dola.............nie mam kasy u męża w firmie też robi się lipa...............nic mi sie nie chce, a tu jeszcze na święta teściową będe miała :( od środy do piątku .............no i ogrom nauki przede mną i jakieś prace kontrolne muszę napisać do konca listopada..............nie dam rady ..........chyba wyjadę na zachód do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, madziu a może to minie, wiesz takie chwilowe załamanie, ja to już taka jestem, że nawet jest jest tragicznie to zaraz sobie myślę, że i tak wszystko będzie dobrze... margaretko miałam sąsiadkę która miała (i chyba nadal ma) 5 psów rasowych, z którymi ciągle gdzieś jeździła (i pewnie nadal jeździ). Ale ona to miała dziwaczne te psy, jakieś grzywacze czy inne brzydale, jeden chudy i wysoki, inny mały, że trzeba uważać co by go nie przydeptać, w takich rasach jakoś się lubowała. A z tym łóżkiem... hmm... coś bardzo wyeksploatowane p: a ta piosenka to taka o miłości i rozstaniu... i jeszcze raz o miłości... też bym chętnie gdzieś sobie pojechała... mój kot na razie nadrabia stracony czas w jedzeniu. Na razie jest na tzw. diecie jelitowej, sucha karma jej smakuje, natomiast mokrej nie chce ruszyć. Jak jej dałam miskę to zaczęła na mnie normalnie mruczeć ze złością, bo myślała, że jej dam jej ukochanego kitekata z kurczaczkiem. Teraz chodzi wściekła. Ta sucha karma się już kończy, została tylko mokra więc ciekawe co jutro będzie jadła... jak na razie wszystko z nią dobrze i oby tak dalej... nie będę nic mowić co by nie zapeszać. No cóż, to ja wracam do pracy. ... Moje dziecko dziś spało w dzień więc teraz pójdzie spać razem ze mną koło północy, teraz siedzi i ogląda pluto, więc nawet nie mogę sobie nic włączyć i oglądać jednym okiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ale jestem styrana...niby piłowanie desek bo źle przycieli w hurtowni a kurzu w kazdym zakamarku że rany...i jeszcze nie koniec bo czegos w ogole nie dali co bylo na liscie...czy nikt dzis nie przyklada sie do pracy bo naprawde cierpliwosc sie konczy... co do psiaczków to mój jest sliczny a sunia będzie innej masci jeszcze sliczniejszej...najśliczniejszej na świecie chociaż pewnie jako właścicielki psiaków byście oponowały:D co do eksploatowania łóżka kasiu to kiepsko w tym temacie, w ogole cały czas kiepsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a że o miłości to w sumie sie domyslałam, wysłałąm tez koleżance i tez sie spłakała biedaczka...ale dzieki że napisałaś bo fajnie jest jak jest tu jakis dialog tak myśle bo jak każda tylko monolog to kiepsko nie? W ogole to gdzie sie baranka anka podziewa? Listy nie podpisuje...Aniu dałaś sobie na luz jak kiedyś pisałaś z naszą stronką? Wczoraj zajrzałam cały dzień nikogo a kiedyś na nas krzyczałaś że się opuszczamy...mobilizacja dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przykro mi bo wiem jak to boli... dzis bylo mi podwójnie przykro jak zaczęło sie jakieś spięcie u mojej mamy a ona do mnie idźcie się kłócić do swojego domu, bo jej sie nie chce tego słuchać ...ale jak się zali na swojego ciągle to ok? Wychodzi na to że jestem z tym wszystkim sama, samotna, i nie ma sie komu wypłakać nawet...więc ściskam cię ciepło🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na pocieszenie chociaż małemu staram sie radość sprawić i siedziałam teraz na allegro i kupiłam świecące w ciemności gwiazdki na sufit i ozdoby z pianki na ścianę z kubusiem puchatkiem...tylko to nie zrekompensuje tego jak widzi swoją matke choleryczke w akcji:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wcale dłużej nie spałam mimo że miałam taką nadzieję... margaretko ❤️ 🌼 ja niestety bardzo często przez to wszystko krzyczę na zuzę a ona potem krzyczy na mnie i na innych, bo skoro ja to robię, to ona też może, i wtedy jestem jeszcze bardziej zła, i tak się strasznie nakręcamy wszyscy... jestem wykończona psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i też ciągle zdana na siebie, w wychowywaniu dziecka, w załatwianiu spraw, we wszystkim... idę, nie będę smęcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kasiu moge napisać to samo juz mi sie wyc chce wszystko na mojej głowie...nawet jak stolarz coś spieprzył albo nie zrobił w ogole tego co było w projekcie to ja pamietam wymiary a mój M. nie pamieta nawet ze to miało być...itd. jak coś to mnie możesz smęcic bo to rozumiem a to dobrze robi... i niestety Dawidek tez czasem oberwie (nie dosłownie) chyba przez moją niemoc chociaż nie ma wytłumaczenia...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ sylwio a jakie to pieski? może jakieś fotki.......... u mnie też tak sobie............z tym że mój ślubny to piwko bardzo lubi i jak zacznie ,to cięzko skonczyć.........tydzień temu dwa dni maratonu sobie zrobił, nie znoszę tego, są dzieci, jest dom............zero odpowiedzialnośi.......a potem śmierdzi tym piwskiem , bełkocze ........nie mam już siły, mamy ciche dni..........jutro bede miała z nim poważną rozmowe, że jak się nie zmieni, to pozew o rozwód złoże............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od wczoraj nocuje u nas pan z Muzynowa - gorzow wielkopolski jakieś dwa tygodnie temu jego syn miał wypadek na poligonie i w piątek przewieziono go do bydgoszczy do szpitala wojskowego..................osobiście nie znamy go, ale kuzynka męża zadzwoniła i zapytała czy możemy go przenocować.........jej syn jest kolegą tego rannego wojaka...............chłopak ma dopiero dwadzieścia lat i nie wiadomo co z nim będzie, albo po długiej i ciężkiej rehabilitacji jakoś sie podniesie,tzn prawa strona bedzie na pewno sparaliżowana,ponieważ lewa strona mózgu jest roztrzaskana albo roślina do końca życia................rodzinka ma siedmioro dzieci, żona nie pracuje, a ten pan dorabia w niemczech........koszmar, co się na tym świecie dzieje, czemu taki los spotyka dobrych i uczciwych ludzi..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, dlaczego ten świat taki niesprawiedliwy... ja wciąż pracuję... wszyscy śpią a mi się tak dobrze tłumaczy, spokój, nikt nie smięci nad uchem... kiedyś tak pracowałam, ale teraz pewnie niedługo będę musiała iść spać bo zuza rano mi nie odpuści... mój mąż też piwo lubi, ale nie odważyłby się w domu więcej niż 3 piwa wypić, no chyba że ze mną, tak to wieczorem maksymalnie 2, ale za to w innych sprawach zawodzi i to bardzo, jak to mówią nie ma ludzi idealnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomachała poleciała :) bo latawica jest ;) oj......dziewczynki smutki dopadły , bardzo źle :( co ja mogę Wam powiedzieć nic.......... każdy ma coś......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jakis czarny wątek rozpoczęłam z tymi mężami smutne to wszystko...a ania tez jakos smutno zabrzmiała...bo jakby miała humor to lubiła pocieszać... Madziu tam link do cavisiowa dałam i na tytułowej jest zdjęcie ale wyśle Wam mojego i trikolora innego jakiego chce mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ znowu bieganina........... kawką częstuje i bułeczką wieloziarnistą z ogóreczkiem, pomidorem i papryką...........smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×