zodiakalne barany po 30-tce

uff zuza usnęła ... madzia podziwiam cię, jakbym miała teraz wyjść z domu i jechać po męża ... brrr... ale ja o tej porze to już kompletna dętka jestem :P

mniam mniam, jaka dobra kolacyjka... żeby mi tak ktoś zrobił chociażby kanapkę... od razu inaczej by smakowała... ale jak sobie sama nie zrobię to nie bede miala bo mój mąż ma antytalent do pichcenia... chociaż ma to i swoje dobre strony, skoro się odchudzam... nawet mi nieźle idzie... ciekawe jak długo...

hej !! jestem ... składam podpis i uciekam dzis wczesniej spac, z tym piachem w oczach , wpadłam tez podziękować kasiutce za fotki ,, słodziutka ta zuzia... dobranoc słonka pappaa

kasiu na razie auto jest dla mnie ok........jezdziła bym tak długo jak to mozliwe........lubie jezdzić:-D

mój maż lubi i potrafi gotowac..........nawet czasami lepiej ode mnie:p

ja już też sie pożegnam..........jutro mam wreszcie wolne...........ale co robić w taka pogode..........kolorowych snow

hiellou..... samotnie pisząca wita WAS :) częstuje kawą,herbatą i płatkami fitness z jogurtem 0% tłuszczu :)

byłyśmy z Matyldą na spacero-zakupach,i przyjemnie,fajnie.....słońce co prawda za chmurami,wiatr wieje,ale ciepło.....:) ja lubię taką pogodę.... trochę wytchnienia po tej saharze co była :) hi,hi,hi,hi........ja skrobnę dzisiaj parę pisemek i luzik....... a jutro znowu na dyżur :(

kasiu,dzięki za fotki :):):):):):) fajna ta Twoja Zuza :)

:) :) ciemno dziś jakoś, ponuro, może i zimno a ja z laczka wszędzie muszem...

aniu dzieki za meila :) :) twoje życzenie jest dla mnie rozkazem :) tylko przypominam, że wcześniej są jeszcze moje (i nie tylko :p ) urodziny ;)

czesc baranki

cześć limonek jak samopoczucie?

zle:( wiem musze sie zebrac bo tak dalej nie moze byc:( ale jakos mi nie idzie i do tego jeszcze taka pogoda......

juz dawno sie tak nie czułam nawet przed rozwodem duzo lepiej mi było na duszy

bo faceci to takie buble genetyczne...

prawda jest niestety taka, że musisz przez to przejść, pocieszenia i tak ci nic nie dadzą :( wiem po sobie, jak mnie pocieszali to jeszcze bardziej się nad sobą rozczulałam. Niestety teraz mogę powiedzieć, że czas leczy rany, choć na początku ma się ochotę wyć... zaciśnij zęby !!

tak wiem.... dzieki zycie sie nie kończy ..... jeszcze raz dzieki

trzymaj się !! nie daj mu satysfakcji płacząc nawet jeśli tego nie widzi ... uśmiechnij się !! tego kwiatu jest pół światu jak to mówią :)

po porannej nawałce w pracy chwilę wytchnienia..... kawa i sniadanko pycha Spałam cała noc..i zaspałam hahhaha ale 5 min tylko się spóźniłam;) dziecka nie trzeba budzic teraz do szkoły ..to sama tez nie wiem kiedy pora wstawać , chociaz budziki dzwonią i mój wielbiciel (500km;))niezmordowanie codziennie rano mnie budzi sygnalem i smsem...:):):):)

ale fajny wielbiciel :) mnie to zuza kopniakiem... to już nie jest romantycznie :O

Tak....... romantycznie:):):):):) tylko tak moze mnie budzic hahahhahaa

http://wiadomosci.onet.pl/1562117,11,item.html ale jaja, to samo przecież było u nas w zeszłym tygodniu, tylko na szczęście nie doszło do pożaru!!!!!!

ale ziiiiiiiiiiiiiiiiimno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

chciałam odkręcić tablice rejestracyjne, ale mi nie wyszło :O ja to chyba prawdziwa blondyna jestem... ale tam nie ma śrub tylko jakby dwa nity z dziurą to jak mam do tego podejść :O

jakby to były normalne sruby to kasiutka poradziłabys sobie... :):)

jestem...wyprana emocjonalnie...wczoraj pan remoncik zapil, a cykliniarza mial wpuscic i biedak siedzial 1,5 godziny na schodach ten nie odbira caly dzien, myslimy z jego zona ze moz sie cos stało itd...nerwy, nerwy...az mi wieczorem było niedobrze ze zmęczenia...nie pamietam nawet jak uspiłam malego... zuziulka sliczna i przykro mi kasiutek z tą szarlotką-wszystko przeze mnie bo cie zacheciłam:(

jak to fajnie móc sie wyzalić...choc moze wam tylko głowe zawracam, kiedyś nie wierzyłam ze mozna miec internetowych przyjaciół a teraz się ciesze że mam gdzie wejść i pogadać-dzięki mialam isc dzis i go tak opier...ale wstrzymam sie do jutra tak będzie lepiej dla wszystkich...dzis lize rany i chodze jak snieta, rzucalam sie cala noc...o rany... teresko jakis powazny romansik sie skoroił! musisz co rano nowy odcinek napisać to nas na pewno uskrzydli!!!

rano tak pieknie było i znowu chmury nadciągaja..........pożegnałam dzis brata,wraca już do anglii..........zrobiłam naleśniczki,ogarnęłam chatke i mam czas na odpoczynek