zodiakalne barany po 30-tce

a to szukanie czasem sie marnie kończy jak wypale M. ze mi się z nim nudzi bo mnie nosi np.

ale w sensie szanowanym coś odkryć albo miec jakis wyjatkowy talent to chyba o podziw chodzi a nie żeby np, w tv błyszczeć to fuj

a ja zawszę biegnę za swoim szaleństwem!!!!choć przez wiele lat byłam ukrytym smokiem,przyczajonym tygrysem.....ale warto na chwilę odpuścic,żeby póżniej wakczyć o SIEBIE,tak po prostu!!!!

a z tym ogladaniem za siebie to świeta racja bo to zabija!!!

no to ja mam taki czas chyba ale zaczynam sie dusic

a po co Ci odkrycia odkryj SIEBIE to jest wyzwanie!!!!!!

ja też to miałam!!!!!!!stłamszenie,obowiązki domowe,szarzyzna wokól......ble,,,,ble,,,,

ale ja w swiecie to okruszek sa wyższe cele

no co z tym całym ble zrobiłaś?

zajęłam się sobą

a dom i rodzina?

tak po prostu,małe moje własne przyjemnosci....skupienie się na tym jak mi jest,jak ja się czuje,nie problem,zmienić mężą,sztuka....nuczyć się z nim żyć.........ja jednego zmieniłam...

rodzina....jest ok....ale ciężko się wniej odnależć!

no zrobiło sie powaznie, a te marzenia do których biegniesz są blisko?

a czy wina nie lezy w nas my sie cięzko dopasowujemy, popatrz na nasze baranki w większości po przejsciach, czasem mam wyrzuty ze wciąż czegoś szukam zamiast sie cieszyc z tego co mam może to my stwarzamy problemy a nie jestesmy łatwymi partnerkami?

no tak powaga wyjechała na maxa!!!!......a marzenia jeśli biegniesz......to.....w zasięgu ręki.....eeeeee......nie będę Cię już dłużej zanudzać....

nie ja właśnie myśle,że MY jeteśmy wyjątkowe.....i czapka do dołu tem który spełni nasze oczekiwania,bo sama przyznasz,że życie znami jest bbbbbaaaaaaarrrrrrrdddddzzzzzooooo ciekawe!!!!!

dobrej nocy Ci życzę,do widzenia,do jutra,miłych spokojnych snów od anki-baranki,wypełninych marzeniami,które się spełniają!!!

ech.....tak spod serca mi się pisało i od serca,szczerze aż łza w oku śię zakręciła...........baranki,dobranoc i dzień dobry!

z każdym dniem doceniam sie coraz bardziej bo życie stasznie szybko ucieka i szkoda je marnować, nie? będę się żegnac, oczy łzawią szalonych snów...

na dzień dobry,kawy łyk i......w drogę na spotkanie z nowym dniem....

oj.....barankowo śpi,czy ostro pracuje?a może upał za duży,i pisać się nie chce?

idę po chałupie pograsować,porządek w szafach zrobić......i pomyśleć........może sobie coś kupić?bo zniektórych rzeczy już wyrosłam.......hi,hi,hi,hi!!!!!

Dzień Dobry słoneczkowo!!! kawka i gazetka ..a teraz do pracy.. Oj baranko jak ja nie lubie robic porzadków w szafach , zakopie sie i nie wiem co wyrzucic a co zostawic ,, i tak więcej mam ciuszków z których wyrosłam ...a byc moze ... przydadza się hihihi;) w sobotę robiłam taki porzadek córcia robiła rewię mody nazbierała sobie ubran od siostry (16 lat róznicy ) i teraz dylemat bo nie wie co ma załozyc,,

witajcie baranki ! kolejny cieplutki dzionek . jak go przetrwać w pracy? zaczełam od kawki i rogalika nadziewanego toffi . pycha! pozdrowionka cieplutkie dla wszystkich baranków ! milutkiego dnia!!

dzień dobry wszystkim barankom w ten piękny słoneczny dzionek...........ja już od 7 latam, dzieci do szkoly wyszykowalam,mąż śpi, a ja mam czas dla siebie

30 i margaretko ładnie sobie w nocy pogadalyście....bardzo ciekawie.....może ja też kiedyś jak 30 będe miala dużo czasu dla siebie, bo na razie jakoś mi to nie idzie.........dom,rodzina i te sprawy.........zazdroszcze ci że masz tak wspaniale podejście do siebie

ja jak kiedys tak elegancko schudlam.. no byłam extra (kope lat temu)..noi w pracy jedna pyta sie mnie \"co Ty zrobiłaś ze tak schudłaś\" a ja mówię ze od rogalików takich jak Ty 39 zajadasz,, a prawda była taka ze jadłam na okrągło chlebek chrupki , bo miałam woreczek zółciowy do wycięcia ,, no ale naprzeciwko banku w którym pracowałam był sklepik z takimi rogalikami i zaczełam jej jesc ... (cholera) i po jakims czasie .. juz więcej nic nie powiem....mozna się domyslić...

fajny horoskop dla barana http://s20.bitefight.pl/c.php?uid=24729

witajcie z rana dziewuszki nie pijcie następnym razem za dużo bo nic nie zrozumiałam z tego co spłodziłyście wieczorem :D anko baranko opis mnie powalił :D (chociaż nie wiedziałaś do końca do kogo go przypisać :)) strasznie się uśmiałam :D no właśnie a powód mojego nagłego zniknięcia powinien być znany, córka terrorystka się za mną stęskniła i jak to często bywa obudziła się z rykiem i zażądała mojej obecności :(