Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość susz79
Mały przybrał 180 gr - niby cos ale czy je malo czy duzo tyle samo przybiera. Dostał nowe mleko nutramigen - musze je zageszczac ale niewiem co z tego bedzie. Spróbowałam bez zageszczenia czy bedzie mu smakowac i zaczoł pluc. Niewiem czy przejdzie. Sama juz nawed niewiem kiedy jest głodny latam cały czas tylko z ta butla a potem sie dziwie ze jesc chlopak niechce. Ach te nasze niejadki ... i zatroskane mamuski.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Najlepsze życzenia mikołajkowe dla naszych dzieciątek! :) Susz - witaj! Powinnaś słuchać rad lekarza, któremu ufasz. Może Twoje maleństwo ma problemy z połykaniem? A np.synek mojej koleżanki nie ssał piersi, bo miał coś z wędzidełkiem. Trzymaj się, na pewno bardzo to przeżywasz, ale będzie dobrze, bo nie lekceważysz problemu Mój Szymek dziś zwymiotował kaszkę ze śniadania, od razu po jedzeniu, bo w krzesełku się zsuwa, brzuszek sobie naciska, a ja go za szybko nakarmiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymkowi też buziaki mikołajowe:-) no coś te nasze maluchy sie wymiotne zrobiły po 1. urodzinach, jakoś wydaje mi sie, ze czym starsze tym bardziej, albo to moje złudzenie:-( u nas też kłopot, dzisiaj 5 rzadkich kup w kolorze dojrzałej dyni...a juz tak się cieszyłam, ze przez 2 dni po zwiększeniu tłuszczu były tylko po dwie. jutro będzie lekarz, ale nadal nie wie czy to gluten, czy katar spływa, czy zęby (idą na raz i górne 4. i dolne 2.). Tak czy siak musimy dalej pomału gluten podawać, zeby móc wytworzyć przeciwciała i zrobić w styczniu wyniki. raczej lekarka wyklucza celiakię, jesli juz coś jest to alergia na mąkę pszenną albo żytnią (albo jedną i drugą;-) a ja mam zapalenie gardła i ucha, Miśce też się ten katar 2. tydzień juz ślimaczy, będzie lekarz to orzeknie, czy reszta czysta. Musimy przełożyć odrę-świnkę-różyczkę... ja też Susz latałam za Małą z butelką (z moim odciągniętym mlekiem). W efekcie ona jadła po 60 ml. co 1-2 godz. bo zawsze mi sie wydawało, ze może jest głodna... najważniejsze, ze pomalutku idzie synek po siatce centylowej w górę, mam nadzieję, ze coraz efektywniej. a moze nutramigen pomoże. oby!! Nutriton jest podobno bez smaku. Dziwne że Cwaniak go wyczuwa. Moze spróbuj chociaż po 1 miarce na butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Szymek też tak strasznie płacze przy tych wymiotach? Miśka rozrywająco, tak sie bardzo boi wymiotowania, że nie mozna jej uspokoić. a to oczywiście pobudza kolejne torsje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry Susz, teraz doczytałam, ze Mały pluje nie nutritonem, a nutramigenem. Może spróbuj robić go w konia i na początek 1 miarka nowego mleka, reszta starego i codziennie zwiększać proporcje nutramigenu, żeby nie od razu taki szok! to ma naprawdę smak paszy dla zwierząt:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
widze, ze wasze dzieciaczki tez daja wam popalic.. z tym jedzonkiem ja wczoraj spanikowałam bo maluch zrobił kupke ze sluzem i zwymiotował - oczywicie wizyta u lekarza i badania. Dzis zrobił troche zaprciowa i lekko zielona ale za to apetet chyba wraca do normy. A przybrał nie 180 - zwazylismy go ponownie tylko 280 gr!!! czyli tuczymy dalej - dzieki temu jest juz na 3 centylu. mama szczesliwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!jestem,jestem!tylko trochę nas dopadło przeziębienie,więc zarwane nocki regenerowaliśmy popołudniowymi drzemkami,stąd cisza...ale już lepiej,obeszło się bez lekarza i wracamy do świata:)pisałam wczoraj,ale nie wiem,co się stało,że nie poszło:(no i widzę,że mamy nową mamuśkę,równie zatroskaną...z pewnością i nam,jak i Susz będzie raźniej:) A ja już przestałam się przyglądać kupom i analizować ich zawartość,bo to można kręćka dostać,raz rzadkie i zielone,raz zbite,że ledwo wychodzą...ehh.Jako wyznacznik przyjęłam dobre samopoczucie i apetyt,co skłania mnie do pozytywnego patrzenia na spraweę:)i tak,jak pisałam wcześniej podaję małe ilości owoców(do sinlacu)1-2 łyżeczki,co drugi dzień...ot i już,bo te jego płacze to już też rozszyfrowałam,niezły cwaniak z niego... Pisałyście,że Wasze dzieciaczki wymiotują...a może to właśnie o tę łyżeczkę za dużo?Ja Igorowi na porcję daję 180-200(czy to mleka,czy zupki)on widzę zjadłby więcej,ale myślę,że to by się mogło źle skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć daga - Misia zadowolona ze szczeniaczka? Chyba miałaś jej kupić na mikołajki czy coś pokręciłam i chodziło o święta? Zdrówka życzę! Szymek nie płacze, po prostu zwymiotuje i już. On się albo znudził kaszkami albo nie wiem. Generalnie na początku każdego posiłku robi główką nie nie, na śliniak to samo (zwłaszcza jeden, którego na razie nie używam). Potem jak spróbuje to je przez jakiś czas i znów nie, nie. W trakcie karmienia ma książkę na blacie, klocki grające i 1000 innych dorosłych drobiazgów typu klucze itp. Jak zobaczy kwiatek to pokazuje palcem i go chce i buzi nawet nie otworzy ;) Zjada od dawna kaszkę na 200ml mleka. Zupki czy obiadku różnie od 200 do 320g. Z ta kaszką to szybko karmię i wiem że źle. Dziś i wczoraj dostał na 160ml mleka. Przed drzemką dałam mu 170ml mojej zupki z mięskiem. Ok.13 dostanie obiadek ze słoiczka 190g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eddafi -dobrze, że zdrowiejecie i wróciłaś do nas :) Dobrze, że pomalutku wprow.nowości typu owoce, ostrożnie ale trzeba podawać nowe smakołyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze, ze nie płacze przy tym, bo to rozrywa serce na pół, ze się tak boi tych torsji. a masz rację Eddafi, też mi sie wydaje, ze albo jest to spowodowane chaosem przy jedzeniu (jak Dulka napisała), wtedy kiedy zajmuje się wszystkim naookoło, a ja karmie szybko i w zdenerwowaniu, albo kiedy sie zakrzsztusi lub rozpłącze po jedzeniu albo jak przegnę z ilością. Kaszy nie dajemy więcej niz 210 ml., zupy do 300 ml, a drugie danie nie umiem wyliczyć, bo na deserowym talerzu trochę ziemniaka, mieska i warzyw, że zajmuje cały talerzyk, ona zjada z 2/3 z tego. Nie wiem ile to ml. Szczeniaczek ma być na Święta, teraz był ten garnuszek na klocuszek, ale się pospieszyliśmy i dostała już przed Mikołajem. Na Mikołaja więc dokupiliśmy tylko 2 książeczki: "Małą kaczuszkę" i "Małą myszkę" bo Miśka bardzo lubie tę serię (maja mnóstwo szczegółów na obrazkach i rymowane teksty). Zastanawiam sie czy zamiast szczeniaczka nie kupic jej kuchenki z FP bo się straszna kuchara zrobiła, miesza w garnkach, karmi zabawki itp.:-) A Chłopcy co dostali? Widze Eddafi, ze nie tylko nas przeziębienie dopadło, niestety. oby już sobie poszło!.. masz bardzo zdrowe podejście do kup, ja sie neistety uzależniłam od analiz i nie umiem wyzwolic:-( dzisiaj kupy juz 2 były, niby konsystencja lepsza, ale wścikły pomarańcz nadal?! dziwne.... Susz, ze śluz jest w kupie, to zapewne argument na kłopot z mlekiem, na pewno jak załapie nutramigen, to będzie lepiej. Choc u choć u nas ciagle sporadycznie 1-2 niteczki ślluzu jest, ale po prostu ten uk. pokoramowy dzieci z refluksem jest b. wrażliwy.albo Pepti dla nas za delikatne!? nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od nas laptopa FP (miał być inny ale tamten oddamy) i też przed Mikołajkami. Poza tym ogromną ciężarówkę Wader, lampkę piłkarza, świątecznego misia i grającą gitarę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , u nas lepiej z refluksem. Za to ja przeziębiona. I nie wyspana strasznie. Nie wiem o co chodzi ale Oliwcia od kilku dni budzi się punkt 3::00 ,zjada i potem nie spi prze 2 godziny .Przekręca się uparcie na brzuszek i płacze bo nie może sie od kręcić.I tak w kółko nie mam siły dalej pisać ,muszę się położyc trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to obficie pojechaliście z zabawkami dla Szymka:-) my celowo ograniczamy jej ilość, tak jak pisałam nawet część chowamy, bo i tak najlepsza zabawa: klucze, garnki, spinacze do prania itp. Nie umie to moje dziecko sie zająć sama zabawą:-( Choć ostatnio potrafi dłużej zająć sie rysowaniem. Rynek zabawkarski mnie zaskakuje: wypuścili nawet specjalne kredki i flamastry od 1. roku, ze nie brudzą i nie zaszkodzą, jak sie je poliże. Była lek. Miśce katar juz ustępuje, gardło też juz nie jest mocno czerwone. Ufff, to nawet zaskakująco przetrwała te moje wirusy uszno-gardłowe. Refluks zdaniem lek. tez ma charakter ustępujący, choć ciągle mamy uważać, to sposobem Eddafi podawać 1-2 łyżeczki surowych owoców do kaszki. W styczniu mamy zrobić panel pokarmowy na alergię z krwi i wtedy zadecydujemy, co z laktozą. Musimy też zrobić Misce badania na krzepliwość krwi, bo ta krew przy ząbkowaniu i tendencje do siniaków, mogą wskazywać, ze trzeba podawać witaminę K. Oglądała Miśki pieluchę i podobno nie jest świecąco-lakierowana kupa i w ogóle jest ok. A ich ilość to przejaw szybkiego pasażu jelit i musi z tego wyrosnąć. Więc w sumie u nas dobre wieści:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - a widzisz kochana, kupy są ok :) więc za bardzo się w nie nie wpatruj, bo pomyślimy, że masz jakiś fetysz :P hahahaha Co do zabawek to dostał to od chrzestnych, dziadków i jeszcze kolejkę od innego wujka i cioci. Na każdą okazję dostaje dużo prezentów, bo od każdego coś :) Na gwiazdkę od babci dostanie krzesełko-uczydełko. Kuchnie są fajne, ale takie duże dla starszych dzieci. Poczekaj może z jej zakupem do dnia dziecka :) Dziś na śniadanko zjedliśmy pierwszy raz zwykłą kaszkę kukurydz.na wodzie z owocami, całe 200g :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fetysz fetyszem, ale o ile wczoraj przy lek. były ok. to dzisiaj wylała się "zupa dyniowa" z pupy. nawet jak próbuję nie analizować, to nie mam szansy:-( Miśka wczoraj tez przy lek. (po badaniu gardła) zwymiotowała. Podobno są dzieci skłonne do lekkości wymiotów i to zapewne taki typ. a w jakich proporcjach zrobiłaś tę kaszkę? daj przepis prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - u nas dzisiaj 2 kupy. Jedna ciemna i rzadka że aż trzeba było Szymka kąpać bo pociekło po kostkach (sorry za opis, ale jak sobie przypomnę to śmiać mi sie chce :P ) a kolejna żółta też raczej rzadka i chyba tam były drobinki kaszki kukurydzianej. Grzebałam patyczkiem :D ale nie wiem co to, chyba kaszka. Zrobiłam kaszke na oko. W przepisie na gęstą są 2,5 łyżki na szklankę wody, a ja dałam niecałe 2 łyżki na niepełną szklankę i wyszło 170g kaszki dosyć gęstej ale ok. Dodałam 1/2 słoiczka jabłuszek z brzoskwiniami gerbera, co dało 240g kaszki, a Szymko nie zjadł wszystkiego, a własnie te 200g. Ja mam wagę elektr.kuchenną i dlatego wiem czego ile jest bo ważę, żeby wiedzieć ile Szymuś zjada U nas od jakiegoś tyg. SZymek gorzej śpi. Nie wiem czy to ząbki, czy szczepienie, czy wszystko razem. Dziś dodatkowo pod wieczór zrobił się jakiś gorący, ale gorączki niby nie ma, ale wczoraj i dzis dostał paracetamol w czopku. Dziś zauważyłam na dziąśle małą białą kropeczkę, wiec dolna prawa czwórka wychodzi (tak myślałam) i lewa chyba też, ale jeszcze nie widać białego, a górne to nie wiem, bo nie ma szans zajrzeć ;) Wasze dzieci noszą pieluchy 4? My jeszcze tak. Mam trochę zapasów, ale wydaje mi się, że Szymko z nich wyrasta, bo ma na boczkach jakby zaczerwienienie, czyżby uciskała go ta pielucha? Ważymy troszkę ponad 11kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, tez spróbuję z tą kaszką na wodzie. To jednak pięknie waży:-) My ważymy 10,9, a więc łaskawie ruszyła 200 g. U nas kupy znowu po 4, każda inna, ale te z żółtą cieczą mnie martwią. Od wczoraj jest nie do wytrzymania, marudna, niecierpliwa, płaczliwa... oby to zęby, a nie gluten, na pewno idą górne czwórki (bo juz są po 2 czubki wyczuwalne), ale z doświadczenia wiem, że zanim przerżnie się cały to trwa i trwa bo to wielkoludy. Poza tym wreszcie idą dolne dwójki, a więc powody do marudztwa są! my juz od kilku miesięcy używamy 4+ bo Miśkę obciskały w udka szybko te same 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze w sprawie mojego fetysza:-) to też Szymkowi tak kwasem "jadą" te kupy? bo Misce zwłaszcza te wieczorne strasznie, w ogóle 2 pierwsze raczej fajne, a potem kolejne rzadko, żółto-pomarańczowo i kwas z niestrawionymi resztkami. Czy my z Dulką mamy tu kącik dyskusyjny w duecie? gdzie reszta mam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki nawet nie mam czasu Was doczytać Ja chora mała znowu ulewa ,i to strasznie .Wszystko idzie ,zupki ,mleko.Nie wiem czy to wymioty czy ulewanie. Nie ma temp.,kataru ,kaszlu tylko refluks. Ostatnio wpadam w paranoje bo wydaje mi się że ma większe zasinienie wokół ust . Wkręcam się że coś z sercem ma,mówiłam pediatrze ale oczywiście mówi że dzieci tak mają i żebym nie panikowała.Mała przecież miała echo serca i jest wsio ok oprócz tej fizjologicznej wady co ponoć ma się coś tam zrosnąć tkz.FO LUB fn Ponadto mała nauczyła się spać na brzuszu i się przekręca w nocy i tak śpi a ja się boje zę się udusi i nie śpie całą noc i ją przekręcam Chybaq znowu schiza depresyjna mnie dopada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skayla - skoro martwią Cię te zasinienia to przejdź się jeszce raz do kardiologa. Dzieci niedługo po urodzeniu mają sine nóżki i rączki, bo ukł.krwionośny dojrzewa, ale Twoja córcia ma chyba już 7 m-cy więc jeśli się martwisz to to spr. Niektóre dzieci lubią spać na brzuszku. Szymek tak śpi odkąd skończył 10 m-cy. Teraz śpi z dupcią w górze :) Mam pyt.- co Wam kardiolog powiedziała na tą dziurkę która ma zarosnąć? Do kiedy to powinno nastąpić. Z tego co nam mówiono to dzieciom ok.4 m-ca zarasta, niektórym później. My mamy już prawie 14 m-cy i niestety jest ten zwiększony przepływ :( daga - ta kupa z resztkami to była ok.15 i kwaśna. Zazwyczaj jak są resztki to zapach kwaskowaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
a ja mam takie małe pytanko - mój maluch prawie cały czas chce spac w dzien - 1 h nie spi lub 1,5 i idzie spac na 1h, i tak cały dzień a w nocy spi z przerwami na jedzenie od ok 19 do 4-5 rano - mam sie martwic czy cieszyc? i tak od kilku dni. Budzi sie i troche mardzudzi i znów idzie spac. Wczoraj zmieniłam mleko na bebilon mct. Tylko niewiem ile trzeba tej substancji do zageszczania - 1 łyzeczka na 90 ml ale mi sie wydaje ze jakies rzadkie to mleczko wiec daje na 120 ml 2 miarki - myslicie ze dobrze? dzis miałam go zabrac na badania ale w stolicy cały czas pada,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susz - przypomnij mi ile ma Twój synek? jak dziecko jest malutkie (ma kilka m-cy) to zazwyczaj tylko je i śpi :) U nas do ok.3-4 m-ca synek jadł, spał, potem przewinięcie, leżenie na brzuszku, znów karmienie i sen :) Ale na początku w nocy się budzł na jedzonko co 3 godz. Ciesz się! To minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
on ma 2,5 miesiaca jest troche ospały zazwyczaj jet bardziej żywotny - niewiem moze ta pogoda mu sie udziela - nawed dzis za bardzo nie domaga sie jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie z dziećmi to jak w kalejdoskopie, co 3-4 tygodnie zmiana przyzwyczajeń, rytmu itp. Dulka, tak myślałam o tych niepokojach nocnych Szynka. Pamiętasz, ja też narzekałam jakiś czas temu na sen nocny Miśki (tarzanie się, płacze, milion pozycji, tarcie po twarzy). Minęło po 3-4 tyg. nomen omen jak przerżneły się dolne czwórki. Ale trwało to b. długo. Lepiej juz było ze snem jak pokazały się całe "korony" z 4 czubkami a w środku było jeszcze dziąsło. a teraz juz całe na wierzchu i od kilku dni noce rewelacja - budzi sie raz ok. 4-5 na butle, śpi do 8.00, w niani w ogóle nie słyszę szumu, nawet się nie odkrywa specjalnie! Wiec u Szymka to też zęby, oby tylko szybciej Wam wyszły niz nam... za to mamy jazdę w dzień i powód do zmartwienia. Drzemki od 2 dni koszmar. Wczoraj padła dopiero o 13.30, a dzisiaj dopiero teraz po 1,5 godz. walki!! Skayla, ja Ci nie poradzę w sprawie zasinienia (bo akurat tego nie mieliśmy), ale Dulka ma racje, po co sie wpuszczać w depresje, idź moze na konsultacje do kardiologa. Jak ci inny powie, ze ok, to musisz odpuścić! A wymioty łatwo rozróżnić od ulewania. Jak chlusta po kilka razy i jest to obfite, męczące (u nas nawet idzie przez noc i przy tym płacze i słychać charakterystyczny odgłos jak przy torsjach u dorosłego) to wymioty, a jak ulewa nawet chlustająco, ale nie pod takim wielkim ciśnieniem, ze wylatuje jak z fontanny to ulewanie, ale tzw. chlustające. Susz, pogoda rzeczywiście ospała, Miśka też niedobra i humor słaby. Mam nadzieję, ze to przejsciowe, i u Was też. A dzieci tak małe dużo śpią. Jeśli nie ma np. czerwonych polików, nie jest spocony itp. (u nas tak sie zaczynają infekcje) to zapewne nie jest objaw infekcji, ale jak się martwisz, zawsze możesz porozmawiać z lek. Nie znam Bebilonu mct, ale domyślam się że podbnie jak Humana mct to takie dla dzieci słabo przybierajacych na wadze....a ma laktoze? bo Humana ma i Miśka nie moze jej pić dłuzej niz kilka dni (sucho za uszami, czerwone poliki). Bo Wy macie chyba problem z laktozą?? czemu na Bebilon Pepti nie chce Was lekarz przestawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susz, a ile każą dawać tego Bebilonu na opakowaniu? nie standardowo 1 miarka na 30 ml.wody? Bo jak sama zwiększasz, mogą być zaparcia, bo za duzo substancji odżywczych na raz. trzeba sie trzymać tych wskazówek producenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego Nutritonem nie zagęszczacie, chyba nie ma nic skuteczniejszego dla refluksowców? co mówił o tym lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty Susz "substancja do zagęszczania" nazywasz Nutriton właśnie, jak tak najlepiej dawać 1 miareczka (ta ich mała) na 70 ml. wychodzi fajne i w brzuchu gęstnieje na beton:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
no własnie poci sie troche i ma czerwone poliki ale nie ma temperatury, Pił pepti ale jeszcze gorzej przybierał na wadze. czy ma nietolerancje laktozy niewiem - bo prócz słabych przyrotów to nic innego nie wykryto. To chyba nie laktoza - jak karmiłam go bebilonem ar przybrał w tydzień 280 gr - refluks najprawdobniej nie dawal mu jesc. Dzis zjadł o 8.00 - 100 ml i o 10.00 30 ml i spi - zaraz minie trzeci godzina a on nic tylko spi i spi. Zaglodam i sprawdzam czy oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się nagadałam w chaosie, ale mam nadzieje, ze zrozumiale...bo ledwo zipię bo tym usypianiu Małej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×