Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

kurcze, tak jak piszesz z tym spoceniem, czerwonymi polikami i przydługim snem, to my mieliśmy wtedy załatwione uszy i gardło po refluksie właśnie....ale lekarz zaglądał i czysto?? a za uszkami nie schodzi Mu skórka, bo to taki objaw nietolerancji laktozy... a kupy ok? ni wygląda jakby to mleka mu też nie służyło?? może, to niestety nie koniec waszych poszukiwań mleka:-( moi znajomi zakończyli na szóstym (sojowym) dopiero!! temperatura niestety słabym wskaźnikiem jest, bo przy takich Maluchach uk. immunologiczny jeszcze nie wytwarza gorączki, u nas do dziś rzadko Miśka gorączkuje, choć choruje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
nie nic pozatym - obudził sie z krzykiem ze głodny zjadł 40 ml zaledwie - niewem moze to mleko jest bardziej sycace i nie chce wiecej zawsze dojadał bebilon ar do 90-120ml spi dalej zaraz zrobie znów ar zobacze moze zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - też myślę, że to zęby plus szczepienie. Teraz zasnął drugi raz, co sie od dawna nie zdarza.2 dni temu zasnął na spacerze co też się nie zdarza... Ma gorączkę (niby ok.37.2-37.8) ale jest bardzo rozpalony (główka gorąca). Gorączka miała wyst.7-9 dni po szczepionce i wczoraj był 9 dzień i wieczorem był ciepły chociaż termometr nic nie pokazywał, ale dostał czopek, przedwczoraj dostał, bo myślałam, że mu pomoże na zęby. Wczoraj była też lekka wysypka na pleckach. Oby jutro przeszło, bo aż żal dziecka. Mam stres :( Muszę jeszcze spr.czy rączka nie jest zbrzęknięta Z zębami na pewno będzie trwało, już sie troche ciągnie i jeszcze na pewno potrwa Michalinka może sobie drzemkę przesunęła na później? susz - dzieciom sie zmienia ze snem. Twój synek jest malutki, więc je i śpi, a co do Nutritonu to wg opisu na opak.a później sama zobaczysz jak najlepiej synowi pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny . Do Kardiologa udało mi się zapisac na we wtorek prywatnie oczywiście ,i ponadto mamy jeszcze chirurga bo mała ma maluśką dziurke miedzy posladkami nad dziurka od kupki . Jestem jakaś strasznie niespokojna ,zmartwiona . Może mała jest po prostu niedotleniona ,przecież na spacery nie ma co wychodzić bo pogoda do beeee . Susz kochana spróbuj zmienic mleko na bebuilon comfort ,tańsze niż bebilon ar ,porównywalan cena do zwykłego bebilonu.Ma niską zawartość laktozy i jest gęstsze niż bebilon zwykły .Może nie musiałabyś zagęszczaś Nutritonem . Co do spania to widać że mleko małemu służy ,i refluks nie dokucza skoro dobrze śpi . To jest normalne że maluszki tyle śpią ,Oliwcia też dużżżoooo spała jak miała 2,5 miesiąca . Nie martw się ,sen takiemu małemu dziecku jest potrzebny bardziej niż czuwanie . Dulka nam mówiono że ta dziurka ma się zrosnac do 4 miesiąca ,pediatra twierdzi że nie słyszy żadnych szmerów ,kardiolog też tak twierdził .Ale co to za badania na oko ,chce wykonania echo serca . A TY jak byłaś u kardiologa z bobo to wykonywali Wam echo serca od razu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
skayla1983 - próbowałam juz bebilon comfort - płakał podczas jedzenia. Zmienilam mleczko na mct i zageszczam, jednak mleczko chyba tez nam nie słuzy, dzis jadł malutko a na koniec zwymiotował, podałam ponownie ar zjadł wiecej ale tez zwymiotowal. Biedaczek chyba ma dzis kiepski dzien na jedzonko. Na nfz zdrowia robia na miejscu przewaznie ekg maluszkom. Na echo sera trzeba sie zapisywac. Prywtnie raczej podczas wizyty - zalezy jeszcze gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susz, to chyba rzeczywiście ciągle nie to mleko:-( ten nutramigen byłby może dobry, ale znowu paskudny w smaku...ale zwymiotował wszystko czy trochę ulał? Skayla, Was czeka kardiolog i chirurg, a nas chyba ginekolog dziecięcy. Mimo natłuszczania i starań Misce skleiły sie wargi sromowe mniejsze, tak 1-2 mm. ale jak będzie postępować, to rozcięcie nas czeka:-( podobno to teraz jakaś plaga i łączą to lek. z alergiami. Dulka, wygląda na to że przesunęła sobie drzemkę, nie pasuje mi to jak diabli, bo usypiała po 2. śniadaniu, a teraz dalej wojuje...może jak powrócimy do rytmu ze spacerem (bo od kilku dni kisimy sie ze względu na wiatry+deszcze) to wróci do normy...oby. taka temperatura to jeszcze da się wytrzymać, my po 2 szczepieniu mieliśmy prawie 39, to była jazda. teraz musieliśmy przesunąć szczepienie odra+św.+różyczka na styczeń bo lek. nam kazała, że musi być 4 tyg. wcześniej "richtig" zdrowa i tez się tego szczepienia obawiam bardzo. A Altacetem smarujesz rączkę? nam pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Daga to nie fajnie z tym rozcinaniem. Susz moim skromnym zdaniem to Ty za często zmieniasz to mleko.Nie może być tak że w ciągu tygodnia serwujesz małemu częste zmiany . Dlatego mały jest niespokojny i nie chce jesc. Aby się przekonać czy mleko dane pomaga lub nie to po próbuj z tydzień dwa a potem zmiana . Przecież to maleństwo ma rozregulowany ten żołądeczek i taki nie dojarzały . Takie jest moje zdanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to racja Skayla, pediatrzy nawet mówią o 3 tyg. tyle podobno krążą ewentualne alergeny w ogranizmie, a zmiana też powinna odbywać się stopniowo, tak jak juz pisałam: najpierw 1 miarka nowego a reszta miarek starego mleka i codziennie-a nawet co 2 dni o 1 miarkę zwiększać, aż do wyeliminowania starego mleka. to potrwa ok. tygodnia, ale brzuszek będzie miał czas sie przyzwyczaić. My tak nawet mieliśmy zalecone przechodzenie z Pepti 1 na Pepti 2, żeby nie ulewała przy zmianie. ja na Twoim miejscu zawalczyłabym o przestawienie Go stopniowo na nutramigen, to przy refluksie często pomaga i uspakaja ulewanie, bo mleko nawet u dorosłych nasila refluks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja42
Witajcie, pozwalam sobie napisać w Waszym temacie, bo czytam Was od jakiegoś czasu - synek miał refluks,wściekałam się, bo lekarze to bagatelizowali, twierdzili, że kiedyś mu przejdzie i rzeczywiście - minęło jak ręką odjął, gdy się spionizował 2 tygodnie temu (teraz ma 8,5 m-ca, lada chwila zacznie chodzić, ma tak chyba po tatusiu :) ) Ulewać przestał, więc nie szukam już tutaj odpowiedzi, których nie dali lekarze, ale zaglądam trochę z przyzwyczajenia i sympatii :) Ale do rzeczy - chciałabym zwrócić się z prośbą do Ciebie Skayla - mój synek ma również zatokę skórną w szparze pośladkowej (ma też przetrwały otwór owalny, nam ponowne echo serca kazali zrobić dopiero po 12 m-cu, bo tyle czasu ma na zamknięcie się ponoć i ma też kłopoty z nerkami - zagrożenie kamicą) - powiedz mi proszę, jak do tematu zatoki skórnej podchodzą Twoi lekarze, bo u mnie szkoda gadać. Wg nich skoro nie ma połączenia z rdzeniem kręgowym, a co za tym idzie wycieku płynu i skoro do 3 m-ca rdzeń się na szczęście nie zakotwiczył, to nie ma problemu, traktują to jak defekt kosmetyczny. A przecież zatoka skórna jest zawsze objawem ukrytego rozszczepu rdzenia :( Do chirurga też nie widzą potrzeby kierowania... Napisz mi proszę jak to jest u Was, bo ja czuję, że traktują mnie niepoważnie. Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny i Wasze Maluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja - witaj. Pisz z nami :) Skayla - my mieli smy echo na 1-szej wizycie, potem jeszcze chyba z 4 razy. Kolejne we wtorek. Ta wada jest taka, że w ekg jej nie widać i osłuchowo też jej nie słychać. Jak tak czytam to każde dziecko coś ma ze zdrówkiem. U nas jąderka wędrują tzn. się chowają, a nawet nie jestem pewna czy jedno nie jest cały czas lekko wycofane. Niektórzy moi znajomi podobno mają dzieci, którym nic nie dolega... Albo tak to przedstawiają albo mają duuuużooooo szczęścia albo nie wnikają za bardzo w wysypki, kupki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
jesli chodzi o zmiane mleka to od ok4 tyg mam mleko bebilon ar- wczesniej jadł praktycznie od 1 tygodnia bebilon pepti - nutragin dałam na spróbowanie w tym tyg tylko na usta plół. Ten mct dałam dwa razy w piatek i zwymiotował ok. połowy. Juz nic nie zmianiam - czekam na wizyte u gastrologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc Alicja, to zaglądaj do nas nie tylko biernie:-) wiesz Dulka, jak zacznę wnikać w zdrowie dzieci moich znajomych to nagle sie okazuje, że coś tam tez mają niepokojącego i że chodza po okulistach, neurologach itd. ale ogólnie utrzymują, ze dzieci super zdrowe. Wiadomo, mogło być gorzej, ale zdrowe dla mnie=nic sie nie plącze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak a propos "dziurek" w sercu. to jak Waszym Maluchom to zdiagnozowali, skoro w stetoskopie nie słychać, a nawet ekg nie widać? Wczoraj zaczęliśmy z "szczepiennym" podawaniem owoców surowych, po 1 łyżeczce lub plasterku. I stąd moje pytanie do Eddafi, która intuicyjnie tak robi. Czy robisz to codziennie, czy rzadziej? mieszasz tymi owocami, czy przez długi czas to samo? bardzo sie boję tych prób, choć Miśka zachwycona i smakiem surowego jabłka i owoców leśnych ze słoiczka. Chciałby wrąbać po całym. Ale jestem pełna obaw, bo tak już ją wyprowadziliśmy z tego refluksu, ze ciarki mnie przechodzą na myśl, że znowu miałby wrócić. Dzisiaj w kupie był śluz, nie wiem, czy jechac dalej czy nie.... musimy tez spróbowac takich egzotyków jak kiwi, bo jest ono w panelu alergicznym, który będzie miała prawdopodobnie robiony w styczniu, więc dobrze aby ewentualne alergeny były we krwi. Nad tymi badaniami zastanowię się jeszcze, bo ponad 3 tyg. glutenu i tragedii nie ma, więc wygląda na to, ze jakoś przeszedł (ale nie odtrąbuje jeszcze zwycięstwa). Chyba odkryłam też przyczynę pomarańczowych, rzadkich świecących się kup - oliwa firmy Holly (specjalna dla niemowląt), ale ma w składzie olej rzepakowy +słonecznikowy +konopny i któregoś z nich nie trawiła, bo zmiana na oliwę z oliwek zakończyła problem (mam nadzieję, ze na stałe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy kilka skierowań do specjalistów, w karcie z wypisu było coś o szmerze, ale to w sumie norma u noworodków. Poprosiłam pediatrę tak profilaktycznie o skierowanie do kardiologa. Dziwne że nie ma takiej wizyty kontrolnej dla dzieci w wieku ok 6 m-cy żeby spr.co z tą dziurką. A z resztą w sumie nie dziwne bo wiemy jak działa NFZ... Co do oliwy to ja używam teraz rzepakowy kujawski, wcześniej rzepakowy ale jakiejś innej firmy. Jakie surowe warzywa jedzą Wasze maluchy? Szymek w sumie żadnych.. Nie jadł ogórka ani pomidora (pomidora trzeba obrać ze skórki żeby dać dziecku?). Szymkowi wyrzyna się i dolna i górna czwórka, a może i te z lewej, więc nie dziwne że cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę, ze to ten konopny coś nie grał - zawiera jakieś unikatowe kwasy gamma coś tam i moze nie jest taki dla wszystkich dzieci łatwy do strawienia. Teraz pobędę na oliwkowym, a potem chyba też przejdziemy na rzepak. Miśka nie próbowała jeszcze nic. bo i co? marchew, może pomidor (chyba raczej bez skórki), ogórek (ale to chyba nie teraz a gruntowy, polski), może papryka (bez skórki), kalarepka? zaczynamy póki od owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesteś pewna, ze to czwórki? bo ja czym dłużej patrzę na te jej dolne zęby to upewniam sie, ze to chyba są piątki! bo cos za duzo miejsca miedzy jedynkami, teraz wyrzynającymi się dwójkami a tymi kolosami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam że tylko Szymek nie je surowych warzyw. Zacznie jeść latem, trochę późno, oby je polubił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że 4. Czytałam, że one są jakoś daleko i wyglądają właśnie jak 5, ale jak u Szymka zaglądałam (szybko, bo próbował mnie gryźć. A tak na marginesie Szymek czasami coś zaciśnie w zębach i ściska mocno non stop, że aż główka jakby drży, a jak np. są to moje palce to strasznie go to cieszy :P ) to wcale nie wydają sie być tak daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze jednak masz rację, ze 4. też nie zaglądnę dłużej, ani nie wsadzę palca badającego porządnie:-( to drżenie też mamy i właśnie przy ząbkowaniu!!! pisałam już o tym, ze prawie biegłam do neurologa z podejrzeniem padaczki (bo nie zawsze sie cieszyła przy tym). Jak wyszły te 4(5?) to ustąpiło i teraz wczoraj znów wróciło (ale z cieszeniem sie przy tym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa....u nas jest dokładnie odległość na szerokość mojego opuszkami między jedynką a tym czymś o niezidentyfikowanej liczbie porządkowej. Ale teraz jak widzę juz dwójkę, to nadal wiele tam miejsca - tylko na jeden ząb? (a trójki są przecież wąskie), aż nie do uwiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam, że coś pisałaś, ale nie skojarzyłam z tym. U nas to tak jakby mu się bardzo podobało to zaciskanie szczęki. Jak sama zaciśniesz mocno zęby to też będziesz "drgać" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzieci mają 20 zębów mlecznych, a stałych jest 28 więc musi być więcej miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja42
Witajcie w niedzielę, w moim otoczeniu praktycznie nie ma całkiem zdrowych maluchów, cóż, takie czasy - fakt, że tych maluchów też niewiele, bo większość moich koleżanek ma już dzieci dorosłe :) dwie przyjaciółki urodziły parę miesięcy temu, jedna rodzi w styczniu, ale one mają też starsze dzieci, jedna stara się od jakiegoś czasu, ale na razie nic z tego i martwi się, że dla niej jest już za późno, a dzieci jeszcze nie ma. Dziękuję Bogu, że mi się udało i mam mojego cudownego synka. Bardzo się bałam wad genetycznych w moim wieku, a okazało się, że mały ma drobne wady rozwojowe mimo, że w ciąży bardzo dbałam o siebie. Kiedy okazało się, że mały ma zatokę skórną, lekarze przebadali go bardzo szczegółowo, bo wg nich wady rozwojowe nigdy nie występują pojedynczo. I tak, osłuchowo wykryli niezamknięty otwór owalny, co potwierdziło echo, no i te nerki... I jeszcze ulewanie, masakra... Synek ma 8,5 m-ca a waży dopiero 7200... Fakt, że urodził się malutki, bo tylko 2500, więc trochę czasu minie zanim dogoni rówieśników. Mam nadzieję, że teraz, jak już mu przeszedł refluks, zacznie lepiej przybierać, chodziaż z drugiej strony intensywnie się rusza od rana do wieczora... W kwestii owoców - od paru dni daję mu po kilka łyżeczek, ale różnych, raz jabłko, raz morele, wczoraj gruszka i wydaje się, że jest ok. Pisałyście, że refluks lubi wracać, więc nie wiem czy dobrze robię z tymi owocami, bo nie ulewa dopiero od dwóch tygodni. Może jeszcze trochę poczekać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, z tego co pamiętam u Skayli tez właśnie ten zestaw nerki+dziurka+serduszko, a Ona młoda "siksa" więc to chyba nie tak się dzieje... nie wiem Alicjo, też tak robię jak Ty od 3 dni. Dzisiaj 2 plasterki gruszki. Je z takim smakiem, ze nie mam mocy jej odmawiać. Jak zauważę jakieś pierwsze objawy powrotu to dam znać (póki co kupy nie sa zielone i mocniej kwaśne, język nie jest biały i nie memla nim) więc chyba nie wraca. Tak czuję, ze lepiej byłoby nie robić tego codziennie, bo najgorsza chyba regularność w zakwaszaniu. Czekam więc na reakcję Eddafi, czy robić przerwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wagi, to jestem dobrej myśli, ze Synek nadrobi wraz z ustępowaniem refluksu...Miśka w październiku przytyła 700 g. co jest jej życiowym rekordem. A tez się rusza jak na dopalaczu i śpi mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja42
Tyle to on przybierał na samym początku, teraz 100-150 miesięcznie, ale może na roczek potroi wagę :) Lekarze nie widzą nic niepokojącego - urodził się mały, musi nadrobić. Ale ja jestem sceptyczna... Na wszelki wypadek dziś dam mu odpocząć od owoców, chociaż bardzo mu smakowały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Po czym poznać że z nerkami jest coś nie tak? Chodzi mi o takie rozpoznanie bez badań. Ja padam na nos. Mieliśmy gości z 2,5 letnią dziewczynką. Szymek ładnie się z nią bawił :) Jestem z niego dumna :) Dziś spał do 8.20, a drzemka była dopiero o 12.30 ale trwała zwyczajowo 1godz.15 min :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje że owoce można codziennie, ale niewiele i raczej nie surowe jabłko a np.brzoskwinie, morele, śliwki, gruszki, maliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich spraw jak powiększona miedniczka itp. to chyba nie wyczaisz bez USG, ale na pewno nawracające zakażenia dróg moczowych, skąpomocz, acetonowy zapach moczu, zbyt ciemny kolor powinny zaniepokoić. Mądrzę się, bo też mnie to interesowało. Miśka jeszcze do niedawna miała ciągle zasadowy mocz, ale reszta badań ok. Lekarz uznała wiec, ze to wynik bez owocowo-sokowej diety i (lub) bakterii ze skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Hej! I znowu wypadłam z rytmu...ale nie zawsze mam czas,choć bardzo bym chciała... Któraś mama pisała,że pierwsze 2 kupki są ok,a kolejne coraz rzadsze i octowate,dokładnie tak samo jest u nas-poranna-wręcz książkowa,pozostałe z upływem dnia zmieniają konsystencję i zapach,ale jak pisałam wcześniej,nie zastanawiam się nad tym...i bardzo mi z tym dobrze:P Owoce daję co drugi dzień ,różne...morele,leśne,brzoskwinie...no cóż..napoczęte słoiczki po 2 dniach kończę sama:)jak widzę,że kupki za luźne i kwaśne-robię 2-3 dniową przerwę i potem to samo i chyba to dobry sposób...Na kiwi i pomidory raczej bym uważała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×