Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Hej dziewczyny . Daga doszedł już gaviscon:) już 2 razy zastosowany i nie wiem co mam mysleć.Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale ona jest jakaś bardziej niespokojna .I jak ulewała tak ulewa.On ponoć ma służyć jako zageszczać ,ale słaby,została resztka w butelce po jedzonku małej i tak po patrzyłam to mleko fakt gęściejsze ale jak po połowie miarki Nutritonu .Oczywiście jeszcze po próbuje może dzięki systematycznemu podawaniu bedzie widać rezultaty.Dziekuje jeszcze raz Daga :) Od 3 dni podajej jej znowu kaszkę ryżową -bananową (przed tym atakiem refluksu jadła dość długo ją i było wszystko ok.),moze to od niej taka jest niespokojna .Acha i wczoraj C podał jej kawełek ciasteczka z glutenem dla niemowlaków tuż przed tym jak ja wróciłam z pracy i zauważyłam że ma strasznie czerwone poliki ale bez temp .I dzisiaj ja jej podałam znowu to ciasteczko aby się upewnić że to od tego i znowu poliki czerwone .Tylko ona co lizneła to ciastko bo zaraz jej zabrałam ,nie wiem czy tak reakcja jest możliwa . Stasiowa cieszę się ze na brzuszku małemu lepiej :) Ja już straciłam nadzieje że ten refluks kiedyś zniknie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulka mojej siostry synek Ignaś tez tak miał ze staniem i chodzeniem jak Twój Szymuś.Bał się i jak tylko nie czuł sie pewnie albo nie mógł się czegoś złapać obiema raczkami to od razu siadał .Przeszło mu jak nabrał sprawności i pewności siebie . Nie martw się Szymus jeszcze Ci pokaże jak sprawnie stoi i szybko biega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stasiowa! mój na 3 m-ce też słabo trzymał główkę,ale to właśnie dlatego,że go nie kładłam ze wzgędu na refluks...trochę mnie pogonił pediatra za to i jak zaczęłam kłóaść,to szybciutko załapał,co i jak i nadrobił i na wizycie u neurologa na 5 m-cy,wszystko było super!bez rehabilitacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulka, domyślam się, ze się martwisz, ale skoro neurolog nic nie widzi, a w innych aspektach motorycznych dobrze sie rozwija, to trudno wyobrazić sobie, zeby nie chodził, skoro raczkuje, siada, chodzi przy meblach itp. chyba nie znane są takie schorzenia! no właśnie z cofaniem i refluksem, też mam wątpliwości. Są dni, ze Miśka jest ewidentnie zakwaszona (biały język, memłanie nim, palce w gardle i kwaśne kupy) i wtedy raczej ulewa. Ale zdarza jej się zwrócić, jak np. nieszczęśliwie odbije, rozżali się, albo za szybko zje czy wypije. I nie mam przekonania, czy to też refluks, czy raczej taka reakcja na cofkę. Stasiowa, myślę, ze pomysł rehabilitacji nie jest taki przerażający, jesli ktoś to zrobi profesjonalnie, a tak Ty musiałabyś więcej z Stasiem pracować. Na pewno jest to wynik, ze go rzadko kładłaś i wszystko jest do nadrobienia. A pod okiem fachowca, na pewno szybciej. My mieliśmy kłopot z przewracaniem się na boczki i dosłownie kilka dni ćwiczeń (ale sama je robiłam wg wskazówek neurologa) przyniosło efekt. Jej manipulacje siegają zenitu, wymogła na nas płaczem, że nie oczyściliśmy fridą nosa na noc i teraz rozbudza sie i nie moze oddychać!ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skayla, pamiętam, ze Eddafi dawała do mleka gaviscon z nutritonem, ale nie wiem w jakich proporcjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skayla, a propos tych czerwonych polików po ciachu, mozecie mieć w Oliwce taki ciężki egzemplarza na nowości jak nasza Miśka. Dobra wiadomość, to taka, ze kolejne próby z tym samym po 1-2 miesiącach, nie dawały już czerwonych polików. Mieliśmy kłopot z wprowadzeniem wszystkiego,żółtka, białka, ryby, o glutenie nie wspomnę. po minimum laktozy do dziś czerwień polików i sucho za uszami. Taka reakcja to na szczęście alergia a nie celiakia i z tego sie wyrasta. Zobacz na skład tych ciastek, moze jakieś masło, serwatka, albo jajo jest, to by bardziej tłumaczyło. My jesteśmy po 2,5 tyg. glutenu jeszcze z tydzień i wszystko jasne. Nigdy nie miałam aż takiego" stresa" jak teraz zaglądając w kupy, czy nie są rzadkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej! u nas po nowościach zawsze zielonkawa i rzadka kupka,ale skoro nie ma innych dolegliwości(bólu brzucha czy ulewań)to po trochu wprowadzam z małymi przerwami,ale daję,myślę,że to właśnie przez niedojrzałe jelita tak się dzieje,więc za mocno nie obciążam,ale w małych dawkach,jak szczepionkę daję(właśnie żółtko,chlebek,troszkę masełka,nawet skusiłam się na odrobinkę skrobanego jabłuszka,ale nie codziennie) Tak,tak ja do mleka dodawałam i Gaviscon i Nutriton,na 150 -1 saszetka i 2,5 miarki Nutri...żeby znowu aż taki beton nie był,ale pomagało...choć w tych ciężkich fazach nie zawsze...teraz staram się nie dopuszczać do takich stanów i robię,tak,jak to wyżej opisałam czyli po troszeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny my po szczepieniu z żółtaczke .Wsio ok.Po płakała troszkę :(Teraz na szczęście spokój z tymi szczepieniami :) U nas lepiej .Wróciłam do monotonnego menu :mleko dynia z ziemniakiem.szpinak ,lub zupka jarzynowa hippa , mleko,potem znowu obiadek z mięskiem i mleko na kolacje :) Jestem jakaś dzisiaj niespokojna strasznie ,moze za dużo kawy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulka, a czy Szymek przy takiej dużej ilości jedzenia też robi takie duże kupki? bo Miśka jak się napakuje np. 250-300 zupy i dobije 2. daniem, to na następny dzień 3-4 mega kupki, że dorosły by się nie powstydził... niestety, a propos naszej rozmowy o przyczynie wymiotów, Miśkę dzisiaj cofnęło przy 2. daniu. Generalnie jej nie smakowało (szpinak, mięsko i ziemniaki) i ją tak cofało już w trakcie i chyba przesadziłam o 1 łyżeczkę i wszystko poszło... I mam za swoje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - mi też czasem zdarzy się przesadzić :/ U nas 1, góra 2 kupki dziennie, bywa że nie ma żadnej. Jak dam śliwki suszone Gerbera to nast.dnia bywa że robi nawet 3, ale nie jakieś ogromne. Dziś zrobił 2 i ta druga była jakiś czas w pieluszce bo nie zorientowałam się, że zrobił i była aż na plecach. W zwiazku z powyższym musiałam królewicza rozebrać i umyć. Chciałam posprzątać ciuszki i wanienkę przygotować, więc postawiłam go w łóżeczku. Sprzątam sajgon wokół przewijaka, a tu nagle słyszę chlupanie... Synek siusia, ech, na materac. Miałam masę prania i czyszczenie materacyka i suszenie go suszarką :P Freaky friday :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas coś generalnie nie tak z tymi kupami, myślę, ze tu leży przyczyna jej słabych przyborów na wadze. Bo jej jak smok, ale jakby przez nią przelatywało to jedzenie. Lek. mówi, że to zbyt szybki pasaż jelit. U nas jak są 2 to dobry dzień, a tak 3-4 standard. Odkąd je gluten to są jakby większe, boję sie, ze to 1. znak nietolerancji. Wiesz, niech juz lepiej śpią po te 1,5 godz. Bo moje dziecko osłabione tym katarem spało dzisiaj 2,25 h. aż już zaglądałam do Niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie narzekam. Zasypia w dzień ok.godz.11 i śpi zazwyczaj od 1 godz do 1,5. Słabe przybieranie czyli ile gram/m-c?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz stoi już prawie miesiąc na tym magicznym 10,7 kg, a wcześniej bez zasad: potrafiła w tydzień 400 g. a potem stać 1,5 miesiąca. Przybieranie skokowe w pełnym słowa tego znaczeniu:-) tylko teraz mi zależy, żeby ruszyła, bo boję się że to od glutenu. ale przypomniało mi sie coś jeszcze - lek. mówiła mi, ze to u Miśki tzw. "biegunka pędraków" i że wyrosnie. Poszukałam coś na ten temat i chyba jestem w domu...za mało tłuszczu w diecie (bo się tartasolę z oliwą, masła nie je, tylko chude mieso), a za duzo cukrów prostych (gotowane owoce, banan, kompoty). Spróbuję trochę jej zmodyfikować dietę - więcej tłuszczu do zupki i rzadziej kompoty i zobaczę efekt. Bo jak robiła po 2 kupki w ubiegłym miesiącu to aż na 75 centyl przez chwilę wskoczyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chyba źle Szymka zważyliśmy bo nie chce mi się wierzyć żeby w nieco ponad 1,5 m-ca przybrał 900g, a wcześniej 200-300g m-c. Ja na zupkę na 3 dni daję na oko, ale tak ok.2 łyżki oleju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie masz własnej wagi takiej łazienkowej elektronicznej, zeby sie zważyć sama, a potem z nim golaskiem przed kąpielą? ja od pewnego czasu, tak Miśkę ważę i stad wiem, jakie są przybory. A wizyta na bilansie roczniaka potwierdziła mi, ze nasza waga jest dobra. I tu z tym tłuszczem może być mój błąd - bo ja mimo, że zupy gotuję coraz więcej bo ok. 650 ml. daję 1 łyżeczkę na 2 dni(!!!!!), ale dzisiaj już się poprawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam taką wagę elktr.ale jak ważyliśmy tak Szymka to wychodziło raz tak, raz inaczej, a jednak tutaj te 300g jest istotne, ale spróbuję tak zważyć. A tłuszcz jest potrzebny nawet dla lepszego przyswajania wit.D i faktycznie owoce, warzywa, chude miesko a tłuszcz tylko z tej oliwy lub oleju. Szymek czasami dostaje kanapki z masełkiem. Nie zmieniłam mu mleka na ten enfamil, dziś dostał serek Bieluch, dostaje tylko Sinlac co 2-gi dzień. Boję się o wątrobę, ale teoia z laktozą jest wg.mnie do bani bo Szymek od prawie pół roku jest na zwykłym mleku, od 2 m-cy je serki i jogurty. Jakie badanie można zrobić odnośnie wątoby? żeby spr.czy jest wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze Ci powiem, że też mnie ta teoria nie przekonuje...wydaje mi sie, ze miałby raczej objawy jak przy skazie białkowej, albo jakieś zaburzenia kup. najlepiej chyba USG jamy brzusznej, żeby zobaczyć, czy nie jest powiększona (bo przy kłopotach z przyswajaniem karotenu podobno bywa). A poza tym ogólne krwi z paluszka i masz tam poziom bilirubiny. Reszta to już chyba specjalistyczne ze skierowaniem od lek. na poziom enzymów itd. nie wiem, co mnie zaczadziło z tą oliwą, daje taka proporcje od czasu jak jadła po 80-100 ml. zupy i mimo zwiększania porcji dalej bezmyślnie tak daje. Normalnie jestem na siebie wściekła jak diabli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdziłam w wynikach Miśki - jednak w podstawowych krwi, nie ma poziomu bilirubiny. Musiałyby być w tym kierunku zrobione z paluszka, takie jak robili im w szpitali z piętki. Bilirubina jest natomiast w badaniu ogólnym moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam właśnie o jakiś enzymach wątrobowych. Nie wiem dlaczego pediatry nie spyt.o jakieś badania. Zastrzeliła mnie chyba ta teoria z mlekiem. Wcześniej miałam wprow.kaszki glutenowe i makaron po skończeniu roku a teraz słyszę że do 2 r.z. wątroba dojrzewa. Nie wiem czy to z powodu zażółcenia później wszystko podawać czy jej się teoria odmieniła. Daję tak jak dawałam. Podasz więcej tłuszczu i będzie ok. Jest ok, a będzie bardziej ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze mocz w woreczku możesz zanieść, to takie nieinwazyjne badanie, a się uspokoisz, ze bilirubiny nie ma podwyższonej. A ja dzwoniłam do naszej lek. bo Miśka znów zwymiotowała zupę (tym razem wsadziła sobie palce po po jedzeniu i poszło). Przyjedzie do nas w tyg. na kontrolę i analize Miśki menu, ale póki co uspokoiła mnie, ze przy katarze to gardło jest takie nadwrażliwe i łatwo o wymioty. Kazała koniecznie zwiększyć ilość tłuszczu i po ok. tyg. ma być efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - nie martw się. Czasami tak bywa. Wiem, ze to nie daje spokoju, bo jak Szymek coś zwróci to też rozmyślam dlaczego itd. Zauważyłaś, że prowadzimy dialog we dwie, a co z resztą? Skayla jeszcze dołącza do dyskusji, a edaffi się obija, że o Julce nie wspomnę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
witam, u mojego synka stwierdzono refluks. Od urodzenia ma problem z jedzeniem, płakał i niechciał jesc a co za tym idzie przybieral słabo na wadze. Bylismy w szpitalu gdzie badanie usg potwierdzilo refluks no i zakazenie układu moczowego - ale tego do konca nie jestem pewna. Dzis ma juz 11 tyg. mija trzeci tydzień od zmiany mleka na ar - na poczatku jadł chetnie nawed dziennie 800-900 ml a od kilku dni znów to samo niechce jesc jest marudny i straszenie senny. Widac ze jest głodny ale niechce jesc woli kocyk lub raczki. Zaczoł jesc coraz mniej tylo 60 ml . Nawed niechce przez sen jesc. Dziwne jest to ze mimo tego waga wzrasta powoli. Niewiem czy to przejsciowe czy znów trafimy do szpitala. Mały jest dosc chudziutki - nasz pediatra znow chce nas wysłac do szpitala tym razem tylko na Działdowska. Mały jest pogodny i rozwija sie prawidłowo ale ostatnio znów zaczyna plakac przy jedzeniu i nawed sie go nie domaga wrecz niechce butelki. Wymiotuje znowu po podaniu wody czy glukozy. Tydzień temu wazył 4,280 a najniza waga to 2890 a ma 60 cm . Niewm czy mam sie znowu czym martwic - jestem kłębkiem nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj susz79. obawiam sie, ze nic mądrego tu nie wymyślimy. Objawy, które opisujesz mogą zarówno być spowodowane nietolerancją mleka, ponownym zakażeniem dróg moczowych, chorym gardłem, zaczerwienionymi uszami, albo Bóg wie czym jeszcze. U takiego Malucha to wróżenie z fusów... Moze zanim zdecydujesz się na szpital, poproś swojego lek. o zaglądnięcie w uszy, nos, gardło, zrób posiew moczu. Może to coś oczywistego i szkdoa was narażać na stres szpitalny. Jesteście pod opieką gastroenterologa dziecięcego, czy tylko ogólnego pediatry? Taka senność i brak apetytu, o której piszesz moja 3-miesięczna Miśka miała przy zapaleniu gardła+uszu (od refluksu), które w inny sposób sie nie objawiało. Gdyby lek. nie zaglądnął, to mogliśmy nadal ją męczyć brakiem leczenia. ale czy to była zasada, nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
Bylismy juz w szpitalu raz 1. stwierdzzony refluks i krótki odcinek przewodu pokarmowego. 2. miał zakazenie układu moczowego brał antybityk. Wyszlismy ze szpitala po 10 dniach mimo ze i tak słabo przybierał na wadze ale jadł ok. 800 ml dziennie. Uszy i gardło tez ok. Ma jedynie katarek ale systematycznie ma oczyszczany nosek i raczej nie ma problemu z nim. Mozliwe ze wczoraj miał kryzys - okazało sie ze ma zapracie. Zrobił kupke i juz w nocy domagaał sie jedzenia. Dzis juz sam sie domaga. Bede u lekarza to sie wszystkiego dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
narazie chodzimy do pedtatry ale 21 grudnia zaczynamy do gastrologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to oby juz zaczynało być lepiej, napisz nam jak synek. jak będziemy mogły w czymś pomóc, to wal śmiało....dobry gastrolog jak Was będzie tak kompleksowo prowadził, to naprawdę opanujesz sprawę. Choc moje Towarzyszki forumowe coś się obijają, Leniwce!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susz79
bylismy u pediatry - maly przybrał 180 gr.Niby nie zle ale czy je mało czy duzo tyje tyle samo. Jest bladziutki i chudziutki - mimo to radosny i pogodny. Wazy 4,440 i wskoczyła na 1 centyl juz nie jest poza siatka a dzis zaczyna 11 tydzień. Moze jak bedzie dobrze to na swoje 3 miesiace bedzie wazył 5 kg. Dostał mleko nutramigen bo moze miec nietolerancje laktozy - musze go zageszczac. Jednak dałam troche na spróbowanie i plół. To chyba nie przejdzie. Z tego wszystkiego to juz niewiem kiedy jest głody. Latam z ta butelka jak głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×