Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

tralala, myślałam nad tym, co napisałaś w spr. szczepień i właściwie też coś takiego obserwowałam, w ogóle mam wrażenie (to chyba głupie), ale jak Mała musi/musiała skupić swój system odpornościowy na większej ilości zagrożeń to wtedy refluks wracał i inne z nim związane sprawy (i tak przy zębach, właśnie do 4-5 tyg. od szczepień, na jakimś wirusie, bakterii itd). może coś jest z tymi szczepieniami, bo mojej kol. córcia, zdrowa, bez alergii itp. wymiotuje po szczepieniach i w kilkanaście dni po nich ulewa, a normalnie nigdy.... a co do podrażniania przełyku po jabłku (jeszcze możesz spróbować gotowane, kompot dla Was, a jabłko maluchowi, Miśka zdecydowanie preferuje bardziej, ale musi być słodkie i miękkie), może być. tu opieram teorię na odczuciach mojego taty (z stwierdzonymi nadżerkami żołądka), że nie może zjeść ani jabłka, ani cytrusów, ani winogrona, a nawet herbaty z sporą ilością cytryny, bo zaczyna kaszleć i mówi, ze go podpiekuje przełyk. chyba nie przypadkowo przy refluksie każą tzw. białą dietę, bez kwaśnych owoców, a nawet bez ciemnych chlebów na zakwasie, a raczej białe pieczywo, banan, ryż itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Już pisałam tutaj 3miesiące temu:) Okazało się,że wymioty niechęć do jedzenia,prężęnie się przy piersi,suchy/mokry kaszel to alergia pokarmowa:( Gastroenterolog nakazał mi karmić piersią do roku jestem na bardzo rygorystycznej diecie od ponad 3miesięcy a efektów żadnych raz jest lepie a raz gorzej. W dzień nie ssie wogóle jedynie to co odciągne podaje z łyżeczki...Dokarmiam jeszcze BP i zauważyłam jedną rzecz im więcej mleka w diecie tym gorsze kupki z śluzem,luźne i częśte...Im mniej BP i mojego mleka tym lepsze kupki i lepsza skóra.Teraz mam pytanie czy dziecko 10m może jeść/pić mleko 2razy na dobe? Np po 150ml? więcej nie jestem wstanie mu wcisnąć:( A tak w ciągu dnia je sinlac,obiadek i kaszkę jaglaną Holle na wodzie z owocem. Wszystkiego je mało chętnie to 30-70ml a drugą połowę daję mu przy zabawianiu i przy bajkach:( Docelowo chciałabym dostać recepte na Nutramigen AA lub Elecare albo Neocate. Po zwykłym Nutra odparzała mu się pupa,miał bóle brzuszka,kupki tragedia i doszedł nowy objaw kaszel w nocy czego nie było jak był na piersi + BP. Jeszcze jedno pytanie mam czy długo czeka się na import tych mieszanek elementarnych? Karmię jeszcze piersią ale już nie mam sił odciągać w dzień i podawać z łyżeczki tym bardziej,że efektów żadnych:( Myślę,że mieszanka elementarna byłaby dla nas wybawieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamo Filipa, na temat mieszanek Ci nic nie powiem, bo nie wiem, co do jedzenia 300 ml. mleka na dobę to + Sinlac to jest normalnie dla 10 miesięcznika. Tego ostatniego też chyba ze 150 ml zjada? a że to białko zastępujące mleko, to razem masz 450 ml na dobę, my jak mieliśmy ustaloną dietę przez gastrologa właśnie przed 1 rż to Mała jadła 2 x dziennie kaszkę na Pepti, 1 x Sinlac i 2 X zupkowo-obiadowe danie. więc też wychodziło mniej więcej tyle ml białka. zawsze możesz porozmawiać z lek., czy pomysłem nie byłoby np. mleko sojowe (jeśli jest problem z laktozą) czy kozie, a dostępność większa niż tych mieszanek. a jak się denerwujesz, że mało białka przy okresie wzrostu, to dbaj o warzywa z białkiem w diecie np. fasolka szparagowa. Podobno większość polskich dzieci jest jednak przebiałkowana (głownie białkiem mięsnym): a powinny w sumie jeść 1 g na 1 kg masy ciała ( np. całe jajo ma już 12,5 g białka, 100 g indyczego udźca to 19 g białka, a 100 ml mleka mod. to ok. 1,5 g białka), więc jak je zdrowe inne posiłki, to co On może w tym sztucznym mleku dostać (w Twoim to oczywiście samo zdrowie:-), żeby jadł różne zupki warzywne, różne rodzaje mięska i kasz (zamiast jaglanki, masz jeszcze do wyboru inne bezglutenowe), a wit.D na pewno dajesz, możesz jeszcze popytać lek. czy wit. C na przednówku wiosennym nie wprowadzić. a my po testach skórnych - kompletnie nic nie wyszło, bardziej czerwone miala miejsce, gdzie ja trzymałam za rączkę, niż jakikolwiek ślad po alergenach...a problem pozostaje, tzn. teraz niby wszystko świetnie, ale codziennie po nocy musi nos wydmuchać, odkaszlnąć,a zdarza sie po wydmuchaniu na chusteczce trochę krwi w śluzie, ale jeszcze konsultacja laryngologiczna (czy 3. migdał, czy ukrwienie śluzówki po tatusiu, czy coś gorszego) i lek. ma podjąć decyzję czy ją dożelazowywać, bo hgb. na granicach normy dla jej wieku (norma 11,0-13,5), a Ona ma 11,0!! a jeszcze Wam nie pisałam, jak skończyła sie opowieść z moim wiecznie przeziębionym mężem, pulmonolog wysłuchał zapalenie płuc! diagnostyka w kierunku chlamydii i mykoplazmy - czysto. brał więc antybiotyk na niezidentyfikowaną bakterię w sumie przez 3 tyg.!!! najdziwniejsze to, że On w ogóle nie kaszlał, raczej trochę odchrząkiwał, ciągle był słaby, zmęczony, i miał uczucie zalegania czegoś w tchawicy i tyle, a tu było sobie zap. płuc z takich niewyleczonych, przenoszonych przeziębień, leczonych ferwexami i rutinoscorbinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz doczytałam, że Sinlacu z 70 ml mu wciśniesz:-) ale to dalej nie jest źle! może Mu Sinlac nie smakuje? a to Bobovity próbowałaś? Minima? takie jak Sinlac, ale niekiedy diabeł tkwi w szczegółach i coś zasmakuje bardziej...albo zwykła kasza jaglana gotowana z owcami i zmielona? Filip ma już swoje smaki, Ty byś Holle kaszki z owocem też niespecjalnie chciała:-) tak pisze, bo z mojego niejadka po 1 rż jak zaczęla podjadać nam z talerzy zrobił się jadek i zdecydowanie, jak cos ma smak wyrazisty to zamiata aż miło, a tych błyskawicznych kaszek, rozmielonych zupek bez jakichkolwiek przypraw itp. tez nie chciała i też było zabzwiane, kombinowane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Dzięki Daga:) Mogę liczyć na Ciebie poprzednio tez mi doradzałaś:) Tutaj nie chodzi o smaki bo nawet po nocy jak wstanie to nie chce mleka tylko z łyżeczki trzeba podawać zje 60 ml i koniec:( Gotuje mu kasze gryczną,ryż,jaglaną podaje z warzywami a i tak gardzi obiadkami:) Słoiczków nie daje bo źle je toleruje. Widzę,że na 100% mleko mu nie służy. Ja pracuje i mi ciężko odciągać pokarm w pracy mimo,że mam prawo do tego ale nie zawsze poprostu jest czas:( Też ostatnio się zastanawiałam czy niechętniej by jadł jakbym troszkę posoliła i dodała koperek...z Córką zaczęłam doprawiać czymkolwiek ok 2.r.z. Tylko te kupki mnie martwią od zawsze ma złe...luźne,z śluzem i jest ich ok 3 na dobe czasem 4. jak zaczyna więcej jeść i ma mniej mleka to ma ładne uformowane kupki. dzisiaj podzwoniłam po apetkach i bez problemu dostanę mieszankę elementrną tylko potrzebuje recepty. mam nadzieje,że gastrolog mi przepisze bo ja już nie mam sil dalej karmić bo zdecydowanie jeszcze coś mu szkodzi z mojego pokarmu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Daga to,że nie wyszło testach skórnych to nie znaczy,że córka twoja nie jest alergikiem:( Moja mała miała robione testy skórne ok 2.r.z. i nic nie wyszło a była napewno uczulona na mleko. Po podaniu mialam wysypkę na ciele,w nocy spała niespokojnie a jak przesadziłam z jagurtami to dochodził kaszel. Teraz ma 3 latka i jeszcze muszę ograniczać bo potrafi jeść nabiał bez ograniczeń pół roku i dopiero po tym czasie objawy pojawiają sie na nowo...nie są jakieś straszne ale widać,że jeszcze nie wyrosła z alergii pokarmowej do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo Filipka, też tak sobie pomyślałam z tymi testami choć już nie mam siły, bo jej nic nie wychodzi, ani z krwi, ani ze skóry, a w czymś problem jest...na czuja więc też ograniczam nabiał, a mogłaby zjeść chyba 5 jogurtów i zagryzać serem. niestety (albo stety), ale skórę ma super, tylko te śluzówki nosa takie alergiczne, ale jakby to była alergia np. na kurz, to cholera skóra powinna chyba na niego zareagować? jak to jest?...może laryngolog będzie mądrzejszy. napisałaś, ze nawet po pół roku "szaleństw nabiałowych" pokasłuje...to jaka dawka nabiału jest da Córci do przyjęcia? robisz jej wtedy całkowity zakaz na nabiał? może tym tropem pójdę, bo bakterie i pasożyty już wyeliminowałam, alergię wziewną chyba też, wracam więc do podejrzanego nabiału... a wracając do Filipa, suszony koper i pietruszki natka to juz na pewno mozesz, ja już dosalałam przed 2 rż bo tak nie chciała mdłych jeść, a wczesniej szczyptę kurkumy dawałam, żeby to miało smak, zaprzyjaźniona lek. zwolennik makrobiotycznej diety polecała mi tę przyprawę już jak Mała miał mniej niż rok. taki szybki pasaż jelit z brzydkimi kupami to był nasz stały punkt programu do ok. 1 rż, potem było lepiej ale śluz bywał, a choć Miśka ma 2,5 r prawie to 2-3 kupy są nadal i gastrolog nie widzi w tym nic złego. mówi coś o takim jelicie wrażliwym. dziwne to, ale wyraźnie lepsze kupy u mojej zrobiły się jak przeszliśmy na zupy gotowane na skrzydełku, a nie takie z osobnym mięsem i oliwą (lek. mówi, że to chyba efekt "biegunki pędraków" był) i tak jak kombinujesz czym mniej mleka (Pepti) tym ładniały. gubią jeszcze formę przy nadmiarze owoców czy jogurtów, nadal marchewki czy jagód nie trawi. wieczorna kupa to efekt 1 i 2 śniadania-w kolorze zależnym od menu, ale to juz niebo a ziemia....może tak być, że długo jeszcze nasze dzieci będą miały takie nadwrażliwe jelito, a może szerzej wszystkie śluzówki (u nas łącznie z nosowymi i gardłowymi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z Twojego pokarmu może Mu szkodzić po prostu laktoza, jakbyś się nie starała, ona tam będzie:-) i u nas tak chyba jest i było, co było słychać w silnym odgazowywaniu się, takim przelewaniu się w brzuszku itp. że nie trawi tego cukru...i do dzisiaj źle znosi biały ser, właściwie tylko masło jogurty i trochę żółtego sera je i sporadycznie danonek a inne formy nabiału to biegunka (np. po ukochanych naleśnikach). dobra wiadomość to taka, że jak Wy-rodzice nie macie nietolerancji laktozy i po wypiciu mleka 3,2 % nie biegniecie do WC, to mała szansa, ze Mały to ma, wiec mam nadzieję, ze i moja i Twój wyrosną z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Daga myślałam,że moja córka wyrosła z skazy po 2r.ż. bo oprócz Pepti jadla jogurty czasem ciastka i nawet czekolada przechodziła. Jak malutki sie urodził to po miesiącu stwierdziłam,że po co ma pic pepti jak ona już pewnie wyrosła bo wszystko je:) Odkąd skończyła 2lata i 3 miesiące piła Bebiko jednak od miesiąca lub dwóch zauważyłam znowu jakieś zmiany na pośladkach,wydzielina kataralna spływała je po tylnej ścianie gardła i tym samym miała kaszel. Odkąd znowu jej podaje rano i wieczorem pepti kaszel znikł i wysypka też. Tylko,że moja bardzo lubi mleko potrafi wypić wieczorem 600ml na raty oczywiście:D Jak się się nie dorobi to płacz. Całkowicie jej nie odstawiam nabiału ale ograniczam. Ona tak ostrej alergii nie ma jak mały wystarczy jej teraz ograniczyć:) Chociaż do 2r.ż nawet minimalne ilości powodowały wysypkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, to co piszesz o Córci, to jakbyś o mojej pisała, za mleko by się dała pokroić, też pije nadal pepti (2 x kubek, czyli pół litra/dobę), choć alergolog kazała odstawić na rzecz normalnego nabiału. bebiko jak próbowałam - wymioty na drugi dzień i taki katar po tylnej części gardła. więc jednak moze być to od tego!!! pije więc nadal pepti (bo lubi i awantura, jak nie dostaje) i zjada kubeczek jogurtu i masło dziennie, moze spróbuję odstawić na kilka dni jogurty i żółty ser i zobaczymy, bo niby jest ok, ale cos tam spływa po tylnej części gardła, bo ciagle jest ten tył gardła rozpulchniony, a rano musi kaszlnąć, kichnąć...dziękuje Ci bardzo, już byłam głupia, ze jak to alergia na nabiał wybiórcza? do pewnego poziomu przyswaja a potem nie? choć w 1 rż blizej jej było do Twojego synka, bo wymioty i te kupy cudaczne... a kupujesz Pepti dla Małej na receptę? ktos Ci go sprzedaję? a nie ma strachu ze takie duże dziewuchy i hydrolizat piją? a jeszcze sobie pomyślałam...a ten Delicol na przyswajanie laktozy u Filipa próbowałaś? a co do braku rano apetytu, to dużo mam (i ja też) to znamy, u nas pomaga, że zaczyna dzień od ciepłej herbatki koperkowej (z 100 ml) i po 1 godz. dopiero śniadanie. nie wiem, co to jest, ale ma to cos wspólnego z kwasami w żoładku, bo dorośli z problemami gastrycznymi też rano nie mają apetytu i są tacy jakby zakitowani w żołądku po nocy (śliną? śluzem?). podpytaj też swojego lek., co on myśli i łyżeczce wywaru z siemienia lnianego na czczo, moze sobie wkręcam, ale odkąd podaję Małej widzę, ze jest lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ostatnie pytanie, a ta wysypka na pupie, to nie czasami taka kaszka lekko czerwieniejąca? bo Miśka ma coś takiego, ale lek. mi wmawiają, że to dlatego że Księżna z pieluchą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Daga wiem jedno,że małej pepti napewno nie szkodzi:) Tylko jak za dużo przeje się jogurtów,ryż na mleku uwielbia,płatki z mlekiem itp. Poprostu jej ograniczam nabiał bo widzę,że jeszcze nie wyrosła z alergiia było gorzej jeszcze rok temu. Śladowe ilości powodowały suche czerwone policzki + czerwone krostki na pupie(tak jak opisujesz). Te krostki na pupie Twojej córci to nie od pieluszki tylko alergiczna wysypka. Jak pierwszy raz jej to wyszło miałam 1,5roku to też myślałam,że może od pieluszki. Jednak wysypki po czasie zmieniły lokalizacje zamiast na rączkach i nóżkach pojawia się na pupie. Mała nigdy nie miała problemów z układem pokarmowym tylko wysypki i kaszek,katar jak coś za dużo zjadła. Recepte mam bo mój Filip czasem pije BP. Biorę recepte zawsze na ok 10 puszek i co miesiąc tak przedłużam. Filip jeszcze na piersi więc ona nie piej więcej tego jak 120ml na dobę. Delicol próbowałam jak miał 3miesiące żadnych zmian. Nietolerancje laktozy miał jak miał 2,5 miesiąca do 4. Robił tryskające kupki,przelewało mu się w brzuszku oddawał glośno gazy. Teraz napewno nie ma:) Gastroenterolog powiedział,że na 100% to nie to teraz tylko alergia pokarmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tar la llaa lala
sorry dziewczyny ine mam czasu Was przeczytac, popoludniu nadrobie. Tylko kilak slow do mamy Filipka - w pl na znizke sa dostepne nutramigen aa (ok 10pln) i neocate lcp (ok 3,50pln), bez zadnych importow, zwyczajnie trzeba zadzwonic do apteki porzadnej, ze masz recepte zeby zamowili w hurtowni. Recepte moze wypisac alergolog lub gastroenterolog, lub pediatra, jesli masz zasw od od ktoregos z poprzednich. Ale jak masz problem, to ludzie w necie czesto sprzedaja, na ogol troche drozej, po ok 20pln, poszukaj i mozesz na wlasna reke sprobowac. Nam 1 puszka starcza na ok 3 dni, ale jemy 5 razy po 180ml. Neocate lcp podobno lepsze. Ja zaraz bede probowala, czy nam mniej bedzie wymiotowac Mala po nim, bo stoi i czeka. A Filipek ma inne objawy alergii? jakies wysypki, sucha skora w zgieciach etc? Bo moze faktycznie ta laktoza o prostu. Ja przez kilka dni dawalam malej jogurtu naturalnego z lyzeczke i nic sie po tym nei dzialo, jak rzygala, tak rzygala, wiec zaczynam wierzyc, ze to nie jest na tle alergicznym. Po wodzie tez wymiotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
tar la llaa lala tak ma inne objawy alergii jak za dużo mu podam BP to robią mu się suche plamy na rączkach pupie,czerwone szorstkie policzki, powstaje łojotokowe zapalenie skóry,wymiotuje podczas posiłku często,brzydkie kupki,kaszel i mogłabym chyba jeszcze wymieniać objawy ale już nie pamiętam:( Mam napisane w swoim dzienniczku obserwacji co i jak było i po jakim mleku. Po Nutra było tragicznie więc Nutramigen AA nawet nie chce próbować poproszę gastrologa o Necate lcp mam nadzieje,że przepisze nam na próbe. Jak nie to ostateczności kupkie na necie chociaż widziałam to mleko po 80zł/za puszkę za mniej nie moge znaleść. Elecare jest tańsze ale trudniej dostępne więc zależy mi na tym Neocate. Laktoza napewno nie:) Po Nutra czuł się gorzej i doszły nowe objawy a BP troche lepiej toleruje a tam jest laktoza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziwne, że akurat BP toleruje, on taki słaby hydrolizat...może jakieś "świństwo", które dodają do mlek, ale co w Twoim mleku Mu w takim razie szkodzi, to konia z rzędem? a kazeina? gdzie to jest? bo to podobno drugi po laktozie najczęstszy alergen z nabiału? a miał jakieś testy robione, najlepiej byłoby chyba płatkowe na kilka mlek zrobić i wtedy masz jasność, które możesz dawać... to jednak ta pupa alergiczna (też wyskoczyła, innych wysypek jednak nie ma, poliki ok, tylko ten nos troszkę katarzy, ale nie codziennie...no nic nie odmawiam więc jej Pepti (choć ja musze prosić się w aptekach i po łasce kupować pełną odpłatność), ale nie szalejemy z jogurtami i serkami i zobaczymy. ja jeszcze podejrzewam mąkę pszenną, je jej niewiele, ale jednak je. i tym sposobem wracam do punktu wyjścia...czyli jeszcze testy igg mi zostały, albo sama muszę kombinować, ale żeby to miało sens to z 2 tyg. musiałabym ją trzymać np. bez mąki pszennej? tralala, z tymi jogurtami, kefirami to chyba tak, że one z nabiału są najlepiej przyswajalne i jak nie ma alergii (a tylko jakąś nietolerancję, niedojrzałość uk. pokarmowego...) to przechodzą, podobnie jak masło i podobno smażony biały ser (w jakiś zapiekankach, sernikach itp) - schody ewentualnie się zaczynają przy nieprzetworzonym mleku. i tak mi to wygląda po 2 latach doświadczeń, że wyrosła z nietolerancji, ale przyswaja alergen tylko do pewnego poziomu, a potem problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
BP nie jest "słaby" tylko inny i każde dziecko inaczej toleruje oba mleka...Nutra jest hydrolizatem kazeiny i tam jest olej sojowy co podejrzewam,że dołożył nowe objawy a BP hydrolizatem serwatki a to stosunkowo rzadko uczula i może na ten składnik mleka źle toleruje a nie jest uczulony? Sama niewiem...Wiem,że BP i Nutra nie są dla synka bo na każdym mleku są jakieś objawy alergii. Najlepiej jest na piersi ale ja już naprawdę nie mam sily odciągać pokarmu 2 razy dziennie + jeszcze w pracy:( Gastrolog upiera się abym karmiła do roku to w sumie jeszcze tylko"aż" 2 długie miesiące...w sumie najbardziej mi zależy abym znalazła coś odpowiedniego dla synka jakbym chciała odstawić jak zdobędę Neocate lcp i zobaczę reakcje a Filipka to wtedy zdecyduje na czy pociągne do roku z karmieniem czy powoli będę przechodzić na mieszankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Jeszcze zauważyłam,że jak jest na piersi tylko bez BP prawie wszystko przechodzi w diecie a tak to się kulałam z kilkoma zaledwie produktami...Myślałam,że wszystko go uczula a to była winna BP bo dawalam mu zamiast jednego karmienia z piersi ok 100-200ml z łyżeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Mamy w jakich miesiącach życia jest nawrót refluksu? jestem ciekawa czy czasem mały nie ma zaostrzenia ale niewiem teraz czy przez dietę czy zoastrzenie refluksu bo jedzenie mu się cofa co chwile...jeszcze jedno pytanie czy brokuł i buraczki są mocno alergizujące???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mm
co do refluksu, mi trudno mówić o konkretnych miesiącach, raczej o zdobywanych mozolnie umiejętnościach (u dzieci to jest różnie, u moich refluksiątek wszystko dzieje się później): nasila się niestety przy siadaniu (nacisk na brzuch), raczkowaniu, w pozycji na brzuchu. przy jedzeniu nowych rzeczy, nigdy nie wiadomo, jaka będzie reakcja. ja próbowałam nauczyć dziecko jeść starte jabłko (jeszcze nie wiedziałam, że ciągle płacze z powodu refluksu, wszyscy twierdzili, że nie najada się moim mlekiem i płacze). jabłko kwaskowe może nasilać refluks, pewnie lepsze ze słoika lub podprażone w garnku. no i rzecz jasna, nasila się wieczorami, kiedy trzeba się położyć spać (pozycja leżąca). moje pierwsze dziecko po roku w ciągu dnia miało już dużo powodów do uśmiechu, ale do 1,5 roku płakało co najmniej godzinę jak miało iść spać. nigdy nie zasypiało samo, tylko na naszych rękach, wygięte jakby chciało uciec, zmęczone płaczem. skończyło się, jak stanął na nogi i zaczął chodzić samodzielnie (1,5 roku, jak pisałam, dość późno). zaczął przesypiać CAŁE noce. pionizowanie, podnoszenie główki w łóżku, na przewijaku (pod przewijakiem pod głową mam paczkę mokrych chusteczek, dziecko leży na pochylonym przewijaku, trzeba bardziej na nie uważać, także w wózku położyłam kocyk pod głowę), noszenie, noszenie, żeby ulżyć w tym wszystkim dziecku, przytulanie, ale nie za mocno - to kluczowe rzeczy poza farmakologią, która może pomóc, ale nie zawsze daje radę, u nas niewiele pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Miśka miała etapy zaostrzenia ksiązkowe bo też wszelkie umiejętnosci osiagała zgodnie z kalendarzem, tylko zęby jej poszły późno, najgorszy był 9-10 msc bo raczkowała i wyszły pierwsze zęby, znaczna poprawa po 12 mscu przy chodzeniu a potem nawroty, ale juz nie tak spektakularne przy infekcjach i przy zębach. brokuł podobno jak wsystkie zielone warzywa nie jest alergizujący, choć moze wywoływać gazy, a buraka wprowadziłam dopiero po 1 rż bo wczesniej zaskakujaco wywoływał zaparcia i spore ilosci śluzu, ale to moze wynik że jest to podobno warzywo, które gromadzi azotany i inne świństwa z ziemi. a u nas - jak w kalejdoskopie - nie ma wysypki na pupie (zanim wykonałam ruchy z nabiałem), ale jest silnie zaczerwienie i sucha skóra nad ustami, myślałam że ją podrażniła pomidorówka, albo ogórek kiszony, albo że się oblizała na dworze, ale dzisiaj znowu wylazło na wieczór, a jadła same łagodności i na dworze nie byłyśmy, bo wiało że łeb urywało.... co więcej od jakiegoś czasu moje dziecko po jedzeniu skarży sie na ból brzuszka, idą po chwili gazy, albo odbije i sprawa mija. tego jeszcze nie przerabiałam i nawet nie wiem, jak się do tego ustosunkować...jak kolka, jak łykanie za dużej ilości powietrza, nie ma w tym żadnego klucza jedzeniowego, poza tym że ona ostatnio duzo je. macie jakieś pomysły na moje problemy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
Dzięki dziewczyny:) Mój stosunkowo szybko wszystkie umiejętności zdobywa zaczął raczkować przed 6 miesiącem siadać przed 8 a teraz stoi chwile samodzielnie chodzi przy meblach próbuje nawet kroczek sam zrobić. Zęby mu napewno idą więc może dlatego pogorszenie bo alergia,refluks się nasila przy ząbkowaniu infekcji,stresie. Daga ból brzuszka,obijanie,gazy to oznaka,że coś jej nie służy musisz obserwować bo jakich produktach najczęściej to następuje mój tak miał jak było naprawdę źle:( Ale rzeczywiście BP jej nie służy i tak to się wszystko naklada na siebie...spróbuj odstawić chociaż na kilka dni może BP i zobaczysz czy jest lepie. Albo się przejada???Jak tak dużo je? Może to,też możliwe.Teraz wszystko się uspokoiło ale i tak je mało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz sama nie wiem, nie ma w tych "wzdęciach" klucza dietetycznego, BP je od ponad 1,5 roku i tak nie było (albo nie umiała powiedzieć, ze ją boli), nie dostaje teraz jogurtów i dzisiaj (tfu, tfu) nie było bóli, ale też chyba zaraz sie upiję, bo mamy już od dziś na wierzchu wszystkie zęby!!!! ale wczoraj też nie dostała jogurtu a ból był, nie wiem, nie wiem...głupia cała jestem.... lek. mówiła, że zaskakująco takie wzdęcia mogą też być objawem przerośniętego 3. migdała, kiedy ona w nocy połyka śluz który ścieka z jego powodu. 20.02 idziemy do laryng. więc, chociaż to wyjaśnię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaFR
Czesc Dziewczyny, jestem nowa na tym forum i przyznam szczerze ze nie dalam rady przejsc przez wszystkie wpisy, choc postaram sie to nadrobic. Ja rowniez jestem mama refluksowego maluszka i dlatego licze ze na tym forum bede mogla sie po prostu wygadac i ze mnie zrozumiecie... Moj synek 1 lutego skonczyl 3 miesiace. Refluks zaczal sie u niego po pierwszym miesiacu zycia. Karmilam przez 2.5 miesiaca a od polowy stycznia jest juz na mleku modyfikowanym (musialam wracac do pracy, mieszkamy we Francji i macierzynski to tylko 10 tygodni). W kazdym razie do konca stycznia dalo sie zyc z tym refluksem, czasem dostawal lek gaviscon dla dzieci i myslalam ze juz nie bedzie gorzej, a tylko lepiej. Niestety ostatnio mam wrazenie ze czestotliwosc refluksu sie u niego poglebila, a ponadto doslzy bole brzuszka i placz. Najlepiej uspokaja sie na reku. W kazdym razie moje pierwsze pytanie: czy z Waszego doswiadczenia refluks nasiala sie w okresie 3/4 miesiecy? Zaczynam sie obawiac ze moze doszlo do zapalenia przelyku, choc na razie je chetnie butelki i nie placze podczas jedzenia. Tylko jakos godzine po jedzeniu prezy sie, podciaga nozki do klatki piersiowej....co nie mialo miejsca wczesniej. Bylismy u pediatry, kazala zmienic mleko, dodala debridat oraz biogaie, ale mam wrazenie ze synek wrecz chlusta tym mlekiem...wiec woriclismy do starego mleka i na razie obserwuje... Zaczelam rowniez podejrzewac alergie na mleko, ale poza ulewaniem i ostatnio bolow brzuszka, nie ma innych objawow i lekarz na razie chciam sie wstrzymac z podaniem mleka dla alergikow...Czy ktores z Waszych dzieci uczulone bylo na mleko krowie bez objawow skornych i biegunek, oraz czy regula jest ze refluk nasila sie okolo 3/4 miesiaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaFR
Jak maly pojdzie spac to opisze Wam wiecej odnosnie naszej sytuacji i lekow ktore nam tutaj przepisano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!dziewczyny sorki, że nie odzywam się często ale wróciłam do pracy i totalnie brakuje mi czasu na wszystko... Daga, takie bóle brzuszka które przechodzą po beknięciu albo puszczeniu bąka obserwuje co jakiś czas u mojego starszaka i nie mam pojęcia z czym są związane, doszukiwłam się w nietolerancji laktozy ale chyba nie trafiłam. Zaczęły się pojawiać coś w wieku 2 lat i wracają do tej pory. Krostki w okół odbytu i odparzona pupa u nas pojawia się na pewno po przedawkowaniu nabiału, ale starszy syn ma alergię na białko potwierdzoną testami skórnymi. Nie wiem, coś Ci jeszcze mialam pisać ale mi umknęło, więc jakby co pytaj:) mamo Filipka, mój synek je podobnie do Twojego ma 10,5 m-ca,i nawet ilości podobne z tym, że ja przestałam karmić po 4,5 m-ca, nie dałam już rady takie były jazdy przy jedzeniu. Ja jeszcze odciagałam pokarm i zagęszczałam nutritonem a mały i tak rzygał więc fizycznie już dawałam rady. Mój zjada BP jakieś 500ml na dobę, w tym jedno karmienie nocne, do tego sinlac raz lub dwa dziennie na 100 ml wody i zupkę 140-200 ml. dziennie, jak zje mniej zupki to wtedy właśnie jest drugi raz sinlac a jak zupkę zje oki to sinlac 1xdziennie. Zupki zjada warzywka z mięskiem(cielęcina, kurczak, królik), daje też już nasze zupki z tym, że odlewam mu przed pełnym doprawieniem. Z owockami kiepsko akceptuje tylko tarte jabłuszko( ale malutkie ilości) i banana. Robię też kisiel na soczku malinowym(własnej roboty) co daga przepis podała. Lubi też bardzo ziemniaczki i pulpeciki z mięska na parze do tego mu troszkę marchewki duszę. Nie toleruje wcale grysiku, ale mączne przekąski oki. U nas znów nasilenie refluksu bo ząbkuje, przebiły się górne 2 i dolne już na wierzchu, także wiem na 100% że nasilenie refluksu=ząbkowanie. Obserwuje znów zwracanie, kwaśne rzadkie kupy(choć znacznie mniej), wiercenie nocne i tarcie o poduszkę no i standardowo odruch wymiotny mega nasilony. Daga acha pisałaś o zawalonym nosku po nocy i smarkach z nitkami krwi, mam identycznie ze starszym. Nie wiem, czy za ciepło, czy za sucho czy coś dodatkowo uczula??? Acha jeszcze jedno, mam nadzieję, że w czasie co robiłaś testy małej odstawiłaś zyrtek(musi być odstawiony 2 tyg przed testami) i dziecko musi dostawać potencjalny alergen. U nas najbardziej podejrzane było białko wiec młody pucowała nabiał, żeby ewentualne przeciwciała wytworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta FR u nas 3/4 m-c dramat, wylądowaliśmy nawet w Prokocimiu, takie były jazdy z małym. Później 5 m-c względny spokój, 6-7 pogorszenie, 8 stopniowe wyciszenie( z pogorszeniem na ząbkowanie w dwa tygodnie 4 ząbki), 9 spokój, 10 ząbkowanie znów nasilenie. A jak pisze spokój tzn, nie całkowity, epizody refluksowe obserwuję ciągle z tym, że wtedy maleńko i słabiutkie, albo wręcz nie widoczne. Kurcze jak za bardzo namieszałam to sorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Filipka
ewela identycznie mój miał zaostrzenia alergii/refluksu? Mój się pręży przy piersi od 3t.ż w dzień już mi nie je od ok 5 miesiąca życia. Teraz tylko w nocy jakoś ssie a w dzień odciągam i podaje z łyżeczki piąty miesiąc...:( Czego nie nawidzę bo nie dosyć,że się namęczę z 15min odciągając(koszmar!) to jeszcze nie wiem ile do brzuszka trafiło b pokarm się wylewa z łyżeczki a jak zagęszczę kleikiem to i tak w trakcie robi się rzadki...I tak cały dzień koncetruje się na karmieniu małego bo teraz podaje mu mało a często. Mam nadzieje, że za 2miesiące wyrośnie z tego o po roku będzie lepiej z jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela, jak to dobrze, ze Ty masz też starszaka:-) z tymi bólami brzuszka, a po nich gazy, czy odbicie, to chyba jednak jogurty, a dokładnie ich zbyt duża ilość (jada codziennie), chyba po prostu zbyt dużo, teraz nie dostaje wcale i jest 2. dzień ok, muszę spróbować dawać 2-3 x w tyg, nie częściej i zobaczyć. oczywiście też już mi laktoza chodziła po głowie, ale masło je, żółty ser ok, pepti też z laktozą, tylko te jogurty. a to zaczerwienie - to przy ustach jest;-), a dokładnie pod wieczór nad górną wargą. nie wiem, o co kaman, ale ona sie ciągle slini, choć już wyszła ostatnia piątka, ale wciąż rośnie ząb. stan jej tylnej części gardła (tzn. zaczerwienione, choć przód gardła, migdały, łuki itd. różowe) wskazuje, ze chyba ciągle w nocy coś jej podchodzi i podrażnia kwas. taką mam teorie i może stąd to zaczerwienie od śliny, a mam nadzieję, ze laryngolog mi to objaśni. a krew w porannych smarkach to też jakoś mi sie składa z tymi bólami brzuszka i czerwonym tyłem gardła, bo od 2 dni także w tym temacie spokój. i tu też liczę na laryngologa. napiszę Ci po 20.02, co orzekł, moze to nic takiego. choc u nas obciążenie genetyczne po tatusiu słabej śluzówki (ma wyrąbane wszystkie migdały, częste krwotoki z nosa). a robiłaś kiedyś Synkowi na krzepliwość krwi? bo my tak i to odpada. bierze jednak 2. miesiąc ceruvit na wzmocnienie naczyniek i jakby odrobinę rzadziej się to dzieje. a moze to od dłubania, bo łapie ją kilka razy dziennie na palcu w nosie... zyrtec miała odstawiony na 8 dni przed testami, zdaniem lek. wystarczyło. ale to były głownie testy na wziewną alergię (9 pyłków), a z pokarmówek tylko mleko i jajo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaFR
Hej Dziewczyny, a wiec u mnie ciaza przeszla wzorowo, zadnych lekow, zero nudnosci i problemow zoladkowych. W najblizszej rodzinie rowniez brak osob z refluksem i alergia i tez zachodze w glowe czemu akurat naszemu maluszkowi sie to przytrafilo. Tutaj we Francji podchodza do problemu w ten sposob, ze jezeli dziecko przybiera na wadze to nie ma problemu i trzeba przeczekac, ale mam wrazenie ze w ogole nie biora pod uwage komfortu dziecka. Tak jak wspomnialam na razie jedyne leczenie naszego maluszka polegalo na tym, ze podajemy zageszczone mleko, gaviscon przed jedzeniem oraz ostatnio dodano nam zel polysilane, wszystko po to by oslonic przelyk. Ale przyznam szczerze ze nie widze duzej poprawy i naprawde boje sie, zeby to sie nie rozwinelo w zapalenie przelyku... Dzisiaj juz zauwazylam placz przy jedzeniu i maly apetyt. Czy ktores z Waszych maluszkow mialo zapalenie przelyku, jak je zdiagnozowano? Na podstawie obserwacji czy badan? Jakie leki podawano? Naprawde ciesze sie ze odnalazlam takie forum bo widze ze mozna sie tutaj dowiedziec wielu rzeczy i po prostu wymienic doswiadczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnetaFr, witaj:-) u nas w 3 mscu był koszmarek, dostała 1. zaplenia uszu i gardła od refluksu, zlewała sie zimnym potem w nocy, ciagle nos zakitowany itd. potem trochę spokoju i przy siadaniu nawrót, a potem mega nawrót przy raczkowaniu i 1. zębach. duuużo lepiej po 1 rż. ale jak widać zmagamy sie z tym do dziś, tzn. bardziej z takim nadwrażliwym jelitem, słabą śluzówką żoładka i nawrtami infekcji górnych dróg oddechowych, podrażnianych kwasami. moja nie miała większych kłopotów ze skórą, z kupami owszem były (śluz przede wszystkim), mimo rożnych badań nie mamy potwierdzonej alergii na mleko, ale i tak gastrolog ją przestawiła na Pepti uznając, ze przy refluksie zwykłe mleko nadmiernie obciąża żołądek i ona wszystkim refluksowcom daje hydrolizat. karmiłam piersią tylko odciągając (wiem więc mamo Filipa co to znaczy;-) 6 mscy a potem od odciągania i chyba ze stresu pokarm zanikł:-( z własnych doświadczeń widzę, ze nie ma chyba jako takiej alergii na mleko, ale ma trudności z jego tolerancją, wszystko musi mieć u niej umiar, ale właściwie wszystkie nowości były wprowadzane ciężko i z zaostrzeniem objawów. a co do zapalenia przełyku, to chyba nie tak łatwo go dostać, poza tym Mały by nie chciał jeść, jak sie jednak obawiasz, zrób test na krew utajoną w kale, nieinwazyjne, a Cię uspokoi, że nie ma podrażnionego kwasami ani przełyku, ani jelit. żeby miało to badanie sens musi być powtórzone z kup co kilka dni, najlepiej oddaj 3 kupki w odstępach co 3-4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×